Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ANNA PANNA

Ile czasu trwał Wasz poród, ZZO, wywoływanie? Niedługo i mnie to czeka...

Polecane posty

Mnie nikt o nic nie pytał .Przychodziła co chwilę inna osoba i coś postanawiała.Wreszcie koło 2 godz po kroplówce kazano mi wejść do wanny.Leżałam tam i myślałam,że juz po mnie,ale wtedy ktoś znów przyszedł i kazał mi wyjść,żeby zrobić jakieś zdjęcia na sympozjum czy coś takiego.A zraz po podaniu mi kroplówki przyszła pani, która zaczęła minie instruować kiedy wprowadzać jakie posiłki do diety dziecka. Ale ja nie miałam porodu rodzinnego ,może dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybbbbbbaaa
Ja jestem odporna na ból,ale tego nie mogłam przezyć - ból krzyżowy - podobny do nabijania na pal - rozłożył mnie calkowicie.nie byłam do tego przygotowana.Nie musiałam miec podanej oksy - lekarz dał bo tak mu się podobało.Może ze swoimi rodziłabym dlużej,ale spokojniej i bez omdleń i tych wymiotów.Dziewczyny ja nie mogłam zleźć z łożka -bolało mnie tak jakbym była rozerwana na pól skurcze co 3 min - rozwarcie na 5.Lekarz mnie pociaszał do 11.00 urodzisz jak była 2 w nocy -ja bym tego nie zniosła w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truffinka
malo swiadomych czego np?Matki Polki typowe.rodziły trzy h i wiedzą tylko co wy wiecie?Jakbyście miały 24 godzinny poród to dopiero bysmy sobie pogadałyi bóle krzyżowe zero z brzucha.Mądrzą się - bo miały położne wykupione do mnie przez 3 godziny nikt nie zajrzał zobaczyć czy żyję.Ból niesamowity - wyć się chciało do kasięzyca.Świadome - głupie pytanie - czego tu być świadomym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truffinka
Mają dupy jak namioty to wystrzelą i się mądrzą.Oj oj bo ona to świadoma - miałaś jedna z druga szczęście,że cię mnie bolalo i szybciej poszło.A ile jest dziewczyn co wspomina to jako koszmar i trzeba to uszanować...Czasem życie koleżanko zaskakuje niemiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam,że tak fantastyczną opiekę miałam w szpitalu ,który dostał Złote Bociany. Nie wiem za co :( Nawet nikt mi ust nie zwilżył,bo sięgnąć nie mogłam do kubka .Teraz też wiem,że trzeba zapłacić,żeby rodzić po ludzku,albo ktoś musi być razem ze mną,ktoś kto się upomni o cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego tak najezdzacie i piszecie takie rzeczy pod moim adresem i Ewy P. ? My takich textow do Was nie sypiemy. Troche nie halo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od pierwszych skurczy 27 godzin. ale do mometu jak nie pojechalam do szpitala nie bylam pewna czy to nie falszywy alarm. w szpitalu urodzilam po 9 godzinach od przybycia. od razu na sali dostalam zzo i nie czulam nic. dopiero parte troche ale to z pol godziny na koniec i to tak lekko. ale wiem ze bywaja ciezkie porody :( moja mama ponad 30 godzin, bez znieczulenia oczywiscie, z bolami z krzyza strasznymi i z niepostepujacym rozwarciem. nie zrobili jej cc tylko jak po tylu godzinach zaczela strasznie krwawic to sie zlecieli wszyscy lekarze i zdecydowali sie mnie wycisnac przy 5 cm rozwarcia. moja mama juz po tym wiecej dzieci nie ma :O a mam kolezanke ktora miala zzo ale w ogole jej ono nie pomoglo. bolala ja tak samo przed jak i po :( ale tez mam inna ktora miala z pierwszym zzo a z drugim pojechala za pozno i nie miala zzo i wspomina lepiej ten bez zzo bo mowi ze byl szybszy i po lepiej sie czula kazdy porod jest inny. nawet ta sama kobieta ma rozne porody. wszystkiego naj dla wszystkich czekajacych na porod i dla tych z maluszkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalam to troche niezrozumiale. moja mama nie ma wiecej dzieci z wyboru bo sie tak bala porodu po tym jak mnie urodzila.... znaczy wycisneli mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę żeście nastukały kobitki drogie. To po kolei się odniosę:) Jeśli chodzi o majtki jednorazowe