czy strzelibyście w pysk za hasło

uznał że przesadzam, chciałam wygadać ten problem, bo jak na niego patrzę to mi się zbiera na wymioty

Moze tak powiedzial, dla zartu albo po prostu mial ochote na pikantniejszy seks. Ja sama czesto mowie mojemu facetowi ze mam go ochote zaliczyc, wykorzystac czy przeleciec;) I wg mnie nie ma nic zlego w tym ze czasami powie mi zebym mu dala dupy;) Jednak wszystko zalezy od tego jakie macie charaktery i temperamenty. Ja doskonale wiem ze moj facet mnie szanuje a takie teksty to tylko takie zarty, ktore jednoczesnie sa fajnym pretekstem do dalszej zabawy;)

o matko jedyna- koniec świata!!! zachowujesz się jak święta panna na wydaniu- powiedz mu po prostu, że nie lubisz takich tekstów- a nie robisz z tego nieziemską aferę. faceci czasem lubią być rubaszni- jeśli o tym nie wiesz to do piaskownicy się bawić - nie do łózka

nie o to chodzi gdy z kimś jesteś to z miłości, dlatego że siebie pragniecie, że jesteście czuli dla siebie może chodzi o to że jemu co innego sie podoba, mnie co innego ja jestem z tych co raczej czułe i delikatne a nie wulgarne no facet mnie rozczarował i czuję sie źle, zwyczajnie źle, ryczeć mi sie chce

ja lubie jak moj jest rubaszny;p

w dobie dzisiejszego wulgarnego świata to pewnie norma. Pewnie niektórzy zaraz cię zjadą że nie potrafisz się przystosować. Skoro wszyscy uzywają słów z reguły uznawanych za niecenzuralne to ten twój pewnie myslał, że i w łóżku jest to ok

to rycz i następnym razem zabierz się za jakąś uduchowioną ciotę

Jeżeli Wasz związek jest już rozwinięty (seks, wspólne mieszkanie, wspólny pomysł na przyszłość) to wiesz... on mógł poczuć się na tyle swobodnie i bezpiecznie, że rzucił tym hasłem bez świadomości krzywdy, jaką Ci nim wyrządził. Być może miałaś to odebrać z przymrużeniem oka. Jeżeli jednak zaczynacie o sobie poważnie myśleć to przegiął, pokazał, że Cię nie szanuje.

o jejku zle sie czujesz macie inne zainteresowania itd to po co z nim siedzisz? I jeszcze sie zalisz na tym forum robiac z siebie wielka ofiare. Skoro on Ci nie pasuje to go rzuc. Proste jak drut

nie o to chodzi gdy z kimś jesteś to z miłości, dlatego że siebie pragniecie, że jesteście czuli dla siebie a co ma wspolnego uczucie miłosci z textem "daj mi dupy" wytłumacz mi...bo ja nie wiem? rzuc go on cie nie kocha:P

to oznacza ze cie kocha na prawdę chłopak, i chciałby bliżej sie z tobą poznać, bo przecież nie z każdą chodzi do łóżka

Nie strzeliłabym mu w pysk.. Generalnie przemocy nie używam. Ale z pewnością powiedziałabym, że nie podobają i się te słowa, że są wyrazem braku szacunku. Tak to odbieram. Od faceta już zależałoby czy chciałby to wyprostować - a więc dążyć do zgody ;-) Ale myślę, że coś takiego jest do wybaczenia - jeśli zapędził się tylko w słowach.. Nie spotkałam się nigdy z podobnym wyznaniem (tj. tak ubranymi w słowa), ale pamiętam, że czasami słysząc coś co mnie dotykało po prostu rozmawiałam ze swoimi chłopakami i rozumieli sytuację, że niektóre słowa ranią. A czemu od razu chcesz na niego kogoś nasyłać? Jesteście parą czy jest przypadkowym chłopakiem który te słowa wypowiedział?

ok, jestem może zbyt "janielica" po prostu nie przemawia to do mnie, nie znamy sie jak łyse konie, to dopiero 9 miesięcy, więc chyba dobrze uczyć sie siebie - w tym przypadku pprzekonałam sie że mi ten typ żartu nie bardzo pasuje źle go odbieram, a on powinien widzieć czemu szkoda,

