Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia2828289

płacze po nocach bo brak mi... mamy

Polecane posty

Gość gfhfhgfh
To przestań już pieprzyć o tym, że płaczesz po stracie matki 8 lat temu ! Jest Ci żle i po prostu nie potrafisz przyznać się do tego, że jest ci żle z innego powodu; z braku miłości, z samotności.. po prostu pieprzysz głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2828289
co ty mozesz o tym wiedziec. jestes jakas nawiedzona i tyle. nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfhgfh
To właśnie ty zachowujesz się jak nawiedzona. Utrzymujesz syndrom wiecznie cierpiącej z jakiegos powodu. Mama umarła... 8 lat temu... płaczę po nocach. Pieprzysz. Płaczesz, bo nie czujesz się kochana, bo brak Ci wsparcia w życiu. Ani razu nie wspomniałaś o tym, jak żyjesz ze swoim facetem. Podejrzewam, że go w ogóle nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2828289
mozesz myslec i podejzewac co chcesz. bede madrzejsza i nie bede sie sprzeczac z kims kto nic o mnie nie wie i ma jakis tam kaprys. jak masz tak pisac to daj sobie siana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfhgfh
Mialaś 10 lat jak twoja mam odeszła i nie pieprz głupot, że bardzo się do mamy przywiązałaś bo byłaś dzieckiem. Gówno pamiętasz a jak nawet to nie tak, żeby 8 lat po śmierci użalać się nad sobą i obwiniać własne nieszczęście z powodu braku mamy. Znajoma straciła obojga rodziców parę lat temu. Było ciężko. płakali, cierpieli, ale do kurwy nędzy nie pieprz głupot, że ci jest żle bez mamy po 8 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2828289
powiem ci tylko tyle ze jezeli ty sama bys stracila mame to nie robiloby ci wielkiej roznicy czy to bylo8 czy 15 lat temu. i nie mow kto co czuje i kto jaki jest bo gowno wiesz. i prosze cie nie wypowiadaj sie juz w moim temacie. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfhgfh
Następna rzecz: nic o ojcu nie mówisz ani o chłopaku z którym rzekomo jesteś od 4 lat. Co do faktów, to straciłem mamę 4 lata temu. Zmarła na raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2828289
jasne . teraz to ty krecisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iscaa1a
gfhfhgfh nie pisz ze to brak milosci, samotnosc, bo nie wiesz co czuje autorka topiku. moja Mama odeszla 3 lata temu, mialam wtedy 18 lat i bardzo mi jej brak. Mimo ze nie zawsze sie zgadzalysmy w roznych sprawach, czesto sie klocilysmy, nawet jak juz byla chora, to jak dowiedzialam ze umarla to.. ryczalam non stop, nie moglam spac. Do dzisiaj nie moge sobie darowac tego, ze na dzien przed Jej smiercia w szpitalu tez sie o cos poklocilysmy i to byl ostatni raz kiedy Ja widzialam. Ci ktorzy mowia ze nie teskniliby za swoimi Mamami, niech sie po prostu nie wypowiadaja. Nie zeycze wam zebyscie sie musieli otym szybko przekonac, o tym jak to jest, kiedy nie ma sie Mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boga nie ma jej nie ma
nie cierpi, powinnas byc szczesliwa, kiedys twoja rozpacz tez minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziak
rozumiem cie Kasiu, ja sobie nie wyobrazam kiedy moja mama, czy tata odejdzie. A ty gwhh coś tam, daj se siana , ok ? Najpierw pisałaś ,że dopiero co sie poklocilas z mama i jej nienaiwdzisz, a teraz ze zmarla 3 lata temuy ? Zdecyduj sie dzieciuchu i ty idz do psychologa !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna*******
mialam 32 lata jak zmarla na raka moja najukochansza przyjaciolka ..... moja mama. Przez 15 lat plakalam kazdej nocy... juz myslalam,ze nigdy nie przestane. Ani maz,ani dzieci nie potrafia mi jej zastapic. Zwiazek uczuciowy na cale zycie... Tak wielu rzeczy nie zdazylam jej powiedziec.... Wiem,ze to nigdy nie minie.... nawet teraz placze. Moze od jakis 2 lat juz jest lepiej,ale to boli i bolec nie przestanie juz nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci
::(:(:((:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dajana14
