Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydzę się sobą

Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

Polecane posty

To powinna byc jak najmniej naciagana sprawa, zeby Asiorek nie czula sie skrepowana, no i zeby bylo wiarygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj przestancie, bo znowu zagada sama na gg albo wysle smsa pod jakims pozorem i znowu sie wszystko zepsuje. teraz on musis cos zrobic. on on on. zadnego ulatwiania, narzucania . nic. bo znowu sie wystraszy. on musi byc na tyle pewiem, ze che cos zrobic, ze az to wreszcie sam zrobi. zabraniam sie do niego odzywac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej kobiety wespół
zespół zamknijcie oczy, zaciśnijcie pośladki i zacznijcie wyobrażać sobie asiorka i jej obiekt westchnień przed ołtarzem. Nie wiadomo czy okaże się to dla niej szczęściem, czy przekleństwem, ale na pewno się spełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdanie kobiety
Asiorek, Twój topik jest lepszy niż serial brazylijski ;) A na serio (bo też się wczułam) błagam nie wysyłaj żadnych smsów, nie zagaduj na gg. Wszystko wtedy zepsujesz. Daj mu szansę pomarzyć, tęsknić, daj mu szansę żeby zaczął Cię pragnąć sam z siebie. Oczywiście wszystkie super kiecki i boski wygląd zawsze jak najbardziej wskazane. Możesz się pojawiać mimochodem gdzieś w pobliżu, promienna, uśmiechnięta. Musiałam to napisać z potrzeby serca, bo fajna dziewczyna z Ciebie :) PS. Na razie zostawiamy temat czy Kłapouch jest warty aż 100 stron topiku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Phiii aaaale trudno naśladować
styl nie kumam . Wystarczy mieć inne zdanie niż wy , nie pisać z dużej litery i bez znaków polskich. tak , tak . Jestem nie kumam . I większość nie zgadzających się z wami pomarańczek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdanie kobiety
"Na razie zostawiamy temat czy Kłapouch jest warty aż 100 stron topiku" należy czytać "czy Kłapouch jest wart aż takiego zachodu" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdanie kobiety - ale mnie Twój P.S. ubawił ;) ale co do reszty - zgadzam się jak najbardziej, zresztą juz to wczoraj pisałam kilka razy - nie mam zamiaru wysyłać mu żadnych smsów, zagadywać na gg, nic z tych rzeczy, przecież on nie ma 5 lat żeby go ciągle prowadzić za rączkę... :O i mimo, że tak mnie nadal trzyma i mam do niego cholerną słabość to po prostu męczy mnie juz ten jego brak zdecydowania i dlatego nie mam zamiaru mu niczego ułatwiać i znowu sie potem czuć jak idiotka :O kiecki, ładny wygląd, niezobowiązujący usmiech - jak najbardziej, ale nic więcej... babaruda - jesteś kobietko niemożliwa po prostu!!!! :D Ty chyba naprawdę codziennie wcinasz tą zupkę z muchomorów, że tyle w Tobie energii :) Izóchnaaaa - haha, dobre z tym chlebkiem i I fazą wypieku :D oj babki kochane, czemu co faceci są tacy dziwni czasem... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe jakby ten
topic wyglądał pisany ręką Kłapoucha... "od tygodni czekam na znak a ona się nie odzywa, tylko czasem na mnie spogląda, wczoraj na zebraniu łapałem jej wzrok, patrzyła się na mnie, ale nie zagadała, co zrobić" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, dużo bym dala żeby zobaczyć jak wyglądałby topik pisany przez niego... :D mogłoby byc zabawnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35 letnia desperatka
Dzięki Babaruda :) Troche mało tych pozytywów, duzo jest miłych facetów o uroczym usmiechu, ale serce nie sługa. Trzymam kciuki żeby się udało, żeby był z tego fajny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic tu po mnie
udany związek to chyba jest pobożne życzenie forumowiczek. Chcę, żeby się Asieńce udało go "uchodzić", ale wszystkie znaki na niebie i ziemi na to nie wskazują. Dziś podzielam pesymizm w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie jaki los jest przewrotny? wczoraj byłam na kolacji z dawnoniewidzianym kolegą i wpatrywał się we mnie jak w obrazek, prawił komplementy i w ogóle wyznał mi wiele rzeczy, których nie spodziewałam się usłyszeć... no ale co z tego skoro ja go bardzo lubie ale tylko lubię... :O i wiem, że wystarczy jedno moje słowo... ale to nie Klapouch... i pytajcie mnie po sto razy co ja widze w tej sierocie i nie powiem Wam... :O ale fakt jest faktem - póki co nie umiem go wymienić na \"lepszy\" model :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monixara
CZesc asiu nie pisałm nic dawno ale cały czas topik czytam :) hm... ten chłopak jest naprawde nieśmiały a to juz jest denerwujące :p może powinnaś pospotykac sie z kims innym, w sensie tylko pospotykać, tak aby kłapouszek to zauważył i żeby sie w nim zagotowało ;) to czasem działa.. wyobraźmy sobie taką sytuację ;) : po asie podjeżdza jej KOLEGA a kłapouch także akurat gdzies tam wychodząc to widzi i ciśnienie mu skacze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monixara - tylko znając jego to on sie w takim momencie jeszcze bardziej zamknie w sobie, tak jak było z tym podwiezieniem w środę... wczoraj poszłam własnie dla samej siebie na tą kolację, żeby sobie udowodnić, że sa faceci poza Kłapouchem i co? nie powiem, spędziłam bardzo miły wieczór,ale... no właśnie... żadnej chemii (z mojej strony), żadnego napiecia, po prostu facet podany na talerzu a mnie nie chciało się jeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monixara
