Gość Tosiakk78 Napisano Marzec 29, 2010 tak, sama owulacja to spadek, a później wzrost i stała ale wyższa aż do @ lub do ciąży ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowa1983 0 Napisano Marzec 29, 2010 czyli mogłąm mieć owulacje >??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Marzec 29, 2010 tak, sama owulacja to spadek, a później wzrost i stała ale wyższa aż do @ lub do ciąży ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rybcia1982 0 Napisano Marzec 29, 2010 SMUTNA test rob po spodziewanej miesiaczce zebys sie nie rozczarowala tak jak ja. Byly dwie kreseczki i pozytywna beta a tydzien pozniej dostalam okres!!!! Tak jak mowila Tosiakk - samoistne naturalne wczesne poronienie. Nie nakrecaj sie bo pozniej jest baaaaardzo ciezko. A co do urodzinek to ja mam tez w kwietniu, tzn 16 kwietnia. Ja niestety sie nie wybieram nigdzie na urlop w tym roku bo koncze budowe domu i tak troche kasa nam schodzi.....ale za to bede miec piekny domek. A pokoi to mam chyba na czworke dzieciakow wiec sie musze streszczac hi hi hi :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Marzec 29, 2010 przytulanko bylo i w sobote i w niedziele, wiec bylam przygotowana, ale testy owulacyjne negatywne wiec hmm trudno powiedziec, No i ta tempka ciagle za niska mi sie wydaje...moze jednak progesteron mi nawala... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wwiioollaa 0 Napisano Marzec 29, 2010 Hej dziewczynki! Zrobiłam test w niedzielę no i nic pokazało tylko 1 kreskę a okresu jak nie ma tak nie ma a powinien być 25.03 tylko jakieś słabe plamienie. Brzuch mnie cały czas boli jakbym miała dostać. Nie wiem co mam robić umówić się do gin czy jeszcze troszkę poczekać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Marzec 29, 2010 ww...wiolla ;) poczekaj ;) cierpliwie poczekaj ;) natomiast jeżeli plamisz przed @ i są to brunatne plamienia i przypuśćmy że trwają 4-5 dni przed @ i @ się opuźnia/bądż nie - to i tak te plamienia trzeba zbadać u gin .. poziom hormonów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Marzec 29, 2010 Wedlug roznych kalkulatorow dzis albo jutro mam owulke, wiec dzialam dzis wieczorem :) Uff, az mi sie goraco zrobilo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Marzec 29, 2010 Kurcze laseczki t faktycznie poczekam z tym testem ciazowym...jak pisałam robiłam go 3 dni temu ale była jedna krecha...ale moze faktycznie sie pośpieszyłam... Kurcze kochane wy tak piszecie i piszecie o tych owulkach i starankach a ja czekam na @...a raczej na jej brak:):) Ale tez jestem pełna nadzieji,ze jak nie teraz to moze w kwietniu , a moze własnie do wakacji na spokojnie sie uda..... W kazdym razie staram sie myslec o tym wszystkim na luzie.... Od cyklu kwietniowego zaczne brac Castagnus..bedzie to moja I paczuszka tych tableteczek.... bede kontynuowała wiesiołek no i inne cuda i cudenka...:):):):):) Czasami mam wrazenie ze prowadze w domu mini apteke.... Mysle ze nie ma co sie nakrecac i tylko zyc tymi dniami płodnymi... bo idzie zwariowac....ja z mesuniem tez na razie rozmyslamy gdzie pojechac odpoczac..bo nie było okazji jeszcze jechac na urlopik, bo mielismy po slubie budowe domu, masakra jak to wykancza, potem sprawy zawodowe.kazdy gonił za pieniadzem... i wiecznie nie było czasu..ani na dzidzi ani na urlop... wiec