Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość **kropeczka**

Bardzo chce mieć dziecko ale on nie chce słyszeć o dzieciach...

Polecane posty

Gość **kropeczka**

Witam was drogie panie. Wiec tak jak w temacie bardzo chce mieć dzidziusia i odczuwam silny instynkt macierzynski. Uwazam ze jestem juz na to gotowa ale mój mąż nie chce słyszec o dzieciach. Twierdzi ze on nie bedzie sie nadawal na ojca ze nie wyobraza sobie tego a jak zaczynam temat dziecka to mówi tylko skończ i koniec :( Przed ślubem mówił mi kiedys raz jak bylismy jeszcze mlodziakami ze nie chce miec dzieci ale stwierdzilam ze mu sie to zmieni. Więc planuje zajść w ciążę bez jego wiedzy ale oczywiscie z jego udzialem. Jak myślicie czy to będzie dobre? Czy nie popsuje naszego związku? Przecież on nie musi sie nigdy o tym dowiedziec ze ja to uknułam. Ale czy warto sie oklamywac? Proszę was o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopnij go w dupe
bo na stare lata on znajdzie mlodsza a ty zostaniesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozstan sie z nim
i idź się na dyskotekę zapłodnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kropeczka**
Jak mam go kopnąć w dupe? To mój mąż kocham go. A może jak sie urodzi dziecko to on sie zmieni? Może on sobie teraz tego nie potrafi wyobrazić a jak postawie go przed faktem dokonanym to będzie inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kropeczka**
Dlaczego tak niepoważnie odpowiadacie na tak ważny dla mnie temat? ,,idż się zapłodnic na dyskoteke" -> :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz jaaaa
Ja na twoim miejscu zaszłabym w ciążę bez jego wiedzy (ale oczywisie z nim:P). Może gdy pojawi się dziecko, to tatuś oszaleje na jego punkcie i będzie sobie pluł w brodę, że tak bardzo nie chciał dzieci? Poza tym kategoryczna odmowa malżonka co do płodzenia potomstwa jest podstawą do uniewaznienia slubu kościelnego (o ile w ogóle taki macie). Jeśli ci bardzo zależy, to działaj, bo mozesz się nigdy nie doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopnij go w dupe
a widzisz pokrywają sie moje odpowiedzi z poprzedniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna mojego brata
tak go wrobiła w 'dzidziusia'.... chociaż jej mówił, że nie chce mieć dzieci itp efekt jest taki, że dowiedział się o całej ściemie (bo znalazł opakowanie tabletek z dwóch miesięcy niejedzone które ona chowała) i rozstał się z nią, teraz płaci 200 zł alimentów na dziecko i nie widział go ani razu. Żal mi go strasznie. Szkoda że ta dziewczyna zniszczyła taką fajną miłość swoim oszustem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdybyś ty nie chciała
dziecka, albo sądziła że jeszcze nie teraz, a twój facet wział by cię siłą i zgwałcił bez gumki, żeby mieć dziecko, też byś sądziła że to ok i że 'może je pokochasz'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kropeczka**
Tak mamy slub kościelny. Ale ja go kocham to jak mam go kopnąć u dupę? Kurcze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michelle*_*
Kochasz go, tzn chcesz jego dobra i szanujesz jego zdanie, tak? Czy kochasz tzn chcesz wykorzystać do swojego egoistycznego widzimisie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kropeczka**
Ostatnia sytuacja na pewno nie byla by ok. Ale zawsze może przeciez zdarzyc sie wpadka zwłaszcza ze od niedawna uprawiamy seks przerywany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopnij go w dupe
a pomysl ze kiedys moze ta wasza milosc sie ulotnic, i zostajecie sami , rozchodzicie sie , i dalej to widzisz w rozowych kolorach a dziecko cementuje zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kropeczka**
Szanuje jego zdanie bo gdybym nie szanowala to już dawno próbowałabym coś wykombinować. Ale jego tłumaczenia są marne. To tak jakby on się bał on mówi ze niebyłby dobrym ojcem. Może za dużo się super niani naoglądał i nie chce dzieci :P nie wiem :( ale mnie to boli. Dlaczego on myśli tylko o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freedom 4ever
Jeśli on nie chche dziecka, to jest to podstawa do unieważnienia ślubu kościelnego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kropeczka**
Ale nasz związek juz jest zacementowany slubem. My chcemy byc razem bardzo sie kochamy i nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie. Myslicie ze dziecko mogłoby nas rozłączyc? a jeżeli doszłoby do wpadki? to nie była by moja wina tylko nasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kropeczka**
Nie rozumiecie ze ja go kocham! Nie chce sie z nim rozwodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kropeczka**
Niektóre wybowiedzi są żalosne. ,,chęć naruchania sobie stada bahoró? " co to ma wogóle być? Jak tam możesz pisać? Co z ciebie za rodzic bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michelle*_*
