Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

Gość smutna NIEmama
Tosiakk78 Wiem,ze nie jest łatwo bo sama teraz sie staram..i wierze ze sie uda....ale jak po raz kolejny przychodzi @ to rozczarowanie jest najgorsze... Wiem także że nie mozesz sie tak spinac...i miec do siebie pretensji.. Jestes wspaniała i na pewno bedziesz jeszcze wspanialsza mamusia, wiec tak masz myslec- bede mamusia:):):) Kazda z nas to przezywa, na swoj sposob....rewelacyjnie jest ze mamy TU siebie- mozemy sie wpierac..Ja trafiłam na to forum nie dawno wiec jestem "nowa", ale dziekuje Bogu ze tu jestem, nawet jak nic nie pisze to WAS czytam,co juz mi daje siłe;):) JA mialam to samo, płakałam dziennie, złosc sie we mnie kumulowala co potem sie odbijalo na kazdym a najwiecej na moim mezu...ale to nie jest nic dobrego:( Nie mozesz sie poddawac... musisz "odpoczac" od tego psychicznie przede wszystkim..i podejsc ze spokojnem:):) Wiem,ze łatwiej sie pisze,niz robi ale dasz rade;):) Moze zrob cos na co masz ochote,co sprawi ci frajde, nie wiem moze jest cos co pomaga ci sie odstresowac,a moze wyładuj swoje "złe" emocje na aerobiku,albo na basenie,albo na dobrej porcji lodów:P:P:P:P Mam nadzieje,ze z dnia na dzien bedzie tylko lepiej:):):) Kazda z nas bardzo chce, tylko ze nie zawsze to idzie z efektami...ale wierze po cichu,ze kazda z nas ma swoj czas na bycie mama i ze bedzie dobrze:), no bo jak ma byc inaczej???:):):):):):):):):):) Przede wszystkim POZYTYWNE myslenie,dobre nastawienie, i działanie;):):) Ja teraz z mesusiem tez po raz juz nawet nie licze ktory cykl , a bedzie to juz ponad 10 sie staramy.... Wokoło mnie kazdy ma dzieci.....albo bedzie mial,,,ale jak na to patzre to mowie sobie-bede najlepsza mama na całym swiecuniu:):) i to mi daje siłe;) Zycze kazdej z WAS wiele siły;):) i usmiechu:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78
smutna Niemama .... kochana bardzo dziękuje Ci za wsparcie ;) ja wierzę w siebie wierze w WAS, ale czasami przychodzi taki moment zwątpienia.. i pytanie dlaczego? wiem na nie się nie zna do końca odpowiedzi, czasami odpowiedź pojawia się później... " że na ten CUD warto czekać"!!!! ale wiecie nie chciałabym aby te "starania" przysłonily mi cały świat, no ale jak badam czy jest owu... to już później nie da się nie myśleć czy się udalo czy nie... powtarzam sobie, że teraz już nic nie mogę zrobić, że trzeba czekać cierpliwe te -2tyg lub trochę więcej... mam nadzieję że wiosna pomoże rozbudzić nas wszystkich do życia, uśmiechu .. że to będzie ten rok dla NAS wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Na pewno wszystkie zostaniemy mami tylko wszystko w swoim czasie .... Ja mam pytanie do dziewczyn które mierzą temperature , zawsze zaczynałam mierzyć temp. po skończonym okresie teraz w padłam w taki trans że mierze też w czasie okresu i zastanawiam się czy to jest normalne w piątek miałam temp 36,7 i dostałam @ następnego dnia 36,3 , 36,5 i dziś 36,7 co wy na to ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki! U mnie 9dc i tempka spadla do 36,2. Co prawda to tylko jedna kreska i za bardzo nie wiem co to moze oznaczac, ale postanowilam sie jakos strasznie nie prejmowac. Poza tym dzis moj ostatni dzien z wiesiolkiem, bo juz mi sie skonczyl a tu w aptekach czegos takiego nie widzialam. Moze poszukam czegos w zastepstwie. A jak