Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

Gość Asienia 77
Ludi, mnie to ustpeuje, ten ucisk, po zyrtecu i moich kulkach homeopatycznych na alergie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
Asieniu ja mam termin na testy dlatego teraz nawet mi lekarz powiedzial ze przeciwalergicznych nie moge brac bo testy nie wyjda wiarygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SONIC BOOM
P.S. Spróbuję wysłać całą wiadomość jeszcze raz, jak nie poskutkuje będę to robił częściowo Dziękuje Wszystkim za dobre rady! Antymykogram wykazał, że grzyb jest wrażliwy na flukonazol. Tak przy okazji czy ktoś mógłby wyjaśnić skróty MIC i SIQ (Serum IQ)-zazwyczaj są one na wynikach badań. U mnie : flukonazol M.I.C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SONIC BOOM
flukonazol M.I.C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SONIC BOOM
Co do dawki flukonazolu to każdy lekarz mówił co innego. Jedni wspominali o dawce 50mg inni 100 itp. Dr z laboratorium, który wydawał się najbardziej zaznajomiony w temacie, jak mnie zobaczył (a właściwie moją jamę ustną: język cały biały, grzybica rozeszła się na wargi i kąciki ust) mówił o dawce 400mg. Flukonazol nie należy do leków bardzo hepatotoksycznych. Jest w małym stopniu metabolizowany w wątrobie i w postaci niezmienionej wydalany z moczem. Ostrożność powinni zachować jedynie pacjenci z jakąś dysfunkcją wątroby. Ja na razie nie boje się dawek 400mg/dobę. Później ją zmniejsze do 200mg. Stosowałem wczesniej nystatynę (zawiesina) bez widocznych rezultatów. Jakieś 2 mięsiące temu brałem flukonazol w dawce 100mg/dobę+daktarin żel+dieta i poskutkowało to znacznym cofnięciem się biłego nalotu z języka. Po skończonej kuracji nalot szybko wrócił. Chciałbym się jednocześnie zapytać czy ktoś ma jakoś szerszą wiedzę na temat możliwości uodpornienia się candida albicans na środki farmakologiczne?? Nurtuje mnie kilka pytań: czy mogę jeść banany i makaron orkiszowy?(źródła nie są tu jednoznaczne). Od siebie dodam, aby unikać preparatów które rzekomo "działają na wszystko". Stosowałem m. in. citrosept, który w ogóle nie pomógł (akurat własnie wtedy się przeziębiłem). Pozdrawiam wszystkich Grzybiarzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
Ludi, nie obiecuj sobie zbyt wiele po testach - mnie lekarka powiedziała, że są też alergie, które nie wychodzą w testach, jeśli IgE wychodzi ci w normie, to wcale nie znaczy, że nie masz alergii. w tym wypadku pewnie także nie wyjdą testy skórne, a alergia jest. ja np. mam właśnie IgE w normie, w testach wyszło mi uczulenie na kurz i sierść psa, a ewidentnie jestem też uczulona na jakieś pyłki, bo cierpię w tym roku strasznie! :) a propos języka: mam wrażenie, że po tym specyfiku homeo (mercurius cos tam) oraz po ssaniu oleju słonecznikowego język jest dużo lepszy! przy czym przekonana jestem, że to nie jest już jezyk grzbyczny, wczesniej mialam zupelnie inny nalot. ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SONIC BOOM Najprościej to ująć w ten sposób: jeżeli zagrzybienie jest duże, co widać w Twoim przypadku gołym okiem, to podanie zbyt małej dawki i/lub przez zbyt krótki okres powoduje wybicie tylko słabszych jednostek grzybni. Pozostałe, silniejsze natychmiast się uodpornią, \"opanują teren\" ;) i po nawet po chwilowym zaprzestaniu działania leku, walka z nimi jest znacznie trudniejsza. Dlatego rację ma pracownik labo, żeby była to max dawka uderzeniowa w początkowym okresie, potem miejsza. Ale trzeba stosować znacznie, znacznie dłużej niż sugerował będzie to zanik objawów. W żadnym razie nie 2-4 tygodnie, co często sugeruje ulotka i twierdzi większość lekarzy. Tu potrzeba wielu miesięcy. Są na tym forum osoby osobiście doświadczone w farmakologicznym leczeniu candidy. Co do innych szczegółow nt. wytwarzania lekooporności (w tym na