mam nadzieje ze i nam sie uda w tym roku juz go zrealizowac:):) Aj dzisiaj z ta pogoda to cos pokopane jest...raz troszke sloneczka,raz pochmurno....i wiatr....wrrrrr:):):):) Ok:) wiec sie uspokajam i czekam...czekam...czekam...czekam....czekam..:):):):) Pozdrawiam:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Marzec 29, 2010 smily4kama Kochana myslisz, ze te kalkulatory sa dokładne i wiarygodne???kurcze ja tez sie nie raz na nich opieram, ale czy faktycznie jest tak jak one pokazuja...nie wiem....tym bardziej, ze u kazdej z nas inaczej przebiega owu i sa rozne jej objawy...sa i tacy co nie maja zadnych objawow... hmmm..kurcze blaszka tyle rzeczy człowiekowi chodzi po głowie, ze masakra:P:P:P:P:P:P:P:P Mam łeb jak sklep:) ze sie tak wyraze...poza tym wyskoczyl mi dzisiaj syfek na brodzie....kurka, co oznacza ze @ sie zbliza....:(:(:(:( ajajajajaccccc.c.......:( ble:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Marzec 29, 2010 http://umamy.homestead.com/koncepcja_nat.html znalazłam fajna stronke dziewczyny..moze zechcecie sobie tam zobaczyc...moze ktoras z was juz ja widziala...zas ja widze ja po raz pierwszy..:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Marzec 29, 2010 smutna NIEmama - czekanie jest najlepsze :) Ja wlasnie mam taka strategie. Nie denerwowac sie i dzialac w dni plodne a reszta niewazna. Rozleniwilam sie dziewczynki... w parcy spokoj i nie mam co robic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Marzec 29, 2010 Znam te stronke :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Marzec 29, 2010 I jeszcze jeden kawałek artykułu dla szalenstw łozkowych:P:P:P:P:P:P:P Co zrobić, by zajść w ciążę? To jasne, należy uprawiać seks. Okazuje się jednak, że warto robić to w szczególny sposób i nie chodzi tu wcale o ściśle określone pozycje czy konkretny moment cyklu miesięcznego kobiety. RUTYNA ZABIJA Najnowsze badania dotyczące zwiększania płodności dowiodły, że najskuteczniejsze pod tym względem są stosunki namiętne i dalekie od rutyny. Jednym słowem: seks powinien być w pełni satysfakcjonujący dla obojga partnerów. "Pary, które starają się o dziecko często sądzą, że seks powinien stać się dla nich czymś w rodzaju obowiązkowej rutyny. Doprowadzenie do takiej sytuacji o najgorsza rzecz, jaką można zrobić" - mówi auto badań, dr Allen Pacey ze Sheffield University - "Kiedy planujemy dziecko, nasz seks powinien być tak dziki i namiętny, jak na samym początku znajomości - to zwiększy szanse na zapłodnienie". Jak to możliwe? Mężczyzna zazwyczaj produkuje około 250 milionów plemników w czasie stosunku. Jednak ci, którzy są szczególnie mocno pobudzeni podczas wyjątkowo namiętnego seksu mają o 50 proc. więcej nasienia. Już samo dodatkowe 5 minut aktywności seksualnej przed ejakulacją powoduje produkcję dodatkowych 25 milionów plemników. Ponadto wyjątkowo namiętne pieszczoty bardzo pozytywnie wpływają na jakość nasienia. Według autorów badań, pary, które starają o potomstwo, powinny zapomnieć o wszelkiego rodzaju poradach zalecających odpowiednie ćwiczenia czy wybrane pozycje - przy takich regulacjach trudno bowiem o prawdziwą namiętność. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Marzec 29, 2010 „Emma pragnie dziecka Sinead Moriarty -zaczełam kobiekti czytac ta ksiązke...jezeli chcecie spojrzec na wasze staranka inaczej , z doza humoru i "odetchnac" psychicznie GORACO POLECAM!