Dlaczego absolwent akademii ekonomicznej ma pierwszenstwo przed innymi?

Po studiach ekonomicznych

kleopataaaa nie spamuj do cholery

to ciekawe, że ma piewszeństwo, bo wielu moich znajomych po prywatnej uczelni (FiR) pracuje w sferze finansów i chyba po drodze (rekrutacja) wygrywali gdzieś z absolwentami AE ?:>

Wciaż jest wielu pracodawców, którzy nie mają przekonania do uczelni prywatnych (np. mój szwagier), ale to się też zmienia, bo na interview się coraz częsciej zdarza, że niejeden absolwent Wyższej Szkoły Tego i Owego ma większe umiejętności od absolwenta AE.

Znaczy moim zdaniem co ciekawe uczelnia taka cyz taka nie ma większego znaczenia w przypadku koroporacji czy dużych firm, natomiast co ciekawe opory mogą się zdarzyć w małym firemkach :)

metafora a jaką firmę prowadzi Twój szwagier??

jakie kurwa pierwszeństwo?? co oni niepełnosprawni, że im ustępować trzeba???

no właśnie małą firemkę :) Aczkolwiek gdzieś niedawno widziałam, chyba w citi handlowym, że na stanowiska w centrali chcą absolwentów znaczących uczelni (w domyśle - państwowych)

masz może gdzieś to ogłoszeni bo jestem ciekawe jak to ujęli ? :P BTW. zaobserowałem ciekawą kwestię np. oferty pracy w BK AE, w których ujęte było, że poszukują absolwentów AE, po czym widziałem tę ofertę na mojej uczelni gdzie poszukiwali absolwentów uczelni ekonomicnzych :P

w korporacjach np. nalezacych do big4 nic sie nie liczy, kierunek tez sie nie liczy. oni robia swoj przeciew testy i sami stwierdzaja czy sie nadajesz cz nie.

a tak w ogole to absolwenci AE maja pierwszenstwo, wtdy keidy nei roznia sie wiedza i kompetencja z kandydatem innej uczelni. przeciez wiadomo, ze nikt nie przyjmie przyglupa, tylko dlatego, ze jest z konkretnej uczelni. takze jesli jestes swietna a studiujesz na prywatnej (zakladam ze tacy tez sie tam zdarzaja), to wygrasz z kims co nie potrafi nie sprzedac, a do tego ledwo co dawal rade na AE

Moim zdaniem to nie tyle zależy od tego czy dawał radę czy nie, tylko czy ma tzw. GADANE no i umiejętność sprzedania swojej osoby - wśród moich znajomych najlepiej mają osoby wygadane, chociaż wyniki mieli średnie :)

czyli napisalas to co ja:) przeciez wyniki srednie, to nie to samo czy ledwo co dawal rade.