CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Vilia - cieszę się, że nie wytrzymałaś. Brakuje mi Ciebie - Twoja obecność działa na mnie uspokajająco :).

Witam, na zaparcia najlepsze są śliwki. Ja teraz codziennie wcinam nektarynki i tylko raz miałam zaparcie choć to już 19tc. Lovekrove, a jak tam Twój M? Oswaja się już. że będzie bobek?

widać jestem za mało konsekwentna ;) miałam się nie udzielać, bo nie chcę denerwować naszych staraczek. Ja jeszcze 2 w 1, jeszcze jakieś 3 tygodnie jak dobrze pójdzie. Termin CC mam mieć w okolicach 11-12.08. Jak dotrwam do ostatniej wizyty 08.08. to będę namawiać lekarkę na CC 16-17.08, ale nie wiem czy się zgodzi ;) Lovekrove, bardzo się cieszę, ze mogę na kogoś działać kojąco :) Mam nadzieję, że czujecie się dobrze i się powolutku "rozrastacie" :) Katiaa, a Ty kiedy testujesz?

Chyba tak, ciągle powtarza, ze to chłopczyk i innej opcji nie ma. Nastawiam go trochę, że 50 % szans ma też dziewczynka. Staram się go irytować tym, że ciągnie mnie do słodkiego, że mam mdłości. Myślę, że on wie, że jak się pojawi kobitka to też będzie fajnie. A Ty monia123 wiesz co nosisz pod serduchem??

Lovekrove, ja trzymam kciuki żeby siusiak był :D

Vilia, noooo niby kilka dni,ale zawsze dłuższy kontakt z mamą ;) czy miałaś może czasem bardziej mokro-wodnisto? nie wiem czy to wpływ dufastonu,przeciekania moczu czy inne ustrojstwo, o którym nawet nie chce mowic głośno.zdarzyło mi sie raz połtora tyg temu i drugi raz na dniach

Vilia nie mam pojecia kiedy ale jeszcze troche poczekam nie kusi mnie az tak bardzo. NIe nastawiam ze sie udalo i staram nie robic sobie nadzieii. DZis o 2 w nocy ur mi sie nastepna mala kuzynka:P dokladnie w terminie mala jest malutka miala 2800 i 52cm. Do tego dzis moj ma ur i nie mam zadnego pomyslu na prezent. Moze cos doradzicie:P cos fajnego lecz nie drogiego. Wczoraj wieczorem wyciagnelam mojego do kina :D ale to byl raczej prezent dla mnie nie dla niego bo nie chcial isc.

Vilia - dzięki za kciuki - na chwilę dzisiejszą jest mi obojętna płeć. Katia - ciężko doradzać, napisz czym się M interesuje, z jakiej dziedziny...

Katia - wszystkiego najlpszego:* moze album dla dziecka do 1 r.ż.?

Asia, tak miałam właśnie w drugim trymestrze (czyli jak Ty jesteś), że miałam zwiększoną ilość śluzu (taki wodnisty) - ponoć w ciąży zwiększa się jego ilość. Potem zrobił się taki gęsty przezroczysty (jak przy śluzie płodnym tylko gęstszy) a teraz znów mokro i dodatkowo odszedł mi już czop z szyjki :D Mnie lekarka mówiła, że jak nie jest śluz taki zielonkawy, czy nie ma świądu itp. to nie jest to infekcja, a w ciązy niestety z nas z reguły więcej się sączy ;) Ja teraz mam już "schizę", że wody się sączą :) Ale lekarka sprawdza takimi paskami i na szczęście nic. Lovekrove, ja ostatnio mam ciągle ochotę na Colę :) W dodatku Cherry albo VAnilla (niestety w Polsce niedostępna) ;)

zgłosiłam do usunięcia-źle przeczytałam i pokiełbasiłam ja swojemu kupiłam pościel z motocyklem, bo lubi jeździc a takiej nie mial

Vilia no włsnie tego sie balam...ale że aż wkładka tego nie utzymuje?! może nie była na swoim miejscu...aż plamę na piżamie mialam

trzymam kciuki,zebys dostała termin na 16-17.08 i wytrzymało Bobo do tej pory w brzuszku

