Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lady stonehenge

czy jest ktoś na forum co czekał do ślubu z sexem i żałuje?

Polecane posty

Gość mam 32 lata
seks nie jest od sprawiania radochy tylko od poczęcia nowego życia....a to że jest przyjemny to przy okazji, tak już mam, nawet gdybym miała 80 lat a nie miała męża to nadal byłabym dziewicą. Uważam że powinnam być z tego dumna. seks przed ślubem to cudzołóstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cristabell
jest wielu liudzi, którzy seksem sie w ogóle nie interesują i dobrze im z tym, ale ja do takich nie nalezę i wolałabym umrzeć niz żyć bez seksu, bo dla mnie to w ogóle nie jest życie. i własnie dlatego między innymi mozna się nieźle przejechać- jak ktos aseksualny trafi na kogoś z moim temperamentem. wyjdzie z tego totalna porażka. poza tym nie jestem wierząca i nie posiadam sprzecznych z moja natura zasad moralnych, ale jak ktos chce to może wcale nie uprawiac seksu i nigdy w życiu nie miec orgazmu. kazdy sam decyduje. dla mnie seks to nalwspanialsza rzecz na tym swiecie i mam zamiar się bzykac ile wlezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cristabell
32letnia--- weź pod uwagę,że naprawdę nie kazdy w tym kraju jest katolikiem. twoja sprawa jakimi zasadami sie kierujesz, ale co mnie to obchodzi, bo ja mam inne i robie co uwazam sama za stosowne i dobre dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euglenazielona
cristabell --> racja :) każdy ma prawo do spędzenia życia w zgodzie ze swoimi poglądami i reszcie nic do tego, ja sama się w to nie wtrącam. Jednak "mam32 lata" nie możesz zaprzeczyć wieloletnim badaniom ewolucjonistów, antropologów i innych socjologów iż natura wymysłiła sprytny patent, żeby myślących ludzi (którzy niekoniecznie chcą się mnożyć jak króliki) zachęcić do seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojakuzynka
Juz kiedys tu pisalam. Mooja kuzynka zaluje - maz okazal sie gejem, ona miala byc przykrywka. Nakryla go w lozku z innym facetem, kilka tyg po slubie. Nie wiem o nocy poslubnej i dalszym pozyciu, ale biedna dziewczyna od 3 lat sie nie moze pozbierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkklllaaaa
mnie najbardziej smieszy okerslenie "moj najwiekszy skarb" skoro uwazasz ze najwieksza twoja wartoscia jest blona w cipie to gratulacje, :D tylko to masz do zaoferowania mezowi? tylko ze po defloracji bedziesz juz bezuzytecznym miesem, chyba sie powinnas powiesic a jak twoj maz umrze to zostaniesz wdowa do konca zycia bo kto wezmie cos tak nieuzytecznego, przegralas zycie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że się jest dziewicą ma być największym skarbem??? coś takiego, to po co ja się całe zycie staram być uczciwa, dobra dla ludzi, zwierząt, nie kłamię, nie oszukuję, nie obmawiam innych itp itd, tu się okazuje że tylko wystarczy mieć błonę i już ma sie skarb, wiesz co \'32\' żałosna jesteś z wielu powodów bo: 1) skoro nie masz do zaoferowanie niczego innego, 2) ciągle o tym paplasz jakie to dlaciebie ważne i nikt mi nie wmówi że nagle staniesz sie demonem sexu po ślubiie (nie zdziwiłabym sie gdybyś się kochała z mężem z różańcem w ręku) 3) masz 32 lata i szczycisz się ze jesteś dziewica a to już trochę nienormalnie w tym wieku i dalej możnaby wymieniać :/ Aha, jeszcze jedno: robisz z seksu sakrament i łączysz go z religią, a to jest niezbyt fortunne połączenie bo nie ma w tym odrobiny chemii :/:/:/:/:/:/:/ brak słów......w sumie to oznacza ze nie masz innych problemów (i dobrze) ale dlaczego zawracasz sobie głowę takimi pierdołami:/:/:/:/:/ mówisz że nawet sie nie całujecie, skąd ty w ogóel wiesz że to jest twój chłopak a nie kolega na przykład? może daj poprostu chłopu spokój z tym ślubem bo tylko mu ponachrzaniasz w głowie, niech se znajdzie normalną kobitę - ja czekam:) - chociaż młodsza jestem o wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja koleżanka też