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Marzec 29, 2010 smutna NIEmama - ja wlasnie kiedys gdzies wyczytalam, ze najlatwiej jest zajsc w ciaze w pozycji "na pieska" i troche mi sie z tego chcialo smiac, bo wypowiedz ta nie bylo potwierdzona zadnymi badaniami. Moze chodzilo o to, ze plemnikom latwiej jest dotrzec do jajeczka, ale przeciez kazda z nas jest inaczej zbudowana, wiec szczerze watpie w to, ze istnieje idealna pozycja dla wszystkich ulatwiajaca zaplodnienie. A co do namietnosci to fakt faktem, ze przy namietnym seksie przede wszystkim wylacza sie myslenie "robimy dziecko". Przynajmniej ja tak mam. Warto sie poniesc chwili chocby dla samej przyjemnosci. A tak w ogole to moim zdaniem serotonina wiele moze pomoc. Jak pewnie wiecie to tzw. "hormon szczescia". W okresie zakochania mozna wrecz przestac jesc i spac, bo cialo wytwarza tyle serotoniny ze przestajemy chodzic, ale wrecz unosimy sie nad ziemia ze szczescia. I sprawdzilam to na sobie. Wlasnie w okresie wielkiego zauroczenia, zakochania zaszlam w ciaze 3 lata temu. Problem tylko w tym, ze trudno w codziennej rutynie stworzyc warunki na "ponowne zakochanie sie w sobie". Moze dlatego lekarze sugeruja wyjazd na jakies wakacje, zeby sie zrelaksowac, bo wtedy wlasnie zapominamy o wszystkich problemach i mamy szanse na nowo rozbudzic swoja milosc do partnera? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Marzec 29, 2010 smutna NIEmama - ja wlasnie kiedys gdzies wyczytalam, ze najlatwiej jest zajsc w ciaze w pozycji "na pieska" i troche mi sie z tego chcialo smiac, bo wypowiedz ta nie bylo potwierdzona zadnymi badaniami. Moze chodzilo o to, ze plemnikom latwiej jest dotrzec do jajeczka, ale przeciez kazda z nas jest inaczej zbudowana, wiec szczerze watpie w to, ze istnieje idealna pozycja dla wszystkich ulatwiajaca zaplodnienie. A co do namietnosci to fakt faktem, ze przy namietnym seksie przede wszystkim wylacza sie myslenie "robimy dziecko". Przynajmniej ja tak mam. Warto sie poniesc chwili chocby dla samej przyjemnosci. A tak w ogole to moim zdaniem serotonina wiele moze pomoc. Jak pewnie wiecie to tzw. "hormon szczescia". W okresie zakochania mozna wrecz przestac jesc i spac, bo cialo wytwarza tyle serotoniny ze przestajemy chodzic, ale wrecz unosimy sie nad ziemia ze szczescia. I sprawdzilam to na sobie. Wlasnie w okresie wielkiego zauroczenia, zakochania zaszlam w ciaze 3 lata temu. Problem tylko w tym, ze trudno w codziennej rutynie stworzyc warunki na "ponowne zakochanie sie w sobie". Moze dlatego lekarze sugeruja wyjazd na jakies wakacje, zeby sie zrelaksowac, bo wtedy wlasnie zapominamy o wszystkich problemach i mamy szanse na nowo rozbudzic swoja milosc do partnera? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorothyyy 0 Napisano Marzec 29, 2010 Hej :) Ja ostatnio ciągle w biegu, nie mam czasu do Was zajrzeć.W środę wyjeżdżam do Niemiec i wrócę dopiero po świętach. Więc jakiś czas mnie nie będzie :) Dziś i jutro jeszcze mnóstwo pracy, dlatego też może się okazać, że odezwę się za tydzień. Pozdrawiam Was serdecznie i miłych staranek życzę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
