Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość Marekgd
A ja wszystkim życzę dużo zdrowia i pieniędzy. Zdrowia wiadomo a pieniędzy bo niestety żyjemy w takim kraju gdzie aby chorować trzeba mieć pieniądze. spokojnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkiego dobrego , zdrowych ,pogodnych Świąt Bozego Narodzenia dla wszystkich ,zgadzam się z tobą marku bo chociaz powiadają że pieniądze szczęścia nie dają ,to bez nich ani rusz,a zwłaszcza jak ktoś choryje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadchodząca Wigilia to nie tylko okres radości, ale również zadumy nad tym co minęło i nad tym, co nas czeka.Tak więc dużo optymizmu i wiary w pogodne jutro życzę wszystkim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie. U mojej dziewczyny w listopadzie wykryto guza tarczycy (3 cm). Biopsja nie wykazała nic groźnego. Znaczy się nie wiem co tam dokładnie ma, ona sama też nie, ale wiemy że to nic nie złośliwego i póki co spokojnie można poczekać z operacją. Ową operację wstępnie ma zaplanowaną na lipiec (żeby nie kolidowała ze studiami). Endokrynolog dał jej jakby do wyboru czy chce mieć wyciętą całą tarczycę, czy jeżeli się da to tylko jeden płat. Wiadomo, żę jak się wytnie całą to ma sie pewność że żadne świństwo tam nie zostało, z drugiej jednak strony z jednym płatem tarczycy można żyć znacznie bardziej komfortowo aniżeli z jednym. Co Wy o tym sądzicie - powinna mieć wycinaną całą, czy jeżeli sie da to tylko jeden płat? Guż jest tylko jeden ale duży... Wiem że to oczywiście tylko i wyłącznie jej decyzja, jednak chciałbym aby poznała Wasze zdanie. Po prostu nie chcę żeby później czegoś żałowała a jej decyzja była najlepszą z możliwych, bo póki co dziewczyna sama nie wie co zrobić. Proszę o odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieocenionego zdrowia, ogromu radości i szczęścia, nadziei, która odradza się jak feniks z popiołów... Wszystkiego, co najlepsze życzę z całego serca Wam i Waszym rodzinom z okazji Świąt Bożego Narodzenia Gosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 100
Kochani życze Wam - Karpicka, barscycka, kapeckę wódecki co by smakowały syckie potrawecki, mrozicku, śnieżycku, miłości ❤️ po zmrocku, samego dobrego w Święta i w Nowym Rocku .Ewa :D _______________./\. ____________ __>_( ɕѼ Ҩ . ___________@.♥ '(█) ♥ *$ ________Ѽ "( ()♥t (Ѽ)o*♥* _______(█),-♥.-Ѽ _Q@,0 ɕ(█) ____________>o*oѼ @.< _________o`-.♥.-@""-Q '♥~@' ______♥.'`Ѽ ♥ *Ѽ ɕҨ ‘♥ @`-.) ____Ѽ o (█). @* '-@Ѽ ’Q.*(█)’Ѽ __________Ѽ -♥-'Ѽ ♥._ Ѽ _______@.♥ '*Q ♥ *(█), @.♥ '* ___.♥' @ _ ɕ♥ _.-'~♥-. @ ´(♥)`-*.o __.(█)* ♥ ..-' (Ѽ) o *.(Ѽ) 0 *(█)`) _________(Ѽ ) '-._♥__(Ѽ)@ ____;--♥' ♥Ҩ 0‘(Ѽ) Q o *♥ * Ѽ ♥ ___ * (Ѽ)._♥__* .Q.~ ♥- ♥Ҩ. 0 () Q ♥*'. _(█)* ♥ *‘ o * ♥ _(█)Q~ ♥Ҩ __Ѽ♥__(█) _____________▓▓▓▓▓___________ __________▓▓▓▓▓▓▓▓▓__________ Wesołych Świąt !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka z Poznania
Wszyscy już prawie z życzeniami tu zawitali :) No cóż ja również Wam i Waszym najbliższym życzę ZDROWIA, ZDRÓWKA, ZDRÓWECZKA oraz wszystkiego czego sami sobie życzycie w te Święta Bożonarodzeniowe pozdrawiam Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramia
_______________./\. ____________ __>_( ɕѼ Ҩ . ___________@.♥ '(█) ♥ *$ ________Ѽ "( ()♥t (Ѽ)o*♥* _______(█),-♥.-Ѽ _Q@,0 ɕ(█) ____________>o*oѼ @.< _________o`-.♥.-@""-Q '♥~@' ______♥.'`Ѽ ♥ *Ѽ ɕҨ ‘♥ @`-.) ____Ѽ o (█). @* '-@Ѽ ’Q.*(█)’Ѽ __________Ѽ -♥-'Ѽ ♥._ Ѽ _______@.♥ '*Q ♥ *(█), @.♥ '* ___.♥' @ _ ɕ♥ _.-'~♥-. @ ´(♥)`-*.o __.(█)* ♥ ..-' (Ѽ) o *.(Ѽ) 0 *(█)`) _________(Ѽ ) '-._♥__(Ѽ)@ ____;--♥' ♥Ҩ 0‘(Ѽ) Q o *♥ * Ѽ ♥ ___ * (Ѽ)._♥__* .Q.