Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obowiasssskowa 30

oboje wolni ale 11 lat różnicy.....i nagle...

Polecane posty

Gość obowiąsssskowa 30
moja kolezanka stwierdzila, ze albo bede miala normalnego faceta kochajacego, chcacego miec rodzine albo pieknego łajdaka i......chyba cos w tym jest:O w dodatku juz to jest rynek wtorny, wiec chyba powinnam powaznie sie zastanowić, co wy na to?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alunia... TRZEBA PATRZEĆ W PRZYSZŁOŚĆ. NIE PATRZENIE W PRZYSZŁOŚĆ TO OZNAKA NIEDOJRZAŁOŚCI... Nie wątpię, że teraz się Wam układa. W NIEMAL KAŻDYM ZWIĄZKU NA POCZĄTKOWYM ETAPIE JEST DOBRZE. To normalne. Kciukiem jest ze swoim partnerem już 4 lata i to raczej ona mogłaby być argumentem na rzecz tego, że "można", ale zauważyłam, że większość związków z dużą różnicą wieku rozpada się po 7-10 latach, kiedy kobieta (bo zazwyczaj ona jest młodsza) dojrzewa i usamodzielnia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, na co Ty właściwie patrzysz? Jeśli na to, czy Twój starszy partner będzie miał mniej sił, chęci do życia, energii, boisz się, że będzie prowadził osiadły tryb życia czy niebawem jego życie sprowadzi się do siedzenia z piwkiem przed TV - rozumiem. Ale na siwe włosy wystarczy farba :) a poważnie - siwieją już 20-latkowie. Ja trzymam się z dala od dużo starszych mężczyzn z powodu różnic w sposobie postrzegania świata czy kondycji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obowiąsssskowa 30
halo halo to ja mam problem, nie wiem co zrobic, jak wyglada taki zwiazek z taka roznicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:08 [zgłoś do usunięcia] kciukiem (drak-queen@o2.pl) kciukiem@tlen.pl i co z teog, że po wyglądzie widać różnicę? u nas ją widac jak cholera, ale jakoś każde z nas ma to w dupie A swoją drogą nie wierzę w takie teksty, jak powyżej. Partner Kciukiem cieszy się, że widać różnicę wieku - to podnosi jego prestiż. Gdyby Kciukiem miała taki umysł i charakter, sposób myślenia i doświadczenia, jak w dniu dzisiejszym, ale była o 18 lat starsza od Partnera, jestem na 100% przekonana, ze nie "miałby w du.pie" widzialnej różnicy wieku. To kobietom wpaja się, że uroda czy wiek nie są ważne. Mężczyźni zwzwyczaj chcą mieć wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obowiąsssskowa 30
Energiczna- wiesz co BARDZO CI DZIĘKUJĘ:) To na prawde ma sens co napisalas i jakos tak lżej mi sie zrobiło:) nie mam z kim powaznie na ten temat pogadac, wiec pisze tu, kazdy z nas potrzebuje wsparcia, ja na razie jeszcze go nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alunia8989
Sama wczesniej napisalas ze dojrzewanie do sprawa indywidualna, tak wiec nie mozesz oceiac czy jestem samodzielna i dojrzala, nie znasz mojego zyciorysu. Co znaczy ze nie patrzenie w przyszlosc swiadczy o niedojrzalosci? To chyba jakis zart! Wiec ok, patrze w przyszlosc i co ? Wrozka nie jestem i nic z tego nie wywnioskuje, tak samo nie moglabym dumac nad przyszloscia zwiazku z rowiesnikiem. NIKT NIE ZNA PRZYSZLOSCI, WIEC CHYBA TYLKO WROZBICI I LUDZIE Z OBSESJAMI ZADRECZAJA SIE PRZYSZLOSCIA I TWIERDZA ZE JA ZOBACZA..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do alunia8989 Sama wczesniej napisalas ze dojrzewanie do sprawa indywidualna, tak wiec nie mozesz oceiac czy jestem samodzielna i dojrzala, nie znasz mojego zyciorysu. Nie przeczę sobie. Dojrzewanie to sprawa indywidualna, ale i tak musi zmieścić się w określonych ramach wiekowych. Dlatego nie ma dojrzałych noworodków :) "Co znaczy ze nie patrzenie w przyszlosc swiadczy o niedojrzalosci? To chyba jakis zart!" -żart? Niepatrzenie w przyszłość = niedostrzeganie konsekwencji = nieodpowiedzialność. To nie świadczy o dojrzałości. NIKT NIE ZNA PRZYSZLOSCI, WIEC CHYBA TYLKO WROZBICI I LUDZIE Z OBSESJAMI ZADRECZAJA SIE PRZYSZLOSCIA I TWIERDZA ZE JA ZOBACZA.. Przyszłość można z dużą dozą prawdopodobieństwa przewidzieć na podstawie wcześniejszych wydarzeń. Na przykład jeśli mamy lato, niebo w nocy jest gwieździste a powietrze chłodne, nazajutrz prawdopodobnie będzie padało. Jeśli zwiążesz się z trzykrotnie rozwiedzionym narkomanem alkoholikiem, prawdopodobnie nie będziesz szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alunia8989
