Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość
Hej dzień dobry- Lalinko wstałam, :) ale to jest moje drugie "wstanie" pierwsze zawsze o siódmej "mała biała tableteczka " siusiu i na drugi boczek....:) Wczoraj jednak Ty zgasiłaś światło - przebiłaś mnie - hi hi :)- I znów jesteś lepsza - za to Cię lubie..tak naprawdę. Trochę się powygłupiam- tak przy piątku - na dobry początek weekendu: Rolnik pyta kolegę po fachu - jąkałę: - Dużo masz królików? - Trzy....trzy....trzy....sta.... -Nieżle !! Aż trzysta ? - Trzy sta....sta...stare... i dw.. dw.....dwa młode. Rozweseliłam Was trochę - :) "Od rana mam dobry humor" - kto to śpiewa ? Wiecie co Dziewczynki - mnie chyba to, że mam dobre wyniki - ten histo. naj..naj...żniejszy.. - chyba mi "odbija" twarz uśmiechnięta, pogoda ducha, wszystko mnie cieszy - wszystkim " nieba bym uchyliła " .... takiego nastroju wszystkim życzę .. marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebeek75
Miłego weekendu...- :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej, hęj - co tu takcichutko jak "grochem " zasiał :) :) Sebeek - życzenia milego weekendu ? - dzięki, czy w deszczu może też być miło ? Po wczorajszym upale, a tak , było , było..Wychodząc z domu na zewnątrz - my tu na wybrzeżu mówimy , - na dwór - wchodziło się jak do pieca. O 16-tej jeszcze tak słońce paliło, że zastanawiałam sie -czy nie cofnąc sie do domu...ale mój " grafik " godz. 16-ta - spacer to spacer.. mus to mus....nad morzem chłodniej... Lalinko witaj - wstawaj smutno tu bez Ciebie... Wczoraj światła nie zgasiłaś - paliło sie całą noc :) Może znów wylegujesz sie pod jakąś "gruszą" na dowolnie wybranym boku...:) Hej dzień się budzi ...w strugach deszczu - a w piosence ..Hej dzień się budzi w promieniach słońca...U kogo dzisiaj słoneczko świeci?? W moim sercu - tak :) marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marianna U mnie jeszcze świeci słońce, chociaż już nie tak jak wczoraj. Cisza w eterze dobrze świadczy , nikt nie ma nowych problemów. Trzeba się cieszyć. Też zamierzam zaraz smignąć gdzieś na łono natury , trzeba korzystać z naszego himerycznego klimatu. Sebek Ty nie trać czasu , wracjąc do potomstwa , po operacji i jodzie napewno będziesz miał karencję jakiś czas i warsztat trzeba będzie zamknąć .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lalinko - witaj na momencik zaraz wyruszam do "letniaka" nad jezioro.. Ja tez Sebeekowi to samo radziłam ,że nawet może moje " kciuki" mu w tym szczytnym dziele pomogą...hi hi wiadomo palcem sie tego nie robi, ale "trzymane kciuki" moga zdopingować i pomóc :) Sebeeku do dzieła - dzień deszczowy , gastronomiczno - kanapowy - może wykorzystasz - a w maju przyszłego roku - zaprosisz na chrzciny ..popatrz ile chrzestnych mam tu jest :) .. marianna pozdrawiam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guzkowata
Witajcie najmilsi :) Marianno. Posłuchałam Twojej rady dzis bez plasterka,bo i słonka dzis brak. Wczoraj plasterek miałam bo ewidentnie się opalałam ,oprócz szyi. Wiecie to taki jakis plasterek z gazy przewiewny dostałam w szpitalu . Głowy nie jestem jeszcze w stanie zadrzeć go góry :) Lalinko,Marianno zawsze się śmieję jak Was czytam i myslę sobie kiedy ja znów tak do wieczora posiedze.Ja około 20 juz padam haha . Tłumaczę to sobie tym,ze jestem dopiero 2 tyg po ,a moze jak zwiększę dawkę tabletki,no ale z tym to juz teraz poczekam aż do wizyty lekarskiej . Mało ostatnio piszę,ja ze szpitala wyszłam innych odwiedzam ehh taki los . Pozdrawiam serdecznie ,choć na śląsku dziś deszczowo i wietrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witaj miła Ślązaczko - Guzkowata - jesteś 2 tygodnie po operce i moze dlatego chodzisz z "cipciami " spać. Tu w kafeterii Lalinka gasi światlo koło 22 ,a czasami już w ciszy nocnej , przy" świczce " jeszcze coś się pisze.:) Ostatnio Lalinka nasza nie zgasiła światła - oj będzie rachunek :) Fajnie pożartować - dlatego lubię Lalinke, znów wyleguje się pod gruszą ...:) mogłaby zmienić drzewko na jabłonkę - moze jakiegoś Adama skusi ...:) - chyba mi sie dostanie ...:) Guzkowata - ja juz mam chyba to od "noworodkowego okresu" darłam sie po nocach ,a w ciągu dnia nie było dzieciaka :) Teraz też w nocy "żyję" ,a do południa lulam..