Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

ludi, ale dobry ten spec? w pon. mam gastroskopie na pobranie wycinka na celiake i sprawdze stan swojego zoladka po pol roku. Zobaczymy co tam wyjdzie. Dzisiaj lekarka mowi: no splywa panu po gardle jakas biala przezroczysta wydzielina hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
O skuteczności zaleceń dietetycznych opis osoby o nicku Frodo z forum Bioslone: 05.01.2009 Frodo Witam, Po przeczytaniu artykułu Pana Józefa odnośnie diety w kandydozie http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=211.msg1338#new postanowiłam spróbować ją zastosować. Od lat borykam się z problemami jelitowymi. Mam stwierdzonego drożdżaka w zatokach. Do tego obłożony język. Poza MO (1,5 roku) nie stosuję suplementacji (miesiąc temu brałam (przez 20 dni SLOW- MAG w związku z niedoborem magnezu), dawno temu Detox+. Zęby myję sodą oczyszczoną albo zwyczajnie płuczę nią usta. Nalot znacznie się zmniejszył. Nie wiem czy wytrwam w tej diecie, gdyż wcześniej próbowałam stosować dietę według Dra Janusa i nie powiodło się. Ta wydaję się nieco łagodniejsza-krótsza. Będę informować o swoich spostrzeżeniach. Póki co nie stosuję koktajlu, gdyż muszę zaopatrzyć się w młynek. Dzisiaj jest pierwszy dzień. Mija 5 dzień diety. Czuję się dobrze, chociaż weszłam w dietę z małym przeziębieniem (ból gardła, kaszel). Muszę napisać na marginesie, że trzymał się mnie mocno ten ból gardła, który minął po nocy kiedy owinęłam szyję szalem i czułam lekką gorączkę. Rano nie czułam najmniejszego bólu. Obyło się bez leków. Kaszel mija. Co do samej diety. Rano jem sałatkę : Ugotowane mięso z porcją ok 50 gr kaszy gryczanej, jaglanej czy też ryżu brązowego, do tego surowe warzywa, czasem krótko podgotowane na parze (zależy co pod ręką), masło, przyprawy. Sałatkę konsumuję na śniadanie, pierwsze i drugie. Obiad : jajecznica z dużą ilością surówki (kapusta biała, marchew , seler naciowy, przyprawy, olej z pestek winogron), trochę kaszy lub ryżu. Kolacja: jajka na miękko, czasem kawałek połowa wafla ryżowego z masłem, ogórek kiszony lub marchew surowa. Napoje: Cykoria instant, melisa z anyżem, szałwia( przeziębienie), Rooibos. Wszystkie posiłki robię sama. Między nimi podjadam słonecznik, dynię (niełuskane) Samopoczucie: ogólnie ok (pomijając przeziębienie), objawy ze strony jelit- jest w sumie ok. Wypróżnianie różnie. Czasem 2 razy dziennie a o dwóch dni prawie w ogóle. Język bez zmian. Jeśli macie jakieś sugestie to chętnie skorzystam. Dzisiaj ok.godz. 21 dostałam dość odczuwalne przez godzinę wzdęcia. Zastanawiam się po czym. Rano zjadłam jajecznicę z ogórkiem kiszonym i kawałkiem wafla ryżowego. Czułam się ok. Na obiad jadłam kaszę gryczaną z gotowaną piersią z indyka, papryką zieloną, żółtą, z selerem z korzenia i naciowym i z masłem i przyprawami (ten obiad zjadłam ok. 13 i drugi raz ok. 15. Ok. godz. 18 zjadłam dwa gotowane na miękko jajka z dodatkiem ogórka kiszonego. O godzinie 20 wypiłam herbatę zieloną z cytryną. Nie wiem co spowodowało taką reakcję. Zastanawiam się również czy wszystkie gatunki mięs zawierają gluten, bo słyszałam ,że drób tak. Zważywszy na długi czas trawienia mięsa pomyślałam, że może to być właśnie indyk. Może było to również efektem połączenia jeszcze niestrawionego mięsa z jajkiem na kolację. Chociaż nie wiem czy to są dwa różne białka, które oddziaływałyby na siebie w ten sposób. Możliwe też, że papryka zaszkodziła, chociaż wcześniej nie zauważyłam bym miała problemy z jej trawieniem. Mija 10 dzień diety. Pojawiło mi się podrażnienie podniebienia tak jak bywa czasem po skaleczeniu