Ale nie rozumiesz że nie to nie i tyle? Przecież powiedział ci to na początku związku... widać nie traktowałaś go poważnie i myślałaś 'eee tam, zmieni zdanie'. To teraz masz tego efekty niestety :( Wasz związek chyba nie był do końca przemyślany i oparty na wspólnych rozmowach o wizji przyszłości, jaką macie - jeśli on nie chce mieć dziecka, to nigdy nie będzie z nim szczęśliwy, niektórzy po prostu nie lubią dzieci i nie czują instynktu ich posiadania, trzeba to uszanować :( Dlatego szkoda, że wcześniej nie patrzyliście na wasze małżeństwo w przyszłości, tylko się pobraliście pod wpływem motylków w brzuchu i 'jakos to będzie bo się kochamy'. Wydaje mi się, że takie osoby nie powinny budować razem zwiazku, i to zwykłe nieporozumienie, tak samo gdyby np. feministka bizneswoman dla której liczy się kariera i ewentualnie 1 dziecko po 30stce spotkała się z tradycyjnym, religijnym mężczyzną, który chce mieć ciepły dom i 3-4 dzieci, to mimo że mogli by się pokochać, nie powinni wiązać się małżeństwem bo będą nieszczęśliwi... i to nie jest niczyja wina, ani 'egoizm'... po prostu takie osoby, które mają inne wizje życia nie powinny się wiązać, bo nie można jedna drugiej strony zmuszać, by żyła tak jak ona chce. Równie dobrze on mógłby napisać, że ty myślisz tylko o sobie i swojej potrzebie dziecka, a nie o tym, że on go nie chce. Przed wami sporo powaznych rozmów... spytaj go, czy w OGOLE nie chce mieć dzieci, albo ewentualnie kiedy, jak widzi waszą przyszłość. Bez płaczu i kłótni, porozmawiajcie o swoich planach... to może byc ciezka rozmowa :( trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż chciał mieć dziecko,ale długo mówił:"jeszcze nie teraz".Oczywiście argumentem były finanse, warunki mieszkaniowe,to sławne"chcę się wyszaleć". Bolało mnie to i sądziłam,że on nie chce mieć dzieci w ogóle i tylko się wykręca.Ale w końcu go przekonałam.Finanse nie były jakoś znacząco lepsze, mieszkamy tam gdzie wcześniej...Myślę,że po prostu dojrzał (oczywiście troszkę mu w tym pomagałam).A teraz, kiedy jestem w 7 miesiącu, on nie może doczekać się małej,wszystko robi z myślą o tym,że córka niedługo pojawi się na świecie.Aż go nie poznaję.Wiem,że bedzie dobrym tatą. Pomyśl może chwilę nad tym dlaczego Twój mąż nie chce dzieci.Czy jest wygodny,czy ma jakieś złe wspomnienia z dzieciństwa,wynikające z niewłaściwych relacji z własnym ojcem? Nie powiem Ci,co powinnaś zrobić.Ja nie odważyłabym się zajść w ciążę "na wpadkę".Na pewno błędem było to,że jego słowa przed ślubem potraktowałaś jako żart.Teraz juz jednak jest po fakcie.Myślę,że MUSISZ z nim porozmawiać i doweidzieć się co jest przyczyną jego niechęci.Zyczę wytrwałości i podjęcia słusznej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmary chmury
mowil przes slubem ze nie chce? wiec widzialy galy co braly!!!!! a ty glupia sadzials ze mu przejdzie, a tu zonk!! on jest wobc ciebie uczciwy bo od razu powiedzial ze nie chce, co innego jakby cie oszukal ze chce by wziac slub, za to ty jestes perfidna szmata bo chcesz go najnormalniej zrobic w dziecko, i jak ci sie uda to zycze cie by to on ciebie kopnal w doope, bo tylko na to zalsyguja takie oszustki jak ty, bylo se znalezc faceta co dzieci chce, malo takich???/ ale ty durna jestes.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kropeczka**
Nie rozumiem dlaczego mnie obrażacie :( Wiedziałam że nie chce mieć dzieci ale mówił to jak miał 16 lat a teraz ma 26! A w planach na przyszłość wciąż mówiłam mu o dzieciach i jakoś milczał nie zaprzeczał tylko słuchał. Chyba faktycznie nie bede go oszukiwac ale bede sie modlic zeby metoda seksu przerywanego nie byla najskuteczniejsza. Tylko to mi pozostalo. A wiecie jakie jest prawdopodobienstwo zajscia w ciaze przy seksie przerywanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój nie chciał
miec a teraz ma dwoje i kocha je bardzo.Nawet chyba trzecie by go nie przeraziło.Choć ja biore tabletki i raczej nic mi nie grozi.On mało uważa i temu biore ta antykoncepcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdroszcze takiego meza...
zamienimy sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHGFHGFHFG
Poza tym kategoryczna odmowa malżonka co do płodzenia potomstwa jest podstawą do uniewaznienia slubu kościelnego (o ile w ogóle taki macie) BZDURA JASNO ZAZNACZYLA W TEACIE, ZE MIALA JASNOSC SYT CO DO TEGO, ZE MAZ NIE CHCE DZIECI.NIE MA TU ZADNEJ PODSTAWY WYNIKAJACE Z PRAWA KANONICZNEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowniez nie polecalabym robienia dziecka bez jego zgody...moze sie potem okazac,z zostaniesz samotna matka...chyba nie chcesz takiego dziecinstwa dla wlasnego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kocha to przecież nie zost
Współczuje takiej sytuacji. Nie wiem co bym zrobiła gdyby mój facet nie chciał mieć dzieci. Chyba użyłabym tego podstępu... Moja przyjaciółka ma 3 letniego synka i bardzo chciałaby mieć kolejnego dzidziusia ale jej mąż to jedynak, który żyje jak student i nie zgadza sie na drugie dziecko. A ona biedna ostatnio mi sie popłakała bo okres jej sie spóźniał i myślała ze jest w ciąży ale nic z tego nie wyszło. No i też próbowała wszelkich sposobów na swojego faceta...ale jak ona sama określa- z nim nie da sie wpaść. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fedtttt
jak ci mówił, że nie chce dziecka to trzeba bylo nie brac ślubu, dotąd dokąd byś wytrzymała z nim bez dziecka, a jeżeli nie to trzeba bylo innego sobie znaleźc. Tak to jest. Najpierw nie patrzą aby chłop a później marudzą, że on taki czy owaki. Myślą, że ślubem go zmienią. Co za bezmyślnośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie proste to
przecież ona go kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×