czy Wasi mezczyzni maja kolezanki na gadu?

a jak ona tak chce byc z nim to moze pusc go wolno??? jak sie tak cwaniaczy to moze niech nie bedzie taki pewny ciebie, niech sie musi znow starac? przynajmniej daj mi odczuc ze jednak na nim swiat sie nie konczy :))) tak to jest jak sie z kims mieszka to czasami im sie wydaje ze juz nas maja i nie musza sie starac a wtedy swieza panienka i podniecajace gadki kreca:))) zacznij jeszcze bardziej o siebie dbac, wychodz gdzies czasami bez niego (do kolezanki)...jak mu zalezy to sie postara i nie bedzie miec czasu na kolezanki.. a jak nie to lepiej zeby sobie poszedl (wiem ze to boli tak myslec ale wierz mi jak nie kocha tak na 100% to lepiej to urwac wczesniej i zaoszczedzic sobie cierpienia)

dla mnie hasłowanie gg jest normalne. ja tez mam bo bym nie chciała żeby mój luby przypadkiem odebrał wiadomość od mojej przyjaciółki w stylu "jasny szlag znowu mam grzybicę. poleć dobrego ginekologa". nie wiadomo czy coś jest na rzeczy czy nie. jak on będzie chciał do niej odejść/zdradzić to zrobi to niezależnie od tego jak ty się zachowasz. pokazując zazdrość i kłócąc masz tylko większe szanse być oszukiwaną (dla świętego spokoju). a jak coś jest to tego nie wykryjesz, bo on będzie czuł że jesteś czujna i krył się podwójnie. ja bym nic nie mówiła, nie miała żadnych pretensji i udawała ze w ogóle zapomniałam o temacie i tylko czujnie obserwowała.

zgadzam sie z 'gwiazdki' nie klocic sie, nie wypytywac, nie wypominac ale czujnie obserwowac wiem ze to trudne, cholernie trudne, sama robilam awantury ale to powoduje jeszcze ze gosc coraz bardziej sie ukrywa dokladnie...spokoj i usmiech, ciezko ale jak sie czlowiek pilnuje to da rade i czujnosc:)))

jest to dla mnie bardzo ciezkie niestety, zamieszkalam z nim z milosci i ciezko mi jest odejsc , jakby do tego mialo dojsc to nie wiem co bym zrobila, te ponizenie-powrot do domu, do matki ktora klepie biede. Wylaczyl gg tylko wczoraj, jak juz pierwsze pare zdan zamienil z tamta. On ma nienormowany czas pracy rowniez, w terenie... ale wiem ze ona pracuje daleko i jest dopiero wieczorami w domu.

ale jak czujnie tylko obserwowac jak do glowy cisnie sie tyle pytan, znowu sie boje ze jak wroci z pracy to ja znowu cos glupiego powiem. Wiem ze to jest niezdrowe, ze moze popsuc relacje, postaram sie bo tak jak mowicie jesli bedzie chcial odejsc to i tak to zrobi.

gwiazdki a haslowalas gg mieszkajac ze facetem?

nie martw sie na zapas moze to jednak nic takiego wiem jak trudno jest odejsc tez bardzo kochalam kiedys mojego... co jeszcze moge poradzic - wsluchaj sie w siebie i posluchaj intuicji mnie nigdy nie zawiodla:))) no i jak mowilam badz czujna i daj mu odczuc ze musi troche pogonic kroliczka:) bedzie dobrze:)))

po za tym moim zdaniem trochę za bardzo dramatyzujesz. koleżanka to nie tragedia i nie musi się nic złego wydarzyć. a szkoda sobie to co masz teraz psuć domysłami i strachem. wyluzuj trochę, bo może się zdarzyć że miedzy nimi nic nie ma, a ty swoją histerią zniszczysz waszą relację. gdyby mój facet zachował się tak jak ty, okazał taki brak zaufania to bardzo szybko bym go pożegnała.

z kolezanka tak milo sie raczej nie pisze " Witaj Mariuszku" i takie tam.

mieszkamy 2 lata i mam za hasłowane jak pisałam wcześniej. długi czas miałam w ogóle kompa za hasłowanego bo uważam ze moje śmieci i moje sprawy i komp to trochę jak pamiętnik i chłop mi oglądał nie będzie. teraz już nie mam tak, bo okazało się że mój laptop jest za słaby do jednego programu i często siedzę na jego kompie i udostępniam mu wtedy mój. ale hasło na gg i pocztę mam nadal.

nawet nie mamy gadu gadu i to się nie zmieni

witaj Mariuszku to znowu nie tak zle:) po prostu jest mila moze faktycznie troche przyhamuj bo zbytnia zazdrosc moze byc meczaca i przyczynic sie do rozpadu zwiazku

ja do swoich kumpli pisze: jacusiu, o mistrzuniu wspaniały, cześć przystojniaku (ale to do jednego geja tylko :P), cześć słodka (do takiego co ma w jednej grze kobiecą postać). za bardzo wchodzisz w szczegóły i szukasz na siłę. odpuść i obserwuj bo nawarzysz sobie kłopotów.

moze rzeczywiscie, nie wiem juz sama.

