Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

hej hej ja dzisiaj dluzej w pracy, pogoda taka sobie...poza tym tez zmeczona chodze, chociaz nie jest zle, po pracy jeszcze mam sile na bieganie:) no i na przytulanki sile musze miec, bo zauwazylam u siebie juz ladny sluz:) szukam fajnego miejsca do wyjazdu w Bieszczady na 3 dni kiedy bedziemy w Polsce, tylko we 2:) wyluzowac i poczekac na rezultaty kolejnych starn o ile bedziemy musieli jeszcze sie starac po tym cyklu:) nie da sie jednak tak dokladnie calego zycia zaplanowac od a do z, ale sie staram zyc tak jak chce...:) niedlugo kolejna Wielkanoc w Londynie...musze zrobic zakupu, upieke moze mazurek i babke, a sniadanie jemy u znajomych:) fajnie bedzie:) mam nadzieje, ze bedziecie miec udany wieczor, a Ty Kama bierz sie do roboty:) acha znalazlas moze ten wiesiolek?? po angielsku evening primerose oil??? moze nie doczytalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny odebrałam progesteron: w 24 dc ( a raczej ważniejsze jest że 9 dzien po owu) = 13,74 ng/ml to jest dosc dobry wynik. Normy mowią ze w tej fazie 4-18 ng/mol dzis doczytałam sie że w dniu spodziewanej miesiączki, jesli to ciąza powinin byc w okolicy 20, ale to nie reguła wiem ze powinno sie oznaczyć co najmniej 2 cykle progesteron...takze za m-c znów zrobie ale generalnie, jakby to było prawdą to mam jeden problem z głowy....owu jest (progesteron ponizej 3 to brak owu w cyklu), progesteron w normie.... czyli to moze być: 1. nasienie meża 2. niedrożnosc któregos jajowodu (np tego w którym zagnieździła mi sie ciaża pozamaciczna) albo moja wypaczona psychika ;-))) Boże wmawiam sobie od rana że ten skok temp coś znaczy, przypisuje sobie wszystkie objawy, np to ze do kawy mnie nie ciągnie ....chyba pierwsdzy raz od kilku m-cy taka nadzieja we mnie wstąpiła ale zapomniała ze przecież biore Castagnus od początku cyklu, wiec moze to poprostu jakas wariacja na ten temat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja też sobie Tego życze ale na razie tak sobie tylko cichutko o tym mysle , im bardziej sie nakręce tym wieksze rozczarowanie bedzie a tak na prawde to życze nam wszystkim, żebysmy wkrótce mogły założyć tu nowy wątek...o pielęgancji maluszków :-))) apropos....sezonu brzuszków i wózków to prawda: ja mam biuro z dużymi oknami na główną ulice mojego miasta i wierzcie mi masakara....dzis szczególnie, co chwile jakas mamuska z wozeczkiem...dzis tez była u mnie klientka z takim rocznym cudnym malenstwem. Wogóle sie nie mogłam skupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga21... juz wiem
Kochane mnie tez piersi bola przed misiaczka ale to jest inny bol. popierwsze sutki nie swedza tylko okropnie bola. Jak sie kompalam nie umialam ich dotknac a grudki w piersi z dnia na dzien sa wiekrze i tez bola jak je nacisniesz no ale to normalne. Jak sie kapalam i mialam dotkac piersi to umieralam z reszta dalej mnie bola ale juz nie tak bardzo... no i oczywiscie temperaturka caly czas taka sama ani nizej ani wyzej czy rano czy w nocy mam 37,1. A kochalam sie dzien w dzien w dni plodne :) i staralam sie przez strasznie dlugie dwa miesiace:) Jak narazie codziennie wymiotuje i strasznie sie zle czuje... i ciagle jestem glodna... hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hih, po obiedzie (czyli ok. 17:00) położyłam się z M i wstaliśmy dopiero po 19... Kurcze, ostatnio przemęczeni jesteśmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga21... juz wiem
aa i jeszcze jedno... nie bralam zadnych wspomagaczy poprostu sie duzo przytulałam :P podobno jak wasz kochany tryska to musicie byc rozluznione:) nie wiem czy to dziela bo w sumie nie zwracalam na to uwagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzalam tu sobie jeszcze do Was przed snem,a tu tyle wpisow :) Zrobilam dzis test owu., ale jedna krecha. Mimo wszystko sie przytulalismy,bo maz mial ochote, a mnie jajnik pobolewal,wiec trzeba bylo dzialac. No i tez widze lepszy sluz. agi26 - podziwiam Cie za to bieganie. Ja padam na pysk po przyjsciu do domu. Znalazlam wiesiolek :) nawet gdzies w poscie dziekowalam Ci za pomoc. Jat w ten weekend tez jakies zakupki swiateczne zrobie,ale taki skromne,bo