grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Es Jot albo inni forumowicze posiadacie ksiazke \"Lecznicze właściwości wody utlenionej”, Wiliam Douglas oczywiscie w jezyku polskim gdzie ja moge kupic, czy wogole bedzie przetlumaczona na jezyk polski Psiadam Nieumwakina \"Na stray zdrowia\" ale chciaabym te miec take druga, ewentualnie gdzie ja moge kuic ? chce sprobowac tej wody narazie tylko do nosa i inhalacje, klka kropli dzisiaj pierwszy raz wypilam, bo zamulenie wraca amylojodyna przestala dzialac zreszto juz jej dluzszy czas nie pije pretrwalniki wybila ale znowu zaczynam czuc ociealosc, zmeczenie, niedotlenienie infekcji jako takiej nie mam ale wraca uczucie ciezkosci, jelita i watrba ciezka a najbardziej glowa moze to trupki po amylojodynie maja taki skutek ale - juz zdecydowalam sie na wode

PIECZARECZKO samo usmiercanie chyba nie zalatwi sprawy. Pomysl o dobrym skutecznym usuwaniu toksyn. Byc moze to spowodowalo ze szybko odczywasz pogorszenie. A poza tym widac jak wszyscy sciagaja info z jednego zrodla (bez siegniecia po orginal). w paru polskich stronach znalazlam ten sam blad w imieniu autora co pokazuje ze nie tyle znaja ksiazke co znaja czyjas wzmianke o niej.

kosmki jelitowe zreszta zanikaja nie tylko przez celiake. Moga zanikac w wyniku reakcji uczuleniowej na laktoze.

życzę udanej Wigilijnej kolacji grzybiarzom każdej nacji stołu suto zastawionego dań bez cukru żadnego grzybów tylko w uszkach a nie w waszych brzuszkach tak to oto zrymowałam choć rymować nie chciałam pozdrawiam wszystkich i życzę powściągliwości w ucztowaniu [jak się da]

A koło się powtarza aż do :)

Dzieki za zyczenia kochana Nuteczko, Tu byla kutia, a tam ciasteczko Kto inny zajadal kawalki pierniczka z ociupinka miodu wzieta ze sloiczka Byl sledzik, buraczek a w brzyszku? byc moze buszowal robaczek Ale nadzieja nie opuszcza nas, ze w koncu wraz z grzybem wywedruje w las ;-D

marokooo oni wszyscy sie pukaja w glowe jak im o tym powiesz, a jak przy gastroskopii zobacza jakies podraznienie scianek jelit to twierdza ze to normalne bo kazdy tak ma. To ze jakis lekarz przeprowadzil najwiecej operacji o niczym jeszcze nie swiadczy. Nie chodzi przeciez o ilosc, raczej o jakosc leczenia. Ten twoj profesor moze byc dobry w tym co robi bo praktyka czyni mistrza ale nie oznacza oznacza to ze wie w czym rzecz. Organizm jest trudny do ujarzmienia, zreszta byc moze w tym rzecz ze nie trzeba go ujarzmiac a tylko zrozumiec. Przykladowo antybiotyki, ktore w duzych ilosciach przypisywane sa bez wiekszego zastanowienia. Oczywiscie przepisuje sie je wg. jakiegos schematu ale nie robi sie nawet wymazow. Trafienie z antybiotykiem to jedna rzecz druga to sam fakt w jakiej sytuacji przypisuje sie antybiotyk i po co. Wszystko bowiem wskazuje na to ze bakterie zyja sobie w naszym organizmie i same w sobie nie sa niebezpieczne ale wrecz potrzebne organizmowi do zwalczania patologii. Osoby dluzszy czas zajmujace sie problemami z grzybica doszly wlasnie do takiego wniosku ze nie sa winne tutaj grzyby jako takie tylko zaburzenia w organizmie. I dlatego nalezy wzmacniac organizm jego uklad odpornosciowy jednoczesnie ograniczajac pokarmy i czynniki bedace dla organizmu obciazeniem. Mowi sie ze jelita stanowia okolo 70% calgo ukladu odpornosciowego. Przy tym niewatpliwie nalezy pozbywac sie miejscowych objawow - grzybicy skory na stopach itp. Jest w tym logika. Co do lekarzy to maja w ogole poprzestawiane w glowach. Podstawowe zaburzenie polega na niezrozumieniu relacji pacjent-lekarz.