~ ♥- ♥Ҩ. 0 () Q ♥*'. _(█)* ♥ *‘ o * ♥ _(█)Q~ ♥Ҩ __Ѽ♥__(█) _____________▓▓▓▓▓_________ Wesołych świąt! Bez zmartwień, Z barszczem, z grzybami, z karpiem, Z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych świąt! A w święta, Niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe Niech Wam pachną na zdrowie. Wesołych świąt! A z Gwiazdką! - Pod świeczek łuną jasną Życzcie sobie jak najwięcej Zwykłego, ludzkiego szczęścia. Cytuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Czytalam obydwa fora dotyczace tarczycy, czasem zadawalam pare pytan, ale nie pisalam za czesto, postanowilam jednak napisac, bowiem juz czas :) Pragne Wam serdecznie podziekować za stworzenie takiego forum i pomomo, iz teraz rece juz mi sie trzesa niesamowicie, to ide a operacje \"bardziej uswiadomiona\" wiedzac, ze to nie koniec swiata- a tego mi naprawde teraz bardzo potrzeba! 5stycznia ide na wyciecie guzka okolo 2cm w mojej tarczycy- latem biopsja nie wykazala nic rakowego, ale jest to duzy guzek, wiec zawsze lepiej wyciac. Zdecydowalam sie sama i sama sobie tak szybkie tempo nadalam- nie ma na co czekac- i endo i radiolog powtarzali ze wczesniej czy pozniej wyciac trzeba. No wiec ide- 5styczen w Poznaniu w MSWiA prosze, trzymajcie kciuki! Nogi juz mam jak z waty jak sobie pomysle, ale tak bedzie lepiej. Mam 29lat i wielka nadzieje, ze nie bedzie komplikacji i ze mnie wypuszcza z tamtad jak najpredzej ;) Oczywiscie po wyjsciu opisze Wam wszystko, nie spotkalam tu nikogo kto by robil sobie ten zabieg w MSWiA a moze nie czytalam uwaznie. Poki co kuruje sie intensywnie, bowiem zlapalam lekkie przeziebienie. Oczywiscie takze bede miec miesiaczke w tym okresie, ale to beda juz koncowe dni a doczytalam tu, ze koncowe dni nie maja znaczenia. No poki co, skladam Wam spoznione ale szczere zyczenia swiateczne, duzo zdrowka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka40
Do dzidzia bardzo dobrze ze podjelas taka decyzje,Ja zrobilam to samo!! nie zaluje wrecz przeciwnie juz jestem miesiac po operacji i jestem bardzo zadowolona ,goi sie jak na psie:) juz praktycznie nic nie widac blizna jak wlos w mojej zmarszczce zrobione ciecie wiec jeszcze troche i bede szukac tego miejsca;:) niC SIE NIE BOJ ,NAPRAWDE NIC NIE BOLI PO OPERACJI I NA DRUGI DZIEN JUZ ZAPOMINASZ ZE COS TAKIEGO MIALO MIEJSCE....POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaJG
Witam - serdecznie wszystkich pozdrawiam, latem pisałam już na tym forum, Ewa100 mi odpowiedziała a teraz chciałam podzielić się informacją, że 5 stycznia idę do Gliwic na operację tarczycy, boję się......... mam guza na prawym płacie i dwa na lewym płacie. Jak czytam Wasze wypowiedzi i doświadczenia myślę ze nie będzie tak źle. Po operacji też podzielę się doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po świętach. LIDKAJG Nie masz się czego bać.Gliwice to bardzo dobry wybór.Wiem,każdy się boi .Pamiętaj ,że oddajesz swoje zdrowie w ręce najlepszych lekarzy tarczycowych w Polsce.Na pewno wszystko będzie dobrze. Sporo osób z naszego forum{ja także} leczy się w GLIWICACH i myslę,że są zadowoleni z wyników. Spokojnie czekaj na termin.Wszystko dobrze się ułoży. POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala31hel
Witajcie kochani po świętach właśnie się pakuję. Jutro idę do szpitala, 29-go godzina zero. Pani doktor powiedziała, że jak wszystko będzie dobrze to " zatańczę na sylwestra". Mam pietra, że ho ho. Do usłyszenia po wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponny
