Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

Gość katale
Gratulujacje Aska :-) Hej, jestem tutaj nowa, ale forum i Wasze wypowiedzi śledzę od kilkunastu dni. Też zaczęłam brać CASTAGNUSA w tym cyklu. Mam nadzieję, że mi pomoże... Mam trochę ciężką przeszłość związaną z ciążami. Może tym razem się uda. Ja się cieszę, każdą nową ciążą wśród forumowiczek, wiem co to jest czekać na dziecko. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Katale :) Na naszym forum na pewno znajdziesz dużo ciepła i wsparcie i tak Cię właśnie witam :) Ja raczej nie należę do tych długo starających się :) Odstawiłam pigułki w październiku i od listopada próbujemy ale tak prawdziwie to 3 cykle, z czego 2 z castagnusem i od dziś go odstawiłam :) Jeszcze się nie nakręcam, czekam na potwierdzenie u gina ale jestem już bliżej pewności niż dalej :) PS. Wiecie co?? Nie wiem czy to normalne ale po tym pozytywnym rannym teście to teraz najchętniej robiłabym testy ciążowe co pare godzin by w to uwierzyć ;) ;) ;) Ale wiem, że to bez sensu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katale
Dzięki za powitanie. Rozumiem Cię z tymi testami. Miałam podobnie :-), a zresztą co miesiąc jak spóźnia się okres to robię z wiarą, że się udało. Ja właściwie to staram się od stycznia, więc dopiero 5 cykl, ale wcześniej byłam już 3 razy w ciąży... Co to znaczy być mamą tego doświadczyłam również, niestety nie było dane mi się z tego długo cieszyć. Córeczka urodziła się z wadą serca, zmarła po operacji jak miała roczek. Potem byłam w ciąży pozamacicznej, dochodziłam jakiś czas do siebie. Miałam laparoskopie, niestety po nie dostałam krwotku i skońzyło się na laparotomii... Staramy się ponownie od stycznia, jak się nie uda w najbliższym czasie czeka mnie badanie hsg. Chciałabym tego uniknąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katale podziwiam cie bardzo jak to wszystko zniosłaś... nie wyobrażam sobie stracić swojego smyka....ale mma nadzieję ze Ty tez niedługo będziesz cieszyć się malutkim skarbem...w Końcu Bog musi Ci to wszystko wynagrodzić ... Nie boj sie badania HSG,... nic ogromnego... trwa może z 10 min albo i mniej i naprawdę jest do wytrzymania....pamietaj ze to wszystko dla tej małej fasoleczki Asia jeszcze raz gratuluję !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Katale, życzę Ci z całego serca zdrowego maleństwa, tyle aż przeżyłaś...Za dużo już nieszczęść na jedną osobę... Nie wiem czy jesteś wierząca ale jeśli tak, to ja modliłam się do Św. Józefa, on jest opiekunem rodziny i trosk więc jakbyś chciała to polecam modlitwę. Babcia mi poleciła, bo inni święci mają już za dużo ludzkich trosk na głowie :) I mocno wierzyłam w castagnusa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katale
Dzięki za miłe słowa :-) Czasami jest bardzo ciężko, ale jakoś się trzymam, staram się tyle o tym nie myśleć. Ból jest straszny. Nasza córka zmarła w zeszłym roku, czekam, aż się urodzi na nowo. Tak to sobie tłumaczę, że urodzi się raz jeszcze tym razem zdrowa, taką nadzieją żyję... Inaczej, bez tych myśli sama bym umarła, lub wylądowała w wariatkowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa, Frania, Nadia, Gabrysiowa, Madzik, Nieznajoma i Katale - baaaaaaaardzo dziękuję za wielkie gratulacje ale poczekajmy na potwierdzenie gina :D :D :D Wiem jak bardzo się ze mną cieszycie :D Do wtorku na pewno nie będę mogła wytrzymać :) Gorsze niż oczekiwanie na @ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okazji Dnia Dziecka, życzę Wam kobietki śmiechu w domu (oczywiście śmiechu dzieci) i lodów w niedzielę (oczywiście jedzonych z dziećmi) i przyjaciół najlepszych na świecie i wszystkiego, wszystkiego, co chcecie. i pragniecie ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysiowa
Aśka - proszę bardzo :)))My tu niezawistne,cieszymy się z Tobą :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie staraczka 86
powiem wam dziewczyny ze warto brac castagnus ja steralam sie 3 lata i zaszlam z castagnusem w 1 cyklu teraz jestem w 7 miesiecu ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedługo, ja będę cieszyła się razem z Wami :) I każda z nas doczeka się tej wymarzonej chwili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysiowa
