bosz, jak zobaczyłam jakie piękne życie mają znajomi z n-k

Renia, ja mysle ze te zarobki sa gruuubo zaokraglone w gore :) Ale itak jest tam lepiej niz tu w Polsce zapewne.

tam się będę uczyła języka, kuzynka na n-k pokazuje jak żyje w Danii, dali im wypasione mieszkanie 120m2 na osiedlu.Też się będę o takie starała, żeby żyć z rodziną - trzeba tam podanie złożyć i pokazać legalną pracę i wtedy udostępniają taki luksus wyposażony. Tutaj naprawdę mało zarabiamy :-( Zresztą jak większość w tym biednym mieście.

Ja też zawsze mam doła jak węjdę na NK:( mam wrażenie, że wsyscy chodzą na fajne imprezy, mają ciekawe spotkania, extra wakacje. Jak widzę młode małżeństwa przytulające się na tarasie jakiegoś super hotelu, to mi się smutno robi. Myślę sobie jak oni mieli fajnie, razem pojechali, wypoczęli, w morzu się pochlupkali:) Ehhh... Ja mam chłopaka, który bardzo mnie kocha, ale on ma bardzo mało pieniędzy, szuka innej, lepszej pracy i nawet nie mamy kasy, żeby gdzieś zaszaleć. Bo ja jeszcze bym uskładała na siebie, ale wiem, że jemu by było bardzo ciężko:( Ostatnio widziałam zdjęcia znajomej z uczelni na wakacjach z mężem w Malezji:O miała też podajże z Keni albo RPA i Am.Płd:O co chwilę widzę nowe zdjęcia znajmych z uśmiechami na twarzy, w uścickach, jak się wygłupiają. A ja jestem smutna:(

Renatko-pomysl sobie, ze wiekszosc tych ludzi, ktorym sie tak dobrze wiedzie, nie ma czasu kompletnie na nic. Ja moze az tak duzo nie pracuje(2 tyg w miesiacu po 8 h i 2 nastepne po 9,5), ale czasami jestem psychicznie wypluta, raz na kilka miesiecy po prostu musze gdzies wyjechac, chociazby na kilka dni, bo inaczej moglabym nie dac rady...a mam ledwo 24 lata :o

Renia, pamietak zenajwazniejsze jest to, ze nigdy nie bedziesz sama... z kims jest zawsze inaczej, duzo razniej, masz dla kogo zyc :) Dzialaj dzialaj, zeby bylo lepiej! Mam nadzieje, ze bedzie ci sie lepiej zylo :)

Ojj, chyba juz wszyscy poszli :) W takim razie dobranoc i szczescia zycze :):)