CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

buziaczek11263, takie jednorazowe usg nic ci nie da. Musisz sie umówić na monitoring cyklu (obserwacje cyklu). Ja swój zaczęłam chyba w 8dc, teraz wcześniej bo brałam clo. Gin musi zobaczyc w jakim tempiue rosną pecherzyki i co się z nimi dzieje po owu (jeśli prawidłowo pekają) -więc na pewno potrzeba kilka wizyt przed i jedna po owu. katiaa85, u mnie to samo. Obiecałam sobie że wejdę na forum wieczorkiem żeby napisać jak po zastrzyku i to wszystko ale jak sama widzisz nawet sobie ufac nie mogę ;) Gdy głow boli po małej ilości alkoholu to znaczy że boli z niedopicia! Za mało wypiłaś :P paula 26, to że masz dośc napiszesz jeszcze ze 100 razy. Ja mam dość średnio raz w tygodniu ;)

i ja dołączam do tych co mają dość, siedzę i ryczę... I jeszcze za chwilę idę na jazdę, bo jutro 6 egzamin na prawko, tego też mam dość, na ostatni egzamin nie poszłam bo dzień wcześniej miałam zabieg...

widzę że chyba wszystkie nas ostatnio dopada jakaś załamka:( ja też się kiepsko trzymam. tym bardziej że jutro mam monitoring, a jestem na antybiotykach i nie wiem co mi tam ginka powie na ten temat. do tego mężuś był na badaniach rozszerzonych i z tego co mi powiedział to kiepsko wyszły:( pewnie trzeba będzie je powtórzyć bo teraz jest podziębiony i brał gripex, a dopiero jak pojechał to się dowiedział że nie powinien, ale i tak wolał zbadać. poza tym było ok 7 dni abstynencji przez @ i chorobę, a ponoć przed badaniem powinno być 3-4 dni. sama nie wiem. ale przez choróbstwo się znowu wszystko przeciąga. tempki też narazie nie mierzyłam, bo na wykresie 39,7 to i tak niewiele wniesie, zacznę mierzyć może jak mi wróci temp do normy. tak że dolinka też:( ciekawe czy ginka widząc wyniki męża mnie weźmie w ogóle na badanie drożności:/ heh. już się stresuję...

ja ostatnio rzucilam na luz bo co ma byc to bedzie staramy sie jak powiedzial lekarz nic wiecej nie zdzialamy a ta wstretna@ jak ma przyjsc to bedzie nie mamy na nia wplywu niestety tak juz jest iz te co chca nie maja a te co nie chca maja ciagle myslenie o tym napewno nie pomoze wiec teraz obydwoje z mezem stwierdzilismy iz kochamy sie i bedzie to co Bog da bo skoro jestesmy zdrowi to juz nie mamy po co chodzic do kolejnych lekarzy stresowac sie i robic nascie badan ktore nie zawsze sa darmowe

Ja właśnie wróciłam z jazdy i trochę mi lepiej. Umówiłam się dziś jeszcze na 16 na dwie godziny żeby zwiększyć swoje szanse jutro. Zmienili samochody w ośrodkach i jutro będę zdawać na skodzie. Dziś pierwszy raz nią jeździłam, więc jeszcze sobie potrenuję. Trzymajcie kciuki za mnie jutro o 8. Lovekrove super, ze wszystko w porządku. Mnie też się zrobiła torbiel i w poniedziałek idę zobaczyć co z nią. Jak się nie wchłonie to chyba będą tabletki anty. A Ty jak długo jesteś po poronieniu, jeśli mogę spytać ? I jak długo walczyłaś z tą torbielą ?

Zora a Ty o której masz dziś wizytę ? :-)

Głupi komputer. Błąd mi wyskoczył i jak dam drugi wpis taki sam to sorki za powtórkę. Zastrzyk mam zrobic jutro u siebie w Przychodni, o godz 21:00. Dziś nie bo moje jajo ma tylko 18,5mm. Endometrium 7,6 ale na tym się nie znam i nie wiem jakie powinno być :P Przytulać się mamy od dzisiaj, codziennie, a we wtorek mam wizytę kontrolną żeby sprawdzić czy owu była

Beti Poroniłam 21 października - tzn wtedy się dowiedziałam. 7 listopada łyżeczkowanie po nim po 4-ch tygodniach wykryto torbiel 7,5cm. Brałam tabsy 3 cykle i wchłonęła się.

