jestem feministką

i nie liżę doopy facetom jak wy, trochę godności :-P i zaznaczam że nie jestem wstrętnym babochłopem tylko kobitka na wysokich obcasach :-)

ja też jestem i co z tego?

wyjaśnij dlaczego twierdzisz że jesteś feministką, a my Ci wyjasnimy dlaczego się mylisz ;)

bo jestem niezależna i nie padam do nóg facetowi i nie skamlam o miłość jak wy :-P mam swoją godność i znam swoją wartość.:-)

no to nie jesteś feministką :)

na czym polega twój feminizm?:D bo ja też jestem niezależna, też nie padam do nóg facetowi i nie skamlam o miłość, mam swoją godność i znam swoją wartość a za feministkę się bynajmniej nie uważam :D

feministka nie wzoruje się na stereotypach damsko męskich np ja - nie gotuję i nie mam takiego zamiaru i co wy na to ? spotkałyście się z czymś takim ?

Feministki nie golą bobra :o

biedny zarosnięty bober

No własnie dbacie i siebie?

*o miało być

moja siostra nie gotuje i nie uwaza tego za przejaw feminizmu. po prostu nie umie. feminizm to jednakowoż coś więcej niż niegotowanie obiadów. moze podasz całokształt swoich poglądów?

a jak sie zachowujesz w stosunku do innych kobiet?Bycie feministą to nie tylko pogarda dla facetów i walka o równość

Zeby uizywac pewnych słow i zwrotków, trzeba wpierw znać ich znaczenie.... Autorka najwyraźniej chciałaby niązostać, ale niestety nie ma predyspozycji, gdyż jej odporność na stress jest 0, co widać :]

mi tam w trąbke, możesz być nawet King Kongiem ;) :D Feminizm - http://pl.wikipedia.org/wiki/Feminizm

uciekła:O albo sprawdza google

>> po prostu nie umie. Jest niepełnowartościową kobietą :o

sprawdza na necie co to jest feminizm :D kuźwa, co za stwierdzenie: nie gotuję wiec jestem feministką :D więc ja od czasu do czasu tez jestem taką feministką:P

mi facet ma gotowaćrówność to równość

>> nie gotuję wiec jestem feministką Wychodzi na to, że ja też jestem feministką :)

ja mam obsesję na punkcie dbania o siebie, bezsens :-O zawsze wyglądam czysto, modnie, wypachniona, wygolona i codziennie myję głowę i układam maseczką i pianką nabłyszczającą. Inne kobiety szanuję ale denerwują mnie takie poddane np co facet ją bije a ona go kocha.:-O jestem wyzwolona, facet mi nie rozkazuje, wolność, pracuję, zarabiam :-)

wole nimfomanki :)

[zgłoś do usunięcia] Santo Subito >> nie gotuję wiec jestem feministką Wychodzi na to, że ja też jestem feministką a golisz bobra?:)

a mnie denerwują feministki które nie wiedzą co czynią i mówią:O

to że dbasz o siebie to nie feminizm, tylko norma :P blagam, daj wiecej argumentów za swoim feminizmem...

\"zawsze wyglądam czysto, modnie, wypachniona, wygolona i codziennie myję głowę i układam maseczką i pianką nabłyszczającą.\" rozumiem, że ja jako NIEFEMINISTKA chodzę brudna, niemodnie ubrana, śmierdząca, nieogolona i nie myję włosów :D

>> a golisz bobra? Nie

tak a włosy pod pachami zaplatasz w warkocze:D

[zgłoś do usunięcia] Santo Subito >> a golisz bobra? Nie normalnie feministka;)

ok, wymieniam cechy : uważam że kobiety są dyskryminowane społecznie i zawodowo sprzeciwiam się seksizmowi, kobiety jako obiekt do sexu w życiu społecznym i w pracy. Np gwiazdy w tv mówią : Moje zainteresowania to - dobre auta, konie i kobiety-- to jest strasznie obrażliwe kobieta to nie obiekt hobby a słyszałam kilka razy podobne sformuowania w mediach kobiety są wyśmiewane ze wzg na sposób myślenia i inną osobowość, uważane są za gorsze itd W Polsce nie ma równourawnienia. Jak górnicy byli zwalniani z kopalń to dostali kupę kasy i odprawy a jak w Łodzi z fabryk zwolniono setki tysięcy kobiet to nic nie dostały, poprostu upadłość zakładu i kopa w doope. Taki kraj :-O