Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

no to Beti gratuluję nowego nabytku:) życzę żeby się dobrze mieszkało:)a przeprowadzka wciąga i się tak nie myśli:) więc podwójnie Ci to pewnie posłuży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Maluda :-) na razie wciąga mnie sprzątanie, bo dziś przychodzą chętni obejrzeć nasze mieszkanie, to w którym obecnie mieszkamy, bo chcemy je wynająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ważne co wciąga, ważne że działa:D to życzę powodzenia i porządnych lokatorów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata06
Do Beti. My tez szukamy teraz mieszkania:). teraz wynajmujemi i chcemy coś włąsnego mieć:). DZiś nasze świeto, więc dużo optymizmu nam życze i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam na usg. Jest ten płyn więc owu była na 100% :) Lekarz kazał dzisiaj jeszcze doprawić ale nie ma szans, M jest wypompowany! Niepotrzebnie kupiłam kartofelka pod język bo od piątku mam brać duphaston 2x1 przez 10 dni i potem testować. Jak przyjdzie @ mam brać clo tak jak ostatnio od 3dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorka Mam dobre przeczucie. A M to za gacioszki i do łóżka - wykorzystajcie to. Załóż kuszącą bieliznę i może stanie na wysokości zadania :). Cieszę się, że już czujesz się lpiej i wracasz nam do normy. Beti Jak torbiel się wchłania to nie można mieć już lepszych wiadomości. Antyki to przyśpieszą i innej opcji dzięki nim jak wchłonięcie nie ma. Ciesz się, że wracasz do zdrowia - pamiętaj, że jeżeli masz hormony uregulowane to po tabsach masz dużą szansę na ciążę bo zachodzi tzw efekt odbicia - przygotuj się do wnikliwej obserwacji cylku po tabsach a na może się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23
A mnie proszę jak chlop krwie na rowie jeszcze raz wytłumaczyć, czy mimo objawów może nie być owu. Czyli mimo śluzu, otwartej szyjki, pozytywnego testu owu. i wzrostu temp. A i jeszcze ta moja szyjka była taka inna przez kilka dni, a nie przez jeden Zora, gratuluję owu. :) Z okazji dnia kobiet życzę wielu ciąż :) A mnie coś łapie, dziwnie sie czuję. Z uwagi na nowe podejscie do życia świętuje dzień kobiet w każdym znaczeniu tego słowa, co najwyżej mogę zostać wyklęta z forum (bo 26 dzien cyklu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wandzia Mogę się mylić ale z tych rzeczy, które wymieniłaś pewność co do przebycia owulki daje skok temperatury i utrzymywanie się się jej na wysokim poziomie. Oczywiście o ile ta tempka nie była zakłócona. Mogę się mylić, ale jeśli wykres jest dwufazowy to owulka była - określenie kiedy jest już nie możliwe bez monitoringu. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki kochane :) Wanda, a ja się bałam że nie było owu bo brzuch mnie bolał dużo wcześniej i ten ból trwa do teraz (raz tylko był bardzo silny ale to było przed zastrzykiem). Sluz zauważyłam, a szyjka była raz taka raz siaka więc zgłupiałam. Gin badał mi dziś piersi i pytał czy są nabrzmiałe i czy bolą. Zaprzeczyłam. Są miękkie cały czas i zmalały, myślałam że mniejsze być już nie mogą, a jednak! ;) Ostatnio tylko mnie brodawki swędziały. I mimo to owu była :) Cieszę się jak głupia. Staram się nie nakręcać ale i tak wiem że popłacze gdy przyjdzie @ No nic, teraz to głupie czekanie mi pozostaje. A i jeszcze jedno: możesz mieć objawy owu ale tak jak u mnie pęcherzyk może (ale nie musi) ci nie pękać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa23