Jozio.Trafiłeś w samiusieńkie JĄDRO PROBLEMU!! Pozdrawiam

witam swiatecznie wszystkich grzybiarzy ,zycze wszystkim zdrowych pogodnych Swiat i milej domowej atmosfery a tak poza tym tozal mi tych ciast ktoych nie moge zjesc ,salatki sledziowej ,jarzynowej z majonezem ech ,ale jesli tylko tyle m kosztowac moje zdrowie to mysle ze warto,buziaki

JOZIU pozwolisz ze da zdefiniowanie podstawowego zaburzenia przyznam ci wielka gwiazde swiateczna.

Joziu z tymi antybiotykami to jest czesto tak ze lekarz daje je by pacjent nie przychodzil do niego kilka razy,czesto jest tez tak ze ludzie chca poprostu by im szybko przeszlo i sami prosza lekarza o antybiotyk ,w moim zyciu byly nawet kilkunastoletnie okresy bez antybiotykow ,ostatnio rozmawialam z mama ,ktora przyznala ze ona nie moze sobie przypomniec kiedy ostatnio brala antybiotyk ,jesli wogole jej sie to w zyciu zdazylo to w dziecinstwie,ale ona codziennie je kefiry i jogurty,no i czosnek niemalze do wszystkiego,przy przeziebieniu tez duze ilosci czosnku i miodu i przechodzi ,nie stosuje i nie stosowala zadnych zioł,tabletek na gardlo,czy kropli do nosa i nas tez tak leczyla jak bylismy dziecmi ,zpobiegawczo przeciw robalom ,pestki z dyni,soki codziennie

NALEŻAŁOBY SIĘ ZASTANOWIĆ, CZY NIE UDA SIĘ COKOLWIEK POPRAWIĆ w naszym otoczeniu i środowisku w którym zmuszeni jesteśmy przebywać? Jeśli to możliwe, szukać ekologicznie czystych miejsc na odpoczynek w ciągu dnia. Nasze domy na ogół wypełnione są meblami, wykładzinami czy parkietami.....przesiąknięte chemią. A jeśli mieszkamy w pobliżu drogi po której licznie poruszają się auta, nasz układ odpornościowy zostaje na 100% systematycznie niszczony! Toksyny i wyziewy (na codzień -nie zawsze z naszej woli- musimy wdychać), konserwanty coraz więcej dokładane do żywności również degenerują nasze wątroby, która jako najważniejsze "laboratorium biochemiczne" w naszym organiźmie musi codziennie coraz mocniej neutralizować te trucizny! Czy taki obraz naszej codziennej egzystencji może być obojętny na immunologię człowieka i jego zdolności detoksykacyjne ? Nie tylko grzyby, ale też inne mikroby(np.H.P.) bez oporu atakują wtedy naszych "policjantów" we krwi(komórki odpowiedzialne za obronę).I jako osłabione nie są w stanie nas bronić!

Pomyśleć trzeba o środowisku w jakim przebywamy i co wdychamy

ludi, a ty jakie mialas proby watrobowe przed braniem mykobiotykow? i tez siekasz po 200mg dziennie?

Pancrea wiesz tak sobie czesto przemysliwam ,skad u mnie ten grzyb/pomijajac juz kilka serii antybiotykow ktore go poprzedzaly /to dochodze do wniosku ze on poprostu nie mogl sie u mnie nie rozwinac,zwazywszy na to jak traktowałam swoj organizm,plus karmienie dziecka ktore wyjalowilo mnie kompletnie,juz nawet mi sie nie chce myslec o tym co ja jadlam ,o tych setkach kilkogramow cukru pod rozna postaciom,hektolitrach coli wypitej tylko w ostatnim roku przed grzybem ,przetworzonej zywnosci ,i o warzywach ktorych nie jadlam prawie wogole,pod zadna postaciom ,owoce tylko sporadycznie ,mysle ze wielki sens ma tu powiedzenie ,,jestes tym co jesz ,, dla nas grzybiarzy grzyb to nauczka ,i nowy ,lepszy styl zycia,nie tylko odzywiania,jeszcze rok temu nawet nie slyszalam o takiej chorobie ,spalam pare godzin dzinnie przez prawie 3 lata,nie bralam zadnych witamin ,az zmeczenie materialu dalo o sobie znac grzybem

ed ja mialam super proby przed leczeniem alat 8 na poczatku aspad chyba 12 jak zaczynalam,ale w czasie brania flukonazolu nic sie nie zmienilo ,on naprawde nie jest taki toksyczny ,dopiero zaczelo sie po 2 miesiacach ketok z watrobka troche dziac

no mam nadzieje, ze nie jest. Caly czas sie waham ostatnio mialem 75. Wiesz nie chce sobie krzywdy zrobic. Mam 2 opakowanie, 200mg na 7 dni mi starczy.

