Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydzę się sobą

Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

Polecane posty

Gość atusia
zapytaj go co myśli o Tobie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atusia
,że jesteś bardzo ciekawa jakie ma zdanie na Twój temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ruda babo... wiecej dystansu, kobieto. pod KAZDYM wzgledem. moje rady nie musza sie tobie podobac, jak i normalnym osobom twoje. gdyby nie to, ze szanuje kobiety (nawet te wirtualne), a zwlaszcza te, ktorych nie znam, inaczej bym z toba rozmawial i uzywalbym innych okreslen. dawno nie mialem (nie)przyjemnosci \"rozmawiania\" z tak zarozumiala i pusta kobieta, jak ty. i na zakonczenie - skoro mi zarzucasz, ze nie szanuje zdania innych, powinnas byc wzorem tolerancji i kultury osobistej. a do tego bardzo duzo ci brakuje. oczywiscie z calym szacunkiem, na jaki mnie wobec ciebie stac. ... a tak na marginesie, jestescie lepsze niz wiadomosci na tvn-ie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko, Asiorek! :) Dałaś mu naprawdę właściwy przydomek :D A może on uważa, że zrobił już tyyyle kroków w Twoją stronę, że teraz on sobie bezczynnie popatrzy? Babaruda, mnie plecy i głowa bolą jak cholera, spać chciałam, ale jak widzę, co tu się dzieje, to oderwać się nie mogę :D Btw, podczytywałam topik na pomarańczowo od samego początku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izóchnaaaaaaaa
nie kumaty ...a ty tak cały czas i ciągle i bez przystaku czytasz ten topik ? miało tu ciebie juz nie być ...hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, nie kumam, mysle, ze tylko zle zaczales. Poza tym chyba odszczekam to , co o Tobie napisalam. Nie jestes taki zly, zwlaszcza po kilku glebszych ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laseczki, zagadałam o film, jak mu sie podoba ten co mu nagrałam ostatnio, powiedziałam, że mam dalszą część... zapytał czy mu nagram, podroczyłam sie troche, w koncu powiedzialam że tak, i że mu podrzucę na biurko, wtedy on stwierdził, że za niedługo sie zaczną ludzie zastanawiać co jest na tych płytkach... no to ja ciągnę wątek i mówię "to jak inaczej mam Ci ją przekazać? osobiście??" a on "przystaję na ta opcję :) " więc ja zaczęłam go podpuszczać "to co mam Cie szukać w Twoim budynku w godzinach pracy" a on "to wymyśle cos innego", ja "hmm, ciekawe co..", on "jak wymysle to dam znac;) " ja dodałam "tylko nie mysl za długo"... on za chwilke dodał, że idzie spać bo pada z nóg to będzie miał akurat czas na zastanowienie sie... no i tyle z ciekawszych fragmentów... nie możecie mi zarzucić że nie próbowałam, ale on jest beznadziejny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, Asiorku masz juz jego obietnice, ze wymysli cos innego na odebranie plytki. To juz duzy krok w porownaniu z tym, co dotad sie dzialo! Mnie juz tez telepie, chyba pora na spanie! Mysle, ze mozemy Cie, kochanie, pochwalic za trwanie w rozmowie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy tak ciężko napisać wprost - spotkajmy się wtedy i wtedy??? jakoś za pierwszym razem nie miał takich oporów... ja wiem, ze troche sie wydarzyło od tego czasu ale mimo wszystko, to tyle trzeba myślec??? nie rozumiem :O wyprowadziła mnie z rownowagi trochę ta rozmowa... niby fajnie że zagadał, ale znowu "sukces" połowiczny... w co on ze mną gra???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiorku, nie jestescie beznadziejni, moze troszke tylko zagubieni, nic wiecej. Nawet nie kumam sie ujawnil, wiec sprawa dziala sie wazna! Idz juz spac, my tez, bo dzien byl pelen wrazen! Dobranoc wszystkim, zyczliwym i niezyczliwym rowniez! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się wkurzę to położe mu płyte na biurku i niech ma... no bardziej się podkładać nie będę... nie wierzę, że jest aż tak skołowany i zagubiony... przecież pisze do niego niemal otwartym tekstem... ach... sorki laski, ale wysiadam przy tym chłopie :O czy on sie obawia tego, że sie na niego rzucę na nastepnym spotkaniu?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam jestem usatysfakcjonowana przebiegiem rozmowy :P Jak na Kłapoucha, to ogromny postęp :P A teraz również idę spać, trzymaj się Asiorku oraz Babarudo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W co on gra? Zeby to on sam wiedzial?.... Jest tajemniczy nawet dla siebie samego.. Kroczek zrobiony. Naprawde. Nawet wiecej, niz kroczek. To moja obiektywna opinia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez ta rozmowa satysfakcjonuje. Duzo mowi, przeczytaj ja sobie jutro, tak na chlodno, wyobrazajac sobie, ze dotyczy Twojej kolezanki i je znajomego. Dowiesz sie wiecej, niz traktujac ja osobiscie. Dobranoc, mala! Dzielna jestes, nie ma co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, jak na jego dotychczasowe osiagniecia to faktycznie krok niemal stumilowy :D Boże, że też musiałam wpaść po uszy w takiej ciamajdzie!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie geba smieje!.... od ucha do ucha! Dzis spie dobrze pomimo pelni ksiezyca, ktory na mnie mocno oddzialywuje... Jakis takie wielki i blyszczacy!.... Dobranoc raz jeszcze wszystkim :-D Milych snow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atusia
ja też uciekam dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez za chwilkę idę, ale póki co jestem zbyt nabuzowana i na pewno nie usnę... jutro proszę kogoś o chłodną analizę sytuacji bo samej mi ciężko cokolwiek wymyśleć... skreśliłam go prawie, nie spodziewałam się kontaktu to znowu wyskakuje na gg, robię aluzje to on mnie wyraźnie podpuszcza i gra w coś ze mną, bo dla mnie to już zaczyna być gra a nie nieśmiałość, jakoś po tej dzisiejszej rozmowie tak sobie pomyślałam... można być nieśmiałym, zmęczony, niekumatym, ale żeby aż tak... a z drugiej strony po co się odzywa??? jak ma zamiar tak się tylko drażnić to niech lepiej da spokój :( wiem okropna jestem, idę już spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On Cie nie podpuszcza, jego ciagnie do Ciebie tak samo mocno, jak Ciebie do niego. Ale sam nie wie, co robic. "I chcialbym i boje sie". Kiedys tylko (podobno) kobiety tak mialy, teraz swiat staje na glowie. Ale caly czas jestem pewna, ze warto powalczyc, Asiorku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu... To wszystko jest tak niesamowite... Codziennie czytam tę porcję maili na moją skrzynkę z wiadomościami o tym, co tu się dzieje... Ty chyba już weteranką tego forum jesteś, he he. ;) Może źle to na początku oceniałam? Może babaruda ma rację? Nie należy generalizować, to fakt... Już naprawdę nie wiem co o tym myśleć... Ale kochana... Powalcz. Powalcz o to. Jeśli nie wystawisz kawy na kawę, facet sam tego nie zrobi - przynajmniej nie ten 'Twój'. ;)) Jak to się rozwinęło dalej na GG? Rozmawialiście jeszcze o czymś? Napisz mi coś więcej... Liczę że jeszcze nie śpisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarbie , no napisałam wszystko, to znaczy większość to pierdoły, takie edzie bedzie, ale kluczowe momenty wstawilam, zwłaszcza końcówke rozmowy kiedy sprowadziłam ja na tory płytki, którą znowu trzeba biedactwu nagrać ;) no to widzisz jak to wyglada - prosi mnie o płytkę, ja się napalam, daję mu rozwiazanie przekomarzając się, a ten sie musi zastanowić... no rany boskie, ten facet robi jeden krok do przodu i dwa do tyłu... czytałaś ta nasza końcówke o płycie?? ja chyba jestem zbyt jeszcze rozemocjonowana, żeby to oceniać, potrzebuje kogos z boku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×