Są niestety tacy ludzie którzy zamiast działac po prostu sie czają, bo wstydzą sie i nie potrafią podejmować kroków, potrzeba im czasem silnego kopa aby zrozumieć. Ja myślę że kłapouch sie cały czas czai. Idzie wyczuć na sobie kogoś spojrzenia, zainteresowanie itp, Asia to wyraźnie czuje. On jest Tobą zainteresowany podobasz mu sie, tylko na pytanie dlaczego nic nie robi aby Cię zarwać nigdy sobie nie odpowiemy bo żadna z nas nie wie co w nim siedzi :/ Asiu współczuje Ci bo niepotrzebnie sie męczysz, powinnaś od razu postawić sprawę jasno a nie działać jakimiś podchodami, przynajmniej wiedziałabyś o co be. Nagorsze w tym jest właśnie to że ani ty ani on nie działacie jasno tylko bawicie sie w wieczne podchody i czekacie na okazję która nigdy może sie nie zdarzć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monixara
uzyj tego faceta do wzbudzenia zazdrości w kłapouchu może to go ruszy :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monixara - wiem... to prawda - nikt nie wie co mu w duszy gra... wcale bym się zdziwiła, jakby on nie wiedział tak samo co gra w mojej bo facetom to czasem trzeba pewne rzeczy tłumaczyć drukowanymi literami!!! kiedyś mi kolega powiedział, że współczuje każdemu facetowi, który zakocha się we mnie, bo jestem straszna kokietką i facetom może się wydawać, że sobie z nimi pogrywam... i potem jeszcze usłyszałam z niezależnych źródeł podobne zdanie... ale tak wcale nie jest, bo ja owszem może jestem flirciarą na zewnątrz, lubię się pośmiać, powygłupiać, ale w środku a zwłaszcza kiedy mi zależy to jestem mała nieśmiała dziewczynka... Dziś sobie pomyślałam, że nie chciałabym, żeby Kłapouch tak o mnie myślał, ale przeciez mu tego nie powiem, że z nim to na poważnie, a nie tylko wygłupy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Asiorek... wiesz sama ,ze zazdroscia nic nie zdzialasz,a jedynie zamknie go to w sobie jeszcze bardziej( jesli w ogole to mozliwe ;) ) Wiec ta droga Ja sama bym nie szla . Poki nie zacznie Cie ten chlopinka wkurzac swoim zachowaniem to mysle,ze nie wywalisz go tak szybko z serducha i ktos inny w \"zamian\" nie bedzie mial szans u Ciebie. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monixara
Asiu wiem.. że robiłaś już wiele małych kroczków. Ale te małe kroczki to nic, szkoda że nie zrobiłąś jednego porządnego kroku, teraz pewnie juz sie na niego nie zdecydujesz i będziedsz dalej sie męczyć i dalej będą te motyle Ci latać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
nie wolno sie bawic cudzymi uczuciami, po pierwsze klapołuchy jak zobaczy ja z inym to juz w ogole da sobie spokoj bo z niego jest prawdziwa ciamajda, ppo drugie tamtego zranisz. Aska zapomnij o tej sierocie bo to sensu nei ma, co sie pozbierasz to on cos zrobi i od nowa. Jak tak dalej pojdzie to do eremytury bedziesz to ciągnęła a ten zadnego kroku nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolka - hahaha!!! włąsnie sobie wyobraziłam wpis numer 10000000 któryś tam... "kobietki, dziś w przychodni u lekarza spotkałam utykającego Kłapouch i znowu się na mnie gapił!! o co mu chodzi??? " :) haha, rozbawiłas mnie ;) wiem - muszę sobie dać spokój, wiem to od dawna, tylko czekam az to zrobi się prostsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monixara
Ale przynajmniej masz satysfakcję że zrobiłaś cokolkwiek :) No właśnie nie wiadomo co w nim siedzi, co on myśli... Gdybyś to wiedziała to byłoby inaczej. Gdybyś wiedziała np, że on chce ale sie wstydzi to napewno by Cie ośmieliło. Ale masz hamulce bo nie wiesz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monixara - dokładnie! mam hamulce bo nie wiem u licha co jest grane... jak czuję, że facetowi zależy to jestem w stanie bardziej się wychylić, ale w tym przypadku to jest sprawa dla reportera normalnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monixara
wiem dziewczyny że zazdością można pogorszyć sparwę, ale z drugiej strony mogą mu sie oczka otworzyć. Ale macie rację szkoda tamtego faceta. Powinnaś dać sobie spokój, ale jakże to ciężkie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aannuullkkaa
Aśka, a wiesz co??? może by tak po prostu wyłożyć kawę na ławę? w sumie co ci szkodzi? gorzej już i tak być nie może, bo w tej chwili nie masz nic - tylko złudną nadzieję. Powiedz mu, że chcesz pogadać, powiedz jak to wygląda z twojej strony i zobaczysz co się stanie. Najwyżej usłyszysz, że nie jest zainteresowany... a przynajmniej będziesz wiedziała co i jak. Bo taka sytuacja jest kompletnie bez sensu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
aska nigdy nie bedzie dobeje sytuacji zeby zapomniec, kazdego dnia jak idziesz do pracy to chcesz go zaobaczyć, zyjesz nadzieja ze w pracy Wasze oczy znowu sie spotkają. Minał miesiąc a sprawa dalej stoi w miejscu, mozna byc nieśmiałym ale nie do tego stopnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×