środki naturalne) przez grzyby i ich możliwości przystosowawczych było sporo na tym forum. O konieczności częstej rotacji tych środków również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUDI Ja miewałam w czasie infekcji gardłowych powiększone i bolesne węzły chłonne, również przy stanach zapalnych -"zawianiach" zębów. Mój mąż ma tak zawsze i to nawet całymi tygodniami, również jak infekcja jest prawie niewidoczna, podobnie siostra. W jej przypadku wystarczy, że ją "zawieje", mały przeciąg i gotowe, zaraz chrypa i bezgłos. po 1. ma usunięte migdały, po 2. usuniętą tarczycę, więc odpornośc mimo hormonów zawsze gorsza. Ja miewam też często powiększone i bolesne węzły pod pachami, ale raczej w okresie letnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawno tu nie byłam
ja od 3 tygodni pije podbiał i glistnik jaskółcze ziele - pomogło, wiekszośc objawów ustapiło ( chore zatoki, migdały, grzybica pochwy , wzdęcia, zmeczenie, alergia narzie sie nie odzywa :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SONIC BOOM leczylam sie farmakologicznie. Skrotowo opisalam to wswoim profilu. Moge tylko dorzucic, ze gdy zrobilam przerwe po pierwszych 10 dniach braniu Diflucanu objawy wrocily juz po 2 dniach. Potem przerw juz nie robilam a w sumie leki bralam przez ponad 5 miesiecy (skonczylam ich branie +- riok temu i jak do tej pory nawrotow nie ma). Powodzenia i wytrwalosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
odpowiem żartobliwie -nie jadać wieprzowiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talissa
witam, chciałabym podzielić się z Wami nowymi informacjami, otóż z tego co się dowiedziałam w ostatnim czasie (z kompetentnych źródeł) to nie ma sensu walczyć z grzybicą jako taką bo jest ona schorzeniem wtórnym tzn. powstałym na bazie innego, przeważnie (u mnie przynajmniej podobno tak jest) zatrucia organizmu metalami ciężkimi. Tak więc branie nystatyny itp. leków grzybobójczych przynosi poprawę tylko na krótki czas, potem wszystko zaczyna się od początku. Niejeden z nas przecież doświadczył już takich nawrotów.... Organizm i tak nadal będzie "dopuszczał" grzyba, ponieważ wbrew pozorom jest on doskonałym "odtruwaczem" na znajdujące się w nim toksyny. Dlatego też stwarza sprzyjające dla niego warunki, np. zakwasza się i ułatwia tym rozwój grzyba. Z kolei grzyb produkuje też swoje własne toksyny i tak błędne koło się zamyka... A żeby z niego wyjść trzeba właśnie najpierw odtruć organizm z metali ciężkich. Właśnie zaczynam tę kurację... i mam nadzieję, że rzeczywiście okaże się to kluczem do moich odwiecznych dolegliwości... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Talissa,mogłabys podzielic sie z nami jak wyglada ta Twoja kuracja,która stosujesz na odtrucie organizmu z metali ciezkich,problem dotyczy napewno wielu z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janiska Ze swej strony moge Ci podpowiedziec ze ja przede wszystkim usunelam wszystkie stare amalgamatowe plomby, zazywalam duzo chlorelli, ktora ma opinie dobrego absorbera wlasnie metali ciezkich i przez jakis czas pilam zielona glinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talissa
No tak, o najważniejszym zapomniałam... A więc tak: najpierw jak słusznie wspomniała moja poprzedniczka trzeba usunąć plomby amalgamatowe, które jak wiadomo w dużej części składają się z rtęci. Przeżuwamy sobie pokarm a wraz z nim łykamy stopniowo ścierający się amalgamat, rtęć krąży po organizmie i stopniowo osadza się w wątrobie, Mózgu (stąd też ta dobrze nam znana "mgiełka umysłowa i problemy z koncentracją), w płucach, kościach i jeśli się nie mylę to też w nerkach. Też inne metale ciężkie stosowane w stomatologii zatruwają nasz organizm ( złoto, pallad), do tego dochodzi ołów, którego dosyć nawdychaliśmy się wraz ze spalinami samochodowymi i oparami