(.mam ku temu warunki ) emerytka, dzieci wyfrunęły, wnuki odchowane..żyć nie umierać :) :) Zresztą - już w kilka dni po operacji "fikałam tu nóżkami ", az niektóre mnie ostrzegały,zeby zwolnić, powolgować... Na Śląsku piszesz,że deszczowo .wiadomo weekend. W mojej Gdyni też dzień sie zapowiadał mokry, ale cos zadziałało i jest pogodnie, przyjemnie ,bez upału. W Sopocie zaczyna sie dzisiaj festiwal piosenki. Mieszka sie tak blisko sopockiego mola,ale stać w kolejce po bllet - wolę piesze wędrówki brzegiem morza. A w ostateczności mam bliżej, wprawdzie skromniejsze molo w Gdyni- Orłowie - piękne okolice - klif orlowski ... Przyjeżdżajcie , odwiedzajcie moje strony - komu jodu ,po usunięciu tarczycy brakuje ,tu go znajdzie...za darmochę ...:) marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Badanko
Witam mam pytanie czy ktoś z obecnych tutaj na forum łyka / łykał taki lek na tarczycę Thyrosan ? chciałbym wiedzieć jak on działał i jakie były skutki uboczne brania tego leku ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki a co tak cicho Marianna, Lalinka54 i reszta, Marianko Ty chyba na festiwalu sie bawilas,ze Cie nie widac, ja wczoraj cale jezioro naokolo rowerkiem przejechalam ponad 14 km nawet nie najgorsze samopoczucie,pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po krótkiej przerwie ;) W ubiegłym tygodniu byłem u kontroli u mojego endokrynologa, wcześniej zrobiłem tsh (=0,05 mIU/I, do lipca przez kilka miesięcy miałem podobny wynik bo 0,04). Lekarz stwierdził, że wyniki są za dobre i zmniejszył mi dawkę Euthyroxu. Czasami trochę mnie podduszało ale endo powiedział, że to wina dużej dawki. Zobaczymy jak będzie teraz. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam , witam w nowym tygodniu. Słoneczko pięknie świeci, niebo błękitne z małymi obłoczkami -bez wiatru, nawet listek nie drgnie na pobliskiej wierzbie.tak nie pomyliłam się...rośnie rosochata wierzba, którą posadziliśmy , chyba 30 lat temu, a teraz jej galęzie są prawie tuż, tuż, na wyciągniecie ręki z balkonu ( 2-gie piętro ). Na tej wierzbie siadaja gołąbki - synogarlice. Jest ich coraz mniej, w ubiegłym roku przylatywało na mój balkon pięć, a w tym już niestety trzy....czekając na ziarenka łuskanego słonecznika, którymi je raczę od "wieków'." Karmię je i zima i latem. Jeden z nich "samotnik"- kotki mu zjadły chyba samiczkę i od tyrzech lat jest singielkiem ..One rzadko drugi raz łączą sie w pary.. .Ten mój "samotnik " je mi prawie z ręki. Jak się tylko pokażę na balkonie on już jest , a nawet jak go nie widzę i zawołam nie wiadomo skąd ,a się pojawia......To tak cieszy i wzrusza.. Danan - kochana, żeby" zakłocić " tą panującą tu ciszę -jest coś, może nie na temat " guz tarczycy ", ale czy nie można własnie inaczej dla zapomnienia... A mże ta cisza to znak,że wszystkie ozdrowiałyśmy - to jest pobożne życzenie , a czy realne....?? Lalinka , gdzieś pod gruszą - kurcze .chyba korzenie zapuściła i się nie odzywa.... Hej Lalinko, Lalinko.... Należało by powitać nową kolezankę - BADANKO - witam wśród nas. Może odezwie sie ktoś i odpowie na Twoje pytanie - ja niestety nie jestem w tym temacie ...ale witam Cię serdecznie. pozdrawiam marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja_54