nie to w Polsce kupie przy nastepnej okazji. Od srody ruszam z testami owulacyjnymi i powoli wbijam sie w staranka. Tosiakk- wiem o czym mowisz. Przestalam na przyklad wchodzic na profil naszej klasy, bo tam tylko zdjecia dzieci. Czasami ktos mnie pyta kiedy postaramy sie o dzidziusia i az mi sie goraco robi, bo kurde takich pytan sie nie zadaje, bo mozna komus sprawic przykrosc, jesli ktos probuje i sie nie udaje. Kiedys sie tlumaczylam. Dzis odpowiadam, ze pytanie jest nie na miejscu i tyle. Wlasnie o to chodzi, ze nie dosc ze czlowiek sam cierpi, ze nie moze zajsc w ciaze, to jeszcze od czasu do czasu ktos wywali z grubej rury. Jak ostatnio moja babcia. Opowiadala mi o takiej dziewczynie, ktora znalam w dziecinstwie i mowi " No, nawet Kasia cie wyprzedila. W sierpniu urodzi jej sie coreczka." A mnie zatyka w takich momentach i normalnie odpalilabym komus po chamsku, ale to babcia, wiec czlowiek sie hamuje. Chociaz i tak jej powiedzialam, zeby nie mowila w ten sposob, bo nie ma pojecia co sie dzieje w moim zyciu. Tosiakk - spokojnie czekaj, choc wiem, ze jak sie bardzo chce, to trudno to wszystko znosic. Ehhh, chyba musze znowu moja mantre powtarzac: "Bede w ciazy, bede w ciazy..." Buziaki babki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
Dziewczyny:) Ja i tak kazda z WAS podziwiam:):) Gdy trafiłam na to forum nie sadziłam,ze mozna miec w sobie tyle walki,nadziei,determinacji w działaniu:):) Wiedziałam o roznych metodach wspomagajacyh zajscie w ciaże ale tutaj dowiaduje sie wiele wiecej...tutaj dowiaduje sie jak walczyc;):):) i wierzyc;) Moze własnie takie powtarzanie sobie-bede w ciazy,bede w ciazy jest wyjsciem:):)jest ta nadzieja:) Oby Tosiakk miała racje, zeby te najblizsze dni,tygodnie,miesiace były dla nas owocne i zeby przyszedl taki dzien,ze załozymy forum- co robic gdy malenstwo.......???????? Aj az mnie cos scisnełow dołku:):)jak sobie tak pomarzyłam:):) Aj uciekam sie czyms zajac;):):) pozdrawiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78
Carmen.. trzymam zatem kciuki za NAS ... oby oby oby... ;D aż starach marzyć ...żeby się nie rozczarować... buziaki dziewczyny ja się objadam dzisiaj ;) w ramach lekkiego niepokoju a jutro będę jęczeć że w dodatku jestem "gruba" hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki. U mnie juz troche lepiej, ale wiosna wcale mnie nie napawa optymizmem. Dzis konczy mi sie okres i boli bardzo prawy jajnik, jeszcze nigdy tak nie mialam pod koniec okresu :( Odstawilam wszystkie wspomagacze lacznie z folikiem i siemiem lnianym. Mam nadzieje ze Wam sie na wiosne uda zafasolkowac bo ja juz odpuscilam. Nie mam tyle determinacji w sobie zeby co miesiac patrzec z nadzieja na test i BUM jedna kreska albo tak jak teraz bylo.... dwie kreseczki i beta pozytywna. Juz nie mam siły. .... Wyc mi sie chce jak widze chodzace po drodze okragle brzusie albo mamy pchajace wozeczki :( Pozdiwaiam dziewczyyny ktore latami sie staraj ao dziecko i nie odpuszczaja po kolejnej porazce... Naprawde je podziwiam ... A co do poprzedniegi watku dotyczacego stazu, to ja juz jestem z moim mezem ponad 10 lat, a dokladnie od 1 styczna 2000 roku. W 2004r sie pobralismy, wiec w tym roku bedziemy miec 6 rocznice slubu. Pozdrawiam Was serdecznie Kochane Staraczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