różnych farb i lakierów, ale też i z innych źródeł, kadm (dym papierosowy)... Okazuje się też, że nasze zdrooowe rybki, które zjadamy z dobrym przekonaniem też nafaszerowane są metalami ciężkimi, również wiele szczepionek czy nawet lekarstw też ja zawierają... Temat można byłoby ciągnąć długo co i skąd ale teraz najważniejsze jak się tego pozbyć. No więc jako pierwsze mój lekarz zalecił mi lekarstwo o nazwie DMSA . Jest ono na bazie jakiegoś kwasu siarkowo-bursztynowego i wiąże w organizmie metale ciężkie, które następnie wydalane są razem z moczem. Do tego łykam wspomnianą tu chlorellę (tzw. niebieska alga) , która wspomaga też ten proces i dodatkowo powoduje, że metale nie osadzają się na powrót w wątrobie, a wszystko to poprzedzone było wstępną i też dalej teraz kontynuowaną kuracją czerema rodzajami kropel homeopatycznych, która pobudzają funkcje oczyszczające organizm ( nerki, wątroba) . No i na dokładkę łykam zasadowe prochy i robię kąpiele na odkwaszenie organizmu. Tak by to po krótce wyglądało... Na dzień dzisiejszy po tygodniu tej kuracji mogę powiedzieć, że czuję się coś tak jakby deczko lepiej ( odpukać;), chociaż miewam momenty znajomej strasznej ospałości i zmęczenia, poza tym ten DMSA powoduje lekkie biegunki, no ale czego się nie robi, prawda? Jeszcze pytania? :))) Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybowiczów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki AnDy i Talissa za rady ,chlorellę łykam juz od dawna ,a plomb algamatowych nie mam, juz dawno sie ich pozbyłam.O takim leku DMSA nie słyszałam. Ostatnio byłam u dermatologa ,alergeloga i miedzy innymi rozmawiałam na temat grzybicy,to mi powiedział,ze to walka z wiatrakami i nie mam sensu przyjmowac leków ,bo ona i tak wróci,poniewaz grzyby sa w wiekszosci zjadanych przez nas produktów,według niego powinnismy sie oprzec na wzmacnianiu systemu odpornosciowego,a on potem ze wszystkim sobie sam poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
funca, Jezeli chodzi o nadtlenek to narazie mam przerwe ,ze wzgledu na stan skóry ,pojaiwaja mi sie takie małe brazowawo zólte plamki i musze dojsc co jest powodem ich pojawiania. Ogólnie czuje sie lepiej,chociaz zdarzaja sie gorsze dni gdy przesadzę z jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA nie robię przerwy bo się boję ze wróci stan sprzed a czuję się o niebo lepiej ale za to strasznie zaczęły wypadać mi włosy i martwię się nie wiem co jest przyczyną ,Esjot nic o tym nie pisał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talissa
Janiska, myślę, że Twój dermatolog ma wiele racji, nie powinno się walczyć z grzybicą lekami grzybobójczymi bo i tak wróci ona po ich odstawieniu, co przypomina "walkę z wiatrakami" lecz raczej na tym by pomóc organizmowi samemu się jej pozbyć. W normalnym układzie nasz system odpornościowy powinien samodzielnie radzić sobie z grzybami, których jak wspomniałaś łykamy codziennie masę ( choćby wraz z pożywieniem) czy innymi drobnoustrojami... Dlatego trzeba najpierw raczej wyeliminować czynniki, które mu w tym przeszkadzają a takimi czynnikami z pewnością są właśnie metale ciężkie, bo dla organizmu są one trucizną. Wyczytałam ostatnio ciekawą rzecz, że grzybica jest dla naszego organizmu takim jakby sposobem na "unieszkodliwienie" albo związanie metali ciężkich, żeby nie przedostawały się w większych ilościach z tkanki łącznej do naszego mózgu. Kiedy przyjmujemy leki grzybobójcze, niszczymy grzyba, metale te zostają uwolnione i wędrują sobie do mózgu i szpiku kostnego co może mieć nieciekawe konsekwencje. Dlatego rozpoczęcie leczenia od usuwania candidy jest niewłaściwe, powinno się najpierw usunąć metale, a potem w razie potrzeby "poprawić" nystatyną itp. a nie na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talissa
