Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko_86

szumy w głowie i uszach dzwonienie tykanie itd- cd.

Polecane posty

A ja zwracam sie z zapytaniem do weteranow szumiactwa... Alda,Zlota_jesien,cortanus Jak to bylo z tym waszym przyzwyczajeniem? Bo ja po pol roku moge powiedziec ze przyzwyczailem sie do tego w tym sensie,ze mnie to nie drazni.Nie wywoluje to we mnie niegatywnych emocji.Czy mowiac o przyzwyczajeniu macie cos takiego na mysli? Czy moze jednak to,ze z czasem troszke ucichlo? I jeszcze jedno...Bo ja jako tako tych szumow sie nie boje.Takie jakie sa teraz! Ale czesto czyta sie na forach jak ludzie narzekaja ze im sie pogorszylo po paru latach.nawet po 15. Czy mieliscie takie epizody? Ze sie pogorszylo? ja jesli mam smutne mysli na temat szumow to wlasnie takie.Ze ktoregos dnia wstane i ten pisk bedzie 5x mocniejszy,bo do tego to juz sie przyzwyczailem ... :) Dziekuje z gory za odpowiedz. 3majcie sie cieplo wszyscy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gr3 zdecydowanie przycichly i zmienil sie rodzaj szumow.Zaczynalam do \"skwarkow na patelni\", mialam nadwrazliwosc na dzwieki, pozostawala mi sciezka akustyczna , nawet do paru godzin po sluchaniu, nie trawilam szumow jadacych samochodow, sama jechalam w stoperach w uszach, lodowka ,odkurzacz to byli moi wrogowie.Wlaczona klimatyzacja, a u nas nie da sie zyc bez chlodzenia latem. Teraz slysze dzwiek ,ktory mozna porownac do wypuszczanego powietrza z weza, po prostu szum lasu. Sa dni, ze szumi mocniej, ale wiem, ze przejdzie.Ja lacze szumy z jedzeniem, ale czlowiek od czasu do czasu powinien jesc to co smakuje.Ale powtarzam milion razy spokoj ducha, wewnetrzne wyciszenie, to podstawa do cichych szumow. Farelka, czy robili Twojemu mezowi gastroskopie? Nie potrafie wytlumaczyc lekarzom, ale ja lacze szumy, czy zawroty, niestabilnosc z jedzeniem.Jest wg mnie jakies powiazanie zoladka i blednika.Nadmiar kwasow, nie wiem. Moze sprobujcie popatrzec na zawroty glowy od tej strony. Sama swiadomsc, ze dopadna go zawroty w najmniej odpowiednim momencie jest juz sytuacja stresujaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka55
Czy coś wiadomo na temat skuteczności zabiegów alternatywnych: świecowania i konchowania uszu? Czy ktoś próbował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peterka74
Witam Pozdrawiam wszystkich szumiakow Dawno mnie tu nie bylo ale co tu pisac , u mnie wszystko po staremu gwizda jak czajnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peterka74
do anielki 55 swiecowanie i knochowanie to prawie to samo ale nie na szumy , chyba ze powodem twoich szumow jest woskowina odradzam Bioenergoterapeutow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie szumiaki czy komuś chociaż minimalnie ucichło? u mnie tak samo pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielka55
Dzięki, Peterko, tak myślałam. Life is brutal.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anielka unikaj tego. mnie laryngolog opieprzyl ze na glowe upadlam ze na wlasna reke zabrudzilam blony bebenkowe a robilam to w renomowanej naturoterapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę chwileczkę tu zabawić, ku pamięci coś zostawić. Kładę miłe pozdrowienia, i uciekam,juz mnie nie ma...;) ,•’``’•,•’``’•,. ’•,`’•,*,•’`,•’ . .....`’•,,•...... …...…,•’``’•,•’``’•, …...…’•,`’•,*,•’`,•’ UROCZEGO DNIA ...……....`’•,,•’` Cieplutko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie zazywam nowy lek - jest duzo lepiej czekajcie az pojawi sie na rynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziala? :P A co to jest za substancja? Ja wlasnie mam za tydzien spotkanie w osrodku w tej sprawie ale zastanawiam sie czy chce tam isc. Wolalbym nie byc krolikiem doswiadczalnym. Nie wiadomo jakie to ma dzialania niepozadane. Hm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyzwyczajenie i tyle, piszczy non stop ale szkoda sobie tym głowę zawracać po prostu, szumi mi głośniej niż kiedyś (chyba) bo słyszę w dzień i w nocy a wieczorem mocniej niz rano lecz by spokojnie zasypiać nie potrzeba mi radyjka jak kiedyś, po prosty piszczy a ja zamykam oczy i nyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim co tak cicho ? gdzie jesteście u mnie bez zmian, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> 12:34 >morela12 >witajcie szumiaki >czy komuś chociaż minimalnie ucichło? u mnie tak samo pozdrawiam U mnie raz jest ciszej, raz głośniej. Taka sinusoida :). I zależy chyba od stanu umysłu, nastawienia utp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anielka ja miałam świecowanie uszów, szkoda kasy, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie Martynajad
Pouciekali hihihihihi czas wielki hihihihhihiszumy nie znikną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie wlasnie--
- nie znikna...hihihihahahahohoh...o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dzięki. miło ze ktos teskni. dzieki tzrymajmy sie wszyscy Witek jestesmy z Toba.oby Ci sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pomarańczowy cały czas jesteśmy.... mi dalej gra i buczy,ale da się żyć. pozdrawiam wszystkich szumiaków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Martyna i Jolik u mnie też piszczy czyli u wszystkich tak samo, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nic nie pomaga
wiec do kreglarza trzeba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumiaczkaszumiaczka
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry że nie w temacie, ale coś mi się stało z kolanem. Boli mnie przy chodzeniu i wyprostowaniu lub zgięciu. Jakoś pojawiło się w trakcie łażenia po mieście i im więcej chodzę (a teraz to już raczej kuśtykam) jest coraz gorzej :/. To samo przejdzie czy do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalnie do lekarza
naturalnie do lekarza trejzer, naturalnie - nie ma co pytac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalnie do lekarza
ale nie do domowego, tylko od razu do ortopedy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy mogę nadal tu pisać biorąc pod uwagę fakt że wczoraj głosowałem na Finlandie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma piernik do wiatraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×