energiczna...----- wyznacz prosze jeszcze nam wszystkim granice roznicy wieku dozwolona. Ile lat roznicy musi byc MAX. zeby zwiazek sie UDAL a ile lat to przesada i zwiazek z PEWNOSCIA ZAKONCZY SIE NIEPOWODZENIEM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi2
Energiczna, nie kazdy zwiazek z duza roznica wieku to schemat: podstarzaly facet, ktory nagle zdal sobie sprawe, ze nie mlodnieje+mlodziutka naiwna laska lecaca na kase czy bog wie co, chociaz przyznaje, ze takich zwiazkow jest mnostwo. Ja jestem w zwiazku ze starszym mezczyzna i nie musze szukac zadnych usprawiedliwien na nasze bycie razem. Pokochalismy sie, nadajemy na takich samych falach, rozumiemy sie bez slow. Zawsze bylam powazniejsza od moich rowiesniczek i lepiej dogadywalam sie ze starszymi ode mnie. Moj narzeczony jest powaznym, dojrzalym emocjonalnie facetem i nigdy nie zamienilabym go na rowiesnika majacego pstro w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma ściśle określonych zasad. Po prostu z moich obserwacji wynika, że związki z dużą różnicą wieku, a zwłaszcza takie, jak Kciukiem, kiedy to "starzejący się" mężczyzna związał się z dzieckiem, w 99% kończą się porażką. Ten 1% niczego nie udowadnia. To przypadek, cud. Jestem negatywnie nastawiona do takich związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmi2 Energiczna, nie kazdy zwiazek z duza roznica wieku to schemat: podstarzaly facet, ktory nagle zdal sobie sprawe, ze nie mlodnieje+mlodziutka naiwna laska lecaca na kase czy bog wie co, chociaz przyznaje, ze takich zwiazkow jest mnostwo. Wiem, ale uważam, że każdy związek, kiedy to 30-kilku, czterdziestoletni facet wiąże się z nastolatką, zwłaszcza z mniej niż 17-latką to patologia. Nie uważam za patologię związku 40-latka z 30-latką, choć sama nie chciałabym partnera o tyle starszego. Czy wystarczająco wyraźnie podkreśliłam róznicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.s. Młodziutkie laski zazwyczaj NIE LECĄ NA KASĘ, z tego co zauważyłam. Raczej czują się dowartościowane, że o tyle lat starszy mężczyzna zwrócił na nie uwage. Cieszą się, że ktoś o nie dba, dzieli się z nimi swoim ciepłem, nie zauważają jego niedociągnięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi2
A ja mam inne doswiadczenia. Kiedy obserwuje otoczenie siostry(ma 32 lata), to wiekszosc sie nawazajem zdradza, kobiety robia dobra mine do zlej gry, a zwiazki z roznica wieku sie "trzymaja". Liczy sie dojrzalosc emocjonalna partnerow, a nie wiek. Jesli zas chodzi o zwiazki ona-18, on-36 to oczywiscie jest to patologia i zaden dojrzaly facet nie zwiazalby sie z licealistka, ktora nawet jeszcze zycia nie zaczela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi2
Ok, Ty mowisz o zwiazkach gdzie ona jest ponizej 20stki, tutaj sie zgadzam. Ja raczej mowie o zwiazkach gdzie ona ma 25+.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alunia8989
Nie chce sie doczepiac do szczegolow dotyczacych wieku, ale mysle ze noworodek to urodzone dziecko i okreslenia tego uzywa sie na wiele mlodszych ludzi niz 19 lat, ale ok. Ne porownujmy nieba i gwiazd do przebiegu zycia. moj partner nie byl ani alkoholikiem ani narkomanem, ani kryminalista. Tak wiec jakie prognozy? Nie mam zadnych podstaw zeby mu nie ufac. Prawdopodobienstwo uzaleznienia sie jego od powyzej wymienionych nalogow jest taka sama jak u mlodszego chlopaka, albo nawet mniejsza bo wiecej lat przezytych i po wielu przykrych sytuacjach ktore go w zyciu spotkaly nie wpadl