czy Wasi mezczyzni maja kolezanki na gadu?

Moj ma, Jedna. Nie chce przy mnie z nia gadac. Tak sie wczoraj wkurzylam ze szkoda gadac. Twierdzi ze po co ma z nia przy mnie gadac skoro bede zla. A ja wolalabym zeby wlasnie jak ja jestem tez z nia zamienil slowo a nie za moimi plecami. Twierdzi ze to tylko kolezanka, tak bylo od poczatku do teraz. Znaja sie 3 lata. Pare razy byli na disko razem ale rowniez z innymi kolezankami z pracy. I nic wiecej. Lubia sie po prostu.

czy ktos sie wypowie ?

w czym problem, bo ja go tu nie widze?...

zazdrosna jestem.

no to slusznie chlopak twierdzi ze jakby z nia gadal przy Tobie tobys byla zla. fakt ze z nim jestes nie czyni Cie jedyna istota plci żeńskiej na świecie. jeśłi to dla niego koleżanka to ponownie - w czym problem?...

Czy kolezanka pisze do kolegi czy teskni? Podobno to tylko zarciki, ktore sobie tak zawsze pisali. Jak byli razem na stazu to siedzieli obok siebie w jednym pokoju i uwazano ich za stare dobre malzenstwo bo ciagle sobie tak zartowali, ale nigdy nie bylo zadnego umawiania sie sam na sam, rozmowy o czyms wiecej bo ona byla zajeta, a on imprezowal nagminnie i tez spotykal sie z innymi. Ja wlasnie jestem zazdrosna o te pisanie "mile" i ze cos jeszcze z tego mogloby byc, choc on sam twierdzi ze nie bedzie bo traktuje ja tylko jak kolezanke, choc przyznal ze pierwszy miesiac jak ja poznal podobala mu sie ale szybko mu minelo...

a pozatym skoro wie ze jestem zazdrosna czy lepiej zeby gadal za moimi plecami i dawal mi powody do jeszcze wiekszej zazdrosci? Ja nie mowie zeby sobie nie gadal jak mnie nie ma, ale niech nie konczy rozmowy jak ja jestem, bo to jakies nie Halo. Mielismy wczoraj mily wieczor spedzic, bylismy na basenie, kolacja i film a tu ona napisala i sie skonczylo, zdenerwowalam sie i tak to wyszlo. On zakonczyl bo powiedzial ze wolal inaczej spedzic ten wieczor, a ja oczywiscie swoje domysly.

hmm lepiej sie temu przyjrzyj dyskretnie moj tez mial tylko kolezanke z ktora 'rozmawial' za plecami , o czym to nie wiem bo nie zagladalam, on mowil ze niewazne a okazalo sie ze jego kochanka przez pare lat byla. juz nie jest moim mezem, rozwiedlismy sie a on sie nia ozenil. tylko po co krecil tyle lat? faceci to tchorze, zamiast od razu powiedziec co i jak i sie z honorem rozstac to klamal jak najety. nie twierdze ze twoj tez tak ale lepiej trzymac reke na pulsie. trzymaj sie

tylko ze oni sie znali zanim mnie poznal, razem z nia i jej kolezankami czasem poszli do knajpy, on jak oczekiwala pomocy to jej pomogl, bo sie lubia po prostu i tyle. On nie zna jej od wczoraj, wiec dlaczego nie sprobowali skoro kazde z nich w pewnym momencie bylo same? Nie wiem, nie wiem co o tym myslec. Twierdzi ze nie ma nic do ukrycia, ze moze mnie nawet z nia poznac. Heh.