Witam serdecznie!! Będąc z Wami od dłuższego czasu w końcu odważyłam się aby zwrócić się do Was i prosić o wskazówki jak przeżyć czas oczekiwania na operację wycięcia dwóch nieproszonych gości , które ulokowały się na moim prawym płacie. Planowana wizyta u endo 18.09.09r. badanie USG i w tym dniu otrzymam skierowanie na operację. Guzkowata. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i pełnej sprawności. Proszę o info gdzie miałaś przeprowadzoną operację ( jestem równiez ze Śląska) i jaka jest Twoja opinia? Marianno Jestem pełna podziwu dla Ciebie ileż w Tobie pozytywnej energii i optymizmu. Życzę samych miłych dni. Pozdrowienia dla wszystkich na forum. Maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebeek75
Czesc Dziewczyny Weekent minal mi na slodkim lenistwie i staraniach o potomka. Sobota we Wrocku była jako taka zato niedziela piekna. Teraz czekam sobie na wizyty u Lekarzy ciekawe na kiedy wyznacza mi termin. Mam nadzieje ze szybko w Listopadzie rozpoczecie sezonu i mam nadzieje byc juz w formie .Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebeek75
Weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marianna Jestem , jestem, Cieszę się ciszą , bo wnioskuje że choroby także są na wakacjach. flyspider Jaką miałeś dawkę, że tak szybko doszedłeś do do takich wyników? Maja_54 Nie mam wspomnień jak sie czeka na operację, bo mnie szpital zaskoczył termin miałam na 25 lipca a zoperowali mnie 5.06.09. Więc z zaskoczenia wylądowałam w szpitalu i obyło się bez denerwowania i odliczania dni. Maja najtrudniejsza jest decyzja , później już jakoś leci. Danan Widzę , że humor i kondycja dopisują, cieszę się. sebeek75 Jaki sezon się rozpoczyna , coś trenujesz oprócz "fikołków w łóżku" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guzkowata Ja tam sądze ,że Ty jesteś w całkiem dobrej formie jak na 2 tygodnie po operacji. Myślę , że ja się gorzej mazałam , wściekałam się na szew fatalny i wszyscy mi działali na nerwy. A to mi nie dość współczuli a to znowu demonizowali moją chorobe ,a tak naprawe to moje samopoczucie płatało mi figle. Trzymaj się kochana co dziennie będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebeek75
Narty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebeek75
Słowo trenujesz nie bardzo pasuje do tego co z tymi nartami na stoku wyprawiam, raczej uporczywa walka z grawitacja ale co tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich jestem już 3 tygodnie bez hormonów przed radiojodem czuję w miarę dobrze tylko spac mi się chce ale to idzie przezwyciężyć cały czas pracuję zawodowo i nie mam czasu na myślenie to jest najlepsze lekarstwo na zmartwienia.Lalinka_54 czy już odstawiony masz hormon pozdrawiam ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela Ściągnęłam Cię myślami, właśnie dzisiaj zastanawiałam się w jakiej jesteś formie. Euthyroxu nie biorę od 17.08. ale biorę Cynomel więc żadnej zmiany nie zauważyłam. Myślę że jak od 1.09. nie bedę brała i tego to może się coś dziać. Przypomnij mi kiedy znajdziesz się w szpitalu i relacjonuj mi dokładnie jak to wszystko wygląda. Pytałam endo jak się będę czuła i czy bedę w stanie pracować do dnia udania się do szpitala ale jakoś mnie zbyła bez odpowiedzi , może żeby mi nic nie sugerować. sebeek75 Jesteś u mnie podpadnięty, człowiek czeka 10 miesięcy na lato a Ty już o zimie myślisz. Narty też fajna sprawa , ale miło że końcówka lata chociaż dopisała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka_54 do szpitala mam się zgłosić 3 września rano jeżeli będę mała tsh co najmnie 27 ja mam nadzieję że będzie bo jak nie to będą musieli mi przełożyć termin. Dzisiaj chyba ja gaszę światło pozdrawiam wszystkich dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinka_54 jeszcze odnoście pracy zawodowej moja endo już 7 sierpnia chciała mi dać L4 ale nie wziełam. Mam zamiar pracować do 31 sierpnia a 1 -2 września wziąść urlop i 3 września zgłosić się do szpitala ale jak mi się uda to zobaczymy został mi tylko tydzień pracy przed szpitalem i mam jeszcze wiele spraw zawodowych do załatwienia także nie mam czasu na myślenie o samopoczuciu czasmi jestem trochę otępiała i praca idzie mi trochę wolniej ale nie jest źle pozdrawiam ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolek605 Mnie takich instrukcji nie wydano , miałam tylko odstawić na miesiąc przed hormon. I jedyną rzecz jaką miałam zrobić to przed odstawieniem zrobić TSH. Trochę zaskoczyło mnie to co piszesz , bo takiej ewentualności nie brałam pod uwage , że mogą mnie nie przyjąć do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekopoolanka
Cześć waszystkim :D Doszłam już do dawki 75euthyroxu, niby czuje sie lepiej, ale mimo wszystko mam nadal kłopoty z pamięcia i bolą mnie stawy.Za to pozbyłam sie zadyszki przy wchodzeniu na schody, oraz suchej skóry (!)... Tsh mam 4.554 ( norma w moim laboratorium 0.4-4.100)-no chyba że owa kropka jest niepotrzebna :D Jak widac TERAZ tez nie pamiętam... :( No i pytanie-czy mam dalej molestowac rodzinnego czy juz cierpliwie czekac na endokrynologa do poczatku września? Na mój babski rozum-powinnam nadal zwiękzac dawke zeby chociaz w widełkach sie mieścić. Poza tym doczytałam sie na korytarzu w przychodni że potrzebuję opinii lekarza specjalisty kontraktowanego przez nfz zeby dostawać recepty na długotrwale przyjmowany lek ( euthyrox0 a chodze prywatnie do endo... Czyli co? Mam zapisac sie do endo w przychodni i czekac do grudnia na opinie że mogę dostawać recepty od rodzinnego??? Zgłupiałam :( Ratujcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkopolanka Pamiętaj, że Twój wynik TSH to stan hormonów sprzed 3-4 tygodni (hormon bardzo wolno reaguje na zmianę dawki leku). Czyli po zmianie dawki powinno się sprawdzać TSH dopiero po 4 tygodniach, wtedy wiadomo będzie czy dawka jest prawidłowa. Zmiana co tydzień i robienie TSH nie ma sensu. Endokrynolog podnosi dawkę do poziomu bezpiecznego według niego (ze względu na wagę ciała, tryb życia - sportowcy mają zazwyczaj wyższą dawkę). Ustalenie prawidłowej dawki trwa najczęściej ok. pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam wszystkich -miło Was "widzieć ". Lalinko - coś sie ruszyło od poniedziałku - ucieszyłam się , że "wstałaś z pod tej gruszy " i tu jesteś . :) Lalinko martwisz się co będzie jak wszystko "poodstawiasz" - Dziewczyno, a moze bedzie fajniej niż jest. Może nasza "współpraca " i humorek :)- bardziej rozładuje panujące tu czasami napiecie..może problemy staną sie nie takie ." problematyczne " Popatrz to z tej strony...A wogóle - ciekawe ,czy zauważymy jakąs zmianę w Twoim zachowanu ...oby na :) :) :) Tu -jak jest za cichutko , to jakoś " zimno, pusto, złowrogo" mi sie wydaje., bo wiadomo ,te nasze zdrowotne problemy nie "umkną " jednego dnia...choć byśmy na głowie stawały...:) wszystko w swoim tempie i czasie.. Flyspidrku - ale jesteś szybki BIL - sprinter do zdrowia - mistrzostwo kafeterii zdobyłeś - wielkie brawa i gratulacje ... No a teraz Sebeeka 75 - troche " pomęczę " - Podpadłes nie tylko u Lalinki za ten listopad. -Kto w listopadzie u nas jeżdzi na nartach :) ?chyba jeszcze wodnych , bo to "pora deszczowa " raczej. Jesienne mżawki, pluchy i wiatry ... Sebeeku - w weekend dzielnie "pracowałeś" nad powiększeniem Twojej rodzinki , przyjemna to praca. Czysta, w oczy sie nie kurzy :) same plusy :) ale wiesz Ty ".... a Pan Bóg kule nosi...:) Zaburzenia wydzielania hormonów tarczycy mogą utrudniać zajście w ciążę , ale raczej to nie Ty masz zajść :) Guzkowata - pozdrawiam i podpowiadam , masz rację z tą normą TSH - kropeczka była potrzebna jest od 0,34 do 4,94 - w niektorych laborat. do 4,100... Co do recept na Euthyrox - ja pierwsza dostalam przy wyjściu ze szpitala - 50 mg. ale w ciągu dwóch tygodni "oknem" dostalam sie do swojej endo i recepta na 100 mg. Między tą zwiększona dawką do 100- miałam wykorzystać 50-siątki - przyjmując 1 cała