Katale - bardzo współczuję i rozumiem.Mój synek też urodził się z wadą serca i zmarł miesiąc po operacji.Rozumiem Twój ból,miałaś malutką rok,ja synka tylko 38 dni,z czego wszystkie w szpitalu.Twoja córcia jest z Bogiem,masz swoją osobistą świętą.Jest tylko Twoja i cały czas poświęca na wypraszanie łask Bożych swoim bliskim.Jeżeli na nasze tragedie patrzeć tylko z punktu widzenia doczesności,można się załamać.Natomiast z perspektywy wieczności wygląda to zupełnie inaczej.Każde życie jest niepowtarzalne i nie ma powtórnych wcieleń.Ale i my i nasze zmarłe maluszki żyjemy,choć w rożnych wymiarach.I jeszcze jedno : nie ma przypadków,są tylko znaki.Niech Cię Bóg pobłogosławi zdrowymi dziećmi,które będą Twoją dumą i radością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia poczekaj jak mozesz jeszcze z tydzien z lekarzem... narazie zrob betę ... tak wczesnej ciazy lekarz moze jeszcze nie zobaczyc, ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Justa, gdybym mogła to bym poczekała z tym lekarzem. Mama też mi mówiła, że tak za tydzień ale moja pani gin była 29 maja i teraz 5 czerwca i odchodzi z mojego miasta a 60 km nie chciałabym jeździć bez powodu i muszę iść we wtorek choćby zabrać od niej namiary. Jutro zrobię test dla swojego potwierdzenia :) Mówisz, że czujesz po fluidach?? A to ciekawa zdolność ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIU!!!! SUPER, extra, ZAJE...fajnie :D hehe :) Cieszę się, potwierdź jutro to koniecznie 2 testem, i miej tę świadomość, że niedługo będziesz Mamusią!!! GRATKI - dajesz nam dzięki temu duże nadzieje :) Ja w poniedz. odbiorę wynik z prolaktyny - zobaczymy. Na razie odstawiam cast., bo już3 cykle brałam, więc wystarczy, zbadam niedługo męża "żołnierzyki" i będę wiedzieć na czym stoimy :) Katale - super, że do nas dołączyłaś - podziwiam Cię, że masz tyle siły i wiary,na pewno Ci się uda - wszytskim nam się uda! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja te fluidy odbieram ... to Ty je wysyłasz ;))) więc postaraj się wyslij nam wszystkim te fluidy abysmy się od Ciebie zaraziły jak to mowią.... (chociaz ostatnie "zarazenie" niekoniecznie dobrze wspominam ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, na samym początku Katale, super, że jesteś z nami, mam nadzieję, że teraz będziesz mogła dzielić się z nami tylko promieniami szczęścia, których życzę Ci z całego serca...:D Asiu, odebrałam dziś wyniki prolaktyny: 12,46 ng/ml norma 4,79-23,30 Tak więc chyba dobrze... :D Castagnusa zaczęłam brać na początku cyklu tak jak wspomniałam wcześniej, wierzę, że z nim będzie łatwiej... :P Dziewczyny pozytywną energię wysyłamy i starajmy się z całego serducha aby ją odwzajemniać, tak aby szybciutko ten bocian nas obleciał, najlepiej za jednym zamachem... Ale to by się działo... :D Pozdrawiam, życzę miłego wieczorku, i samych słonecznych i pięknych chwil z okazji DNIA DZIECKA DZIEWCZYNY :D :P :D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katala= witamy wsrod nas;) Aska ma dzis niezapomniany dzien dziecka;) pol dnia o Tobie myslalam;) ja chcialabym wierzyc ze castangnus ma czarodziejska moc-ale moim zdaniem to nie jego zasluga- bpo zobacz protlaktynemialas w normie a castangnus mial ja obnozyc jak by byla za duza= ja mysle ze poprostu nadszedl Twoj dzien i juz;) no i napewno pozytywne myslenie dalo duzo;) mi go niestety brak po ostatnim cyklu bezowulacyjnym;( dzis maialam badanie czystosci- w pon wynik- i zapisuje sie na hsg. Aska bedzie mama;) jeeeeee ;) ja przestalam brac castanngnusa jak sie dowiedzialam ze trzeba popracowac nad ruchliwoscia zolnierzykow- boje sie ze u nas bedzie ciezej bo oprocz zolniezylow ze mna kjest cos nie tak;( buziolki sle- jutro szkola...bleee ja chche miec juz @ i brac CLO- czy ktoras z Was go brala? buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To będę Wam same pozytywne fluidy przesyłać :) Nieznajoma, prolaktynę masz w normie. Gabrysiowa powiedziałaby, że dla staraczek prolaktyna powinna być w dolnej granicy więc ja bym powiedziała, że jak najbardziej castagnus