Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydzę się sobą

Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

Polecane posty

Gość what is love
co sie nie powtorzy ty nasza "niepoprawna optymistko" jakbym ja do konca nie wierzyla to dzis nie bylabym taka szczesliwa jak jestem i Tobie tez nakazuje wierzyc, a oprocz tej zolzy to Ty chyba musisz potege podswiadpmosci poczytac, a zaraz za Toba klapouch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość what is love
ja radze wprost nie pytac bo nawet jesli on zechce to przekreslisz w ten sposob wiele wspanialych chwil tych, ktore zdarzaja sie tylko na poczatku, gdy sie poznajecie i zblizacie do siebie no ale jakos trzeba temu szczesciu pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffff! Nie zawiodlas nas, Asiorku!! No, to wiele mowiace zachowanie. Nie ma sily, to Ty musisz brac sprawy w swoje rece! Gapulek z niego straszny. Ciebie tez zaskoczyl ten kolega, ale pewnie nie moglas sama zagadac o tym, ze to Klapoucy Cie podwiezie, prawda? Po 1- nie wpadlo Ci to do glowy na goraco, po 2- nie moglabys tego zrobic ze wzgledu na swoja niesmialosc (?), oniesmielenie bardziej. Nastepna okazja na pewno sie nadarzy, nie lam sie. Tez mam duze wrazenie, ze szczesciu- w tym wypadku- trzeba pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość what is love
Asiu a mozebys tak gg udostepnila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczera dziewczyno - ale co miałam u licha zrobić??? powiedzieć tamtemu "nie, bo.. nie"... no porażka :O akcja jak z kiepskiego filmu... i teraz siedzę skołowana i prawie przekonana, że teraz ta oferma ;) zamknie się w sobie już całkowicie i tyle go widziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez kochana, przestan siebie obwiniac za gapiostwo! Stalo sie to nieoczekiwanie, gdyby czlowiek wiedzial, ze sie przewroci, to by usiadl, nie? Gdybys przypuszczala, ze kolega sie nawinie, to bys tez przygotowala sie inaczej, prawda? Nie wyklazalas sie przytomnoscia umyslu, ale to nic strasznego, po prostu jestes oniesmielona przy klapouchu. Jezu, litery mnie sie placza strasznie! Ale wiadomosc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej nie... ja padam z nóg po całym dniu i pewnie zaraz idę do wanny a potem spać bo rano do pracy... :O poza tym Kłapouch napisał mi w ostatnim smsie, że "na gg jest teraz bardzo rzadko"... cokolwiek by to miało oznaczać... w ogóle to teraz już zaczynam się zastanawiać czy może ja sie sama za bardzo nie nakręciłam, może to nadinterpretacja z mojej strony... ale kurcze, to naprawdę tak wyglądało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten kolega jeszcze potem jak wychodziliśmy (Kłapouch dosłownie krok przed nami więc wszystko musiał słyszeć) to mówi "a w ogóle to cześć, bo tak się dawno nie widzieliśmy" i cmok mnie w policzek i uścisk... no normalnie chciałam go ze schodów zrzucić... całą drogę mi się język plątał bo myślałam tylko o tej sierotce... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, idz spac, za duzo wrazen na jeden dzien. Mysle, ze nie ma tu zadnej nadinterpretacji, jakas wiez porozumienia jest miedzy Wami, nawet nie kumam temu nie zaprzeczy (prawda?). Co by sie nie mialo dziac- nie zmienisz tego rozmyslaniem, szczegolnie dzis przed zasnieciem. Nie mysl juz o tym, co sie dzialo, spij spokojnie. Jutro- mam nadzieje, cos sie wydarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to on jest zalamany, bo wydaje mu sie, ze nie ma szans u Ciebie... Tylu atrakcyjnych facetow sie kolo Ciebie kreci, co moze on, sierotka... Spokojnie, jutro tez jest dzien. Najwazniejsza rzecz nam przekazalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teigerin
Przeczytalam dzisiaj caly topik i na prawde niesamowice się uśmiałam.... ale nie z Ciebie czy Twijej sytuacji, ale z tego, że myślę w identycznych kategoriach jak ty, interpretuje, rozpatruje, doszukuje sie, nawet mmówiąc o tym używam słow co ty:) trzymam za ciebie kciuki, choć ten twój kłapoucht to rzeczywiście ciapka:) Z tego co piszesz to wydaje mi się ze to całkiem prawdopodobne , żeby miał teraz poprostu jakies problemy i nie miał siły na wiązanie się i te całe podchody, a z drugiej strony tak na niego działasz, ze nie moze się powstrzymac :) Ja bym chyba napisała do niego smsa :) oczywiscie potem bym tego załowała, ale raz się żyje:) coś w styly: szkoda, że to nie ty mnie podwiozłeś - jasno i klarownie, zeby biedaczyna nie musiał się zastanawiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babaruda - no musiałam do Was napisać!!! :D ach... czemu to życie takie jest dziwne, mogliśmy wracać razem to się nagle koleżka znalazł cholera jasna :O no nic, idę spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, teigerin, ja pewnie tez bym tak zrobila... Ale nie wiem, czy Asiorek na to pojdzie tak na goraco... Choc mogloby go to nieco osmielic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro tez jest dzien, i nie stracisz niczego, jesli jutro przemyslisz podpowiedz teigerin, jest do rozwazenia, nawet na jutro. Tu nie trzeba sie spieszyc az tak bardzo, Klapouchy nie ucieknie, cos mi tak swita. Dobranoc, dziewczyny i chlopacy, jesli jacys jeszcze sie tu kreca! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kochane, żadnych smsów! zresztą nie mam jego numeru bo znowu go po ostatnim razie w złosci wywaliłam ;) nie wiem w co on gra, ale nie mogę znowu dać się w to wciągnąć i bawić się w "ośmielanie go"... niech wreszcie on pokaże (jeśli oczywiście w ogóle chce), że potrafi być facetem a nie sierotką... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiczku, zaskakujesz mnie coraz bardziej! Zaczynasz byc coraz milszy! Do twarzy Ci z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, to bardzo ciekawa odmiana! Tak trzymaj! Co ma byc to bedzie, niczego nie wymyslisz. Tylko znow nie przesadzaj w druga strone ;-) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejuuuu no i fajnie, ze sie tak stało! jak czegos chcial i nie dał rady tego osiągnąc to bedzie chcial jeszcze bardziej.... niech ma troszke niepewnosci, zazdrosci..... ja wiem, ze to by sie chcialo wszystko od razu miec jak najszybciej sie da...ale tu czasnaprawde dziala na korzysc i trzeba sie uzbroic w cierpliwośc po to, zeby potem bytło lepiej.... dobrze, ze sie tak stało!!! takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izóchnaaaaaaaa
:D:D:D:D Asiuuuu ale się uśmiałam :D normalnie nakopałabym do dupy temu koleżkowi co wyskoczył jak guma z gajtek osobiście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak! Maskopatol, zeby wyszlo na Twoje!!!! Trzymam kciuki!! Odprawie jakies gusla, co mi tam. Warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiku, bo Ty w ogole w siebie nie wierzysz. Nie wiesz, ze potrafisz byc mily, nie wierzysz, ze komus mozesz sie podobac, nawet siebbie samego nie lubisz... Zacznij od siebie, potem nauczysz sie lubic innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cypek
Jedno pytanie. Po co ci taki facet-budyń, facet-galareta? Który tygodniami widzi Cię w pracy i NIC? Który nie potrafi wykazać choćby odrobinę zdecydowania i czeka na Twój ruch jak śpiąca królewna? Jak można zauroczyć się w młdłym budyniu? Nawet jeżeli po kolejnych tygodniach zdołasz się w końcu do niego zbliżyć, to wszędzie będziesz go prowadzić za rączkę, kupować bilety w autobusie, przeprowadzać przez jezdnię, decydować za niego, jakie ma kupić gacie. To facet-mamałyga, przejrzyj na oczy i rozejrzyj się za kimś zdecydowanie bardziej męskim. Radzę Ci to jako facet, bo to kwestia czasu, gdy zacznie Cię naprawdę irytować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cypek, a znasz przyslowie- Kazda potwora znajdzie swojego amatora? A czy nie wiesz, ze przeciwnosci lubia sie przyciagac? Ze nie ma zadnej zasady mowiacej o tym, ze tylko szybcy faceci wyrywaja najlepsze laskie? Niektore dziewczyny lubia takich facetow, jak Asiorkowy Klapouchy, bo tacy je intryguja, a twarz, jaka czlowiek ma na pokaz nie zawsze jest prawdziwa twarza czlowieka. Poza tym czasem trzeba dodac komus wiary w siebie, by mogl odnalezc ja w sobie. Nie kazdy od razu skresla osoby nie majace duzej sily przebicia. Niektore lubia delikatnych facetow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, prawik, nie mowie o byciu milym-mdlym, ale o byciu milym w intrygujacy sposob. Mozna tak, uwierz mi, i to jest sztuka, a nie udawanie mdlo-milego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa pomarancza
A ja bym ryzykowala, mysle, ze cos z tego moze byc.. I nawet takie Klapoucha zazdroszcze, nawet takich maslanych oczu. Mi powiedziano w twarz, ze nic z tego nie bedzie :((((((( I oczywiscie teraz cierpie ja glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yocca
ja napisałabym mu smsa i juz. Jeśli jest pewna że gapił sie na nią itp to napisałabym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tori10
Ja bym napisala na gg ze fajnie bylo znow razem sie posmiac chocby nawet sluzbowo na zebraniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym nic nie napisała...jedno małe zebranko i juz pół kafeterii rozmiękczone :P spokojnie, pisała juz smsa i pisała na gg...skończyło sie jak sie skończyło...wystarczy...niech facet bedzie facetem albo...cóż :) ale jestem spokojna, ona sie na to wasze kuszenie nie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×