rybcia1982 My sie tutaj nie poddajemy:):):):):) Walczymy Walczymy Walczymy i Na wiosne fasolkujemy:):):):):):) Chyba faktycznie przyszła wiosna bo i humor jakis taki lepszy:):):) Ja rybcia1982 jestem własnie po starankach...ale czy trafilam w owu nie wiem...jakos dziwnie w tym miesaicu sie moj organizm zachowuje...cos mnie ciagle pobolewa do 4 dni w dole brzucha...piersi mnie bola a do @ jeszcze daleko... o dziwo nie robiłam sobie nawet etstow na owu, stwierdziłam,ze po co...teraz pozostaje mi czekac co sie wydarzy,czy w ogole sie wydarzy...:):) Najgorzej jak sie okaze ze owu jest u mnie własnei dzisiaj a mezunia nie ma:( wyjazd z pracy:( aj nie wiem..chyba tez powoli znowu zaczynam rozmyslac:P:P:P:P Ach piekna dzisiaj pogoda;):):) rybcia1982 doskonale wiem co przezywasz widzac te wozki,dzieci,brzuszki........wyobraz sobie ze nie dawno moja bratowa urodzila coreczke w lutym...to ich druga córka,pierwsza moja chrzesnica ma 3 latka juz;) Ja w 2007 roku straciłam ciaze i moja bratowa niestety była zadowolona z tego,bo nasze relacje nie sa najlepsze... i wyobraz sobie ze jak był teraz chrzest małej, jak ja nosiłam na raczkach taka kruszynka....masakra no zakochana w niej jestem, to moja bratowa pusciła tekst- nie kazdy moze miec takiego skarbusia jakim tyjestes Karolinko dla mamusi...prawda..??? no myslałam ze ja trzepne w ten łeb.... ale pomimo tego jakos staram sie walczyc..dla siebie i mezusia;):):) bo warto:):) po gdyby tak nie było to NAS nie byo by na tym forum:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
rybcia1982 My sie tutaj nie poddajemy:):):):):) Walczymy Walczymy Walczymy i Na wiosne fasolkujemy:):):):):):) Chyba faktycznie przyszła wiosna bo i humor jakis taki lepszy:):):) Ja rybcia1982 jestem własnie po starankach...ale czy trafilam w owu nie wiem...jakos dziwnie w tym miesaicu sie moj organizm zachowuje...cos mnie ciagle pobolewa do 4 dni w dole brzucha...piersi mnie bola a do @ jeszcze daleko... o dziwo nie robiłam sobie nawet etstow na owu, stwierdziłam,ze po co...teraz pozostaje mi czekac co sie wydarzy,czy w ogole sie wydarzy...:):) Najgorzej jak sie okaze ze owu jest u mnie własnei dzisiaj a mezunia nie ma:( wyjazd z pracy:( aj nie wiem..chyba tez powoli znowu zaczynam rozmyslac:P:P:P:P Ach piekna dzisiaj pogoda;):):) rybcia1982 doskonale wiem co przezywasz widzac te wozki,dzieci,brzuszki........wyobraz sobie ze nie dawno moja bratowa urodzila coreczke w lutym...to ich druga córka,pierwsza moja chrzesnica ma 3 latka juz;) Ja w 2007 roku straciłam ciaze i moja bratowa niestety była zadowolona z tego,bo nasze relacje nie sa najlepsze... i wyobraz sobie ze jak był teraz chrzest małej, jak ja nosiłam na raczkach taka kruszynka....masakra no zakochana w niej jestem, to moja bratowa pusciła tekst- nie kazdy moze miec takiego skarbusia jakim tyjestes Karolinko dla mamusi...prawda..??? no myslałam ze ja trzepne w ten łeb.... ale pomimo tego jakos staram sie walczyc..dla siebie i mezusia;):):) bo warto:):) po gdyby tak nie było to NAS nie byo by na tym forum:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybcia az musze napisać,.:-) ja jestem ze swoim meżem od Sylwestra 1999/2000 -10 lat mineło teraz...a od czerw. 