Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkaaaaaaaa miki

odmówił bycia chrzestnym i....

Polecane posty

Gość motylek 090
moja siostra nie wziela mnie na chrzestna swojego drugiego juz synka gdyz stwierdzila ze nie mam pieniedzy (jeszcze studiuje) nawet na prezent dla niego :O wolala wziasc swojego szwagra z dziewczyna (wtedy jeszcze nie byla jego zona!). Najgorsze jest to ze laska tak sie zaczela wobec mnie panoszyc jakby uwazala sie z tego powodu za lepsza :O Nawet nie wiecie jak bylo mi przykro tzn. nie samym faktem, ze nie zostalam chestna, gdyz jakos specjalnie mi na tym nie zalezalo ale takimi glupimi gadkami. Mogla juz w ogole nic nie mowic niz takie cos :(bo prawda jest taka, ze to byl ich wybor z ktorego nie musieli sie nikomu tlumaczyc! w tej chwili nasz kontakt ograniczyl sie do minimum... ale bynajmniej dzieki tej sytuacji wiem co o mnie sadza.. przykre to ale prawdziwe :( A na roczek ci super chesni kupili mu samochodzik za 100 zl. dobrze jej tak... ma te swoje super prezenty :P :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek 090
wiesz gdyby nie ta cala sytuacja to nawet nie zwrocilabym uwagi na prezent od nich... poprostu bylam ciekawa co ci lepsi i bogatsi ludzie mu kupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgddgfd
Do tej co napisała, że się oburzam, ze dostałam 100 zł na 18. Po pierwsze: nie oburzam się, przykro mi, jeżeli masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Po drugie od chrzestnego nie dostałam NIC przez ostatnie 10 lat. Mógłby więc wysilić się na coś więcej. Albo nie przychodzić na przyjęcie, które TROCHĘ kosztowało i nie upokarzać się przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzieeeeeeee
a ty ile razy odwiedziłas wujka? składasz mużyczenia na imieniny święta itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja nie moge nooo
a ja moich chrzestnych widzialam ostatnio na komuniii, czyli 16 lat temu, od tego czasu sie nie odezwali ani razu!!! nie mowie tu oczywiscie o prezentach ale o zwyklym odezwaniu sie od czasu do czasu, jak to w rodzinie, a skoro tak to sram na nich i mam ich w doopie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsd
Mam tylko jednego chrzesniaka i wystarczy. Gdybym mogla cofnac czas to teraz w ogole nie zgodzilabym sie na to. Moja bratowa praktycznie nie zyczy sobie kontaktow z nami . Trzy lata temu chrzesniak mial komunie,a moja matka wymyslila sobie ,ze zlozymy sie na komputer. Szczerze mowiac zwyczajnie ja wysmialam. Powiedzialam chcesz to kupuj mam to w nosie i kupilam zloty lancuszek z krzyzykiem. A babci wylozyla kolo 3,5 tysiaca...hehhehe . w maju moj syn idzie do komunii, nie zamierzam robic wielkiego balu. Tylko rodzice chrzestni, dziadkowie i prababcia. I znowu moja matka wyskakuje z komputerem , ze on wylozy pieniadze. Powiedzialam zeby sie przestala wyglupiac i sie zastanowila ile czasu bedzie to splacac. Uwazam ze czesto jest tak ze to nie sami rodzice nakrecala mlyn prezentowy tylko goscie, bo co reszta rodziny powie ? Jak moje dziecko wspomnialo o laptopie to stwierdzilam krotko przestan zartowac. Staram sie mu wytlumaczyc,ze to nie o to chodzi w komunii . Tylko jak mam to zrobic jesli goscie ciagle sie pytaja co maja kupic, starsznie mnie to wnerwia. Teraz jestem w ciazy , niedlugo urodze i co i obawiam sie ze ludzie odmowia zostania chrzestnymi, bo beda podchodzic tak jak wszyscy , ze to takie pozniej wydatki. a ja nic od nich nie chce . Pewnie ze fajnie byloby zeby poszli pozniej czasami z dzieciakiem do kina czy np. zabrali na plac zabaw . Tylko jak to ludziom wytlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się,ze ja mam normalną rodzinę.Mam 30 lat-nie dostałam roweru jubilat na komunię,choc wtedy była taka moda.A moja corka na chrzest otrzymała od chrzestnej sliczny lancuszek z krzyzykiem.Ja w ogole nie bede sobie zyczyła na komunię dziecka wystawnych prezentow.To psuje dzieci.Tylko pamiatki zwiazane z ta uroczystością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez chrztu
jak to jak wytlumaczyc??? "sluchaj, wiem, ze zawsze bede mogla na tobie polegac, gdyby cos sie stalo, zaopiekujesz sie moim dzieckiem, nie licze na drogie prezenty, ale chcialabym, zebys zostal/a chrzesnym/a mojego dziecka" moi tesciowie tez maja takie chore podejscie, bratanica nie szla do komuni, rodzina, zalamana, ale i tak kupili laptopa, zeby pokazac na co to ich stac... ot tacy plytcy ludzie, dla ktorych zawsze kasa byla na pierwszym miejscu. juz sie boje co bedzie, jak rocznik moich dzieci bedzie mial komunie:P do ktorej moje dzieci tez nie pojda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje skrooomne zdanie
różowa mrówka - i po co się tak rzucałaś? Jak mówili, żebyś dała skromny prezent plus pieniądze na ubranka, to mogłaś dac samochodzik za 10 zł i 50 zł w gotówce i by było zgodnie z ich oczekiwaniami, a Ty wyskakujesz na Dzień Dziecka z prezentem w sumie za 250 zł. To na urodziny czy Gwiazdę będziesz musiała dac prezent za 1000 zł co najmniej. Ludzie, niepotrzebnie to sami nakręcacie. Ja mam synka i ostatnio na urodziny dostał prezenty od dziadków i chrzestnych tak za 30 - 50 zł każdy. I wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niejestem chrzestna ale mam dziecko i przy wyborze chrzestnych malam ten sam problem. chrzestna zostala moja ukochana siostrzyczka - to nie podlegalo zadnej watpliwosci mimo ze ma dopiero 17 lat i nie ma kasy. a chrzestnym z braku laku zostal kuzyn mojego meza i to tylko dlatego ze maly musial miec 2 chrzestnych. nieliczym na chrzestnego wcale bo przeciez duzo osob nie zabardzo wyboru i bierze pierwsza osobe ktora przyjdzie im na mysl i sa z nia w dobrym kontakcie. dodam ze jest on basista w metalowej kapeli i nie za bardzo lubi chodzic do kosciola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici miau miau miau
Ja tez odmowilam bycia chrzestna. Zdziwil mnie sam fakt ze w ogole mnie o to poprosili, bo wcale nie ukrywam sie z niechecia w stosunku do nich. Moze jakies znaczenie ma tu fakt ze moi rodzice sa znacznie lepiej sytuowani niz tamta czesc rodziny (a ja jestem jeszcze na utrzymaniu rodzicow i wiadomo ze poki co to ta naprawde oni placiliby za jakies prezenty). Odmowilam nawet nie dlatego ze jestem niewierzaca, tylko najzwyczajniej w swiecie nie mam zamiaru zawracac sobie glowy jakims dzieciakiem tylko dlatego ze tak wypada... W nosie mam to co wypada ;) Zreszta, ja w ogole dzieci nie trawie i jesli kiedykolwiek bede czyjas chrzestna to tylko i wylacznie dziecka mojego brata, jesli kiedys bedzie je mial :D Na miejscu niektorych z was olalabym kwestie wartosci podarunkow. Prezent daje sie taki na jaki nas stac, a jesli komus sie to nie podoba to ma pecha :P Ktoras dziewczyna wyzej pisala ze jesli kupilaby tani prezent to rodzina by sie obrazila... Moja rodzina (i to cala, poza mama, tata i bratem) tez jest taka, wiec gdy juz jako nastolatka sie w tym zorientowalam zaczelam jasno okazywac ze sobie jakichkolwiek towarzysko-rodzinnych kontaktow nie zycze, a jedyne na co moga liczyc w moim przypadku to chlodne 'dzien dobry' :P Do tej grupy zalicza sie rowniez moja chrzestna :P Zeby bylo smieszniej, kuzynka (ktorej chrzestna jest moja mama) w lipcu bierze slub. A ze nie maja za duzo kasy ani na wesele, ani na sfinansowanie jakieghokolwiek osobnego lokum (a dom by chcieli, ha ha) to z tego co mi tato mowil (bo on jako jedyny utrzymuje jako takie kontakty z rodzina) wcale nie kryja sie z tym ze w ramach prezentu slubnego najbardziej chcieliby pieniadze. A ze mama i ja jestesmy dosc wredne stworzenia to stwierdzilysmy radosnie ze skoro najbardziej zalezy im na pieniadzach to (mimo ze na wesele sie nie wybieramy) dostana jakis prezent :D Sorry ze sie rozpisalam :) Ale to tak w ramach pocieszenia, ze wiele ludzi ma porabane na punkcie kasy rodziny ;) Ja stwierdzilam ze na taka najzdrowiej jest sie wypiac i co najwyzej od czasu do czasu sie z nich podsmiewac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest to samo......