Zora gdzieś czytałam,że endo musi mieć w okresie około owulacyjnym min 7mm, najlepiej jakby miało 10-12mm, ale rośnie 2mm na dobę :-)

Czyli chyba moje endo jest ok. Jajeczko też miało rosnąć 2mm na dobe a rośnie 1mm. Ciekawe czy to tak w normie jest czy moje jajo jakieś opóznione.. Ale to i tak dobre wymiary jak na 10dc, tym bardziej przy pcos

Zora i jajo i endo zdążą jeszcze urosnąć, od zastrzyku do pęknięcia też trochę czasu mija. A i po pregnylu ( ale lekarz pewnie Ci mówił ), test należy zrobić minimum po upływie 10 dni, bo wcześniej może dać fałszywie dodatni wynik ( jest w nim hormon hcg ). Ja jak mi wyszedł pozytywny to nie wierzyła i myślałam,że to pewnie pregnyl jeszcze trzyma :-)

No własnie mi o tym nie mówił ale i tak wiedziałam bo czytałam ulotke w necie. No nic, ja zabieram się do roboty :P Upojnej nocy życzę wszystkim ;) i owocnych staranek

hej babeczki! Jakiś czas temu się chwaliłam że mam ciężarną w domu,no to już niemam.Właśnie trwa u mnie poród,2 młode już mamy kolejne w drodze,siedzę przy suni od początku i powiem wam szczeże że chyba mi się odechciało...jasny gwint to jest straszneee!!

Hej kobietki... widzę , że ostro walczycie...badacie się i staracie- super:) Nawet psiaki się rodzą??:) Dla mnie marzec to 12 miesiąc bezowocnych starań...no nic ...życie... Trzymam za was kciuki:) i za waszych mężów też bo pewnie mają z wami utrapienie ( jak to ze chcącymi) :)

Mój M sam mnie dzis dopadł ;) Zapomniałam napisać że gin kazał leżeć ,,po'' przez 2 godz!! Długo, nie? paula nam się w połozną bawi ;) Ale jakie te sunie wytrzymałe że tyle szczeniąt rodzą a nawet nie pisną. paula straszne to nie jest ale bywa obrzydliwe, nie będę pisała bo sama czasami lubię z przekąską usiąść przy kompie. Czuwaj i daj znać ile masz ,,wnucząt'' i jakiej plci

Raportuje że mam 4 sztuki,3 czarno-białe a ostatnie to żółty odmieniec:) Masz rację Zora,opisywać nie będę spoko:)Ale jestem pod wrażeniem.Czułam się jak przyszły ojciec na porodówce,można tylko patrzeć i czekać i podawać wodę.

Jejku dziewczyny zdałam dziś ten egzamin na prawko :-)

Beti gratulacje!!! :) Ja to z ledwością rowerem się poruszam :P Auto jest nie dla mnie hihihi. Paula gratuluję :) Pamietam gdy moja sunia pierwszy raz rodziła. Siedziała i strasznie sapała a my z mamą myślałyśmy że się zgrzała i wode jej podsuwałyśmy a ona odwracała pysk na bok. Dopiero jak pierwsze szczenię wyszło, zaczaiłyśmy że sunia parła :D Ale moja Saba to z tych puszczalskich była i rodziła po 12 szczeniąt, 2 razy w roku

BETI,jesteś wielka ja po 3 podejściach odpuściłam,zresztą na ostatnim egzaminie zrobiłam z siebie kretynke i od tej pory za kółko nie wsiadam:)

Beti GRATULACJE Wiem co to znaczy zdawać teraz na prawko Moja siostra biedna nie może zdać Przyjeżdża specjalnie z Anglii(siedzi już tam parę latek) i za każdym razem lipa Mama się śmieje że przynajmniej w miarę często nas odwiedza przez to Mnie dopadła @dzisiaj rano Jestem po pierwszym cyklu z castangusem Rano myślałam że umrę Tak strasznie bolał mnie brzuch do tego było mi bardzo niedobrze głowę mi urywa i mam rozwolnienie Nigdy tak wcześniej nie miałam Czyżby to castangus tak na mnie zadziałał Ten pierwszy miesiąc z castangusem był zmarnowany Mój mężuś w moje dni płodne(były bardzo póżno koło 22 dc) miał egzaminy Biedny się bardzo stresował tak więc mu odpuściłam troszkę w tym miesiącu Ale powiedziałam mu że w tym miesiącu będzie z podwojoną siłą Pozdrawiam

Agaagaaga14, myśle że twoje dolegliwośći to czysty przypadek. Gdyby castagnus miał tak namieszać to czyłabyś się źle już na początku jego stosowania. Może po prostu coś ci zaszkodziło albo złapałaś jakiegoś wirusa. A, i niekiedy miesiączce towarzyszyć koże jednodniowe rozwolnienie, ale nie pamiętam już czemu tak się dzieje. Do jutra ci przejdzie, jak nie to znaczy że wiruska złapałaś.