mój wie że nie może czytać wiadomości od mojej kumpeli właśnie z tego powodu co gwiazdka napisała, mam koleżanke co "szuka miłości" i sypia co raz z to nowymi i on coś tam wie ale nie do końca, powiedziałam że sprawy kobiece i ma nie czytać ale nie wyłanczam, z tym "założysz się że by chciała" kiedyś podczas kłótni powiedziałam do mojego że jak tak dalej będzie to zostanie sam powiedział " założysz się że nie" teraz wiem o co chodziło... życzę Ci zebyś nie musiała przechodzić tego co ja.. a ta mojego mieszkała 300 km od nas...nie przeszkadzało mu to

osoba kochająca ma prawo być zazdrosna gdy są powody, ja bym dała sobie reke uciac za mojego... a teraz nie miałabym już obu rąk... postaw sie na jego miejscu.. gdyby nic nie było ukrywałabyś coś?? byłabyś zła że pyta??

nie ukrywalabym, zla... zalezy jak czesto bylyby podejrzenia, przynajmniej wiedzialabym ze mu zalezy. A ja nie robie tego czesto, nie jest to toksyczna zazdrosc, ale normalna ktora powinna w zwiazku byc. On tez mi okazuje zazdrosc, ale jak co do czego przychodzi to to ja mam powody ku zazdrosci a nie on.

dokładnie: masz powody!! Wyłączanie gg, "założyś się że by chciała"... otwórz oczy!! pomyśl w jakich okolicznościach Ty byś się tak zachowywała.. dla mnie coś się kręci... może nie zdradza jeszcze... JESZCZE!!! nie rób kłótni ale powiedz że tak być nie może, że nie może być takich tajemnic, niech wie że jesteś czujna, że coś zauważyłaś

uwaza ze robie z niczego cos, ze nic nie ma, ze nigdy miedzy nimi nie bylo zadnego buzi ani nic takiego. ze szukal wiecej kolezanek przez gg ale nikogo wiecej nie znalazl.

może nie kłamie, obserwuj, ale nie pozwalaj robić tajemnic... powiedz że przecież nic nie ukrywa

To nic strasznego, mój ma chyba ze 100 bab na liście :D

ten topic, to jeden wielki LOL:). Baby to są przebiegłe i zapobiegliwe. Najlepiej chłopa w pole wypuścić i niech ziemniaki na obiad zbiera w worku na głowie żeby czasem niczego w krzakach nie wyrwał

no i co? nie otwiera gg przy mnie jak jestem w domu, dzis mu to powiedzialam to powiedzial: a z kim ja mam tam gadac jak twojej siostry nie ma? (siostra ma 15 lat i jak byla na gg to gadalismy z nia dla zartu) Zapewne jutro jak bede do 21 w pracy to wlaczy gadu :O

ja juz sama nie wiem, moze sama sie nakrecam? :(

Moja historia jest taka.. Od pewnego czasu dostaję ja i moja dziewczyna sms , z trescią ze ja ja zdradzam ja dostaje ze ona mnie zdradza itp. Ktos chce rozbic moj związek(nawet zmienilem numer kom) ta osoba potrzebowala 2 tyg zeby go zdobyc. Kiedys poszedłęm do koleznaki którą znam 10 lat, ona chiała zebym jej zrobil komputer, ona mieszka z facetem ale facet jej nie miał oprogramowania) i nie powiedzialem o tym swojej dziewczynie(nie chcialem miec przechlapane) i od tego sie wszystko zaczeło.... Po paru miesiacac wyszlo to na jaw wiec ona powiązała te sms z tą dziewczyna , ze to niby ona pisze te sms ze ja ja zdradzam z nia itp ze razem to ukartowalismy. Kocham swoja dziewczyne i nigdy bym czegos takiego nie zrobil. Ale od tamtej pory nasze stosunki sie pogorszyly ona mnie podejrzewa juz o wszystko co najgorsze.Wogole mnie nie słucha co mam do powiedzenia(ja moze tez nie zawsze słucham jej bo ja bym chiał zeby wszystko bylo dobrze a ona musi 2 tygodnie sie nakrecac i potem jesc chwila rozjemu.Wkurza mnie to bo dobieram to jako ciagłe marudzenie i mnie to męczy- gdzies w poscie wyzej widziałemze ktos to opisywal -jakas dziewczyna ze facet jest nie mily itp!!! Ale jak ma sie zachwoywac facet który wie ze wrócąc do domu po 11 godzinach pracy dostanie zjebe ze np pewnie skonczył o 15 a potem sie gdzies włuczył i zdradzał.Facet specjalnie bedzie nie miły zeby tylko sie pokłucic i miec chwile spokoju. Dziewczyną nerwy trzymja bardzo długo. Facet po 1 dniu juz jest kochany. N?awet kiedy mam dobre intencje i podchodze z sercem a dostaję wiązke... /to odechciewa mi sie bycia milym i zamykam sie w sobie- to jest odpowiedz na pytanie w powyszym poscie. Oczywiscie sa ludzie którzy zdradzaja ale sa tez tacy którzy maja poprostu znajomych.Co o tym sądzicie? P.S moja dziewczyna to przeczyta wiec Powiedzcie czy to ze mną cos nie tak czy z nia? albo tak sie kochamy ze zazdrosc nas opanowała całkowicie. Czekam na komentarze

Odnosnie pytania mimo, ze mam dziewczyne i ja kocham to mam tez przyjaciolki netowe (przyjaciolki tylko), a w realu tez sie z kobietami trzymam

gg, smsy... co z czasy... zdrada wszedzie...:/

ja mam takiego kolegę i zapewniam, to nie jest nic groźnego:) śmiejemy się, żartujemy...ale przy swoim facecie mam hamulce żeby z nim rozmawiać, bo wiem że mu się włączą jakieś komentarze taki kolega po latach dla mnie zupełnie niemęski jest, jak dobra koleżanka:)

moj nie ma gg,kont na portalach,NK Taki niezyciowy jest:P

na 100% wylizał jej porzadnie cipeczke