Witam Wszystkich na Forum! Trafiłam na tu, bo przed świętami endokrynolog dała mi skierowanie na biopsję. Mam niedoczynność i powiększające sie guzy na tarczycy. Od 3 lat biorę Eutyrox. Boje sie biopsji. Czy nie ma innej metody leczenia oprócz operacji? Bardzo proszę o odpowiedź. Mam nadzieję, że nie zostanę potraktowana jak krystianwie (z 24.12 g.00.51) , na którego post nikt nie odpowiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdecznie Ci dziękuję Jolko40 za przemiłe słowa otuchy! Ja po przeczytaniu forum jestem przygotowana na wszystko i po prostu przez to jestem spokojna, duzo juz wiem co i jak, ale mam małe pytanie, ja przed pojsciem do szpitala sama nie robie zadnych badani, maja mi tam wszystkie zrobic- czy to mi czasem nie wydluzy mojego pobytu? Tak bardzo chcialabym tam byc jak najkrocej :) i to juz nie chodzi o fakt, ze nikt szpitali nie lubi, ale zwyczajnie przez fakt, iz w domu zostawiam narzeczonego samego z tesciami ;) mala31hel- trzymaj sie dzielnie! Ja niebawem dobije do Ciebie- wszystko bedzie ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponny wiesz, jak juz jest taki guzek, czasem moze dla swietego spokoju go wyciac, wiesz, nie chce straszyc, ale po prostu jak urosnie, to moze ci utrudniac oddychanie (jak ja mam przy 2cm) lub np wykrzywic krtan. nie wspomne juz o fakcie, ze guzek moge sie zezloscic? wiesz, rownie moze byc tez dobrze i nic sie z nim nie dziac- ale myslec o nim bedziesz zawsze- tak to juz jest. slyszalam o jednak pani terapeutce, ktora energia leczy guzki, trzeba w to wierzyc- ponoc jest na liscie uznanych terapeutow w Polsce- nie zadnych konowalow- jesli chcesz dam ci namiary na takie osoby w Polsce- gdzies mialam gazete o tym, mozesz poki co sprobowac tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka40
Do dzidzia_1979 to ze nie masz wynikow to nic, nie musisz ich miec,oprocz badan laryngologicznych bez tego moga nie przyjac na oddzial tak bynajmniej bylo w Bytomiu,Ja ich nie mialam ale lekarz prowadzacy i tam operujacy przepchnal mnie i bez nich wiec zalezy na kogo sie trafi tylko te badania byly wymagajace.,reszte robia Ci na miejscu te ktore potrzebuja i trwa to szybko nie ma tam badan ktore by przedluzyly Twoj pobyt:) Raz jeszcze mowie ze to naprawde "smieszna "operacla NAPRAWDE NIC NIE BOLI PO OPERACJI I JUZ NA DRUGI DZIEN NORMALNIE FUNKCJONUJESZ!!!!,Natomiast potem tylko jestes podatna na lapanie roznych infekcji Ja mialam 15 dni katar i male oslabienie ale jest juz duzo lepiej,no i jeszcze jedna napewno troche siadzie Ci glos,ale to narzeczonemu napewno nie bedzie przeszkadzac!!!:)Pozdrawiam Cie serdecznie i odezwij sie jak bylo w Twoim przypadku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, nie, przeszkadzac nie bedzie, juz sie upewnial, czy aby napewno nie bede mogla mowic i w jego tonie wyczulam absolutna radosc! (tak jak gdy nosze aparat retencyjny hihhi) miszkamy razem od dwoch lat, wiec moje milczenie jest dla niego zlotem ;) Troche mnie zaniepokoilas jesli chodzi o ogolne oslabienie organizmu, ja juz teraz tydzien przed operacja staram sie na szybcika wyleczyc z malego przeziebienia, wiec pewnie po operacji znow mnie dopadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojcio
Witajcie po Świętach! Jutro miną 4 tygodnie od operacji. Gojenie szło dobrze ale przed świętami dopadło mnie gardło i chyba krtań (ból przy mówieniu) - nic nie dały leki przeciwbólowe (paracetamolowe). Powiększone też węzły pod szczęką - zrobiłem USG i rzekomo to odczyn zapalny, że po operacji może tak być... niepokoi mnie to... teraz biorę antybiotyk i rzeczywiście gardło czerwone, ale nie miałem kataru. Co ciekawe lekarz wykonujący USG mówi, że widzi po operacji "chaos w szyi", że jest sporo jakichś skrawków i blizn... A propos stanu zapalnego, Czy ktoś tak się czuł po operacji...? Póki co czekam aż ustąpi ten stan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliiii
ja mam wole guzkowe obojetne sprawdzam hormony raz na rok i nie zamierzam tego wycinac bylam u trzech "specjalistów" pozal sie Boze strata czasu i pieniedzy poki to paskudztwo mi nie urosnie i badania mam ok nie zamierzam tego dotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka z Poznania