antonina01 0 Napisano Marzec 29, 2010 Ale żeście sie rozpisały Drogie Panie:-)) apropos wątku namiętny sex a starania to u mnie porażka w tej kwestii na całej linii....oboje jesteśmy strasznie zmęczeni, późno kończymy prace...brakuje nam sił na spontaniczność, entuzjazm ....taki sex for fun i niestety ...też gdzies czytałam ze szanse na poczęcie jest większa gdy partnerzy oboje są zaangażowani i osiągaja satysfakcje (równorzędnie najlepiej;-) u nas to niestety ja to wszytko tak nakręcam. Mój mąż podchodzi do tego tak "normalnie"....to ja płacze, lamentuje licze fazy dni, tempki....itp itd.....u mnie to normalnie cała MACHINA, życie podporządkowane rytmowi : @@@@. owulacja, czekanie na efekt jesli chodzi o owu....to u mnie musze przyznac wykresiki piękne , równe....wyraźny skok temp (gdzies o 0,3) po owu. Miałam monitoring, piękny pęcherzyk 19mm, do tego pozytywny test owu....skok temp...był sexik...i co z tego.....nic oczywiście. Nadszedł kolejny okres. a tak wogóle to po tym cyklu z casagnusem, witaminą B6 strasznie mam obfity i bolesny okres ( 1 dzien dzis) masakra normalnie....nie wiem czy to po tym...ale tak wychodzi. od tego cyklu biore tylko po 1 tabl castagn..skoro wyniki mam w normie....Tak sobie wymyśliłam pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Marzec 29, 2010 antonina01 Ech kochana ja mam to samo...niby wszystko git a jednak klops.... ale co tam musimy próbowac dalej... wczoraj bylam taka wypompowana,ze masakra:(:( a mezus sie chcial miziac...wiec sie znim pomiziałam...chodz nie chciało mi sie jak jasny gwint,ale tez nie chciałam by myslalł,ze traktuje go jako maszyne do produkcji dzieci wiec włozyłam całe srece i resztke sił by jemu tez sprawic przyjmenosc.... i jak sie okazało siły wróciły:P:P:P:P:P:P:P:P Aj wiem kobietki,ze czasami mamy ochote tymi wykresami, tym wszystkim rzucic....w diabły....i miec spokój.... Lecz z drugiej strony rozumiem,ze kazda z nas bardzo bardzo chce;):):) i wiem tez ze jestesmy w stanie do wszelkich poswiecen:):):):):0 Ale cierpliwosc kazdej z nas zostanie wynagrodzona:):) ja w to wierze:):):):):)mocno:):):):):):): Grunt to nie dac sie zwariowac:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P e tam............... bedzie good:):):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Marzec 29, 2010 cos sie dzieje z ta kafeteria...zjada mi tekst:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Marzec 29, 2010 Zaglądam jeszcze do Was z wieczora, po przytulanku z mężem. Zamierzam nie brać prysznica i zostawić żołnierzyki na noc w bezpiecznych czeluściach hehe Wezmę poranny prysznic odświeżający. Mój śluz coraz lepszy a na teście owul. jakby zaczęła się lekko pojawiać druga krecha, ale już sama nie wiem czy to nie moje przywidzenia. Zobaczymy czy jutro coś się zmieni. Zaraz zmykam lulu. Do juterka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowa1983 0 Napisano Marzec 30, 2010 Witam wszystkie staraczki w ten piękny wiosenny słoneczny dzień . Ja dziś jadąc do pracy zastanawiałam się czy te testy owulacyjne dobrze wskazują . wczoraj miałam 36,3 i na teścicie 1 krecha dziś skoczyła mi temperatura do 36,7 i rano zrobiłąm test wyszły 2 krechy a śluz napewno nie jest płdny . Trudno to wszystko zrozumieć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Marzec 30, 2010 Hej laski! U mnie od rana deszcz ze sniegiem. Normalnie nie moge uwierzyc w to co sie