i pół tabl. co dawało 75 mg. , bo nie można podwyższać nagle... Wydaje mi sie , że nie bedę miała kłopotu z receptą od rodzinnego - bo dostarczyłam mu wypis ze szpitala , wynik histopat. i chyba wie,ze hormon jest konieczny...ale 30 września zaplanowana wizyta u ebdo, ona mnie zabezpieczy odpowiednio w lek, a rodzinnt to wyjscie awaryjne. Tak mam z lekami innymi specjalistycznymi... Maja 54 -czekasz na operację i trochę nerwy Cię "ponoszą" jak to sie popularnie określa. Każda z nas to przechodziła różnie - Najłatwiej powiedzieć, że nie warto sie denerwować, bo ta operacja to wcale nie taka "straszna" trzeci dzień i do domu . Narkoza jakaś "nowoczesna " :) - nie wymiotuje się po niej, no po tych innych operacjach, które miałam po drodze to ta " Pan Pikuś " :) - naprawdę... Czas do operacji spędzaj normalnie, jakby nic sie nie miało wydarzyć. Praca, dom, gotowanie , sprzątanie - no wszystko " hulanki , swawole " :) .... pozdrawiam ..jesteśmy silne - wszystko zniesiemy.. Ozam - miłlo Cię "widzieć" , jesteś,radzisz innym - to piękne, a co u Ciebie..? Jakie to "sympatyczne", że to co nas doświadcza -uczy pokory i tego, że potrafimy myśleć o innych ... pozdrawiam - jeszcze śniadania nie jadłam , a już prawie obiad...ale hi hi muszę sama go przygotować ... smacznego wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam- Marianna jak zawsze troche sie rozpisala i wszystkim udzielila rad milo tak, ja dzisiaj dzwonilam na umowienie biopsji i mialam juz 1go, ale w tym czasie bede sobie spala na stole operacyjnym to wyznaczyla mi na 15go tylko tak sobie mysle jak zniose podroz po tej operce,ale co tam czlowiek wszysto przetrzyma,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkopolanka Najperw Ty , bo Ty właśnie wymagasz najwięcej dopieszczania. Gdzieś wcześniej na forum czytałam , że dziewczyny po odstawieniu calperosu narzekały na bole stawów. Calperos jest bez recepty i jak nie badałaś wapnia to nie wiesz może masz braki . Jak sobie kupisz i troche pojesz napewno Ci nie zaszkodzi - gwarantuję . Jeśli wapń się nie wchłania to organizm konsumuje z własnych kości. Ja przynajmniej z TSH i zadyszkami nie miałam żadnych problemów ale jak pisałam ja na drugi dzien po operacji brałam już w szpitalu z własnej torebki 75 .To muszą być osobnicze cechy bo ja miałam tsh 6 i tramwaje ganiałam.Oczywiście , że dawke trzeba zwiększać ale mnie endo w jakiś skomplikowany sposób to zwiększała , że miałam napisane na kartce A4 wręcz, jakiego dnia jaka dawka. Ja po dwóch miesiącach ostatnie badanie przed odstawieniem hormonu mam 0,8 i jeszcze będę później schodzić. Problemu z edokrynologiem napewno nie bedziesz miała.Oni wszyscy gdzieś pracują i mają prawo wystawiać i recepty i zwolnienia. A propo jesteś jeszcze na zwolnieniu? Chyba się zaraziłam od Marianny bo mi wyszła epistoła. Marianna Siedzisz w domu , bąki zbijasz i marnujesz talent. Może byś jakąs powieść napisała i czytałybyśmy w odcinkach. Zastanów się a może blog przynajmniej:) Ozam A Ty po operacji nie miałaś jodu aż wykryto wznowę ? Napisz jakie dalsze działania , bo jeśli dobrze pamiętam to operacja węzłów Cię czeka? danan122 Tylko się nie obraź :), na stojący kochana wrócisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lalinko -to ja tu sie wysilam, żeby odciągnać myśli od tych guziołków, dawek hormonów, od węzełków, i innych paskudztw..a Ty tak - te moje starania oceniasz....:) :) -Odpowiadam hurtem, bo pamięc mam jeszcze dobrą ... oby jak najdłużej. Tableteczka biała mi służy - zdrówko , humor dopisuje - browarek czasmi w tym dopomaga :) - to mogę zając się sprawami innych, żeby "robić" dobrze wokół. Ozam - już prawie zapomniała o operce węzłów, a Ty dopiero układasz Ją na stół pod nóż. :) Ozam już "nóżkami fika " i o to chodzi .... Kto dzisiaj gasi światło...??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×