2006 małżeństwem. Fajny zbieg okolicznosc. O dziecko staramy sie od 8 m-cy. Wczesniej byłam w ciąży pozamacicznej...nie do konca planowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) Kama wiesiolek mozesz kupic w Irlandii nazywa sie evening primrose oil..wszedzie sie go kupi:) ale bierz go tylko do owulacji...powinnsie brac do polowy cyklu. ja mam wolne ja mam 8dc...jakos po jutrze zabieram sie za staranka:) co 2 dni:) mam dzisiaij wolne robie porzadki w szafach:) buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ale się rozpisałyście :) Ile miałam czytania! Wiecie co? Okropnie jest widzieć szczęśliwe mamusie lub przyszłe mamusie, a w dodatku mój M każdą mi pokazuje :P Powiem Wam, że ja nikomu poza jedną kumpelą nie powiedziałam o tym, że nie wychodzą staranka... Nie chcę, żeby rodzinka wiedziała. W sumie od mojej strony nikt nic nie mówi jeszcze, ale od męża strony owszem... Tzn. mówią, że czas się zabrać i też kiedy składają życzenia, to życzą powiększenia rodzinki. Smutna NIEmama, ten tekst bratowej to chamstwo jak nie wiem... Nie wyobrażam sobie, żeby przy mnie ktoś powiedział coś takiego. Zresztą ja jestem uparta i pamiętliwa, i pewnie dłuuugo nie zamieniłabym z taką osobą słowa, niezależnie od tego, kim jest taka osoba. Bo to taki prostacki tekst, że słów brakuje. Wiosna trochę poprawia nastrój, ale powiem Wam, że ta wielka chęć zajścia w ciążę sprawia, że kiedy zaplanuję staranka, a mój M jest zbyt zmęczony, to jestem okropnie zła i nie mogę powstrzymać łez wściekłości na wszystko: że nie mogę zajść, że on nie ma siły, że seks powoli staje się męczący ze względu na to, że ma być wtedy i wtedy... Straszne to jest... Co prawda następnego dnia mi przechodzi, ale ta bezsilność mnie wkurza! Eluś, jak będziesz, daj mi znać, jak to jest z tym progesteronem... Czytałam, że jak jest za mało to tempka nie rośnie, pewnie ma to też wielki wpływ na ewentualne zafasolkowanie...? :( Pozdrawiam i cierpliwości w nowym tygodniu wszystkim życzę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marturka
Carmen, Tosiak...żeby @ nie nadszedł, ale pozytywny wynik testu ciążowego!!!!!!! Z całych sił trzymam kciuki !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78
ale gwarno się zrobiło ;D to fajnie ;) że potrafimy tak dbać o siebie nawzajem ;) pachnie mi kawą.... kce kawy, idę na kawę ... o później przyjemny wieczór aby do świąt ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
rybcia1982 aj tylko byc szczesliwa;):) Dorothyyy aj co bede pamietliwa i zlosliwa...on sie juz nei zmieni..jest okropna kobieta...ktora jest matka ale czasami zachowuje sie jakby nia nie była.... no nie wazne.... i tak nasze kontakty sa mdłe a po co maja byc jeszcze gorsze...nie jestem osoba z natury złosliwa bo i po co??? Co nie znaczy,ze mnie to nei boli-owszem i to cholernie;((( Wiesz jak ja straciłam ciaze u mnie wiekszosc wiedziala, nie sżło tego jakos psecjalnie ukryc chodz zrobiłam bym to jakby tylko szło... tym bardziej,ze jak lezałam własnie w spzitalu bratowa moja zamiast przyjsc do mnie sama przyszła wtedy z moja chrzesnica jak była jeszcze malutka...i mowila od mnie-popatzr jaka ona piekna...wiec chyba nic juz mnei nei zdziwi.... wtedy moi rodzice strasznie to przezywali..i tak kazdy po troche wiedzial... Mi tak samo zycza powiekszenia rodzinki... na tyle jeszcze mam dobrze,ze nie mowia mi- a kiedy???a czemu nie juz???tylko raczej mowia- ze do twarzy ci z takim maluszkiem,ze widac ze kochasz dzieci...to jest jakos wtedy