Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

gerson leczy tez dusze wiec trzeba sie liczyc z depresja, napadami leku, w ksiazce podaja ze niektorzy pacjenci tygodniami leza w lozku i placza. wiec nie jest to latwe zwlaszcza dla osob postronnych ktore nie wiedza co sie dzieje. trzeba sie uzbroic w cierpliwosc pprzed innymi ludzmi. nie wolno zarywac nocy ani pic alkoholu wiec na ten czas zycie towarzyskie masz z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony ja dalam rade pracujac ponad etat, posilki robiac sama bez suplementow i wcale nie bylo zle. ale trzeba sie liczyc z ryzykiem. ja wzielam tylko tydzien niecaly l4 przy trzecim kryzysie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana Lenka
no i prosze - sprzeczności. 1. Nie pijesz kawy a robisz lewatywy z kawy? 2. Terapia gersona to soki owocowo-warzywne hmmm no ale jak skoro owoców nie mozna jesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charles234
"od razu tez kup zestaw do lewatyw z przezroczysta rurka i gumowym pojemnikiem na wlewki o poj 1,2- 2 litra." Tak sie sklada ze mam juz cos takiego od jakiegos czasu. Forum przeczytalem juz jakies 2 miesiace temu wiec mozna powiedziec ze jestem w temacie. Wiem o co w tym wszytskim chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charles234
moj mail to : invincible@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
istnieje subtelna roznica miedzy wlewaniem kawy do buzi a wlewaniem jej w tylek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana Lenka
kawe w tyłek.. to jakieś chore:/ czyli i tak sie dostajke do jelit i tak, wiec w czym rósnica(?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Gabsonik polecałaś mi kiedyś dietę dr Budwig. Ja wobec braku poprawy zdrowia powoli coraz bardziej zaczynam skłaniać się do jej zastosowania. Czy stosowałaś ją na sobie? Jeśli tak, to proszę napisz parę zdań n/t efektów. Na kafeterii jest założony topik na ten temat, ale może ktoś z tego foum (oprócz Gabsonik) ma jakieś doświadczenia w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dieta d budwig jest prawie taka sama jak gersona z ta oznica ze nie ma lewatyw i ze stosuje sie nabial. ja nie przestrzegalam gersona scisle czasem wrzucajac cos z budwig. dieta opiera sie na oleju lnianym, co stosuje do dzis . wszystkie zdrowe diety budwig, dabrowska, gerson, ellen g. white sa prawie dokladnie takie same. a skoro wszystkie maja tak dobre efekty to ja zrobilam kombinacje wszystkich. ale diete dr budwig leczy z raka bez lewatyw wiec napewno jest super. poza tym jest smaczna i podaje dokladnie co jesc na obiad sniadanie i kolacje co jest dobre dla poczatkujacych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:( musze poprosić Was o pomoc, bo na lekarzy nie mogę liczyć. W maju zaczęłam brać Silice żeby trochę poprawić sobie włosy i od tego czasu strasznie zaczęło mi burczeć w brzuchu i mam gazy, co wczesniej sie nie zdarzalo. od tamtego momentu włosy sypią się ze mnie garściami i to mnie najbardzije przeraza, już wyglądam jak potwór, nie mogę na siebie patzreć, od miesiąca nie wychodziłam z domu bo mi wstyd;( w badaniu kału nie wyhodowano grzyba ale jak piszecie, często tak się zdarza. Moja lekarka powiedziała, że nie przepisze mi leków na gzyba bo go nie ma:/ muszę zacząc się podleczać na własną rękę bo jeszcze trochę i ze sobą nie wytrzymam. Jak mogę sobie pomoc w miare naturalny sposób? oczywiscie odstawiłam słodycze ale przydałyby się może jakies delikatne leki bez recepty? zioła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podstawa to posilki zroznicowane i jak najbardziej naturalne. jak najmniej miesa, i przetworzonych rzeczy jak np. mąka i bardzo wskazane jest jedzenie tego co pochodzi z najblizszej okolicy i co pojawia sie sezonowo czyli jezeli sezon na pomidory to jemy pomidory jezeli sezon na jagody to jemy jagody jak na orzechy to orzechyitd. organizm jest tak przystosowany a Bog tak wszystko stworzyl ze jezeli trzymamy sie rytmu przyrody to jest ok. nastepna rzecz to jedzenie koszerne czyli bez swinskiego miesa. i generalnie trzymanie sie tego co w biblii i tego co dookola nas. kazdy produkt naturalny jest zarazem leczniczy w jakis sposob i jedzac to co akurat teraz mamy pod reka jest dla naszego organizmu najzdrowsze. miod z okolicy uodparnia na alergie, daje duzo sily energii i glukozy do pracy mozgu jest zarazem przeciwgrzybiczy. jagody zabijaja wszelkie robaki jelitowe, sol zawiera antyhistamine i wiele pierwiastkow sladowych, przyprawy i ziola sa za to prawdziwymi lekami, pokrzywa oczyszcza krew, ma mnostwo zelaza, krwawnik reguluje uklad hormonalny, nagietek zabija grzyba. nalezy po prostu wrocic do natury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i absolutnie nie mozna sie glodzic tylko wzmacniac organizm zywieniem zeby sam sobie poradzil z choroba. do tego hartowac cialo np zabiegami kneippa i praca lub wysilkiem fizycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhm, a moglibyscie mi jeszcze podpowiedziec ktore z tych ziol/lekow mozecie polecic: alveo, vital greens, citrosept, glinka zielona, skrzyp polny do pisia(biore tabletki ze skrzypu na wlosy)? Lub moze macie jeszcze jakies inne produkty do polecenia? cos w miare naturalnego. I leki też właściwie, te które Wam pomogły bo idę jutro do kolejnego gastrologa to może na nim wymuszę receptę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
Gabso co masz na myśli pisząc koszerne? Ja nie widziałam w sklepach pokarmów z certyfikatem rabinatu a tylko te certyfikaty dają pewnośćn że jedzenie jest naprawdę koszerne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charles234
Gabso mam pytanie. Jak stosowałaś terapię gersona to spozywalas cos oprócz soków? Z miesem to wiadomo ze nie mozna ale czy jadlas jakies kasze np gryczana, jaglana albo ryz? Warzywa, owoce, rośliny straczkowe (soczewica, soja). I czy jadlas paste dr budwig z sera i oleju lnianego w trakcie terapii czy dopiero potem? Organizomowi trzeba rowniez dostarczac aminokwasy a w szczególności egzogenne ktorych sobie sam nie potrafi wytworzyc i soki raczej aminokwasow nie zawieraja. Czy mozna jesc białko jajek (bez żółtka)? A i mialas mi przeslac namiary do tej pani dr z Dąbrowy ale nic nie doszlo. podaje jeszcze raz maila invincible@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charles234
Teraz juz nie wiem ktora wyciskarke kupic: OMEGA 2006, Champion 2000+ czy moze HEALTHY JUICER. Ta ostatnia ponad 700zl a tamte po 1500. Którą wziąć? Podkreslam ze liczę sie z pieniędzmi ale chcialbym miec sok dobrej jakosci wiec jezeli healthy juicer wyciska gorszy jakosciowo sok to wezme ktoras z tamtych dwóch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
charles, spoko wysle ci namiary ale musze najpierw konto zalozyc bo wszystkie hasla pozapominalam. a ta doktorka bedzie dopiero we wrzesniu wiec i tak nic sie nie przyspieszy. paste dr budwig jadlam w trakcie. jajka odpadaja nie mozna ich w trakcie gersona. natomiast podstawa jest owsianka jak i inne zboza, kasze, ziarna, kartofle. aminokwasy to chyba tylko z soczewicy lub grochu, co jadlam w duzych ilosciach, do tego zupy, duzo salatek, surowek, itd. oprocz jedzenia 1 litr soku na jedna lewatywe. i zapomnij o tabelach kalorii czy tez zapotrzebowania na bialko i inne takie bo to jest nic nie warte i nie pasuje zupelnie ani do gersona ani do innych tych diet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charles234
Gabso a soczewice mialas ze sklepu czy kupilas na targu. Kurde bo ja nigdzie u mnie nie moge znalezc tej soczewicy. Jak mieszkasz na ślasku to podaj namiary gdzie kupujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sklepie. nie mieszkam na slasku. ale na targu na wage kupisz wszystko, czasem troche przykurzone ale duzo taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Lenka -zrób w końcu te pasożyty w jakimś dobrym laboratorium ,na pierwotniaki weź rapacholin dzień przed oddaniem kału do badania ,pierwotniaczki wyjda z dróg zółciowych ,badanie powtórz po tygodniu i jeszcze raz z odstępami co tydzień ,mi w badaniu na antygeny dodatkowo wyszły lamblie do kompletu i zrób badanie na chlamydie ,też powoduje gazy przelewania ,biegunki ,zaparcia [tu poradź sie gin, powie gdzie się udac ,nie zawsze to candida choc mi w badaniach też wyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana Lenka
ja dzis odebrałam wyniki na pasozyty ( dwa razy robiłam) i nic- ani jaj pasozytów ani cyst lambii, a candida w kale jest i wzdęcia są, wiec skąd to ?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana Lenka
ale i w pochwie na cytologii mi candida wyszła ( mam wszystkie jej objawy jezeli choidzi o drogi rodne) , natomiast bialego nalotu na jezyku nie mam i nigdy nie miałam, za to łojotok skóry głowy mnie dobija :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjmk
Lenka ja jestem na diecie 4 m-ce od 2,5 birę moroznika kałkaskie teraz zmienie na antykontamin ale zaczynam czuć zmiany. Ty nie marudź tylko wreszcie weź się za dietę taką prawdziwą i leczenie. Antykontamin ma tak szerokie spektrum działania ( grzyb, bakterie, robale), że nawet jeśli w badaniach nie wyszły ci robale a je masz to ci je wytępi. Mogę ci podać namiar na zielarnię we Wrocławiu z której biorę antykontamin. Wracając do tematu od 2 tygodni czuję że jest lepiej ale nadal w przewodzie pokarmowym coś się dzieje i z ulotki antykontaminu i moroznika wyczytałam, że to normalne i związane z toksynami uwalnianymi przez pasożyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Lenka -to jak biegasz do gin to zrób tą chlamydie ,od niej tez są gazy wzdęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabsonik, dziękuję za odpowiedź. Przekonałaś mnie ostatecznie do tej diety i zamierzam ją zastosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana Lenka
ja od 3 dni jestem na ścisłej diecie przeciwgrzaybiczej, pije duzo wody, a na kolacje robie sobie taką miksturkę z kiszonej kapusty, czosnku, cytryny i oleju słonecznikowego i wiecie co? straszne mam po tym wzdęcia całe szczęście ze na noc to na drugi dzień w pracy jest jako tako ale tez czuje jeszcze te wzdęcia i gazy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Lenki
Nie wolno przy diecie przeciwgrzybiczej kapusty kiszonej ani innych kiszonek. Pleśni gromadzą się podczas suszenia, wędzenia, kwaszenia i procesów fermentacji żywności. Kiszenie jest fermentacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×