to nie wiem co to za szpitale, które narzucają wymóg ich nie noszenia. To był mój wybór, moja wygoda i zakładałam je bo chciałam:O A lekarze przychodzący na obchód są (za przeproszeniem) jak dupa od srania, żeby poczekać, aż się łaskawie rozbiorę i to w ten sposób, żeby mnie nie bolało. Choć do mnie akurat przychodziła pielęgniarka, która pielęgnowała mi ranę po cc. Po drugie nie widzę również nic złego w \"rozkraczaniu\" się przy obchodzie. Skoro lekarz przychodzi na wizytę kontrolną to wiadomo, że musi obejrzeć ranę. Jest to tak samo naturalne jak gdyby laryngolog przychodził obejrzeć ucho (czy wtedy też wychodziłybyście z sali bo to wstyd?:o ). A poza tym, jak to ja mam iść do lekarza do gabinetu, gdyby coś się działo - a skąd ja mam do cholery wiedzieć czy coś się dzieje. Następna rzecz to wieloosobowe sale. Niejaka Pani Ewa P. obruszyła się strasznie (jak zresztą na wiele innych rzeczy), że na sali może leżeć tyle matek z dzieckiem. A ja pytam - NO I CO?! Na mojej sali było 7 łóżek a leżałyśmy we cztery. Było super. Zero skrępowania. Mogłyśmy wymienić doświadczenia, było się z kim pośmiać i pogadać. A nawet było tak, że jak dwie spały to pozostałe dwie pilnowały wszystkich dzieci. No i ostatnia sprawa, która mnie wkurza niemiłosiernie i na, którą zwróciła już uwagę truffinka - znalazły się takie, które miały lekki poród i się wymądrzają o nastawieniu i dobrej szkole rodzenia. W dupę dobie można wsadzić szkołę rodzenia - jeśli masz mieć ciężki poród to go mieć będziesz. Ja też chodziłam do szkoły rodzenia z przecudowną położną, też miałam bardzo dużą świadomość co się może wydarzyć i również byłam bardzo spokojna... aż do krwotoku. A w takiej sytuacji, gdzie było zagrożenie uduszenia się dziecka, ja byłam cała blada i zimna z upływu krwi, do tego okropny ból - to ciężko zachować spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truffinka
Sama jesteś wariatką,bo twoje slowa świadczą o tym, unosisz się,bo ktoś ma rację.Każdy ma prawo się wypowiedzieć więc go nie krytykuj i nie piernicz komuś o świadomości,bo wiadomo,że każdy wie na co idzie - i nie wybiera się na relaks do SPA.Ciesz się,że szybko urodziłaś,bo jedynie w tym byłaś dobra,bo inteligencja jak widać zerowa. Jam to jest - masz rację szkoła rodzenia nie wpływa na długośc porodu. Ja też miałam duże krwawienie podczas porodu.Urodziłas duże wagowo dziecko - niczym ja moja tez miała 4 kg i 60 dł.Pozdrawiam Cię;-) Ułożenie dziecka,częstotliwość i skuteczność skurczów,budowa miednicy itp sprawy mają ogromny wpływ na to - co z tego,że nauczą cię prawidłowo oddychać jak rozwarcie będzie postępować powoli,albo dziecko źle się wstawi wtedy to sobie możesz tym oddychaniem pomóc,ale w bólu jak nie masz krzyżowych,bo wtedy i oddychanie mało pomaga.Żadna kobieta nie jest w stanie przewidzieć jak będzie wyglądał jej poród i być do końca tego świadomym.Mogą wystąpic komplikacje nawet przy 3 dziecku i co przewidzisz to? Uszanujcie dziewczyny odczucia innych kobiet - bo każda kobieta jest inna i jej poród jest inny - więc co tu gadać.Każdy musi to przezyć i potem się wypowiedzieć - ma do tego pełne prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truffinka
Kto tu miał cięzki dzieciństwo?Bozia porodem tę krzywdę ci wynagrodziła,bo głupota już pozostała,ale widocznie nie można mieć wszystkiego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyta26: cokolwiek byś nie napisał, ani mnie nie urazisz, ani mnie nie sprowokujesz. Jestem za mądra na to, że wdawać się w pyskówki z ludźmi Twojego poziomu- nie chce mi się kłaść na podłodze. Ciesz się dziewczyno, że miałaś lekki poród i ciesz się zdrowym dzieckiem - pozdrów je ode mnie i powiedz, że współczuję mamusi jaką ma - zero empatii... A tu masz wyjaśnienie tego słowa: http://pl.wikipedia.org/wiki/Empatia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA PANNA