dzieje za oknem! A ja sie tak lekko dzis urbalam do pracy... U mnie tempka z ranca 36 czyli ciagle spada albo wzrasta o 2 krseczki. Nie wiem sama co mam myslec... Poza tym lece na sniadanko bo zglodnialam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elus1982 0 Napisano Marzec 30, 2010 hej dziewczynki. nie mam za bardzo czasu na pisanie bo jestem troszke zabuegana. w pracy zastepuje jeszcze kolezanke i dzis spotkanie Zarządu i tak latam to tu to tam. :O dziś mój 21dc. Mój m ma urodzinki :) Mały poczęstunek organizujemy w domciu ale nic wielkiego. Zwalniam sie wcześniej żeby móc cokolwiek przygotować. Wymyślilam sobie kanapeczki z lososiem, sałatą, ogórek, pomidor, cytryna i koperek :P :D a wczoraj kupiłam torciocha :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Marzec 30, 2010 Smily.. jaki śnieg ??? a wrrrrrrr i jak staranka.... ;D?? u mnie przyjemna witamina S ... mimo że do owu jeszcze daleko daleko ;) cieszymy się z tego że mamy siebie ;D ja w sobotę lecę do uk na 2 tyg.. zatem raczej mnie nie będzie na wątku .. ale będę o Was ciepło myślała.. miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Marzec 30, 2010 Eluś... to się nie przemęczaj w pracowni ;D trzymaj się dzielnie a Twojemu M i Tobie życzymy wszystkiego naj naj... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama Napisano Marzec 30, 2010 Witajcie kochane kobietki... Aj gdzie tam snieg????????? wrrrrr.....u mnie piekne sloneczko i juz 15 stopni ciepła....;P:P Mam nadzieje,ze popołudniu bedzie jeszcze cieplej:P:P:P:P:P Jaka wczoraj wymeczona wróciłam z pracy:(:(:( Masakra...miałam dosc:P Nawet moj mezus wczoraj grzecznie mnie obsługiwał, bo nie miałam siły na nic....kochany czekał zkolacja, woda w wannie i romantyczna muzyczka..... Przytulanek nie było bo chyba bym usneła na stojaco,ale pomimo wszystko było cudnie;):):) Ja wciaz czekam na @....kazdego dnia staje z bólem zoładka i patrze czy jest @ czy nie ma:( to jak jakas obsesja...a najlepsze jest co ,ze ciagle "czuje" ze za chwile dostane @....... masakra........ Pisałyscie,ze czekanie jest najlepsze,ale jako w moim przypadku sie to nie sprawdza..... sprawia mi to wiele stresu...:P:P:P:P:P:P no ale raptem zostały dw dni i sie przekonamy.... Oby Bóg wysłuchał moich prósb:) Trzymajcie staraczki mocno kciuki...gdzie kolwiek nie bedziecie;P:P:P MIluttkiego dnia Wam zycze i wiele słonecznych dzisiaj chwil...:P:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smily4kama 0 Napisano Marzec 30, 2010 Sto lat sto lat dla mezula elusiowego :D :D :D :D :D :D Tosiakkl- no dokladnie ! Snieg jak z bicza trzasnal! Normalnie sie wscieklam dzis z ranca. A staranka do przodu do przodu. Niedlugo zobaczymy czy efektywne hihi Bedziemy o Tobie myslec i tesknic Tosiaczku :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78 Napisano Marzec 30, 2010 smutna... właśnie czekanie jest najbardziej stresującym momentem w tym wszystkim, bo tu już nie masz żadnego wpływu..albo się "zaskoczyło" albo nie... też nie lubię tych dwóch tyg..od owu do @ męczę się przeokrutnie, mimo że się staram żeby o tym tak intensywnie nie myśleć to czasami się nie da... po prostu się nie da.. ale kochana nie martw się .. masz nas ..naszą grupę wsparcia, razem z Tobą czekamy żeby @ nie przyszła o ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach