odmówił bycia chrzestnym i....

wiesz paletka, swojego czasu mnie tez chcieli z domu wyrzucic i tez chodzilam z kroczem do kolan;) ale dowiedzcie sie z jego strony co sie dzieje, moze rodzice faktycznie dawali mu wszystko co materialne zamiast podpory. sama widzisz jacy sa ludzie, dzieciak cieszy sie z dupareli, a rodzic krytykuje. jestescie dorosli i nikt wam nie ma prawa niczego narzucac, ale nie skreslajcie tak chlopaka:)

ludzie maja w dupie religie, koscioly juz prawie puste, zarty z b16 na tym forum i innych...a wy o jakims chrzcie pieprzycie.

mam dwojke chrzesniakow (ich rodzice nigdy nie byli mi szczegolnie bliscy ale dziecku sie nie odmawia przeciez :O ) chrzesniak w tym roku mial komunie. nie pojechalam bo nie mieszkam w Europie. Wyslalam mu prezent aparat cyfrowy (lepszy od mojego a moj jest fajny tez :) ), pamiatke I komunii i pare groszy i nawet nie uslyszlam/przeczytalam dziekuje. zeby w ogole dowiedziec sie czy doszedl prezent musialam zagadac na gg siostre chrzesniaka i ona odpisala: tak, doszedl. ogolnie nie utrzymuja ze mna kontaktu, nawet ich nr. tel nie mam a oni nawet mojego adresu i tylko na komunie wygrzebali adres mojej mamy. nie mam o to pretensji, bo to moj chrzesniak i wiadomo, komunia to cos trzeba mu dac, ale byloby milo gdybym chociaz dziekuje uslyszala :( ale pewnie nawet nie zauwazyl ze takie gowno ode mnie dostal bo chrzestny, ktory mieszka niedaleko mnie i tez nie pojechal na komunie, wyslal mu quada. no tak, powinnam byla kupic mu co najmniej tv plazmowy to moze bym zasluzyla na dziekuje. :O nie mowie tego zlosliwie bo w sumie to nawet juz zapomnialam o tym ale dziwi mnie wlasnie to podejscie ze chrzesni to maja kredyty pobrac bo dziecko musi dostac to albo tamto. Lady jak czytalam o tym ze mialas dac laptop a jak nie dalas to komentowali przy Tobie to mialam ciarki na plecach. w tej sytuacji to bym tez wyszla i od tej pory to tylko wysylala drobne prezenty na specjalne okazje bo innaczej to by mnie szlag trafil jak bym miala sluchac ze za malo dalam. w ogole niech sie ciesza ze dalas bo nie masz takiego obowiazku. chrzesni mojego malego sa wybrani dlatego ze wiem ze beda w zyciu mojego dziecka. i sa. chyba naprawde ludzie powariowali :(

teraz to powinni rodzice placic za bycie chrzestną/chrzestnym. Skończyła by się nareszcie ich postawa roszczeniowa, że chrzestni muszą dawac forsę albo kupowac prezenty, tak jakby chrzestni byli stworzeni do tego aby utrzymywac cudze dzieci.

popieram w całości. Do utrzymywania dzieci zobowiązani są tylko i wyłącznie rodzice, chyba, ze "zejdą" z tego świata no to wtedy inni.

Ja dostałam od chrzestnego na 18 urodziny 100 zł. Wiem, że to nie jest najważniejsze ale mi jako chrzestnej głupio byłoby dać taką sumę na 18 urodziny :/

Kluska_serowa... Wiesz co, podziwiam Cię. Aparat cyfrowy od chrzestnego? WOW! Ja dostałam Playstation (te pierwsze, szare :)) od całej rodziny (a mam liczną rodzinę). To dziecko musi byc pożądnie rozpieszczone... Quad, aparat co nie robi na nim ani na rodzicach wrażenia? Nieźle...

lady in red, jakbym slyszala moja przyjaciolke, ona tez zostala poproszona o bycie chrzestna jak miala ok. 18 lat, teraz zblizaja sie komunie i rodzice chrzesniakow juz daja \"liste prezentow\" a przyjaciolka tez mieszka za granica, sama sie utrzymuje, studiujej i jej sie nie przelewa... na liscie oczywiscie sa komputery, laptopy, etc. :o dobrze, ze ja nie jestem niczyja chrzestna, bo na razie mnie na to po prostu nie stac

Mnie poprosiła koleżanka na chrzestną swojego synka. Gdybym teraz wiedziała jak to będzie wyglądało, tobym się chyba nie zgodziła. Otóż Mały ma 2 lata. Ja, jako chrzestna zostaję zapraszana na każde święto. Na Boże Narodzenie, Wielkanoc, urodziny, imieniny, Dzień Dziecka... nawet na Mikołajki. I oczywiście zawsze z prezentem albo kasą. Albo jednym i drugim. Bo koleżanka zrobiła się na tyle bezczelna, że jak dzwoniła zapraszać na Dzień dziecka to mi powiedziała: "Małemu kup jakiś drobiazg. Nie kupuj nic dużego lepiej kasę daj to ja mu jakieś ciuszki kupie". No więc poszłam z drobiazgiem za 50 zł bo przecież 2 latkowi Hot Weelsa nie kupię i jeszcze 200 zł w kopercie. I tak na każdą kuźwa uroczystość. Jak raz się chciałam wykręcić choroba to powiedziała, że Oni do mnie przyjdą. Tak więc mam w domu 2 dzieci a prezenty muszę kupować 3. :O Najlepsze, ze chrzestny tego Małego to rodzina. Brat męża koleżanki. Mieszka we Włoszech i od chrztu nawet Mlodego nie widział. Nie mówiąc o prezentach czy kasie. I rodzice nie widzą problemu... a ze mnie doją ile się da.

mam nadzieje, ze u mnie w rodzinie i wsrod znajomych bedzie malo dziecie, bo w razie czego wtyd bedzie mi odmawiac, jednego chrzesniaka/chrzesniaczke zniose, no max 2 :o

przyznam szczerze, ze w tym roku zgodzilam sie na jeden chrzest ale prawie wylacznie dlatego, zeby rodzinie zagrac na nosie. tej jedenej parze odmowili wszyscy. moim zdaniem to wredne i paskudne. szczegolnie, ze potem uslyszalam, ze nie mam wlasnych dzieci to mnie stac na trojke chrzesniakow w jednym roku i ze dzieciom sie nie odmawia a ja nie tylko odmawiam ale i zaluje. bo powiedzialam, ze na chrzciny tez nie przyjde, zreszta jak mam obskoczyc trzy uroczystosci w dwa dni? przyjezdzam do domu, chcialabym z wlasna rodzina posiedziec..

ze odmowil ? Uczynil Wam cos zlego? Slusznie zrobil , bo instytuacja bycia chrzestnym nie kazdemu odpowiada.

lady, powiem Ci ze masz straszna rodzine, to co napisalas w tym topiku w glowie mi sie nie miesci:o wyrzeklaby sie takiej rodziny. rozumiem jeszcze jak dziecko wgdzies wglebi bedzie rozzalone preentem, bo to jeszcze w koncu dzieci, ale nawet dziecko takich rzeczy nie moze mowic, a co dopiero dorosli :o

Kobieto, nie daj sie wykorzystywać. Ja mam jednego chrzesniaka i max. cos kupie raz na rok i jest do prezent do 50zł. Przeciez to nie moje dziecko. Na komunie dalam prezent za 700zl i wystarczy. A ta co sie oburza o 100zl na 18stke, to jakas kolejna roszczeniowa kobieta rosnie. Tez dam tyle :P

na wlasna 18stke nazbiralam jakies 400 zlotych po calej rodzinie. na komunie dostalam od babci pieniadze na sukienke, od chrzestnych rower i magnetofon jamnik, od drugiej babci walkmana, od bliskich znajomych rodzicow aparat. komunia byla w domu, bylo w sumie 18 osob chyba jesli dobrze pamietam. i tyle. teraz prawie wszytkie komunie sa w lokalach. malo kto robi w domu. jakas znajoma mojej mamy zrobila komunie na 70 osob ze slowami \"zwroci sie z prezentow\". teraz komunia to niemal wesele. sesja u fotografa, kamerowanie, rodzinne spotkanie w lokalu, impreza na minimum 30-40 osob. i wymagania w stosunku do chrzestnych.

czasy sie zmieniaja, ale i ja mam ogromne porownanie co do komunijnych prezentow, ktore otrzymalam od zaproszonych gosci... :) Kiedy moje kolezanki paradowaly po podwórku z eleganckimi rowerami gorskimi (kiedys straszny wypas :P), złotymi łancuszkami i białymi zegarkami na ręce, ja... ... ja otrzymalam złoty łancuszek (po dziś dzień go noszę i jestem strasznie przywiazana) i kolczyki... :) Oraz... Uwaga "żarówkowy" flamaster koloru żółto - zielonego. Pieniążków prawie w ogole nie dostalam, bo ich wcale nie pamietam :D Ale nie o to chodzi..., moja sukienka byla używana - i nie czułam sie wcale gorsza od innych dzieci! :) To kwestia wychowania i tego w jaki sposob traktujemy ludzi, ktorzy powinni być dla nas bliscy :) Po primo i secondo - SKROMNOSC I SZCZEROSC!!! Bycie chrzestnym to tak naprawde towarzyszenie dziecku w dorastaniu, bycie przy nim w czasie, kiedy jest potrzeba! Przytulenie i pocieszenie, kiedy w szkole dostanie złą ocenę i kiedy nastolatek pokłóci sie na zabój z rodzicami... Przez bycie chrzestnym powinnismy sie czuc wyróżnieni :) ... sama jestem w ciąży - moj mąż ma tylko jednego, jedynego brata - pytalam go, czy nie zechcialby byc ojcem chrzestnym naszego dziecka - odmówil, mowic, ze nie ma pieniedzy, zebysmy sobie wzieli kogoś bogatszego :( Mial do tego prawo... Owszem. Nikogo na sile zmuszac nie bede, tylko mi szkoda, ze dorosły facet myśli takimi kategoriami (pewnie sam zostal w nich wychowany). Ja takiego chrzestnego dla swojego dziecka nie chce ;) bo może prawda jest, że dzieci przejmują po swoich chrzestnych niektore cechy charakteru ;)

przeczytałam topic i włosy deba staja... :O normalnei jestem w szoku co teraz sie dzieje na te komunie... ja jak szłam do Komunii dostałam złoto i to było tyle... :O z reszta wtedy sie nie zwracało na to uwagi.. .a teraz... za rok mamy komunię męża chrześnicy i siostrzyczki :O :O :O i normalnei jestem załamana.. :O nie wiem co zrobimy :O w koncu pewnie bedzie tak ze trzeba bedzie kredyt wzią, bo trezba sie bedzie pokazac jakim sie jest chrzestnym... zwłaszcza że chrześnica męża to rozpieszczony bachorek co ma wszystko co zechce :O a siostrze tez by sie przydało coś extra kupic... nic to ze mam w maju 2 urodziny dziecka :O :O aż sie zdenerwowałam :O :P :) a mojego dziecka chrześni kupują prezenty kiedy maja to za stosowne... zrobili mi wielką niespodziankę że sie zjawili 1 czerwca, aż byłam w szoku :D :D :D nie zaprosze ich na święta, bo mimo ze to Moja rodzina nie ytrzymujemy taaaak ścisłych kontaktów... ale pewnie ktoś się zjawi z jakimś drobiazgiem.. ;) a jeżeli na komunii usłysze jakis komentarz co ddo prezentu to chyba też wyjde :O w domu tylko mąż pracuje ja siedze z dzieckiem... nie jest tragiczie ale.... wiecie jak jest.. ;)

to i tak dużo dostałaś, wiesz ile wtedy zloto kosztowało. Ja nic nie dostałam i nie mam chrzestnym za złe. I teraz pierdziele jak ktoś zechce mnie to odmówie. Niech sobie rodzice robią co chcą, ale nie mam zamiaru ich dziecka sponsorowac. Jak sobie zrobili to niech się oni martwią.

tylko tak sobie mysle- jak kazdy z nas zacznie odmawiac to kto bedzie dzieci do chrztu trzymal :(

to niech w końcu wiara katolicka odstapi od chrzestnych. Dziecko ma rodziców i wystarczy jak oni będą.

z jednej strony masz racje ale z drugiej dlaczego ma odstapic, dlaczego ma zmieniac swoje zasady tylko dlatego, ze z ludzi zrobili sie okropni materialisci. to moze lepiej w ogole dziecka nie chrzscic skoro katolikiem jest sie tylko na papierku :( przykre to...

Pewnie tez jestem za tym.Ja mam problem bo nie mam kogo na chrzestnych prosic dla mojego dziecka.Wszyscy w rodzinnie po 2 czy 3 maja chrzesniakow i mam problem a dziecko juz ma 15 mies.Tak to bym do kosciola poszla sami rodziece i po klopocie.

bierzmowania:) i nie zamierzam mieć

Nie rozumiem tylko jednego- czemu bierzecie udział w tym cyrku? Kredyt na prezenty?????????? Ludzie opamietajcie się. Chrzesnica męża rok temu takze zazyczyła sobie laptopa na komunie, która dopiero bedzie w przyszłym roku. Na to ja przy całej rodzince oznajmiłam, ze do komuni nie idzie się po to , zeby dostawac prezenty. Iże od nas dostanie Biblie. Dziecko zgłupiało i wyszło a rodzinka zaczela rozprawiac nad sensem komuni. I wcale nie mam zamiaru kupowac drogiego prezentu, mimo, ze mnie stac. Bedzie Biblia i jakis medalik, lub cos podobnego. Ja nie mam zamiaru nakręcać tego procederu.

znasz to przysłowie "jak się wlezie między wrony to i kracze się jak one". Ty wiesz co by bylo jakbym dala skromny prezent. Stracilabym rodzinę, a ile by bylo gadania na mnie jaka to ja chytra.

a do tego też jestem za chrztem bez chrzestnych. Rodzice i już.

na takiej rodzince to by mi nie zalezało........CZY WY NIE UMIECIE SIE ODEZWAĆ I ZAPYTAC PO CO JEST KOMUNIA? No chyba, ze ktoś tez oczekuje, ze jego dziecko dostanie od chrzestnych laptopa i quada i nie chce się wychylać. Przecież można okazać inaczej, ze się mysli i pamięta o dziecku. Zabrac je od czasu do czasu do kina, czy na jakąs krótką wycieczkę, sprawic dzieciakowi przyjemnośc i spędzić z nim kilka godzin.

Dodam cos jeszcze.... sama niedlugo bede chrzcic synka... i chrzestna mam juz wybrana (jeszcze nie pytalam, ale mam nadzieje, ze sie zgodzi). Od zawsze wiedzialam, ze moja przyjaciolka zostanie chrzestna mojego ewentualnego dziecka oraz bedzie swiadkiem na moim ewentualnym slubie:D I pewnie powinnam w mysl tych super zasad wybrac kogos bogatego... ale mam tu gdzies! A juz teraz moge powiedziec, ze ona da mojemu synkowi BIblie na komunie ( tak samo jak swojemu innemu chrzesniakowi) , ale dokladnie jak ktos wyzej napisal.. chodzi o to zeby ta osoba uczestniczyla w zyciu dziecka, a nie byla jego sponsorem!!

Powiem tak :mam chrzesniaka ktory ma 11 lat jest to syn mojej siostry a moja siostra jest chrzestna mojego syna 11 lat.Co rok sie dogadujemy ,ze na gwiazdke nie kupujemy nawzajem prezentow dzieciom ,bo wolimy swoim kupic cos drozszego.Jak sa urodziny chesniaka lub mojego syna to dajemy max po 50 zl. Ale wiem,ze jakby mnie zabraklo to ona by sie moim dzieckiem zajela i stwozyla mu normalny dom.

moj chrzesniak 12 lat a syn 11 .Pomylilo mi sie :)