jest wskazany. A ja jestem tego najlepszym przykładem :D Idę spać dziewczyny, za dużo dziś wrażeń jak na 1 dzień ;) Jutro podeślę Wam wynik kolejnego testu, już z apteki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska bedziemy czekac-ale napewno test z apteki otwierdzi dobre wiadomosc;) kurcze-moze ja zle mysle i faktycznie powinnam zbadac sobie prolaktyne i jak nie bedze w dolnej normie to brac castangnusa-ale czy mozna laczyc go z CLO:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zwykle ja musze sie zglosic ... Ja bralam CLO;)) juz niewiele rzeczy zostało ktorych nie probowalam ;)) na mnie CLO działalo niekorzystnie... pecherzyki rosly jak szalone i nie pekały.. no i niestety efekt byl taki ze robily sie torbiele ( cale szczescie sie wchlanialy) Frania pamiętaj kazda z nas jest inna i inaczej reaguje na leki!!! braomk mozna laczyc z CLO, wiec mysle ze Castagnusa tez- jest lagodniejszy w koncu od tego pierwszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia - i jak drugi test???? :):):) Ja też dziś szkołą 9-17:00, i egzamin w dodatku... Także lipka, ale mimo to - miłęgo dnia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katale
Czekamy na potwierdzenie z aptekowego testu :-) U mnie zbliżają się dni płodne, cały czas 36,4, a dziś mały skok w górę 36,6 liczę za 2-3 dni będzie owulacja więc starania czas zacząć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Musiałam odespać wczorajszy dzień :) Dziś znowu 2 kreski :D :D :D Więc chyba naprawdę się udało :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiecie co u siebie od 2 dni zauważyłam?? Bolą mnie piersi jak śpię na bokach, jak się położe na bok to aż mnie kują i tak po 5 minutach muszę się położyć na plecy i wtedy nic mi nie dolega :) Ani ból piersi ani podbrzusza. Dziewczyny co mają już swojego skarba - taż tak miałyście na początku ciąży??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysiowa
Aśka - mnie bolały piersi okropnie,ale pod koniec pierwszej ciąży.Pewnie gruczoły mlekowe się przygotowują ;)Mnie tak bolały,że wstawałam w nocy,szam do łazienki i masowałam piersi,trochę pomagało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysiowa
Franiu - ja brałam CLO,2 cykle,ale nie były monitorowane badaniem USG.Mierzyłam tylko temperaturę,a z wykresu wynikało,że nic nie "drgnęło",temperatura,jakbym nie brała CLO w ogóle.Poza tym trochę się bałam,bo gin powiedział,że branie CLO może spowodować mnogą owulację i mogę zajść w ciążę bliźniaczą albo i gorzej. Ja jestem po 2 cesarkach i powiedział,że może pęknąć macica.Wzięłam więc tylko 2 cykle,chociaż opakowanie było na 3 cykle.Tyle w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Gabrysiowa, mówisz, że dopiero pod koniec?? Coś czuję, że u mnie chyba będzie tak cały czas. Choć na razie bolą tylko jak leżę. Jak czytam nasze, Wasze wypowiedzi, jakie badania robiłyście, brałyście CLO itp to powiem Wam, że zupełnie nie mam pojęcia dlaczego mi się prawdopodobnie udało?! Wychodzę z założenia, że do wszystkiego dochodzi się powoli, z czasem i z wysiłkiem więc byłam pewna, że czekają mnie te badania, które Wy macie już za sobą, dlatego dalej jeszcze nie wierzę i poczekam na potwierdzenie u gina. To się rozpisałam... :) Wybaczcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny .Bardzo bardzo mocno się cieszę ekstra czadowo i kolorowo Asiu to najlepsza wiadomość jaką ostatnio słyszałam czyżby na nasze forum zawitały bociany to super.Mnie na początku ciąży też bardzo bolały piersi nie mogłam ich dotknać nawet stanik mnie drażnił a do tego wciąż mi się robiło duszno potem było juz ok .Ale każda z nas przechodzi to inaczej będzie dobrze .ja właśnie zaczynam dni płodne i po mału staranka może się uda ,w lipcu mam wizytę u mojego ginka ,właśnie skończyłam brać duphaston na razie nic i cisza zobaczymy co będzie dalej z tego co ostatnio mówił będzie clo i monitoring ale to jeszcze miesiąc a teraz luz i wypoczynek.Wszystkim dziewczyną życzę dużo wiary i wytrwania nas tez spotka to szczęście a na razie cieszmy sie bo niedługo będziemy ciociami u Asi hi hi .POZDRAWIAM pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×