Mam bardzo liczna rodzinę i widzę,że u nas wybieraja na chrzestnych według zasobności portfela.Jaj znowu ktoś w naszej rodzinie chodzi w ciąży to drżymy,że wybrał sobie na chezestnego,chrzestną ,któregoś z nas. Cholera mnie bierze jak się póżniej mówi na uroczystościach"a co dostałe/aś o chrzestnej/ego?" Nic tylko dawać.Jest taka presja i chrzestni sie pzreścigają między sobą,zeby póżniej nie wypaść gorszym. Tak jak ktoś napisał wcześniej,swoim dzieciom nie dać ,nie kupić byle chrzesniakowi,zeby rodzinka nie obgadała. Ja jestem już tak wkurzona na rodzinę,ze chyba ograniczę kontakty do minimum,bo tylko jest zazdrość i plotki. Czt Wy tez tak macie,czy wszędzie rodzinka jest dobra tylko na zdjęciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest to samo......
sorry miało być,że drżymy na myśl,że wybiorą któregoś z nas na chrzestnę/ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z moja rodzina to tez
najlepiej wychodzi sie na zdjeciu ale na nim trzeba stac z brzegu aby moc sie szybko odciac :O Mam pytanie: zostalam zaproszona na komunie do mojej przyszlej szwagierki i juz teraz zastanawiam sie nad prezentem dla niej. Mam pomysl, zeby kupic jej zloty lancuszek na ktory oczywiscie zlozymy sie z narzeczonym ale czy to nie za skromny prezent? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaaaaaaaa miki
ja jestem wogóle za tym zeby nie było chrzestnych kto to wymyślił. każdy myśli ze ja chce nie wiadomo co. a ja naprwdę nie mam kogo za chrzestnego wziąść więc się bierze z rodziny, chcę aby mi tylko dziecko potrzymał do chrztu a nie walenie prezentów. brrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaaaaaaaa miki
pewnie ze łańcuszek moze być na ile cię stać tyle dajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwość czuję
obraz prawdziwego Polaka-Katolika 1. jestem za karą śmierci 2. chcrzestni muszą mieć kasę i szczodrze ją wydawać na moje dziecko 3. każdy kto myśli, czuje i mówi inaczej niż ja-katolik jest zły, jest szatanem, jest opętany, powinien zdechnąć 4. tolerancja jest dla ludzi słabych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postanowilismy z meżem że kupoimy im po ładnym pierścionku z jakimś ładnym kamieniem.. a nie laptopa czy inne cudo bo to za rok dwa jej sie znudzi a złoto zawsze sie przyda i bedzie miała pamiątke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kupowania dzieciom
prezentow sa rodzice a nie chrzestni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie ostatnio brat cioteczny wraz żoną ( kulturalnie przez telefon;/ ) poprosili o bycie chrzesna ich dziecka. Miałam wiele , ale to wiele co do tego wątpliwości. Bo po 1 ani się z bratem ani jego żoną za bardzo nie lubimy, świadoma jestem tego że poprosili mnie tylko dlatego że inną storną rodizny lubią się jeszcze mniej, no i z faktu też że jestem młoda, nie mam chrześniaka. I powiem wam chętnie bym odmówila, ale za namowami innych ulagłam i sie zgodziłam. Teraz troche załuje. I waliła by mi ich obraza bo to nie jest zaden moj obowiazek zgodzić sie! Po to sie pyta żeby uzyskac odpowiedz ew. tak lub nie. Ale tak szczerze mówiąc, jakiś sentyment do tego dziecka mam, takie troche czuje jak by było moje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×