przyjemne;):) i mile;):):) Aj co do tych staranek,to moj mezus tez biedak niekeidy jest zmeczony, mi jest az niekeidy zal tak go torturowac do działan,ale jest dzielny...chodz czasami tez mu sie nie chce...wsciekam sie ale zaraz przechodzi bo wiem,ze nie jest jakas maszyna...a z drugiej strony wiem,ze dni uciekaja... no,ale teraz podziałalismy maxymalnie wiec teraz pozostaje mi czekac...... Powiedzcie mi dziewczyny jezeli dni płodne miałam do wczoraj to zeby uzyskac dobra inerpretacje testu ciazowego ile odczeka???tydzien??dwa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dnia spodziewanej miesiączki. A że od owu to najczęściej 14 dni, to lepiej chyba za 2 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gdzieś przed świętami powinnam dostać @ (wyliczyłam dłuższy cykl -32 dni), jak nie będzie to po świętach, to będę testowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach z tymi mężami to rzeczywiście różnie bywa. Mój to sie juz ewidentnie buntuje. Może to i troche moja wina. Moze za bardzo obarczam go odpowiedzialnoscią, że musi....bo dni płodne przecież. To jest kwestia psychiki. Oboje bardzo chcemy dziecka tyle ze moj mąż tak tego nie uzewnętrznia, ale wiem ze bedzie wspaniałym ojcem. Ma chrzesniaka do którego ma anielską wprost cierpliwość. Az mi sie łezka zakreci czasem w oku jak go widze z nim, jak sie bawi...sliczny widok szkoda tylko ze dzidzius nie nasz :-((( u mnie 22dc. za tydzien powinien byc okres. A jutro wizyta u gina, w koncuuuuu!!! Ja czekam miesiąc na wizyte-taki moj pan dr oblegany. Ale wierze w niego!!! kurcze dziewczyny codziennie mierze tą temp z coraz wiekszymi nerwami, czy czasem dzis nie..spadnie. no i zbliza sie powoli czas w ktorym dostaje plamien-a to juz u mnie oznacza jedno- OKRES. A plamienia u mnie są juz od 24-25 dc....mowie wam z duszą na ramieniu rane sie budze....tak bym pragneła zeby sie udało. to chyba jak my wszystkie . nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane. Tosiak mocno trzymam kciuki dorothy tak jak piszesz.. jak tempka niska to mało progesteronu może być.. po owu poziom powinien sie podniesc i tepka powinna podskoczyc.. moze podpytaj o luteine gina co? ja zaparzyłam sobie łyczeczkę czubatą na kubek, moze być? smily jak spadła w I fazie o jedna kreske to nic sie nie dzieje.. jestes w fazie niskich temperatur i tyle ;) ja we wrzesniu 2 lata bede po ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam dziewczyny że tak siedzę w pracy i tak myślę że chyba coś ze mną jest nie tak ... w piątek wyższa temperatura i brudzenie w sobotę spadła temperatura i okres na max-a w niedzielę już się podwyższyła i okresu mało co dziś jeszcze wyższa i praktycznie też mało co okresu NIC nie rozumie czy ta luteina by tak spowodowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antonina mój tez sie buntuje i nerwy go biorą bo mus to mus.. poza tym ma niskie libido i wiecie... błaganie na ekranie :P :P z facetami to normalnie szok. musze go wysłać na testosteron bo tu może być problem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa z ta luteina moze byc różnie. ja brałam 3 cykle i pierwsze wygladały strasznie. pierwszy cykl 21dni :O drugi 40dni :O i ciagle cos, i plamiłam zanim wzielam ostatnie przepisane i musialam odtsawiac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78
