Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

a rany, ale ten chłop niekumaty!!!!! Aśka, a może on perfidnie gra z Tobą w jakąś grę? może chce cię zranić świadomie? A może się założył z kimś :P fajna z Ciebie dziewczyna, nie daj się takiej gapie :)

wypowiedzi Asi :) i od razu spieszę z radą- olej. Miałam kiedyś do czynienia z takim przypadkiem. Strata czasu. Bawiliśmy się w kotka i myszkę chyba przez rok. Moich aluzji 'nie rozumiał'. Jak ja olewałam to nagle sie odzywał i wydawał zainteresowany. Mielismy na swoim koncie nawet jakieś wyjścia do kina i kanjpy. Mnie się po tym roku zwyczajnie znudziło. Do dziś- a miało to miejsce kilka lat temu- jak się spotykamy lub rozmawiamy przez tel. to on sprawia wrażenie bardzo zainteresowanego :O To taki typ. Facet jak bardzo chce to nie ma znaczenia, że jest nieśmiały czy zajęty. Przykładem mój mąż- małomówny, skryty i baaardzo zapracowany człowiek, kóry zdobył mnie przebojem ;)

dziewczyno ty chyba jestes mistrzynia w tworzeiu problemów tam gdzie ich nie ma. po pierwsze, zagadał, gadacie sobie a ty juz że źle bo to gadka szmatka... a cvo mial sie oswiadczac w pierwszymz daniu??? kurde to hcyba normalne ze sie gadki szmatki robi na gadu, to chyba dobrze, ze tak wlasnie gadacie. po drugie - wyraznie na koniec zasugerowal, ze sie spotkacie i ze da ci znAC KEIDY BEDZIE mogł itp to tobie też źle. matko boska opanuj sie. jest dobrze, jest bardzo dobrze. ty bys chciala, ze on ci zgadywal w myslach, mowil dokladnie to co ty chcesz, robil to co ty sobie wyobrazasz ze pwoienien zrobic. daj spokoj, poczekaj troszke. jak ci za pare dni nie zaprosi, to nagraj film i ostentacyjnie poloz na biurko - co bedzie symbolem tego, ze masz juz w dupie czekanie. niech sie wtedy głowi... a poki co SPOKOJ BABO!

mialo byc piwko kilka tyg temu i co nic z tego. aska ja bym sprobowała z tamtym facetem ktory cos do Ciebie czuje. Tylko najpierw wylecz sie z klapouchego. Ja jak poznalam mojego tez nic nie czulam, a jego od razu wzielo. Tzn my poznaliśmy sie przez gg, i nawet na poczatku zbytnio mi sie nie podobal ale zakochaalm sie i jestem szczesliwa.

bo fajna z Ciebie dziewczyna, to raz. Bo przechodzxilam podobna gehenne, to dwa. zmarnowalam kilka lat na zludzenia. fakt, bylam wtedy troche mlodsza od ciebie, ale widze, ze wiek nie gra tu roli. ja oceniam sytuacje na podstwaie tego co piszesz, wg mnie traktuj go jak kolege tylko. moim zdaniem zbyt duzo sygnalow mu dalas. nawet w tej rozmowie na gg. napisalas, ze sie cieszysz, bo zagadal. a czy o chociaz raz dal do zrozumienia, ze mu na tobie zalezy???? w aluzji lub w konkrecie. Czy "naprawil tobie kran"? NIE! moim zdaniem nic z tego nie bedzie. i podpisuje sie pod slowami pani psycholog z poprzedniej strony. zycze wszystkiego dobrego.