przeczytalam z dwieście stron, na przejrzenie całego top wraz z porzednia wersja po prostu braknie mi czasu, al;e po tym co przeczytalam wnioskuję ,ze i tak nie pojawiła sie ta receepta, aż dziw, ludzie z topu przechodzą ze przez tyle lekarstw homeo i tradycyjnych, tyle nalewek, diet i widzą ze pomimo wydanej kasy i braku efektów próbują dalej czegos co juz inni potwierdzili, że nie skutkuje. Ludzie słyszeliście o herbalife? O odzywiadniu komórkowym? O potrzebie ograniczenia węglowodanów (to akurat wiecie) żyjemy w czasach, gdzie wszyscy skazani sa nadietę niedoborową, choćbyśmy jedli duzo warzyw i owoców i tak nie dostarczymy organizmowi tychlu składników odżywczych, ile on potrzebuje, bo te owoce nie zawieraja tego, copowinni, wzamian za to chelikalia, tak jak wszystko to co nas otacza, zasypuje nasz organizm toksymami. Nasz układ pokarmowy nie ma jak z tym walczyć, to proste, zaburzona flora bakteryjna to pole do wylęgramni grzybów. Herbalife podaje skurteczne preparaty na te dolegliwosci: Formuła 1- koktajl odżywczy ,regenerujacy i odbuduwujący uszkodzone komórki oraz błonnik wspmagajacy oczyszczanie i aloes- cudowny nektar dla chorego układu pokarmowego. Spróbujcie a zapomnicie o drożach. Osobom z Lubina, Legnicy, Polkowic (woj dolnośląskie) chętnie udziele informacji i pomogę przy pozyskaniu produktów, gdyz nie są dostepne w sprzedaży. Piszcie na izza1977@o2.pl

iza1977 bardzo fajnie ze reklamujesz tutaj produkty herbalife, ale prawda jest taka ze nie trzeba sie przyzwyczajac do zadnych herbalife-ow itp., trzeba po pierwsze dooprowadzic do porzadku swoj organizm potem ew. pozbyc sie niechcianych gosci. Wszelkie tradycyjne sposoby sa jak najbardziej wskazane i najlepsze. Takze martwe drozdze piwowarskie.

To tak jak zanieczyści się przepływ wody w rurach. Co trzeba zrobić? Wymienić całą instalację wodną? Nie zawsze się to da!Albo można zastosować półśrodki...Np. dołożyć jeszcze jakieś gęste pakuły i po ciśnieniem zapchane rury przepchać .. Efekt niepewny! Ale można też spróbować przemyślanymi metodami oczyścić. Jakie to metody? Co prawda organizm to nie rury hydraulczne, ale przykład ten naprowadza na myślenie... Jozio ma duż racji!

A od czego Ty Jozio byś zaczął(a)?

Marokko? Szkoda, że nie zapytałeś pana profesorka, skąd sie bierze grzybica w przełyku, albo np. grzybicze zapalenie szczeliny odbytu.? Ale go wykształcono...Wycinać "przenicowywać", skracać wyrzucać,"rurki" i protezy jelitowe wstawiać.... A może jeszcze na koniec instrumenty chirurgiczne w jamie brzusznej zaszyć i zostawić? Skoro ma takie myślenie....to czego sie spodziewać?

jajka tez wcinacie? Przepiorcze maja podobno wiecej witamin niz kurze. No i witamina b12 bardzo nam potrzebna. Z suplementow: http://sklep.grabieniec.pl/index.php?d=produkt&id=524

witam wszystkich! mam pytanie i bardzo prosze o odpowiedz: czy rowniez macie okropne problemy z nadpotliwoscia, czy moze to byc powiazane z candida??? (nie chodzi mi o pocenie jako ew. efekt uboczny walki z grzybem, ale czy zanim podjeliscie te walke mieliscie z tym problem? czy grzyb moze to powodowac??) z gory dziekuje i pozdrawiam

ja nie pamietam bym sie pocila,ale bylo mi ciagle zimno ,no i pot mial bardzo nieprzyjemny zapach

ed ja wcinam ,ale staram sie wsiowe kupowac,przyznam smak inny niz supermarketowe,takie jak kiedys u babci jadalam i zoltka czerwone