Witam Wojcio jestem też już 4 tygodnie po operacji i na szczęści nic takiego o czym piszesz mnie nie "dopadło", trochę współczuję i trzymam kciuki za szybki powrót do normalności :) Jak długo byliście na L4 po operacji? i czy przed pójściem do pracy trzeba mieć zgodę lekarza medycyny pracy? pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrawki to niedobrze mogą świa
dczyć o niedokładnie usuniętym płacie i pozostaniu kikutów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikalena
Wojcio U mnie miesiąc minął w wigilię i od prawie trzech tygodni mam infekcję, głównie czerwone gardło. Nie wiązałam tego bezpośrednio z operacją, ponieważ juz od września ciągle coś łapię i nie mogę się wykurować. Od kilku dni miewam kłucia w szyji w okolicach blizny> Internista twierdził, że to normalne, bo to wzystko ciągle się jeszcze goi. Ja po operacji przez prawie 1,5 tygodnia miała bóle karku i szyji, coś w rodzaju zakwasów. Mowiono mi, że to normalne, ze względu na wymuszoną pozycję w czasie operacji. Nie zauważylam jednak żeby ktoś się tu na to skarżył. Mam nadzieję, że to co odczuwasz to po prostu infekcja i szybko ci minie. Kaśka z Poznania Ja dostałam 3 tygodnie zwolnienia po operacji (minęło 18 grudnia) i nic nie słyszałam o żadnym lekarzu medycyny pracy. Może niektóre firmy tego wymagają. Teraz też jestem jeszcze na zwolnieniu, ale to ze względu na infekcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaQ
Do mala31hel: Trzymam kciuki za Ciebie... będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaQ
WItajcie Mam pytanie: w dniu dzisiejszym skręciłam sobie nóżkę i naderwałam ścięgno czy będzie to przeszkodą do wykonania zabiegu? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaJG
do Majki60 Dziękuje Ci za słowa pocieszenia, jeżeli miłaś zabieg w Gliwicach to napisz bardzo proszę co muszę ze sobą wziąć oprócz rzeczy osobistych, czy wymagają cos dodatkowego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM 2009 ROKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! LIDKAJG Przypuszczam,że masz zrobione badania,oraz wizytę u laryngologa. Zabierz ze sobą termometr elektroniczny,sztućce, kubek.Przydadzą Ci się tabletki od bólu gardła.Nie zapomnij o wystrzałowych majteczkach na stół operacyjny. powodzenia!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LidkaJG
Hej Majka60 to dobre ha ha ha te majteczki ale posłusznie przygotowałam, badania mam zrobione zgodnie z zaleceniami lekarza który wyznaczyl datę operacji. Super mnie perzygotowałaś a jeszcze jeśli możesz napisz ile dni leżałaś ja mam skierowanie na poniedziałek, ponieważ od domu do gliwic mam 300 km to chciałabym wiedziec kiedy córka ma zaplanować przyjazd po mnie. Dziękuję Ci za dobre rady i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to zaczynam sie denerwowac :( W poniedzialek 5stycznia ide do szpitala, ale lekarz nie zalecil mi zadnych badan, na poczatku mialam wykonac sobie tsh, ale potem mi powiedziano ze wszystko wykonaja w szpitalu. To pewnie przedluzy moja wizyte? :( Dzieki za cenna info odnosnie tabletek na bol gardla i dodatkowych akcesorii- kubek juz spakowany, czy mam tez zabrac swojego jaska? Ja wiasciwie spac bez jaska nie potrafie, a nie wiem czy mozna cos takiego brac? Nadal mam troche chrypke i katar, ale zaczynam podejrzechac, ze chrypka to juz tak bedzie i nie ma nic wspolnego z przeziebieniem, a raczej z tym guzkiem. Aha, a czy srodki uspokajajace przed zabiegiem sa silne? Mam nadzieje, ze tak, bo jak zaczne panikowac, to mnie beda musieli sila na sale wziac :) Jeszcze jedno, na zabieg idzie sie w swojej pidzamce, czy musze wlozyc cos ichnego? A jesli cos ichnego, to nadal moge miec np bielizne na tobie, tak? Z gory baardzo Wam dziekuje za zaspokojenie mojej ciekawosci. Poki co jestem spokojna, czasem tylko mam napady paniki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×