trzymała dziewictwo do ślubu i chyba już w rok po ślubie stale truła nam (mi i koleżankom) że ona nie wie, jakby to było z innym, może lepiej, że chciałaby spróbować. Już dawno jej nie widziałam ale wiem, że już jest po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 32 lata- nie wiem skad ci sie wzielo,ze kiedys wszyscy czekali z wiankiem do slubu?kiedys mlode dziewczeta wydawalo sie na starych dziadkow,a one i tak robily skoki w bok z mlodymi chlopakami. do tego kiedys dziewczyne wydawano za maz baaardzo szybko,wiec generalnie jej natura dopiero co sie budzila,a ona juz zona byla,wiec nie dziwota,ze za wiele nie poszalala. dla mnie z osoba,tkora ma 32 lata i potrafii opanowac poped seksualny jest zdecydowanie cos nietak.przychodzi pewien wiek kiedy musisz to zrobic,to cie zmusza wrecz do znalezienia partnera.rowniez nie wierze,ze tacy ludzie istnieja...choc po wczroajszym z ta matka co martwy plod przetrzymywala,to juz sama nie wiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 32 lata
postanowilam, ze zapisze moj najwiekszy skarb(cnote) w testamencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka2906
ja jestem tego zdania, ze majac te NAśCIE lat trzba sie wyszaleć, bo potem zycie staje sie smutne jak nie ma sie co wspominać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletka32
są tacy co czekają ,ja czekałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko jak mają taką ochotę
to niech czekają (choć nie do końca rozumiem idei, ale toleruję) ale niech nie robią z tego jakiejś ideologii życiowej tak jak 32-latka:( 'mój największy skarb' - chryste - co za podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój skarb mój skarb
Czy Ty 32-letnia dziewico jesteś golemem, że tak o tym skarbie pieprzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinno być
SKARP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnmns
Mnie zastanawia, tylko jedno osoby deklarujące seks po ślubie twierdzą że seks nie jest najważniejszy, a jednocześnie sama się zachowują jak by tak właśnie był, wręcz nazywają go sakramentem. Jednocześnie są wstanie poświecić nie jeden związek by zachować cnotę to ślubu nawet jeśli ta osoba może być w przyszłości wspaniałym mężem czy żoną. W zasadzie to jak by jest poszukiwanie takiej osoby która zgodzi się na to by seks był po ślubie i znowu celebracja seksu. Przy decyzji zawarcia związku małżeńskiego seks nie jest najważniejszy, choć ważne jest by życie seksualne było udane, ważne jest to jaka jest ta osoba poza łóżkiem, często w codziennych sprawach ale naprawdę nie dziwi mnie że ktoś nie chce brać ślubu z osobą z tak konserwatywnymi poglądami Po za tym normalne podejście nie wyklucza tego że mąż czy żona może być tym jedynym partnerem na całe życie, tylko że nikt seksu nie celebrował przed ślubem, bynajmniej nie ze względów religijnych, tylko mamy normalnie współżyjąca i kochającą się parę która zawiera związek małżeński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"mam 32 lata\" co ty pier dolisz? jak to seks nie jest wazny? oczywiscie ze jest!! mam 23 lata a dziewictwo stracilem majac 16. Zwiazek bez sexu to moge miec z kotem czy psem. Nie po to wiaze sie z kobieta zeby zachowywac sie z nia jak z kumplem. Ponadto, nie wiedzialem ze wynaleziono maszyne czasu, bo nie wiem czy sie zorientowalas ze mamy 21 wiek! sex to zabawa, przyjemnosc a nie \"obowiazek\". \"6-nie cudzoloz\" wal sie! \"dziecko z nieprawego loza\" piepr zona zacofana dewotka, i te dzieci/ludzie sa niby gorsze od Ciebie? co do siostry- to niech czeka i czeka i czeka, pozniej nawet wibrator nie bedzie jej chcial- zalosne. P.S. moherowy beret dostalas od ojca prowadzacego osobiscie? Cnotkom niewydymkom mowimy nie! z dziewictwem jak z zaraza- nalezy walczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pain of death
zgadzam się z tobą:) rozśmieszyło mnie o tym psie i kocie ale nie obrażaj tak wszystkich od razu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko z nieprawego loza ? lol ok a wiec ja bylam dzieckiem z nieprawego loza i nei sadze ze mialam zly start ... i zly przyklad od rodzicow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko z nieprawego loza ? lol ok a wiec ja bylam dzieckiem z nieprawego loza i nei sadze ze mialam zly start ... i zly przyklad od rodzicow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 32 lata
nie rozumiecie jednej rzeczy. Jak ktoś uprawia seks przed ślubem to wydaje mu się że kocha tą drugą osobę a przeważnie jest tak ze chodzi mu tylko i wyłącznie o seks. dlatego dobrze jest gdy ludzie są ze sobą na prawdę z miłości i wtedy seks schodzi na dalszy plan. nie ważne czy ma sie 18, 20, 40 czy 50 lat. Bycie dziewicą to naturalny stan dla niemężatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marc Dorcel