Maskopatol - Nie zgadzam sie z Toba:-) Nikt nie mowi ze mial sie oswiadczyc.Asia wyskoczyla z tym filmem, on powinien odrazu na to zareagowac.A co zrobil??Musi przemyslec ...a co tu do myslenia, jezeli nie chce zeby zostawila na biurku, jeszcze dodal ze inni beda sie zastanawiali co to za filmy, to z mojego punktu widzenia jest niedojrzalym gowniarzem. Asiu nie zostawiaj tego filmu na jego biurku jezeli by sie nie odezwal.Kim on jest?Krolewiczem ze masz sie plaszczyc jak piesek. Dalas mu juz kilka razy znaki, tak jak juz pisalam jezeli nie odezwie sie w ciagu tygodnia powinnas dac sobie spokoj.Ile czasu jemu potrzeba zeby dowiedziec sie czego chce?Mial odwage zaprosic Cie raz na piwo...Odwzajemnial Twoje pocalunki, doszlo miedzy Wami do zblizenia intymnego, a teraz udaje jak by nic miedzy Wami nie zaszlo, niczego wczesniej nie bylo...Co to za podchody?

I przy nastepnej rozmowie na gg(jezeli taka bedzie miala miejsce oczywiscie) gdby znowu pisal w ten sposob...zapytalabym : W co Ty ze mna grasz??Gdyby odpisal : O co Ci chodzi??Odpowiedzialabym no jezeli nie wiesz o co, to plyt z filmem sam sobie przegraj!!:D:D:D

a ja bym mu zostawiła na biurku w poniedzialek film, a co niech on teraz mysli dlaczego mu zostawiła bo umowili sie inaczej. a Ty asiu zapomnij o nim, bo za kazdym razem jak juz zaczynasz zapominac to klapouchy sie odzywa i wszystko zaczyna sie od poczatku.

lolka ta od bolka - Po co?Przeciez napisal ze nie chce zeby zostawila na biurku!!Wyobraz sobie proponujesz facetowi, ze zostawisz mu film na biurku on na to ze nie chce(inni beda sie zastanawiali co to za filmy)a Ty mimo tego w poniedzialek(chociaz napisal Ci ze pomysli jak masz mu dac ten film)zostawiasz na jego biurku film...przeciez to plaszczenie sie przed nim!

a specjalnie zeby zastanawial sie dlaczego to zrobiła, potem uciełabym sie od niego, skoor mu obiecała film, a po co ma sie spotykac z nim zeby dalej w to brnąc?

Ale jaki w tym cel??Zadnego nie widze!Niech poczeka i zobaczy czy sie odezwie, kiedy juz przemysli(zeby sie nie znalazl w Przemyslu, od tego myslenia czasem):D:D

zrobi jak bedzie uwazala.. najgorsze, ze nie potrafi sama podjac decyzji, tylko slucha forumowiczek. ten topik to swoista autoterapia, z jednej strony oczyszcza, pomaga na psyche, ale miej Asiu swoj rozum...

znajac go to bedzie myslal do konca roku.chodzi mi o to ze jak aska sie uspokoi to on sie do niej odzywa i tak w kłoko, mieli sie spotkac na piwie jak wezmie wypłate i nie spotkali sie. Ja bym mu dała ta plyte po to zeby nie zastanawiac sie kazdego dni czy przypadkiem sie nie odezwie i nie zaproponuje jak ona ma mu dać plyte.

Potrafi potrafi to inteligentna i madra dziewczyna:-)To tylko rady, zyczliwe rady, jezeli chodzi o mnie:-)

wiem ze zrpobi jak bedzie uwazała, ale mysle ze opisanie tego wszystkiego bardzo jej pomoglo, tu jest w pleni anonimowa moze pisac co chce.

No wlasnie ma pczekac i zobaczyc czy sie odezwie zeby dac mu ta plyte, jezeli nie odwie sie to znaczy ze nie zalezy mu ani na plycie ani na Asi!

na poczatku uwazalam zebby asia troche powalczyla o niego,bo moze faktycznie troche niesmialy jest, ale teraz uwazam ze jakis dziwoląg z niego, nie wiadomo co on naprawde mysli w co gra z nią. Przeciez ona mu prawie wprost wczoraj powiedziala o kilku rzeczach a ten ze nei rozumie. Byłam kiedys w takim zwiazku dziwnym i wiem co aska teraz przezywa dlatego mowie jak ja bym zrobiła.