Ale pewnie u ciebie bylo tak ze ty pierwsza wylecialas z takim tersem to twojego faceta i dopiero wtedy on sobie na to samo pozwoli I dlatego uznalas ze jest ok A ciekawe jakbys zareagowala jakby to on pierwszy ci tak powiedzial :p

A czemu od razu chcesz na niego kogoś nasyłać?---o gdzie bylo cos o nasylaniu kogos na niego? :o

źle go odbieram, a on powinien widzieć czemu.... no i powinien wiedziec tez jakie pozycje lubisz... ze od tyłu to jednak nie...:P

pierdolic glupot suko :p

a co za różnica- jeśli ludzie wiedzą , że są szanowani i kochani przez partnera- takie teksty są tylko pieprznymi żarcikami- mój maż bardzo często mówi " pokaż cycki suko " :P albo "zdejmuj matki będziemy się całować " rozumiem, że to nie każdemu odpowiada- ale powinien dobrać sobie partnera- dlatego autorce radzę wziąć się za nieco inny model....

poczekajcie, przecież to publiczne forum, kazdy tu sie może wygadać, czemu macie mi za złe że przyleciałam z tym co mi spać nie daje głupi żart, zachowanie rubaszne, ok ale jeśli źle sie z tym poczułam, a według niego przesadzam, to chyba wolno mi było zapytać czy nie zareagowlibyście jakoś - strzał w pysk to tylko takie zaokrąglenie tego co we mnie az gotowało rano

i dlatego życzysz mu np nalotu skarbówki?? bo facet nie wiedział, że nie lubisz rubasznych żartów?? i nadal nie uważa tego co zrobił za dramat tysiąclecia? oskarżasz jego...ech...a twoje zachowanie pozostawia wiele do życzenia

pokaż cycki suko --- ale hardcore :D

jesli on ciebie , kocha , jesli go kochasz .... to powiedz mu , niech zastapi słowo dupa , dupcią , szparka , itp .... albo go oducz uzywania słowa dupa , sposobów jest wiele .... 9 miesiecy , to już jest troche czasu ....

dziekuje za pieprzny epitet : "suko" mam rozumieć że to takze żart wydaje mi sie jesdnak że w zwiazku małżeńskim panuje troche inna zarzyłość - to czas, to decyzja, to odpowiedzialność i poczucie bezpieczeństwa, kiedy sie ludzie poznają wydaje mi sie trzeba troszke wiecej delikatności, i w sumie mam nauczke może boli mnie to tak bardzo, bo to pierwszy facet z jakim się odważyłam być w ogóle, on o tym wie, zna historie sprzed 10 lat, kiedy to "poturbował mnie" delikatnie mówiac chłopak - jemu zawdzieczam niechęć i sporo strachu przed facetami, zastanawiam sie tylko po co tak długo mnie zdobywał, po co mu była wiedza na temat mojej przeszłości, skoro w sumie wychodzi na to że jest mu to obojętne, wiem wiem, interesował sie bo chciał wzbudzic moją ufność, ale jednej rzeczy ten facet nie pojmuje, zostałam tak upokorzona w życiu, raz jeden jedyny że w moim przypaku 9 miesiecy na zdobycie zaufania to za krótko! jestem gotowa zrobic odwrót i czmychną, niniejszym to czynie przykro mi tylko, bo znów sie czuję brudna

przepraszam za byki ortograficzne !!!

ale słowa "strzelić w pysk" są rozumiem bardzo kulturalne i na miejscu???:D

jak tam autorko?? takie słowa nie ranią niczyich uczuć ??:)

zapytam jeszcze...hm...jak to ując , żeby nie zranić twoich uczuć ....wiem:) a jak zostawia w tobie lub na tobie pozostałości po przeżytym orgazmie ( mam nadzieję, że orgazm nie jest za mocnym słowem ;) ) to nie czujesz się brudna ???

Widzisz, nie rozumiesz. Sucz twojego pokroju takie slowa nie zabola. Ale kobiete jak najbardziej. Ty tego nie zrozumiesz. Ale nie przejmuj sie, czego oczy nie widza, tego sercu nie zal.

zapytam jeszcze...hm...jak to ując , żeby nie zranić twoich uczuć ....wiem a jak zostawia w tobie lub na tobie pozostałości po przeżytym orgazmie ike ja sniadanie jem...:P:P:P