gfhfhgfh sluchaj stara ja tez mam 14 lat i jakos mam chlopaka a po 2 moja mama jest juz poltora roku za granica ja mieszkam z tata bardzo mi jej brakuje i prawdopodobnie jeszcze dlugo sie z nia nie zobacze wiec kurwa niemuw co to znaczy bo rok moze piec zadna kurwa ruznica bo i tak zyje ze swiadomoscia ze jak kazdego dnia wstane i tak jej niezobacze nie poiem jej zadnego slowa wspólczuje ci ...bo niemysle tylko o sobie wiele osub albo niema mam albo ja stracilo lub poprostu sa daleko heh wiele teraz bym dala aby ja zobaczyc w sercu tylko tego dnia kiedy ja ujze trzymaj sie bedzie dobze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gfhfhgfh jestes jakas popieprzona... widac ze suka bez uczuc i bez zadnych glebszych emocji. jak mozna w ogóle byc tak podłym człowiekiem co ty m ozesz wiedziec o milosci do matki itp. moja mama zyje, ma sie dobrze, ale mieszkamy daleko od siebie. sa chwile kiedy tak strasznie jej potrzebuje i za nia tesknie. no ale cóż... i nie wyobrazam sobie jak to bedzie kiedys jak w ogóle jej nie bedzie ze mna, nie pogadam z nia przez telefon, ani nie pojade do niej niezapowiedzianie...:( dlatego autorko topiku rozumiem cie bardzo, mimo ze moja mama jeszcze jest na tym swiecie. jestes mloda cale zycie przed toba, na pewno dasz radę:* skoro masz takie bliskie ci osoby jak chlopak, tata, brat na pewno sama nie jestes:* uszy do góry realizuj swoje marzenia a mama patrzac na ciebie bedzie bardzo szczesliwa:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilioooonk
wiem jaki to jest bol stracic kogos bliskiego. 3 lata temu zmarla mi babcia i do tego czasu jak sobie o niej pomysle to lezka zakreci mi sie w oczku. Byla mi bardzo bliska, wychowywala mnie......Zycie toczy sie dalej "spieszmy sie kochac ludzi - tak szybko odchodza" mowmy im ze ich kochamy, rozmawiajmy...ja choc sama dobrze wiem o tym to czesto zapominam:( pozdarwiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina1995
ja tez straciłam mamę 8 lat temu... i jest mi naprawdę ciezko.. ;( nawet nie zdarzylam jej dobrze poznac poniewaz mialam dopiero 6 lat.. Zmarla 9 dni przed moimi 6 urodzinami... I chociaz minelo tyle czasu to tez nadal placze po nocach bo mi jej brak... tak bardzo bym chciala z nia porozmawiac i wgl.. ;(.. !! A Ty "gfhfhgfh" nie wiesz co czuje osoba która stracila tak bliska osobe.. nawet gdyby minelo 15 lat to kazdy ma prawo plakac... !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma racji ten,kto mówi,że czas leczy rany.Mama wychowywała mnie sama,nie miałam też rodzeństwa bo ojciec się ulotnił,babcia zmarła jak miałam 9 lat a jak miałam 14 to mama zachorowała na raka piersi.Jako mała dziewczynka zmierzałam się z problemami ale bardzo,bardzo wierzyłam,że wyzdrowieje(może nie byłam świadoma choroby).Męczyła się 5 długich lat,choć na początku dawano jej tylko pół roku!Każdego dnia budziłam się i dziękowałam Bogu,że ją mam a w lipcu roku 2000-odeszła na moich rękach!!!Ból był straszny ale dość szybko stanęłam na "nogi"bo MUSIAŁAM!zero rodziny,tylko kilkoro znajomych i przyjaciólka!Minęło 9 lat-mam już trójkę dzieci,mężą ale zamiast coraz mniej tęsknić tęsknię coraz bardziej!!!!!!..............Chryste!!!jak mi jej brakuje!bez przesady bezie jak powiem,że KAŻDEGO dnia o niej myślę a co kilka nocy czy dni płaczę.Nie tęskni tak bardzo za matką ten,kto miał niedobrą,choć i za taką serca płaczą.Kiedyś moja katechetka powiedziała mi,że Bóg szybko zabiera do siebie tylko tych,którzy są dobrzy a nam daje tylko tyle cierpienia ile potrafimy znieść!!!!dobre słowa ale bólu nie wyleczą>Marzę,o dosłownie 10 minutach w jej ramionach i żeby jeszcze raz usłyszeć KOCHAM CIĘ CÓRCIU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek**
Współczuję Wam bardzo dziewczyny, ja juz jestem mężatką i mieszkam ok 250 km od Mamci ale jak nie widzę jej dłużej niż miesiąc dostaję szału codziennie wiszę z Nią na tel jest dla mnie najważniejsza na świcie i Kocham ją nad życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez wzgledu na to ile lat
sie ma to boli tak samo. Zalezy tylko od czlowieka, a raczej ludzi i relacji miedzy nimi. Bez wzgledu na wiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian163
płacze po nocach bo brak mi... mamy Mama mi zmarła 1grudnia 2013 w wieku 63 lat była wszystkim dla mnie dla moich dzieci Kochała je tak bardzo!!!one tak samo!!!dzień wcześniej ją widziałem córeczka spała u niej a teraz taka pustka!!! Dlaczego!!! takie to nie sprawiedliwe taka dobra mamusia nie umie sobie z tym poradzić może czas troszkę wyleczy ale bardzo boli!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×