landrynką. Trwa 3 dni. Wyskoczyło parę wyprysków na czole i wokół kącików ust. Rzadko to się wcześniej zdarzało w tych miejscach. Sama cera polepszyła się , gdyż znikają zaskórniki, zatkane pory na brodzie a tam miewam ich mnóstwo. Wybieliły się białka oczne. Język bez zmian. Popękany, rozpulchniony. Schudłam trochę. Widzę po ubiorze. Ogólne samopoczucie ok. Nie odczuwam od soboty (pisałam wyżej) problemów z jelitami. Dodam, że od momentu ostatniego przeziębienia miewam zatkane ucho w okolicach połączenia bębenka (?) z gardłem. Teraz już zmalało ale czuje, że tam co jakiś czas strzela. Przeziębienie wzmogło ten objaw. Wcześniej też tak bywało. Czasem czuję nacisk w nosie. Nos w środku lekko spulchniony. Gdybym miała wskazać generalnie miejsce problemów trwający długi już czas to zdecydowanie jest to nos, gardło, uszy, jama ustna. Jelita w zależności co zjem ale z nimi już się uporałam dawno, bo problem był znacznie większy i poważniejszy. Ja kończę drugi tydzień. Minęły wzdęcia, przelewanie w jelitach. Jednak mam cały czas zaparcia, cera średnio wygląda. Nigdy nie miałam z nią większych problemów tj. trądzik, egzemy, jednak wygląda teraz taka zanieczyszczona. Schudłam może 2 kilo. Nie więcej. Język bez zmian. Cały czas coś odchrząkuję (krtań?) i z zatok też coś tam spływa. Uszy raz zatkane raz odetkane. Cały czas trzymam ściśle dietę chociaż dzisiaj byłam na imprezie rodzinnej, gdzie skosztowałam nie swoich wyrobów. Nie jadłam jednak surówek (ocet+cukier) a zamiast tego kapustę gotowaną, mięso, warzywa dekoracyjne, rybę. Ominęłam ciasto , chleb, kawę, sosy, podejrzane sałatki itp. Czuję się dobrze po tym jedzeniu, więc mam nadzieję, że nie było w nim niczego podejrzanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludi, to alergolog stwierdzil u ciebie grzybice? przez testy skorne? a z kalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
>Gabsonik I co- sprawdziłaś to ph moczu? Jaki wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Greta nie robilam bo jakos braklo czasu i zupelnie mi wypadlo z glowy. ale zrobie na pewno. a ty robilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
witajcie Grzybiarze! ja też mam problem z zatokami, ale po moich magicznych kuleczkach ;-) (pisalam o nich kiedyś) powoli znika. mam wrażenie, że zchodzą mi różne świństwa z zatok i jest lepiej. a co do stawów, czasem stawy mogą być sprawą wtórną przy "zabakterionych" zatokach, tak jest prawdopodobnie w moim przypadku. Mam osłabione i bolące stawy, ale nie jest to syndrom Pinokia, o którym ktoś tu pisał, a który miałam na początku grzybicy. jest to raczej stan zapalny, który związany jest z problemami laryngologicznymi. mam do Was pytanie, zwłaszcza do podleczonych i wyleczonych. Jak Wasze języki? mój układ pokarmowy już w zasadzie nie szwankuje, jelita jak najbardziej w porządku, nie biorę żadnych suplementów witaminowych, w tej chwili piję glinkę, krople z orzecha czarnego i balsam kapucyński + moje magiczne kulki, natomiast język ciągle jest biały, już dużo mniej, głównie na środku, ale jednak. nie wiem, czy to ciągle grzyb czy też kwestia jakiejś nierównowagi w organizmie? stąd moje pytanie: jak się mają Wasze języki ? :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie to sa twoje obawy? w crp masz stan zapalny? Cholera tez chyba mam od tych zatok. te stawy tez mam ze np. jak leze jest ok, ale jak siedze w jednej pozycji to mi dretwieje jakby wszystko, kregoslup zaczyna bolec, lopatki, znuzenie dopada no masakra jakas. A punkcie ci robili albo naswietlanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asienia 77