bedziemy tylko we dwojke. Ahh,ciesze sie,ze jutro piatek. Dzis jestem juz wypompowana. Sciskam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha!!! dziewczyny przypomniało mi sie moj gin powiedział że jakies tam badania najnowsze dowodzą ze owu u niektórych kobiet moze trwac tylko pare godzin tzn ze jak konkretnie sie w te godziny nie wpasujesz z przytulankiem to lipa :-( i że najwazniejszy wbrew pozorom jest obiaw ŚLUZU...wtedy kiedy cyt " da sie rozciągnąć na wiecej niez 2 cm" jest własnie ta owu tak wiec dziewczyny, trzeba sie dokładnie obserwować! :-)) dobrej nocki życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki przy piąteczku :D :D :D Aga farciara :d :D dbajcie o siebie i ciesz sie z macierzyństwa :) antoninko jest tak jak piszesz, kiedys pisałam przyklad mojej znajomej ze to trwalo jakąs godzine :O i lecieli na łeb na szyje do chaty z pracy sie wyrywali bo owu. a ja odwalilam numer stuleciaaaa :( ostatnio moje tempki bardzo wysokie, czytałam ze te zioła je podwyzszają aleee.. dzis rano mierze tepmpke , hmmmmm, spadek i to taki duzyyyy i co gamoń zrobił? nie wypilam wczoraj swojej dawki dziennej , aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!! zwariuje!! potweirdzas sie teza ze podwyzsza temperature i to na bank, bo raczej z 36,60 na 36,25 sama z siebie nie spada, a owu jako tako nie czuje.. chociaz przytulanko było... :D :D całuski kochane :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My od kilku dni już nie piliśmy, zmęczenie i pośpiech sprawił, że albo zapominaliśmy, albo nam się nie chciało. I od tego momentu tempke mam codziennie równiutką- 36,0. Wcześniej miałam góry i doliny... Rozpiętość od 35,8 do 36,5... Kurcze i nie wiem, co dalej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. Dzis znowu piekna pogoda....a ja znowu mam dola. Sama nie wiem dlaczego. Dzis czuje sie popuchnieta w srodku. Boli mnie wszysko tam a przeciez nie bylo zadnego przytulanka. Zapomnialam dzis zmierzyc temperaturke bo troche zaspalam. ... Kurde moze mi to nie pomiesza calej obserwacji. Milego dzionka dziewczynki zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski! U mnie 13 dc i tempka stoi w miejsu, tzn. 36,2. Dzis chyba zrobimy przerwe i nie bedziemy sie przytulac, mimo ze mam ochote ostatnio. Zastanawiam sie czy chociaz jeden test owulacyjny mi wyjdzie, buuuu Dobrze, ze jest piatek i dzis wyplata. Jutro wyruszam na zakupy, hihi Do uslyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) ja znowu mam kolejny stresujacy dzien w pracy....wczoraj nici z przytulania, zmeczenie i dyskusja na temat okien do domu wytracila mnie z dobrego nastroju i ochota na cokolwiek znikla....budowa domu na odleglosc jest wnerwiajaca;/ a poza tym musze wciaz o wszystkim myslec i pamietacv o wszystkim...zorganizowac wiele rzeczy przed wylotem do pl i na miejscu...musze pamietac o tym co kupic do Polski i co w Polsce.....zamowic jakis pensjonat w Bieszczadach nie wiem nawet kiedy chcemy jechac, poumawiac sie ze znajomymi na odwiedziny.....bedziemy 3 tygodnie ale to zleci jak z bicza....bo trzeba nadrobic zaleglsoci we wszystkim....i w dodatku jakos sie postarac odprezyc;) ja mam 12 dc, zrobie wieczorem test i musza byc przytulanki, z ochota czy bez.,..... buziaki wielkie;)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z tego słonecznego poranka widze dziwczynki ze wy sie jakos zgrałyscie z tym cyklem...u was dni płodne a u mnie oczekiwanie na okres :-( dzis temp spadła o jedną kreseczxkę - nie wiem czemu ja wczorja pomyslałam ze moge byc w ciąży:-) głubio sie podnieciłam...dzis od rana ból brzucha ewidentnie na @@@ i delkatne plamienia...cuż....życie zapisałam mojego Pana na badanie w środe - wyniki są po 2 godzinach. nieźle co....ciekawe jak mu to pójdzie...wiem ze przeżywa i sie stresuje a ja razem z nim... chyba Eluś mąż robił....jak sie nie myle- ciekawa jestem jak to u was wyglądało Boże co mi jest!!!! tak bym chiała wiedzieć i jakos sobie pomóc!!!! ŻYCZE MIŁEGO DZIONKA ..,mimo tych moich smutnych wywodów z rana :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga21... ja juz wiem