ani w pijanstwo ani w narkomanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmi2 O tym mówię. Dojrzały mężczyzna nie wiąże się z dzieckiem. A co do zdrad... obawiam się, że nie ma tutaj metody. Znałam mężczyznę, który regularnie zdradzał swoją 20 lat młodszą partnerkę, a o młodszej o 5 lata ex-żonie mawiał, że jest stara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alunia8989 Twojego przypadku nie znam. Znane mi historie - mężczyzna rozstał się z żoną, bo go "nie rozumiała". Niezrozumienie polegało na tym, że oczekiwała ona, że mąż pomoże jej w zarabianiu na 2 córki i wychowywaniu ich. On jednak czuł się artystą. Zarabiał wyłącznie na koncertach - czasem 1000 zł, czasem 2000, czasem 3... Problem w tym, że koncert były czasem raz na miesiąc, czasem raz na 3, a innym razem raz na pół roku. Nigdy nie wiedziała, czy będzie wystarczająco dużo pieniędzy, by utrzymać ich czwórkę, czy też będą cały miesiąc żyli z jednej pensji. Jej pensji. Namawiała męża na stałą pracę, a on czuł się tak dalece niezrozumiany, że na jednym z koncertów znalazł sobie 16-letnią uczennicę, z którą się związał (miał 38 lat). Obecnie jest po rozwodzie, ma 46 lat, córki mieszkają z mamą (nie stac go na ich utrzymanie), jego dziewczyna studiuje i pracuje, on czasem zajmuje się koncertami... czasem zarabia na boku... dzieci nie mają. To ta jedyna szczęśliwa para

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna - mój kolega (lat 39 - skąd inąd inteligentny facet, ma dobre serducho, lubię go bardzo - ale strasznie nieżyciowy) po rozwodzie z żoną (z jej winy akurat) związał się z 15-latką (sam miał wtedy 35 lat). Czuł się przez nią zrozumiany, był przekonany o jej wyjątkowej inteligencji (a była to kompletnie zywczajna, przeciętnie rozgarnięta dziewczynka) i dojrzałości emocjonalnej. Po 4 latach związku dzieweczce znudziło się, kolega był zdruzgotany. Nie mógł zrozumieć, jakim cudem ktoś mógł nagle odmienić swe podejście o 180 stopni, dlaczego jego ukochana nie próbowała z nim porozmawiać. Po kolejnych miesiącach przekonanie o emocjonalnej dojrzałości ex w koledze zbladło, teraz ma silne postanowienie trzymać się trzydziestolatek :P Niestety, zauważyłam, że te zazwyczaj trzymają się od niego z daleka... Nie chce mi się opisywać wszystkich historii, ale nie znam żadnego, ŻADNEGO! zdrowego emocjonalnie faceta w moim wieku, który szukałby towarzystwa aż tak młodych kobiet. Wielu się, owszem, podobają, ale są zbyt mądrzy by na cielesności budować związek. Obawiają się chwiejności uczuć nastolatki, swego własnego zniedołężnienia przy o wiele młodszej partnerce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość z nich ma bagaż życiowy w postaci nic nie rozumiejącej, nudnej byłej żony z dziećmi, od której czują się młodsi, atrakcyjniejsi etc. Często obrażają kobiety w swoim wieku bądź starsze, nazywają je starymi próchnami (mimo, że często to zadbane, aktywne fizycznie kobietki). Wielu ma problemy ze znalezieniem właściwej pracy lub głosi dość szowinistyczne zasady. A młodym partnerkom wystarcza zainteresowanie ze strony "dojrzałego i doświadczonego" do tego stopnia, że nie widzą nawet, że są wykorzystywane. A wiele z nich jest, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi2
Energiczna, opisujesz dosyc hardcorowe przypadki:D Dla mnie facet, ktory specjalnie szuka mlodszej kobiety dojrzaly nie jest. Moj facet na szczescie zakochal sie we mnie, a nie w moim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi2
Ale co ty tak sie uczepilas tych nastolatek?;) Jest mnostwo zwiazkow z roznica wieku, gdzie ona ma ponad 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi2
A autorka przepadla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi2
Facet ma 41 lat, wiec nie sadze, aby byl siwy. Skad u Ciebie taka awersja to starszych mezczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×