Moze byc tez tak, ze cos knuje...Mozliwe ze chce ja zaprosic na sylwka...cholera wie...to tak optymistycznie;-)Wiec niech czeka i zobaczy co wymysli.

ale po co ma czekać zeby dalej sie dreczyć? miala czekac jak pojda na piwo i tez nic. Mi szkoda byloby czasu zwlaszcza ze swieta ida, zamiast myslec o choince o bedzie o nim myslała. Dałabym mu czas przez weekend jak przez dwa dni nic nie wymysli to niech spada.

ale po co ma czekać zeby dalej sie dreczyć? miala czekac jak pojda na piwo i tez nic. Mi szkoda byloby czasu zwlaszcza ze swieta ida, zamiast myslec o choince o bedzie o nim myslała. Dałabym mu czas przez weekend jak przez dwa dni nic nie wymysli to niech spada.

Po to zeby zobaczyc co wymysli.Jezeli nic, to nie dalabym mu zadnej plyty a niby z jakiej okazji?Nich sobie znajdzie inna do nagrywania filmow;-)

a jezeli od niechcacy wszedl na ten topik????

czesc kobiety, jeden dzien mnie nie bylo otu 7 stron!!!niezle niezle, doczytałam i tez jestem zla na tego osiolka. ehhhh ciekawe czy bedzie myslal kolejny miesiac o tym jak sie z nia umowic. Oj Asia Asia, walnij go jakims segregatorem w pracy moze zmadrzeje.

To bylo by fajnie:D:D Moze w koncu zaczal by myslec:D:D:D

Do anty......... to mialo byc;-)

anty......... Albo zmienil by prace.stawiam na to drugie;-)

Proponuję autorce lekturę ksiażki "Nie zależy mu na tobie. Koniec złudzeń".:) Przecież ten facet jaja sobie robi z dziewczyny. Nakręca ją maksymalnie, a w duchu myśli: Ciekawe, do czego ona jest zdolna się posunąć:O Odpuść Aska, bo czasu szkoda

Dlaczego co niektore z was wieszaja na biednym chlopaku psy...ze dzieciak ze niedojrzaly...Ty Asiu piszesz ze to jego wina, ze przez jego gierki nawet nie bedziesz myslala o nim z sentymentem-jakie gierki? gierki to ja tutaj tylko widze z twojej strony a nie z jego A przeanalizujmy jego zachowanie Coz on zlego zrobil? Wg mnie kompletnie nic 1.na spotkaniu cie nie wykorzystal-oboje tego chcieliscie pod wplywem alkoholu 2. Nie opowiedzial pikantnej historii kolegom-nikt sie z ciebie nie wysmiewa, nie dokucza 3. Nie ignoruje cie wrecz przeciwnie zachowuje sie kulturalnie Poprosru nie zaiskrzylo z jego strony, on nie chce byc z toba wiec nie mozna go do tego zmusic Nie pogrywa sobie z toba, to wszystko dzieje sie w twojej glowie, to ty interpretujesz wszystko tak jak chcesz a on jest poprostu naturalny, przynajmniej stara sie byc. Nie zadalas mu konkretnego pytania o dalszy ciag waszej znajomosci po tej pierwszej randce-nie musial odpowiadac ci wprost a to przeciez nie jest latwe krzywdzic kogos-ulatwilas mu zadanie. A tak naprawde on pewnie mysli ze samo rozeszlo sie po kosciach i z tym mu dobrze. Ja naprawde nie widze kompletnie nic zlego w jego zachowaniu-z jego strony to uklad czysto kolezenski i nie obwiniajcie go za to ze w twojej i niektorych innych forumowiczkach glowach powstaly urojenia i oczekiwania