Katiaa, a może jakaś ciekawa koszulka dla M? Ciężko doradzać jak się nic o kimś nie wie ;) Lovekrove ma rację - może jakieś zainteresowania? Asia, może źle przymocowałaś. Trudno mi doradzić. Ja wymieniałam i wymieniam teraz wkłądki kilka razy dziennie. Wydaje mi się, ze jeśli to jest incydentalnie (nie codziennie) to chyba nie ma strachu. A kiedy idziesz na wizytę? Powiedz to wtedy swojemu lekarzowi, ale dla mnie to wszystko OK. A na wody to za wcześnie (poza tym jak cały czas się nie sączy to nie wody), a jak ta wydzielina nie ma zapachu i nie jest podbarwiona krwią ani na zielono to raczej nie infekcja. A brałaś jakieś globulki? CZasem po nich tak jest (ja tak miałam po Clotrimazolu).

nie, teraz nie biore, tylko 1xdufaston ale zapach to moze ma-właśnie taki może jak mocz , ale niedokonca koloru nie ma-woda mój tez mówi,ze chyba przesadzam...dobrze,ze tak mowi, bo moze faktycznie tak jest. niestety jak sie lezy w szpitalu to na jedna sale klada dziewczyny z roznymi dolegliwosciami ginekologicznymi-bóle, krwawienia, poronienia...a potem jak człowiek posiedzi z dziewczyną która idzie na łyżeczkowanie to sie schizuje

Asia, a może nietrzymanie moczu? wiem, że brzmi to absurdalnie, ale często zdarza się u ciężarnych. Mięśnie są słabsze a macica uciska. Nie stresuj się na zapas, tylko pogadaj na najbliższej wizycie o tym z lekarzem.

tak powiem jej może i tak, może mały wczoraj przywalił mi w pecherz i nie poczułam-wczoraj buszował jak najety, a od wieczora spokój-spi, albo sie odwrócił do środka a Twoje juz miejsca prawie nie ma i czujesz kiedy daje Ci serdecznego kopa :)

Katia , przepraszam Cie , za tego posta, ale zrozumialam,ze Ty masz urodziny i ,że potrzebujesz prezent dla Malutkiej zgłosiłam do usuniecia, ale jakos moderator drzemie

dzien dobry Kobietki....miłego dnia Wam życzę --- i troszeczkę sobie poczytam....bo jak narazie to tylko czekam i czekam

Cieszę sie że forum ozyło Aż musiałam nadrabiać zaległości w czytaniu, a zawsze jak tu wchodzę to cisza Maleństwo ma 45 mm według usg 11 tyg 6dni przeziernośc karkowa 2,2 kość nosowa widoczna, anatomia płodu prawidłowa(ale mówi że troszkę wcześnie robiliśmy to badanie) lekarz mów że powoli zmniejszać dwkę luteiny i ja odstawić I przstać się bać, bo największe zagrożenie minęło :) Tylko te przezierność moze mi ktoś zinterpretować a no i nieszczęsne żelazo musze brać, bo niska hemoglobina (bede miała mega zaparcia) znów 2 kg do przodu, ale lekarz jest zdania że drobniejsze kobiety mogą wiecej przytyć...:( ojoj Katiaa nie mogę się doczekać wyniku testu

Wanda, moja lekarka mówiła, że przyjmuje się ze norma NT czyli przezierności jest do 2,7, czyli u Ciebie OK :) Nie stresuj się teraz i relaksuj. A ja hemoglobinę poniżej normy doprowadziłam do "ładu" pijąc codziennie (1x) herbatę z pokrzywy i teraz pięknie trzyma się w granicy 13,6-13,8 :)

vilia i ty nas chciałaś tu zostawić?? :) steresuje się coraz mniej, bo wiem że mija pierwszy trymestr, njaiększe zagrożenie dzidzia się rusza, strasznie szalał, wcale nie chciał sie pokazać, ale po 15 minutach sie udało

Wanda, to zdrowy bobas rośnie :) A Ty się nie stresuj już więcej. Trzymam za Was wszystkie kciuki, żeby dzidzie były zdrowe a Wy zrelaksowane i żebyście dobrze się czuły. A za staraczki zaciskam kciuki, żeby testy pokazywały dwie kreski.