zora, super wiadomość, może to właśnie pierwsza Twoja owu od dawna. Kiedy miałaś? Bo ja w piątek miałam owu, więc może razem ędziemy czekać na @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mooniaaa123, zapytałam gina czy można dokładnie określić kiedy miałam owu, powiedział mi tylko że między piątkiem a wtorkiem :D Ale na kartce wpisał że pradopodobnie 12,13dc czyli niedziela, poniedziałek. Zastrzyk miałam w sobotę wieczorem więc by się zgadzało. Nie wiem czy w swoim normalnym terminie dostane @ bo teraz mam brać doopka pierwszy raz w życiu i od razu 2x1 więc nie wiem jak będzie. Mam takie przeczucia ze w tym cyklu nie zaszkocze ale i tak jestem happy że owu była na 100% :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Lovekrove mam nadzieję,że mi się wszystko unormuje. Wcześniej ( nie wiem jak długo, ale ostatnie dwa cykle podczas monitoringu ) nie miałam owu. Udało mi się zajść dzięki clo. Pewnie stresy, których w ostatnim roku mi nie brakowało, miały na to wpływ. Zastanawiam się jak to będzie po tabletkach. Myślę,że trzeba będzie znowu monitorować cykle. Beata06 życzę owocnych poszukiwań mieszkania :-) Zora trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam test i niestety nic z tego. Nadal brak@. Poradzcie mi czy mogę brac teraz w trakcie castagnusa luteine?? jesli tak jakie dawki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora!Zora!Zora!--własnie ci kibicuję:)Strasznie się ucieszyłam jak przeczytałam że miałaś owu,jesteśmy w podobnej sytuacji więc dałaś mi nadzieje,ja też chcę ten zastrzyk!!!!Jej,czekam na wynik i kibicuję dalej:) p.s. Moja sunia miała cesarkę,po 3 dniach wydobyli z niej jeszcze jedną dziewczynkę-żywą:)więc teraz mam 5 szczeniaków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka,myślę że tak,ja brałam,2razy dziennie po 1 pod język przez 3 dni i wywołałam sobie @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki paula. W szoku jestem że po 3 dniach szczenie jeszcze żyło i że suni nic się nie stało bo to niebezpieczne gdy poród się wstrzyma. Zastrzyk był na samo pęknięcie jajeczka (i chyba jeszcze wspomaga jakoś drugą fazę), a owu miałam dzięki clo. Najdziwniejsze jest że jestem po owu a nadal mam śluz o cechach płodnych. Jajnik czuje wciąż ale to pewnie ten płyn drażni otrzewną czy jakoś tak. Staram się nie myśleć, nie obserwować ale trochę się boję. Jak nie w tym cyklu to uda się w następnym :) Najważniejsze że wszytko jest tak jak powinno. Anulka83, czytałaś ulotkę castagnusa? Wiesz że tam jest napisane żeby nie brać progesteronu bo taka mieszanka może nasilić działanie leku. Ja wywołałam sobie @ luteiną ale już dalej castagnusa nie brałam. Zrobisz jak uważasz. Ale jeśli wezmiesz to najmniejszą możliwą dawkę, czyli 1x1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
Hej Dziewczyny, pisze na forum pierwszy raz, 2-3 miesiące temu przeczytałam wszystkie Wasze wtpowiedzi, nie było ich mało, utożsamiałam się po troszku z każda z Was.....mnie spotkała w mniejszym lub większym stopniu podobna do Wasze tragedia, w sierpniu tamtego roku urodziałm martwą córeczkę, jechałam po skierowanie na poród a okazało się że jej maleńkie ukochane serduszko przestało bić, dosłownie może 1-2 godzin wczesniej, na szczęście w szpitalu znalazłam się po 20 minutach , ale niestety to sie potwierdziło, dali tabletkę, i urodziałm ją w ciągu 6 godzin od podania tabletki, to najgorsze co mogło Nas w życiu spotkać, wszyscy na nią czekaliśmy cała rodzina, to miała być pierwsza wnuczka mioch rodziców...niestety jutro minie 7 miesięcy:(:( Po dwóch miesiącach zaczęliśmy starania.....ale bezskutecznie, blokada w głowie chyba zbyt mocno na to nie pozwalała, naczytałam się na różnych forach o tym aż trafiłam na Wasze i zaczęłam brać Castagnus, to już w sumie 2 miesiąc jak biorę, po pierwszym bez rezultatów, więc pomyślałam że moze za dużo czasu spędzam z Wami, czytajac i nakręcając się że to już musi być teraz, i postanowiłam w lutym całkowicie przestać czytać forum, szperać w necie o ciąży, o jej braku itd....no i właśnie.....weszłam dopiero dziś....wczoraj powinnam dostać @ a tu nic ....nie nakręcam się, nie lec po test, bo się boje, ale wierzę że może teraz w końcu się udało...może czasem warto sobie troche odpuścić. Wiem też że WY kobietki niektóre leczycie się, jest to bardzo przykre, wiem że dla Nas szczególnie starających się dziecko znaczy więcej niż niewiadomo co innego, bardzo Wam wszystkim kibicuję, i wierze że w końcu Ten na Górze będzie dla Nas łaskawy, i ześle Nam dzieciaczki. Gorąco Was Podrawiam i życzę powodzenia i wytrwałości!