10-15 kg do zrzucenia, zapraszam zdeterminowane

witajcie:) mam 20 lat i okolo 10-12 kg nadwagi, czekam właśnie na sprzet do cwiczen i chce przejsc na diete okolo 1200kcal (jogurty, grahamki, warzywa owoce,razki ryzowe, wasa itp) i ruch.. chce przestac jesc slodycze, biale pieczywo i nie jesc po 18.. szukam kogos zdeterminowanego kto bedzie wspolnie ze mna dazyc do wspolnego celu.. jest ktoś kto dołączy sie do wspólnego wspierania sie w ciezkich chwilach?:)

Możesz dołączyć do nas. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3894101&start=0 Ja mam takie cele jak ty więc zapraszam.

chce miec swoj temat, bo wtedy to ze jestem zalozycielka bedzie mnie trzymalo w ryzach:) ale dziekuje:)

ja bym chciala miec 5 z przodu....ale moja dietka bedzie wolniejsza..nie mam czasu na ciwczenia,glodzic sie tez nie chce.wyeliminuje pare rzczy,czesc ukroce i zobacze co bedzie...na razie sie trzymam

tak szczerze- dobrze ze powoli:) tak rzymaj:)

Hej to ja sie przylacze! Mam 22 lata,mieszkam w Londynie, \'odchudzam\' sie od 13/10 wiecej w stopce. staram sie nie jesc slodyczy- co mi tak srednio wychodzi,ale musze przyznac ze mam mniejsza ochote na nie !!!! z czego sie bbaaaardzo ciesze bo uwilebiam slodycze nad zycie. w sumie to jem wszystko tylko raczej w mniejszych ilosciach,po prostu staram sie omijac potraw bardzo tlustych-frytki,pizza, solonych albo z wysoka zawartoscia wglowoddanow-maczne . ale czasem pozwalam sobie na chwile rozkoszy np.wczoraj jadlam pizze,pycha byla!!!! chcialabym sie zmotywowac i cwiczyc ale nie moge...chyba dlatego ze prze pol roku chodzilam na silownie (kardio-rowerek itp.)i schudlam 2 kilo ktore szybko wrocily i dlatego juz mi sie nie chce ;-> dzisiaj zjadalm bulke z maslem i kiri kiri dwa jablka,jedna delicje i jeszcze sibie przyrzadze zupe mleczna- gorace mleko z makaorenm i troche cukru.

a jednak odchudzam sie od 06/10 nie 13/10 :-P sama nie pamietam od kiedy ,ale pamietam ze sie odchudzam i to jest najwazniesjze... ;-)

szeherezada- witaj:) ja zaczynam od 5 listopada..:) do sylwka tak z 6kg by sie przydało kurcze:) no nic, kupilam orbitrek i czekam az mi przyjdzie:) a od jutro po prostu ogranicze jedzonko i czekam na cwiczonka:) ale dzisiaj pocwicze cos w domu, jakies brzuchy czy pompki:)

ja tu bede pisac codziennie mam nadzieje ze znajdzie sie chociaz jedna duszyczka chcaca zrzucic zbedny balast cauje

O, ja właśnie go zrzucam :) W tydzień zgubiłam już kg, bez żadnych ćwiczeń oraz tabletek. Nie stosuję żadnej diety, nie jem wyznaczonych rzeczy. Jem to, na co mam ochotę, ale w bardzo małych ilościach. Obowiązkowo do 14 (patrząc, że wstaję po 7) zjadam dwie kajzerki z polędwicą i np ogórkiem w plasterkach, albo odrobiną ketchupu do smaku. Potem jem bardzo mało, za to dużo pije. Po 19.00 nie jem dużych rzeczy, ewentualnie zagryzam mały głód 2 markizami, trzema czipsami, czy małą miseczką płatków z jogurtem. I lód na patyku ;) Nie ma co sobie obiecywać, tak jak Ty wypisałaś, bo to działa na krótką metę :( Jestem z Tobą, choć mam 4,5 roku mniej, to tyle samo kilo do pozbycia się :)

witaj kaszalotku:) milo ze sie dolaczysz:) ja po prostu chce nna wiosne byc juz piekna:) a wiem ze mnie na to stac.. kazdego na to stac- gratuluje utraconego kilograma!:)