Ach, amalgamat ja też usunęłam już lata temu. Ale fakt, że się go miało w buzi przez jakiś tam czas, nawet dawno temu, wskazuje, że organizm obciążony jest już rtęcią i innymi metalami bo możliwości samodzielnego usuwania ich są bardzo ograniczone.:( Wspomniane DMSA ma za zadanie pomóc organizmowi wydalenie ich z moczem (zawiera siarkę, która wchodzi łatwo w związek z metalami ciężkimi) W Polsce zdaje się nie jest to oficjalnie dopuszczony lek, który można kupić w aptece. Ja zamawiałam go przez internet z Luxemburga. Zresztą w necie można znaleźć trochę informacji na ten temat. P:S: A jeśli chodzi o homeopatię to wcale nie uważam jej za jakąś tam szarlatanerię jak sugerował podany tu artykuł a raczej właśnie za sposób na pomoc dla organizmu, żeby pobudzić go do walki z czynnikiem chorobotwórczym przez podanie go w symbolicznej ilości i nie ma w tym żadnego "hokus pokus" ;) Zresztą nie mam zamiaru wzniecać od nowa dyskusji na ten temat bo już miały chyba wystarczająco miejsce na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
janiska u mnie zolte plamki pojawily sie jak zaczelam miec problemy z watroba/chociaz ona jeszcze wtedy nie wala o sobie znac/w trakcie zazywania ketoknazolu,zrob transaminazy byc moze tez sa o d tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludi tak mysle,ze to od watroby,bo mam z nia problemy,zwłaszcza jak zjem cos nieodpowiedniego tzn.za duzo tłuszczu,białka czy chleba na zakwasie,na niego tez moja watroba reaguje pobolewaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dogat
czesc wszystkim!!! przegladalam wasze forum bo mnie meczy inny problem moze tez zwiazany z drozdzyca,a mianowicie nieprzyjemny zapach ciala mimo mycia i natknelam sie na wypowiedz Gapsonik o zlych wynikach ca125 i operacji, a ze sama mialam cyste na lewym jajniku o wielkosci 70mmm i przekraczajace gorna granice trzykrotnie ca125 i przez ponad rok lekarz faszerowal mnie prochami chcialabym podzielic sie moim doswiadczeniem.Tabletki nic nie daly,moze troche sie zmniejszyla ale wedlug mojego lekarza nadawalam sie na stol operacyjny,a ze troche boje sie szpitali wiec odwleklam to za pol roku pod wymowka jak przyjade na dluzsze wakacje. Bylam zalamana ,zaczelam wertowac w necie o naturalnych metodach,znalazlam produkty tians ,wyslalam email itak to sie zaczelo po 5 miesiacach brania ich produktow pozbylam sie cysty calkowicie znikla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to jest tians? drozdzyca to przyczyna wielku chorob. w moim przypadku tez sie z niej naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
funca Wypadanie włosów może mieć związek z niedoborem magnezu. Oto cytat ze strony doktora Różańskiego: "Objawy niedoboru magnezu: nagłe zawroty głowy, nagłe utraty równowagi, drganie powiek, drętwienie kończyn, skurcze łydek w czasie snu (bolesne), wypadanie włosów, próchnica zębów, szybkie męczenie się podczas pracy fizycznej, bezsenność, bóle głowy, kołatanie serca, koszmary nocne, chęć do płaczu, depresja, wrażenie ociężałości, zaburzenia pamięci, niepokój. Niski poziom magnezu w ustroju sprzyja powstawaniu zawałów mięśnia sercowego i niemiarowości akcji serca. Regularne i dłuższe zażywanie magnezu w dawce 500 mg dziennie powoduje spadek poziomu cholesterolu we krwi do normy już w ciągu miesiąca. Magnez jest ważnym składnikiem budulcowym kości i zębów. Bierze udział w wielu reakcjach enzymatycznych, np. w cyklu Krebsa, powstawaniu AMP (adenozynomonofosforanu). Uczestniczy w kształtowaniu prawidłowej pobudliwości nerwowo-mięśniowej. Jest antagonistą wapnia. Z pokarmów najwięcej magnezu zawierają: kakao 192-420 mg, czekolada 107-292 mg, migdały 225 mg. Dobrym źródłem magnezu jest dolomit (2 razy dziennie po 2 tabletki) oraz wody zdrojowe. Polecam poczytać temat: "zakwaszenie organizmu" - tylko 6 stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×