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula- a Ty odstawiłaś cast jak wzięłać lutkę?? Dzięki dziewczyny za podpowiedzi...nie chcę nam,iszać sobie, wioec moze lepiej skonczyć z cast? skonczeopakowanie- zopstało jescze 5 tabletek i chyba wezme lutkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa23
Kala, współczuję, bo to co przeżyłaś to najgorsza masakra. Mam nadzieję, że jesteś w ciąży i urodzisz super rozbrykanego bobaska. Zora, u mnie wprost przeciwnie, śluz od razu po owu mętny i biały. Jajniki też cały czas czuję. Czy czułaś ten z którego miałaś owu? Mam nadzieję, że marzec wreszcie będzie płodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
Mój kuzyn się smieje i mówi że na wiosnę sie sieje...wiec może jednak z tych zasiewów będą owocne plony:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mooniaaa123, gdy brałam clo i trochę potem, czułam obydwa jajniki. Ból lekki, taki jakby impuls. Potem czułam już tylko ten lewy, z którego była owu. Najgorzej było w sobotę na kilka godzin przed zastrzykiem, ból lewego jajnika był okropny aż się popłakałam. Do wieczora było już ok. I od tego czasu czuję lekki ból a raczej uczucie ciężkości czy ciągnięcia z lewej str. Nie mam tak przez cały czas tylko przez kilka chwil, parę razy dziennie. Śluzu w środku nie sprawdzałam ale podglądałam się lusterkiem i ani śladu mlecznego. Widać było szklistą wydzieline i cały czas czuję śliskość ale bieliznę mam czystą. Gin mi zapisuje swoje obserwacje na takiej kartce i śluz szyjkowy zanotował tylko we wtorek, już po owu. Prędzej wstawiał minusy. A ty czułaś owu po zastrzyku? Ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać że od piątku mam brac doopka (to już wiecie) ale na drugi dzień po odstawieniu gin kazał zrobić test!! Powiedział też że jak wyjdzie druga kreska, nawet bardzo słabiutka to mam zaraz do niego przybiec!! W Szkole biegałam na 400m ale ponad 20km na pewno nie przebiegnę do lekarza;) :D hahaha. To taki żarcik, bo mam humorek super od wczoraj. Mówi się że testy owu z allegro są do d..y, ja mam test ciążowy z tamtąd -czy one też są lipne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23
Jak Was czytam to zaczynam się bać ze marnuje czas... , ze nic sie u mnie nie dzieje Zora czuję ze coś sie u Ciebie święci, tylko nie nakręcaj sie od samego początku byłaś tu dla mnie wzorem zdroworozsądkowego podejścia, (a piersi po duphastonie napewno Ci urosną, :)moje nie mieszczą sie już w zadnym staniku, a i tak zawsze nosiłam miseczke d, co prz moich 50 kg wyglada komicznie) Kala nawet nie wiesz jak Cie rozumiem, znam z bardzo bliska podobna tragedie, i to nawet mnie blokuje psychicznie Choć wydaje sie ze pragnienie dziecka jest silniejsze, to panicznie sie boje (w tym przypadku dziecko przeżylo, ale co z tego skoro coraz czesciej słysze ze lepiej gdyby jednak nie) Powiem Ci jeszcze ze czytanie czy pisanie na forum, jednym pomaga innym nie, ja nie widze różnicy w takim sensie ze czy pisze, czy nie pisze nie zachodze A bardzo, bardzo pomaga mi psychicznie, nie zadreczam najblizszych, a nawet nauczyłam sie znów cieszyć. A dziewczyny tutaj to skarbnica wiedzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda23, kochana no przydałoby się gdyby te piersi po doopku zwiększyły objętośc bo mnie natura niestety skąpo obdarzyła pod tym względem (a może to wina hormonów), tak czy inaczej nie narzekałabym ;) Wandzia a ty nie masz nic w planach teraz? Stymulacja czy coś? Albo chociaż sam monitoring. Mnie dziewczyny też tu namawiały na monitoring a ja odwlekałam, bo najpierw wierzyłam w cudowną moc castagnusa, potem znowu coś tam aż w końcu za przykładem mooni123 zadzwoniłam do gina żeby się umówić na wizytę :) Nie nakręcam się ale boję się że ten janik będę czuła długo a wtedy będą mi po główce różne myśli chodziły. Tak czy inaczej będzie smuteczek na widok @ ale chyba nie będzie tak źle bo teraz wiem że mogę mieć owu i wszytko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki powiedzcie mi czy na monitoring umawiacie się do gin od niepłodności czy każdy inny może się tym zając?? Mam trochę daleko do dużego miasta, gdzie są kliniki niepłodności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Anulka, gin może być każdy, jeśli ma u siebie USG. POwinien widzieć pęcherzyk, umieć go zmierzyć i zmierzyć endometrium. Zora ja też nie czułam owu po pregnylu, a w tym cyklu już go nie brałam i bardziej czułam. Jutro jadę do Invimedu na pierwszą wizytę i na 31.03. planuję IUI. co wyjdzie zobaczymy. dam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Zorka Wmów sobie, że w tym cyklu plan maximum to uzyskać owulację. NIe oczekuj niczego innego - wiem, że ciężko nie myśleć ale postaraj się z tej owu cieszyć. Możesz mierzyć temperaturę (doopek nie powinien jej zakłócić - podnieść), mi tempka pokazała, że coś jest nie tak :). Może obserwacja temperatury Cię uspokoi. U mnie tempka wysoka jak po owulacji - sama nie wiem co to oznacza. Czytałam, że nikiedy po antykach taka tempka wysoka może być, innym razem czytałam, że po tym co mnie spotkało w poprzednim roku mogłóa zmienić się specyfika mojego cyklu. Pożyjemy zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka,słońce ja nie odstawiałam castagnusa,biorę go bez przerwy(miałam 1 dzień bez ale wtedy zapomniałam kupić)Lutkę brałam razem z nim i nic sie nie stało ale Zora ma racje,ja po prostu nie doczytałam ulotki i pewnie miałam szczęście że nic się nie podziało.Tak że przepraszam że wprowadziłam Cię w błąd wcześniej ,lepiej odstaw castagnusa przy luteinie,albo po prostu zapytaj gina,lutka jest na recepte więc i tak będziesz musiała iść na wizyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23
Całkiem świadomie biore duphaston i castagnus razem Nie dzieje sie nic Ciązy oczywiscie nie ma, ale jakichkolwiek dolegliwości brak Gin mi nie zabronił, zresztą zaczyna mi być wszystko jedno Dziś 27 dc. i zupełnie nic nie czuje Wczoraj tylko w nocy zbudził mnie okropny ból pępka!! Tak pępka sam środek jakby mi ktoś tam szpile wbił Dziś wielki biust zaczął potwornie boleć, najgorzej jak zdejmę stanik i co ktoś jeszcze ma wątpliwości ze jestem jakas dziwna No przecież o takich dolegliwościach to jeszcze nikt nie słyszał Zora jestem głupia z tym wszystkim nie wiem co myslec i robić, może to nie jest dobry czas na dziecko i dlatego nie zachodze?? Wiem ze dostane @ ale jak ja zobacze to wyprosze:) nie bedzie mnie tak bezczelnie nachodzic a poważnie drże z nerwów ze dostane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula, Anulka -nic nie powinno się stać groznego ale mogą pojawić się wtedy działania niepożądane z ulotki: mdłości i ogólnie złe samopoczucie. Mogą ale nie muszą bo każdy organizm jest inny. Ja czytam każdą ulotke i akurat to zapamiętałam więc zrobiłam jak zalecano w ulotce czyli nie brałam razem progesteronu z castagnusem. Lovekrove, tak własnie to sobie zaplanowałam i cieszę się z przebytej owu. Wciąż sobie powtarzam że nic się nie stanie jak nie zaskocze w tym cyklu bo zdrowe kobiety też nie zawsze zachodzą za pierwszym razem. A poza tym znając moje szczęście to zajde jako jedna z ostatnich na tym forum hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×