MAm cos dla was moje staranki :) W każdej z trzech faz cyklu miesięcznego występuje inny rodzaj śluzu: śluz G (występuje w fazie przedowulacyjnej, jest zależny od progesteronu) - śluz niepłodny, nieprzenikliwy, gęsty oraz lepki, uniemożliwia zapłodnienie, zatykając ujście szyjki macicy; śluz L (występuje w fazie okołoowulacyjnej, jest estrogenozależny) - śluz należący do typu mniej płodnego, bardziej przenikliwy od śluzu G, zatrzymuje plemniki niepełnowartościowe, uszkodzone; śluz S (jest estrogenozależny) - śluz przezroczysty, płodny, dochodzi w nim do dojrzewania plemników (w takim śluzie plemniki mogą przeżyć od 5 do 7 dni). Badając, zawsze przyjmując tę samą pozycję ciała, szyjkę macicy (jej twardość/miękkość, położenie, a także stopień rozwarcia ujścia) przez wprowadzenie do pochwy palca, można określić, czy w danym momencie przypada okres płodny, czy niepłodny. W okresie niepłodnym szyjka jest twarda, opuszczona, w okresie okołoowulacyjnym staje się bardziej miękka, unosi się do góry oraz otwiera się jej ujście. wiec obserwujcie siebie :* buziaczki pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga21... ja juz wiem
Rady dla waszej drugiej połówki 1. Plemniki nie lubią wysokiej temperatury, dojrzewają w temperaturze niższej od temperatury ciała. Dlatego niech unika bielizny obcisłej, uszytej z nieprzepuszczających powietrza materiałów, zbyt częstego korzystania z sauny czy jacuzzi. Praca siedząca także nie sprzyja męskiej płodności. Na podgrzanie jąder narażeni są szczególnie kierowcy, pracownicy biurowi, zwłaszcza ci, którzy trzymają laptop na podołku... 2. Plemniki "lubią" witaminę C - wpływa ona na ich ruchliwość. 3. Plemniki muszą mieć czas na to, by dojrzeć - przed planowanym poczęciem warto powstrzymać się więc przed współżyciem, żeby niepotrzebnie ich nie "tracić". Dla męskiej płodności istotne są: a) cynk (Zn) - nasienie zawiera sporo tego pierwiastka. Uzupełnienie diety 30-60 mg cynku dziennie może zwiększyć ilość oraz jakość spermy. Dobrym źródłem cynku są pestki dyni, od dawna stosowane jako remedium na przerost gruczołu krokowego, pokarm zwiększający płodność. Pestki dyni zawierają także dwa inne niezwykle korzystne dla męskiego funkcjonowania składniki: roślinny steroid - beta-sitosterol (który wiąże się z receptorami testosteronowymi) oraz witaminę E Jezeli bede miala jakies inne takze ciekawe wiadomosci to dam wam napewno znac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
Hej kobietki:):) U mnie dzisiaj kolejny dzien przepieknej slonecznej pogody:) az chce sie zyc;):) nawet moj mezus jakis taki weolutki.... rano sie mu wzilo na przytulanki:):) to az milo,ze ma sie energie;):):) Powiem wam kochane co ostatnio przeczytałam odnosnie meskich plemnikow...ze przed stosunkiem warto zeby nas mezczyzna wypil kawe labo cole- gdyz kofeina w nich zawarta zwieksza ruchliwosc i zywtonosc plemnikow.....ponoc amerykansy naukowcy robili takie testy, ktore wykazaly,ze pray ktore stosowaly ten rodzaj "wsp[omagacza" mialy lepsze efekty...i plemniki były zywsze.... Niby głupia kawa i cola...a moze jednak...... Do tego dalsza czescia tych badan bylo doswiadzcenie,ze jezeli podczas stosunku kobieta miala orgazm dopochwowy lub przed nim.. (np. łechtaczkowy)to macica "zassysała" nasienie 5 razy szybciej niz normalnie.... działała jak to naukowcy nazwali na zasadzie "rury od odkurzacza"...moze to smieszne ale tak jest.....ponoc tak samo jest u ssakow- szczegolnie u słoni..... A tak wpadły mi te badania w reke , bo znajoma mi je podrzucila o poczytania...wiec sie z wami dziele kobietki:):):) Mam nadzieje, ze dzisisaj głowki pełne dobrego nastroju i usmiechu:):):) Sciskam kazda z was w ten piekny wiosenny dzionek:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