u mnie seks jest zawsze na I planie i co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32 lata chyba sama nie wie
co mówi...........a podobno to kobiety 30 letnie maja największą ochotę na sex.......no cóż, ale z drugiej strony na 1szym planie nie jest dobrze gdy jest...na pierwszym powinna byc milość ale sex w niej też jest ważny:) oczywiście jeśli sie poważnie myśli o związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo znam takiego co kota w worku kupil, i co po slubie byli tylko 3miesiace, bo sex im nie wyszedl:-P ona wielka katoliczka , a teraz ma z innym dziecko bez slubu,ahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sadownik43
według moich statystyk "największą ochotę na seks " (choć to niedobre określenie) mają Panie w wieku 35-45

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne prowadzisz statystyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 32
"to też się kłóci z Kościołem) czujemy sie czyści jak łza i nawet nie wiecie jakie to fajne uczucie radzę wszystkim zaczekać ze sferą seksualną, warto" no więc ja tez mam 32, tez jeszcze nic, i nie wiem czy tak warto. Nigdy nie robiłem z tego sztandaru, wartosci ani czegokolwiek. Tak po prostu wyszło. Gdyby była odpowiednia dziewczyna w odpowiednim czasie, o odpowiednich upodobaniach i pogladach, pewnie byłoby inaczej. Inna sprawa, ze z natury jestem samotnikiem i odmieńcem. Wiem, że z tym seksem przyszłyby obowiązki, schizy partnerki, naciski, kompromisy i inne rzeczy które sa w zwiazku normalką, a na które jako indywiduum ;) chyba nie bardzo mam ochotę... Natomiast dziewczynki na 1 noc jakoś mnie nie ciagną. Efekt tego jest jaki jest. A potrzeby mam, i to czasem spore. Wyglada, ze zostaje mi wolny związek, ale to za jakis czas, być może. Nie jestem szpetny, każda twierdziła, że wręcz przeciwnie, łebski też podobno, i dość empatyczny, co podobno u facetów jest unikalne. Okazje znalazłyby się po drodze, chętne tu czy tam nawet mrugały oczkami, niestety mam wadę - jestem bardzo wybredny. Pomijam już to, że te, które mi się podobały, były najczęsciej zajęte, a ja zarówno brzydziłem się odbijaniem, jak i zwyczajnie tego nie umiałem. Robienie z tego swojej głównej wartosci jest dla mnie z lekka śmieszne. Nie czuję się NIJAK lepszy od tych którzy to juz robili, a nawet z lekka "zacofany". I nie chodzi tu o posiadanie w dorobku pułku panienek z dyskoteki, tylko o normalne w tym wieku doswiadczenie - z 1 czy nawet 3 partnerkami. Zakładam, że do wszystkich cos bym czuł, i nie byłyby przypadkowe (inaczej mało prawdopodobne, no chyba ze jakas super-samica bez zobo :classic_cool:). Człowieka trzeba oceniac przez tyle pryzmatów i pod tyloma kątami, że redukowanie jego wartościowości tylko do tego czy "jeszcze nie czy juz po" wydaje mi się prymitywne i zacofane. Czego zresztą sie spodziewac po naukach wiadomego koscioła, oni dopiero niecałe 20 lat temu uznali ze Ziemia jest kulista. Powiem wprost - po tylu latach diety sex czy jego brak przestał być dla mnie punktem odniesienia. Będzie jak będzie, ona mogła mieć przede mną nawet kilku. Co mnie to obchodzi, byle była zdrowa, szczera i jej widok przyprawiał mnie o uśmiech na twarzy. W wieku 32 lat 0 doswiadczenia NIE jest do końca normalne. Tyle że ja mam tego świadomośc, a i skłonności w tym kierunku mam jak trzeba a nawet chyba lekko ponad :classic_cool: - jedna z moich rozmówczyń po pierwszym cyberku stwierdziła ze ją wkręcam z tym prawictwem... Poza tym, kupowanie kota w worku zalatuje mi dramatem. Przecież nawet czasem po "sprawdzeniu" - jak często się słyszy, ze po slubie wszystko się zmieniło, kilka miesięcy mineło, i już są kwasy. Bo sex jest ważny, mówić że nie jest może tylko dziewica katoliczka :D (bo większośc prawiczków raczej juz się z tym nie zgodzi) Zauważ, że kobieta powinna mieć pierwsze dziecko do ok 35 roku życia, bo jak mówi "stara prawda ludowa", potem moga być z nim problemy - zdrowotne. Zostały ci 3 lata. Niecałe, odlicz czas do ślubu i prawie rok ciąży. Co do siostry, to temat już raczej zamknięty.. dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×