do Edsonika crp ostatnio nie robiłam. ja ze stawami mam problem od kilku lat. najpierw było tak, że przeszłam całą drogę diagnostyczną u reumatologa, wszystkie badania były w normie, kobieta koneicznie chciała wykryć u mnie toczeń, w końcu kazałam sobie zrobić wymaz z gardła i okazało się, że to bakteria. wtedy odpowiednio dobrany antybiotyk załatwił sprawę. ale od tej pory mam nadwerezone stawy, poza tym mam alergię na kurz, co powoduje, że moje zatoki zwłaszcza zimą przy ogrzewaniu wariują. i wtedy się zaczyna: budzę się rano z bolem ciala jak staruszka, przy tym stawy nie są opuchnięte, one mnie po prostu bolą, czuję, ze je mam, i się szybko męczą. nie bola wszystkie na raz, a to kolana, a to kegoslup, a to zuchwa itd. zawsze wtedy jednoczesnie mam zawalone zatoki, bol zatok i czasem gardla. teraz po moich kulkach, balsamie kapucynskim i spejclanej chinskiej herbatce ustępują powoli zatoki, a co za tym idzie, stawy. co do badan, to kilkakrotnie przy takim pogorszeniu samopoczucia robilam komplet badan, m.in. wlasnie crp, ogolnie morfologie, ob, przeciwciala przeciwjadrowe, ale oczywsice zawsze wszystko jest w porzadku. zarzucilam wiec te badania i remautologa, bo ta glupia baba, do ktorej chodzilam ,wykonczylaby mnie psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
>Gabsonik Mnie wychodzą takie sprzeczne rzeczy z tym ph, tzn nie jestem do końca pewna, jak jest lepiej. Mam problem z przerostem bakterii gnilnych, a to podobno oznacza przesunięcie ph w kierunku zasadowym... Na pewno dotyczy to ph kału i skóry, tzn potu. Nie wiem, jak się ma sprawa z moczem.Tu na tym forum wszyscy z kolei boją się zakwaszenia, prawdę mówiąc ciekawi mnie, czy rzeczywiście macie to zakwaszenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mysle ze nie mam juz kwasnego. ale na pewno tego nie wiem. a co tam u ciebie Greta? jak sie czujesz? ja mam ostatnio wilczy apetyt i wcinam gory jedzenia. nie wiem z czym to pozna powiazac. ciagle tez chce mi sie pic i wypijam litry picia dziennie. czuje sie ok. nalotu na jezyku nie mam od wakacji. i nie wraca juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah co jeszcze w pazdzierniku wyszlo ze ph kalu jest zbyt zasadowe nie wiem czemu i jak to sie stalo i co to oznacxza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie przegladam te wyniki i wszystkie zle bakterie sa w normie. z tych dobrych ciagle za malo. za duzo kandidy i geotrichum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no racja, lekarze nie widza zwiazku nigdy, podobno w medycynie chinskiej zoladek i zatoki sa ze soba scisle powiazane. gabsonik, a gdzie robiles swoje badanie na flore? w niemczech? Bo widze, ze masz jakies geotrichum. a tak swoja droga to w szpitalu watroba podskoczyla mi do 102 :] ale lekarz bardziej sie martwil niedoborem... cholesterolu eh. Pajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
Zasadowe ph kału to może być ( a właściwie w Twoim wypadku na pewno jest) dysbioza. Ja też mam kłopot z tym geotrichum, tzn teraz jestem po kuracji farmakologicznej więc pewnie go wytłukłam... Bo lek był dobrany na podstawie antybiogramu, więc na pewno zadziałał. Najbardziej wkurzają mnie te bakterie, ich niczym nie mogę wytłuc. A dopóki się wszystko nie unormuje, to i grzybica będzie wracać. Cały witz polega na tym, żeby jelita zasiedlić dobrymi bakteriami, teraz staram się wsuwać dużo kiszonek, bo również moj lekarz uważa, że nic nie zastąpi kiszonek. Nawiasem mówiąc leczę sie u dr Ziemniaka, rzeczywiście mądry i otwarty człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