wklejam wam tez kobietki cos dla waszych panow;):) Generalnie na poprawę ilości i jkości plamników ma wpływ zdrowy styl życia. Panowie nie powinni przegrzewać narządów płciowych, nosić obcisłych spodni ani zażywac gorących kąpieli. Przy staraniu o dziecko trzeba też koniecznie przestać palić papierosy a także ograniczyć alkohol. Pamiętać też należy, że proces tworzenia plemników trwa ok. 72 dni a ponadto na jakość spermy ma wpływ aktualny stan zdrowia, stres, zmęczenie, czas abstynencji płciowej. Jeśli zatem wyniki badania wyjdą nieciekawe należy je powtórzyć za ok. 2-3 miesiące. Jeśli chodzi o wspomagacze to dla panów najskuteczniejsze są preparaty witaminowe typu Salfazin, Androwit i preparaty z cynkiem, selenem i witaminą E oraz żelazem. Ostatnim odkryciem w tej mierze jest też preparat Maca, zawierający sposzkowany korzeń maki, zwiększający w znacznym stopniu ilość plemników. Na poprawę ruchliwości można zażywać L-karnitynę, zaś na rozrzedzenie nasienia (zwłaszcza przy problemach z nadmierną aglutynacją) wspomniany już wcześniej Mucosolwan. Aby nadać przyspieszenia plemnikom można też na godzinę przed stosunkiem wypić szklankę coli lub kawy (zawarta w nich kofeina działa jak "dopalacz") a codziennie przyjmować witaminę C, która jak się ostatnio okazała ma bardzo dobry wpływ na ich ruchliwość. Ponieważ nie zaszkodzi a może pomóc dobrze jest też razem z żoną łykać kwas foliowy (i tak jest go w naturalnym pożywieniu za mało), magnez (panowie też piją kawę), ewentualnie inne preparaty witaminowe. Przykładowa kuracja na 3 miesiące, polecana zwłaszcza w przypadku kiepskich wyników badania plemników i konieczności ich powtórzenia za jakiś czas oraz w przypadku niepłodności idiopatycznej (niewiadomego pochodzenia) to następujący zestaw: 3 x 1 tabletka Macy 2 x 1 tabletka Salfazinu 2 x 1 tabletka vit. C 1 x 1 tabletka L-karnityny 1 x 1 tabletka kwasu foliowego W przypadku braku konkretnych mikroelementów we krwi można niektóre z tych preparatów zastąpić innymi, zawierającymi te brakujące. Co jakiś czas można je zmieniać i robić przerwy w stosowaniu. Dobrze też pamiętać, że dobroczynny wpływ na plemniki mają pestki z dyni (zdrowa przegryzka zamiast słodyczy), szkodzi natomiast soja w zbyt dużych ilościach. Dobrze jest też wstrzymać się ze współżyciem na kilka dni przed owulacją, aby plemników było więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
Aga21... ja juz wiem kochana ja brałam ten środek....ale odstawiłam bo było mi po nim okropnie nie dobrze..wymiotowałam.....zle widzialam..... nie kazdy tak musi miec ale ja akurat tak mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna moj maz bierze to w jednej super pigulce tak zaprojektowanej, zeby dostarczyc wszystko, maca, witaminy, lkarnityne i inne pomocne arginine i takie tam:) mam nadzieje, ze pomaga to jego chlopakom hhahaha, nosi luzne bokserki, ni ebierze goracych kapieli, nie pali, malo pije, jest caly czas w ruchu..je ryby 3 razy w tygodniu, warzywa, owoce, jogurty actimele, benecol nawet :D tran z wiesiolkiem w kapsulkach, nie moze byc zle./......wszytsko na temat staran co jest mozliwe w necie juz czytalam:D juz nei da sie wiecekj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
agi26 heheheh wydawało by sie ze tylko my musimy sie wspomagac a tu i nasi panowie...to swietnie... ze sie w to zaopatzra...wiesz tak wkleiłam gdyby jeszcze cos komus umknelo....chodz watpie by to bylo mozliwe;P:P:P:P moj mezus jak na razie bierze magnez, je duzo warzyw, owocow, wypoczywa ile tylko sie da.... takze sie tez bardzo stara:):) mam nadzieje, ze wspolnymi siłami bedzie dobrze;):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam jakiś taki dziwny nastrój, ani dobry, ani zły... Nijaki po prostu :( Ogarnęło mnie też okropne lenistwo i w ogóle jakoś tak mi beznadziejnie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
Dorothyyy Kochanienka szkoda czasu na smutki i smuteczki.... Głowa do góry:):):):) ##,................,#**#,.,#**#, .....##.........,,#####...........# .......##....,#..........#....//.....# ........###*.....#..........((......# ..........'''#................... \\....# .............''#......#...............# .................''##;........#.....#, ......................#........"##"...#, ......................#....................#, ......................#.....#................#, ......................#.....#........... posyłam ci słonika szczesciarza:P:P:P:P:P:P Aj kobietki powiem wam ze ja dzisiaj tez jakos si eczuje tak jakbym miala zaraz umrzec:(:( spac mi sie chce na stojaco, jestem jakas zmeczona...:):) Dobrze,ze juz weekend;):) oby tylko pogoda sie nie skopała..;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×