Miało być ,,może'' a wyszło ,,koże'' hahaha. Mnie od pół godz lewa str brzucha boli i to dość mocno. Wieczorem mam zastrzyk więc bankowo ból się nasili :( Aż mi noga drętwieje. Tak myślę że może to pierwsza owu od dawna i dlatego tak mocno ją odczuwam

Ide się znieczulić alkoholem.Własnie się dowiedziałam że moja dobra znajoma za tydzień rodzi,a jak sie dowiedziałam-przypadkiem,dlaczego nie wiedziałam wcześniej?-ukrywali to przedemną bo"Z twoimi problemami to sama wiesz..."Szlak mnie trafi,dziewczyna tak nieodpowiedzialna że głowa boli,wpadła oczywiście..Zwarjować można,gdzie się nie obrócę tam ciąża,dziecko,szczeniaki tylko ja w całym towarzystwie jestem bezdzietna,czuję się jak odmieniec,wyrzutek społeczeństwa jakiś,już nawet nie ma z kim iść na drina bo albo ciężarne albo mają niemowlęta albo cały czas o dzieciach gadają a najlepsze są teksty w stylu-co ty wiesz,ty nie masz dziecka..Jak chcę wolne w pracy to się dowiaduję że przecież nie mam rodziny to mogę się dostosować do innych,dla nich mąż to nie rodzina..I tak siedzę i pluję jadem na wszystkie strony bo czuję że zaraz się rozsypię na drobne kawałki i już nie dam rady poskładać tego w całość.Zadręczam was strasznie,ale nie mam nikogo innego,m nie zrozumie....

ufff,ulżyło.

paula, mnie na pewno nie zadręczasz. Sama też to przeżywałam/przeżywam. Musiałam się na trochę położyć bo ból jajnika był nie do zniesianie!! A co dopiero będzie po zastrzyku?! Już nie wiedziałam jak mam leżeć. Zastosowałam tzw.manewr pancernika i bujałam się na boki tak długo aż przeszły najsilniejsze bóle. Potem chwilę spokoju miałam ale czuję że znów zaczyna boleć. Ból bólem ale nie wiem jak dam rade przy przytulankach z M, chyba się poryczę w trakcie

Paula Jesteśmy tu po to by się wygadać. Troszeczkę Cię rozumiem, ja zaszłam ale straciłam i to czekanie na staranie czyni mnie bezsilną. Siostra męża zaszła i jest w 10 tygodniu i dzisiaj do nich nie pojechałam bo chyba nie dałabym rady patrzeć na to szczęście.

Witam was dziewczyny. Byłam wczoraj u ginekologa i mozna się załamać. Kolejne badania mam do zrobienia prywatnie i na nfz. Wczoraj straciłam 350zł na samego lekarza,wizyta 50zl lek 60zl 5 tabletek, 240zl dwa badania aha i dojazd okolo 50zl=400zl,załamka a jeszce niema ciązy!!Niby wszytsko ok ale nie do konca. prl w normie, badanie nasienia super meza, u mnie w tescie froberga hamowanie. Robiłam w invicie w Gdańsku badanie Inhibina B i AMH anty mulerian jakos tak.Czekam na wyniki 3 tyg. Potem na nfz w 3dc mam zrobic FSH i ESTRADIOLi od 3 dc mam zaczac brac ten drogi lek aromek przez 5 dni. Wszystko zależy od wynikow i bedzie podejmowane dalsze leczenie m,in. iseminacja.i podobno sanotorium z glinka. Czy ktos ma podobny schemat leczenia?ktos bral aromek?

Ania85pomorskie, ale się niezle wzięli za twoje leczenie! O tych niektórych badaniach i aromku słyszę pierwszy raz w życiu!! A kasy to full wydałaś. Szok! Niestety ci nie pomogę ale jestem pewna podziwu że tak ostro się za to wzięłaś. Życzę ci żeby się opłaciło

zora85 no wiesz bardzo chcemy 2lub 3 dzieciaczków,a męczymy się zeby było chociaż jedno. Oprocz tego jem bromergon 1 tabl. na noc i kilka dni biore femifertil witaminy z neta po jedzeniu prewaznie po obiedzie.Zreszta kazdy tu sie stara i ma rozne leczenia.Juz w grudniu tez wydalismy z 200zl na kosztowne badania. No troche sie dziwimy ze odrazu np.lekarz nie moze skierowac na iseminacje ,tylko najpirewr kosztowne badania,no ale taki cel leczenia etapami jak to dr gin mowi. Naprawde mam dobrego lekarza prowadzacego w Gdansku.

Jakie to szczęście że tu trafiłam,dziękuje wam kochane..