To do Gabsonik oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze cos z cyklu texty lekarza. Sasiad z sali mial miec biopsje watroby, raz juz mu nie wyszlo. Wiec po 2 miechach znowu sie pojawil. I po 4 dniach lezenia i z wynikami badan, dopiero podali cos na zwiekszenie plytek. Przed badaniem spotkal lekarza ktory sobie go przypomnial i mowi: jak nie uda sie badanie to wyrzuce Pana ze szpitala... i kolesiowi skoczylo od razu cisnienie do 150... badanie si enie udalo. A lekarz w gabinecie przy innych lekarza, powiedzial: pan to jest pechowiec zyciowy... no masakra. 3 godzin czekal na lod od pielegniarku. Paranoja. Dzisiaj strasznie lewe oko mi skacze, tak pulsuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greta garbo
>Edsonik Cholesterol (nawet ten "zły") jest absolutnie niezbędny do życia, jeśli miałeś go za mało, to lekarz mógł się niepokoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm..pewnie jak wy wszyscy ja tez wszedzie wierce i poglebiam wiedze i wlasnie czytalam o pasozytach i i objawach ich posiadania i jak zwykle wszystko pasuje.Skupilam sie na gliscie ludzkiej i tu wlasnie podaja ze wywoluje stany podgoraczkowe :):) chudniecie , bole gardla i takie ble ble :)oczywiscie jak wspomnialam wszystko pasuje do mnie i jak mowicie wszyscy leczenie grzybicy jest bez sensu jak ma sie goscia bez wiedzy dlatego czym mozna to wytepic??? An Dy ty jesz mielone pestki papaji , czy one tez tepia gliste .Musze profilaktycznie wytepic to diabelstwo tymbardziej ze kiedys walczyloam latami z owsikam i pewnie to tez przyczynilo sei do oslabienia mojej odpornosci . co sadzicie o badania tym aparatem mora bo juz sama nie wiem jak wykryc wszystkie dziadostwa.An Dy , Ludi ,Pancrea pomozcie w wytepieniu gosci :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancrea
Pysiulu Podam ci namiary na panią dr dermatolog-irydolog-homeopatę z Jastrzębia, która korzysta z podobnej aparatury o ktorej wspominasz.. Nazywa się dr Jadwiga Bryła- Janus, Jastrzębie Zdrój, ul. Szostowicka 14, tel. 032/ 47 369 64 brała ok 100zł za badania. Ja też wybieram się do niej jak uzbieram troche kasy... Pozdrawiam Pancrea Ps. Z Wodzisławia masz niedaleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancrea
Greta? Dysbiozę (skład flory jelitowej dokładnie bada dr.n.med z Warszawy imunolog Siewierska. Jak chccesz podam ci do niej namiary.. Pozdrawiam Pancrea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancrea
i leczy też..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie! Mam na podniebieniu i gardle widoczne chrosty takie małe ale jedna przy drugiej (wysypane) i tak już od początku tych moich objawów albo i przed! Spotkaliście się już z takim czymś??? Zaznaczam że nie mam białego języka i brak nieprzyjemnego zapachu z ust!!! To grzyby powodują czy raczej powinienem zrobić ponownie wymaz aby sprawdzić czy nie ma jakiejś bakterii? Lecz gdy jestem w trakcie przyjmowania flumyconu to czy mogę robić teraz wymaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Pancrea Do Asieni. Bioparox miałem w aerozolu... Zreszta jak ktoś ma zniszczona wątrobę, tak jak ja, wówczas wszystkie prawie chemiczne \"marynaty\" niszą komórki wątrobowe(hepatocyty). U mnie sprawa jest nietypowa, bo mam cukrzycę typu II (insulina), oraz dnę moczanową, a kiedy mam podwyższone \'cukry\', czuję , żę candida robi swoje..Np.gazy wzdęcia, pobolewanie jelit, zwłaszcza grubego,itp.... Jakieś odbijania jak siarkowodorem, słowem żołądek też w nienajlepszym stanie -\"KWADRATURA KOŁA\" \" Ja też miałem po cieście jak z tym siarkowodorem:O.Czego to mogą być objawy:O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×