OKOKOKOKO co prawda to prawda, trochę przestarzałe, np. odnosnie mojego szpitala, to nic się nie zgadza, bo teraz ginekologia jest już w nowym budynku, nowy oddział, a tam nadal info o starym. Ale co do tego szpitala, w którym nie chcę rodzić to informacje świeże, bo znajoma rodziła kilka tyg. temu tam właśnie i zadowolona nie jest. Karola1988 nie strasz z tym porówaniem do amptacji, bo ciarki mnie przechodzą :( chociaż pewnie mało w tym prawdy :) Mam ogromna nadzieję, że urodzę tak jak powiedział mi lekarz, przed terminem i bez oksytocyny. izabellinka co do tego płacenia, żeby mieć cokolwiek po ludzku, to chyba się zgodzę, bo wiele kobiet niestety narzeka. Edyta26 nie powinnaś pisać, że dziewczyny to po...... wariatki, bo jeśli ja np. będę miała lekki poród, to będę się cieszyła, ale mogę mieć tak cholernie ciężki, że już nie zdecyduję sie na kolejne dziecko ze strachu, z żalu, nie wiem sama. To, że ktoś piesze tak a nie inaczej nie znaczy, że miał ciężkie dzieciństwo, ale, że naprawdę było źle, każda z nas jest inacvzej zbudowana, ma inny próg tolerancji bólu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziumdziulaczek
przed porodem czytalam setki wypowiedzi na temat porodu, i nastawilam sie na bol nie do wytrzymania, i naszczescie milo sie rozczarowalam. od wyplyniecia wod plodowych do konca porodu minelo tylko 5 god z z czego bolesne skurcze mialam moze z 2,5 godz.do szpitala zaszlam sobie na nozkach z mezem o 3 w nocy(bardzo blisko mamy),w szpitalu po ktg pozwolili mi isc pod prysznic i siedzialam z 2 godz bo polozna stwierdzila ze jak mi tam lepiej to niech siedze ile chce, twierdzila ze pewnie jeszcze pare albo parenascie godz to potrwa a jak z tamtad wyszlam to ledwo na lozka zdazylam sie wgramolic bo od razu zaczely sie parte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxccxcxcxc x
Co to ZZO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widze powodu zeby te z lekkim porodem wmawialy tym z ciezkim ze to ich wina bo nastawily sie na relax a nie porod :O zycze lekkich porodow a tym ktore mialy ciezki aby jak najszybciej o tym zapomnialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA PANNA
Zupełnie się z Tobą zgadzam kluska. Pierwszy poród dopiero przede mną, nie nastawiam się na relaks, ani też na niewiadomo jaki ból. I wiem, że wiele zależy ode mnie. Ale takie zrzucanie winy na to, że nie uczęszczało się na zajęcia do szkoły rodzenia albo, że coś tam innego to wg mnie głupota. Są kobiety, które chodzą na zajęcia, a później panikują, wrzeszczą, wariują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANNA PANNA: Ale mam nadzieję, że nie myślisz, że te kobiety, które jak napisałaś "chodzą na zajęcia, a później panikują, wrzeszczą, wariują", to robią to dlatego bo okazały się słabe, albo nastawiały się na SPA? One tak robią bo to po prostu K U R E W S K O boli! PS: ja się nie darłam bo mi było zwyczajnie wstyd hehe - ale taka jestem i już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA PANNA
Jam oczywiście, że nie, odnoszę się tylko do jednej z wcześniejszych wypowiedzi, z kktórej zrozumiałam, że niby szkoła rodzenia może wszystko załatwić. A tak nie jest na pewno. To wszystko zależy od człowieka, od tego jak znosi ból, od tego jak jest zbudowany i wielu innych czynników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA PANNA
Znam np. dziewczyne, której pierwszy poród trwał 4 godziny i miło go wspominała, a drugi ponad 17 godzin i był dla niej ch....... bolesny, wydawałoby się, że ona wie, co ją czeka i powinna nastawić się na ból i tak dalej, więc tak naprawdę nigdy nie wiadomo, co może nas czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kluska_serowa : Świetnie to ujęłaś. Cenie Twoje wypowiedzi ,bo kiedyś mi pomogłaś.Byłam jeszcze pomarańczowa i to było w Walentynki :) Napisałaś o sposobie na nauczenie faceta dawania kwiatów :) Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×