wlasnie wrocilam od lekarza ale bylam tylko po recepte do tej babki chodzilam w ciazy i ona nawet nie wiedziala ze starcilam ciaze wiec pokazalam wypis i troche z nia pogadalam powiedziala ze mam dobre podejscie do zycia i optymistyczne i nie mowila mi ze nie zajde w ciaze bo potrzebuje psychologa ze nie moge sie pogodzic ze strata i takie tam jak mowila moja poprzednia gin do ktorej nie mam zamiaru juz chodzic. Powiedzialam tej ze zaczelam brac CLO i ona powiedziala zebym z testem poczekala jeszcze i caly czas bez przerwy brala luteine. A co do zainteresowan mojego to mnie nie stac na jego hobby :P on pasjonuje sie w robieniu kolumn i jego ostatnia pasja wyszla nas 2,5 tys za kolumny ktore posluchal nawet nie rok je ma i chce sprzedac. Teraz mu sie marza jeszcze lepsze i drozsze... ale narazie odkladamy kase bo za mies okna bedziemy wymieniac i remont robic. On interseuje sie muzyka. Muzyka to jego swiat lubi tez stolarke(ostatnio zrobil nam do pokoju taka duza polke stojaca gdzie w centralnym miejscu stoi jego wielgachny model okretu polka w miejscu gdzie statek jest podswietlana i oszklona.) ladne cacko :P I co takiemu mezczyznie kupic jak jego hobby jest drogie :P myslalam zeby mu kupic jakas koszule by mogl do dzinsow nosic i bardziej elegancko wygladac a nie tylko t-Shirty. O nawet ostatnio patrzylam na smieszne bokserki z napisem typu : NAPALONYM KOBIETOM MOWIE STANOWCZE TAK! :p Co mysliscie :) Wanda gratuluje ci kochana ze dzidzia rosnie :) super zobacz jak czas leci niedawno mowilas ze nie mozesz sie ciazy doczekac a tu patrz juz masz 12 tc. A z testowaniem sie wstrzymam do dnia @ na poczatek sierpnia. DZis mam 25dc. Juz tak dawno nie bylo przytulanek z moim ze moj juz sie schizuje :P ale boje sie narazie jesli jest ciaza to nie chce sexu :P bo podobno orgazmy wywoluja skurcze... wiec wstrzemiezliwosc... ale dzis moze moze .... :D Vilia ja ci zycze bys szybko sie doczekala porodu i by maly byl zdrowiutenski jak rybka :P Oczywiscie pochwalisz sie co i jak :) Co do forum ciesze sie ze staraczki sie tez odzywaja bo mi tak smutno bez was i dlatego tez czesto czytam a nie pisze.

Asiu sorki ze cie ominelam nic nie szkodzi domyslilam sie ze sie pomylilas :P Ale ja myslalam ze mi gratulujesz ze sie kuzynka urodzila czy cos tam :P Buziaki

Katiaa, to faktycznie ten Twój M ma kosztowne hobby ;) Ale sama wiesz co dla niego najlepsze :) Koszula, dobry pomysł, ja mojemu na imieniny ostatnio fajną kupiłam i on zadowolony i ja z zakupu :) A bokserki, ja miałam swego czasu manię kupowania takiej bielizny i już przystopowałam ;) Ale to też dobry pomysł. To miłego świętowania urodzin M życzę :)

Dzięki za odpowiedzi w sprawie zaparć:) Mam otręby i się nimi wspomagam a kiwi niestety nie mogę, bo mam na nie uczulenie. Vilia super, że wróciłaś:) Katia bardzo mocno trzymam kciuki:) Przed chwilą przeżyłam nalot osy - przeżyłam a ost padła pod wpływem klapka, mam fobie i dużo mnie to kosztowało... Za to szwe kuchni poleca dzisiaj sałatkę z pomidorów, fety z ziarenkami słonecznika i dyni:) A i jeszcze jedno wczoraj M umył okna a dzisiaj gołębie zrobiły sobie na jednym toalete, znowu będzie mycie;)

Wiecie co ostatnio M oszalał i powiedział, że jak będzie dziewczyna to on nadaje imię, a jak chłopczyk to ja:) Co do urodzin, to ja w zeszłym roku zrobiłam niespodziankę w rodzaju pikniku, zabrany na łąkę z jedzeniem i szampanem:) nic więcej nie trzeba było do szczęścia. W tym roku planuję zamówić duży tort z dedykacją (M uwielbia słodkie) i też będzie radocha:)

Katia to czekam i trzymam kciuki - już nie dużo czasu zostalo. Wandzia - ależ mnie z tymi gołąbkami rozwaliłaś. Mój jak ma coś wspólnego z kupą zrobić to ma odruchy wymiotne. Już cieszę się, na myśl o przebieraniu - bo ustaliliśmy, ze ja karmię a on przebiera - każdy obsługuje inny koniec przewodu pokarmowego. Powiedział, że rzedziugi to on nie ruszy - haha, ależ będzie ubaw.

Lovekrove super ustalenia:) pewnie i do tego też się dojdzie. Teraz się zastanawiam czy dzwonić do pracy i go poinformować, czy poczekać jak wróci do domu;) Gołąb nasz wróg;P