An Dy zupełnie się zgadzam z tym oczyszcaniem piję pokrzywę i skrzyp polny działaja czyszcząco polecasz inne skuteczne kuracje? Otwarta jestem na propozycje;) Ja wodę utleniona stosuję do płukania zatok -rozpuszcza przylgniety gestuy śluz aby nie stał się pożywką i nie było błędnego koła, mam niska odpornosc a zatoki sa u mnie barometrem zdrowia, jak tylko coś nie tak one pierwsze fksują nowaaaa ja od 2, 3 lat sie poce niemiłosiernie, pot potrafi mi ciec ciórkiem pod pachami tylko, kiedyś tego nie miałam, nie wiem czy to jest związane z grzybem, czy wątroba, być może jeszcze sprawy nerwicowe

nowaaa grzyb moze powodowac zaburzenia calego organizmu wiec i mozliwe ze daje takie objawy, ale zeby stwierdzic czy to grzyb sama musisz sobie odpowiedziec pytajac o swoja przeszlosc, sposob odzywiania itd. Ttrudno jest cokolwiek stweirdzic na podstawie jednego hasla. Inna sprawa ze w zasadzie czy grzzybica czy nie to i tak wszystko bierze sie ze slabosci organizmu i zeby z tm zawalczyc trzeba dbac aby organizm, a konkretnie jego komorki byly odzywione i silne na tyle by walczyc z kazdym zagrozeniem.

> edsonik czytajac forum nie sposob odniesc wrazenia ze szalejesz. Sprawa jest natomiast dosyc prosta. Nie ma znaczenia czy przepiorcz czy kurze, jedno i drugie jest dobre, ale pzy wyborze powinienes patrzec czy jajka sa swieze i naturalne. Niestety dzisiaj wszedzie juz sa tylko pomaranczowe piekne jajka z czerwonymi zoltkami ktore sa srednio zdrowe. Natomiast ja calkiem przerzucilem sie na jajka od gospodarza bo w sklepach ostatnimi czasy jajka sa juz po prostu stare (wodniste bialko).

>>szczerość Od czego ja bym zaczynał? Dobre pytanie. Każdy przypadek jest inny, ale można w tym wszystkim nakreślić pewne wspólne ramy. Jednak nie da się komuś zadać jakiegoś konkretnego rozwiązania raz na zawsze. Tak jak to niektórzy się już nauczyli łykać pigułę i po sprawie. Jakie to daje skutki to już nie jeden się przekonał. Maskowanie problemów prowadzi często do pogłębienia problemu. O zdrowie trzeba po prostu dbać. Robili to nasi przodkowie jedząc kiszonki, pijąc zsiadłe pyszne mleko. W ogóle kiedyś odżywialiśmy się idealnie i problem pozostawał w niedożywieniu z powodu biedy lub z nadmiaru. Dzisiaj dochodzą jeszcze inne grzechy. No więc należy przede wszystkim dobrze się odżywiać. Nie żadne katownie organizmu cudownymi dietami. Nie wariować np. odstawiając owoce bo owoce to witaminy. Ale oczywiście jeśli przykładowo po jabłkach masz wzdęcia i czujesz się niezbyt dobrze to też nie wariować i nie wciskać w siebie codziennie 10 jabłek. Poza tym ruch, woda, słońce, góry, lasy! czyste powietrze, dobre towarzystwo, umiarkowanie, ograniczanie używek (alko, papierosy). Systematyka. Jeżeli już natomiast problem jest już przewlekły to trzeba obok codziennego dbania o siebie stosować różne sposoby i preparaty wzmacniające ale naturalne. Jak się okazuje jest tego naprawdę sporo, ludzie nie od dziś starają się walczyć z chorobami i najczęściej jak się okazuje są to niedoceniane zioła, także w postaci tabletek. A więc zamiast oglądania głupot w TVNie trzeba jak nasze babki i dziadki zająć się tym czym zająć się należy. Angole mawiają "First things first". W przypadku długiego okresu trwania dolegliwości potrzeba czasu aby organizm się wzmocnił. Jeżeli choroba jest natomiast skoncentrowana to może być trudniej, ale podstawą jest wzmacnianie organizmu i stymulowanie go do walki z patologią. Pasteur na łożu smierci przyznał że ZIARNO JEST NICZYM, GLEBA JEST WSZYSTKIM. Takżę nie należy szukać sposobu w koncentrowaniu się na niszczeniu bakterii, chociaż kiedy już dopuścimy aby gdzieś w ogrganizmie powstało skupisko to trzeba je też zwalczać miejscowo.