mój mężczyzna jest bardzo wytrzymaly ;) natomiast zdarzały się sytuacje że jak przychodziła owu to kochanie jakoś tego dnia nie miało ochoty, czasami zdarzało i mi że też nie miałam ochoty a kochanie miało... tak czy inaczej nie zmuszamy się do niczego, odpuszczamy nawet gdy jest owu, wychodzę z założenia że tak na siłę to tym bardziej by nie wyszło... i wtedy mam pełen cykl bez myślenia czy jestem czy nie jestem ;) przynajmniej bez nerwów i stresów... podobny będzie pewnie w przyszłym miesiącu, bo raczej nie będzie możliwości jak... kochanie wyjeżdża i na moją owu go nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :):* u mnie bez zmian tempka nie wzrasta takze Dorothyyy chyba sie klania badanie na progesteron :( tylko ja sie ludze ze jak nie w tym to w nastepnym mi Castagnus pomoze.....na tescie owu kreska jest coraz bledsza by nie napisac ze prawie jej nie widac wiec chyba juz jestem po dniach plodnych.... ale co z tego j ak temp niska.Nic w tym cyklu nie bedzie takze spokojnie czekam na @ by zaczac od nastepnego cyklu. Dziewczynki ja juz sie nawet nie doluje i nie stresuje bo wiem ze stres wplywa baardzo niekorzystnie. A I JESZCZE COS WAM POWIEM!!!! nie uzywajcie vegety bo jest mega szkodliwa!!!(to jest inf zaciagniea od b.dobrego specjalisty,wiem od znajomych)widzicie!! nawet taka Vegeta wplywa na nasze starania ....brak slow buziaki dla Was i nie stresujcei sie bo to tylko pogarsza:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muchy, chyba jesteśmy w podobnej sytuacji... :( Eluś, ja gina narazie nie planowałam, bo jeżdżę do takiego, który mieszka jakieś 65 km ode mnie, w dodatku ja nie mam prawka, a mój mąż pracuje do późna i nie mam jak tam jechać :( No ale chyba będę musiała, może w następnym cyklu po @... Zobaczymy, jak się wsio ułoży :( Muchy, a chodzi Ci o oryginalną Vegetę, czy także o jej zamienniki, typu Kucharek, Ziarenka smaku itd.? A co w nich jest szkodliwego? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
Dziewczyny:) a ja teraz sobie posiedziałam na sloneczku,wypiłam dobra kawe, pogadałam z moim ukochanym psem-tak psem..on to wszystko rozumie i patrzy tymi czarnymi slepkami na mnie jakby wszystko rozumial...ach..trzeba jakos sie odstresowac by nie zwariowac:):) Ja tez staram sie nie naciskac na mojeog mezusia bo to faktycznie moze działac w odwrotny sposob..jeszcze sie chłopina zrazi a po co:):):) takze staramy sie raczej spontanicznie...... teraz to ja czekam z wielkim znakiem ? co bedzie????? Okres powinnam dostac ok 4.4. wiec zobaczymy.... jeszcze sporo czasu zostało...a moze Wielkanocny zajaczek przyniesie mi prezent...w postaci ....????? wole nie zapeszac:):):):):):) było by cuuudnie;) Postaram sie poczekac z cierpliwoscia te 14 dni:) i wtedy zobaczymy;):):) ale na sama mysl mnie sciska w zoladku..jak ja te 14 dni wytrzymam:):) nowa1983 raz ze luteina moze ci troche pomieszac a dwa ze moze tez jakies wiosenne zawirowania..kazda z nas inaczej reaguje na pewne zmiany... jakies zewnetrzne czynniki tez robia na pewno swoje;):) muchy w nosie- Jezu a ja wczoraj jadłam sałatke z vegetta:(((((( ale chyba zaraz nie umre;P:P:P:P:P:P Z drugiej strony jakbysmy kochane mialy patrzec na to co nam szkodzi nie jadły byśmy nic taka jest prawda:) ale warto wiedziec:) to fakt..... 3 majcie sie cieplutko:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×