Do wiosny kawał drogi, a po drodze kilka świąt, gdzie rządzi smażone :( Ale jakoś damy radę :) Dodam, że zapisuję sobie codzienną wagę z dopiskiem, czy zjadłam obiad, czy go czymś zastąpiłam ;) Ładnie widać jak po końcowych numerkach spada waga, w dodatku to motywuje :D Dziękuję!

ja wole wazyc sie troszke rzadziej zeby nie zwariowac:) od jutra nie jem kolacji, sniadanko, przekaska, obiad i koniec.. od okolo godziny 16 koniec:)

Ja jak się nie ważę, to boję się, że zaniedbam to :P Tak przynajmniej kontroluję :) Ile masz wzrostu? Powodzenia :)

hejka ja tez sie przyłanczam od jutra , nie ma co , trzeba cos ze soba zrobic na poczatek dieta 400 kcal , wtedy pomału jakies zmiany :)

witaj tina 25, milo ze sie pojawilas:) 400 kcal- ja bym nie dala rady:) mam 179cm:)

musze dac rade na poczatek z 400kcl ,,, przez wakacje strasznie przytyłam i juz nie moge na siebie patrzyc ,,,, mam 168 a waga lapiej nie pytac jakies 75 napewno , poprostu tragedia ,,,,az sie płakac chce , od jutra zaczne nie chce tak dalej ,,, bo strasznie mi zle ,,,, miałam super figure do maja a potem tragedia sie ze mna zrobiła .....

Tina, a co będziesz jeść, jeśli mogę wiedzieć? :) Oh, to dużo masz wzrostu! Ja jestem niska i tłusta :P

cale zycie gram w siatkowke:) dlatego taka wysoka:) ja wole nie ryzykowac bo wiem, ze sie rzuce na jedzenie:) wole jesc bardzo zdrowo i skromnie:) a jakie ty masz wymary kaszalot?

Hym, mam 164,5cm i moja waga to 75kg. :( Dodam, że mam figurę gruszki...

co bede jesc na pocztaek co jadłam wczesniej jogurt , jabka , marchewki , pieczywo wassa, groszek konserwowy i marchewke , tak sie wczesniej odzywałam i jadłam naprawde sporo ale tylko takie rzeczy , wiec od jutra własnie to na swniadanie jakis jogurt i kawa , na obiad groszek i marchewka i kolacja jabłko i narazie tak to musi wygladac niestety aaaa i duzo wody!!!!!!!!!!!! ja tez jestesm teraz tłuscoch ,,,:(porazka do konca listopada musze schudnac te 5 kg !!!pomozcie mi ....

Może jakoś stopniowo przejść na tą dietę, bo to chyba będzie dla organizmu szok i możliwy efekt jojo. Ale nie znam się dokładniej... Trzymam kciuki :)

ja tez chce schudnac do konca listoapda tak hmmm z 4 kg.. ale byloby wspaniale..:) kaszalotku ja mam typowe jabluszko:(

tina 25 uwazaj na siebie!!! to co od jutra sie bierzemy pozadnie za siebie co?:) najgorsze sa 3-4 dni potem juz leci! damy rade kochane:)

Czyli masz brzuszek? Ja mam właśnie duże uda i pupę. Najgorsze, że spodnie 42 są dla mnie za opiłe, a 44 mi spadają! Jestem nieforemna na każde spodnie... :(

no mam brzuszek:( co prawda mam tez spory biust ale to mi odpowiada:P ale generalnie chcialabym stracic kolo 10-12 kg bo wiem ze bede czula sie jak normalna dziewczyna:( i bez oporow i wciagania brzucha ubiore ladna bluzeczke:(

Mnie się właśnie około trzech tygodni temu pojawił taki kochany mały brzuszek, który ucieka spod obcisłych bluzek. Dlatego się hm, wkurzyłam i zaczęłam ograniczać jedzenie. Taka głupia czynność, a tak człowiekiem rządzi :(

hej dziewczyny, moge sie przyłączyc od jutra planuje zmienic swoje zycie. A najwazniejsze zmienic swoj wyglad. Mam do zrzucenia jakies 15 kg. I polowe chce zrzucic do konca roku a dalsza czesc do kwietnia. Uda sie. Tym razem musi mi sie udac.

Mogę się przyłączyć? :D

Tylko na chwile... 400kacl to za mało!!! EFEKT JOJO wręćż GWARANTOWANY!