i oni specjalnie nie szukaja ze soba kontaktu, tylko zalozylismy niedawno internet i oczywiscie chlopak zalozyl sobie gadu i poszukal znajomych, wiec perspektywa blizszego kontaktu sie pojawila :(

moj tez sie znal z ta 'kolezanka' zanim byl ze mna, tez nie byli wczesniej razem, nigdy nic nie wiadomo. ja nie twierdze ze cos miedzy nimi jest, mam nadzieje ze nie, mowie tylko zebys byla czujna. ale nie mam na mysli szpiegowania , denerwowania sie , wypominania. po prostu obserwuj ale zostan spokojna.

a juz te teksty 'kolezanki' ze teskni...hmmm ...zarty zartami ale bez przesady...zalezy jaki jest twoj mezczyzna, moj byl typem 'bawidamka' i posiadanie kolezanek nie bylo mile widziane...sama mam 'kolegow' zajetych co to szukaja tylko okazji zeby cos wiecej bylo...po prostu jest taki typ faceta i od takiego lepiej z daleka..ale to ty wiesz lepiej jaki jest. ja teraz mam drugiego meza i on jakos nie potrzebuje 'kolezanek'.

nie no, jest w porzadku. Stara sie, dba, chce jak najlepiej dla mnie, wiadomo ma rowniez wady - jest nerwowy przede wszystkim. Zawsze mi powtarza ze wiernosc jest dla niego pierwszorzedna i jak zdradze to wtedy mnie zostawi, tak to nie ma mowy. Ze jestem dla niego najwazniejsza i ze mnie kocha, a tamta to tylko kolezanka i on nie widzi problemu bo wogole nie czuje sie winny. Zdaje sobie jednak sprawe ze kazdy facet tak gada niewazne czy winny czy niewinny. A to ze teskni, dla mnie to rowniez bylo dziwne, ale co zrobic. Wiecej takich sytuacji nie bylo, a bynajmniej ja o tym nie wiem. Tak jak mowisz musze byc ostrozna, ale nie robic scen tak jak wczoraj, chociaz wydaje mi sie ze kazda by zrobila, bo o czym moze gadac facet z laska i to jeszcze za moimi plecami, bo wiem ze beda rozmawiac jak ja bede w pracy.

Wiecej kolezanek podobno szukal na gadu, ale takich ktore byly tylko i wylacznie kolezanki z ktorymi kiedys wychodzili na piwo w grupie, powiedzial mi ze nie szukal tych z ktorymi cos kiedys mial. Ja tez na gadu mam kolege, dwoch ale ja z nimi tak milo nie piszę, no i moglabym z nimi pisac przy nim, a jemu juz chyba trudno....argumentuje ze po co, jak woli ze mna sam na sam spedzic czas i ze bylabym zla.Hm.

mój też miał... jak się dowiedziałam później przez dwa msc mieli romans:/

to ja teraz juz nic nie wiem, mam metlik w glowie. Ale on nigdzie nie chodzi, nie szuka wyjsc, wymowek zeby sie wyrwac z domu, ale ja tez pracuje i ucze sie, wiec nie ma mnie tez ciagle w domu. Tylko ze ona tez ma faceta (tzn. chyba jeszcze)

mój ma koleżanki w realu, na gadu i w grach on-line też. ja mam kolegów. normalne. jak swojego kumpla nie widzę np. 1,5 miesiąca to tez mu pisze że się stęskniła bo taka prawda. nie wiem autorko w czym masz problem. że nie gada przy tobie z koleżanką? to chyba przejaw dobrego wychowania, że gdy jest umówiony z Tobą, to z Tobą spędza czas, zabawiając rozmową Ciebie, a nie koleżankę. inne zachowanie było by co najmniej nietaktem jeśli nie chamstwem. szukasz problemów tam gdzie ich nie ma.

on sie ze mnie nie spotyka, on ze mna mieszka ;)

kolezanka mojego miala meza, tez niby nigdzie nie chodzil, po pracy do domu... tylko że nie wiedziałam że brał wolne w pracy żeby do tej k... jechac.. nie chce Cie straszyc tylko ostrzegam, moj to nawet wylanczal gg zeby przypadkiem wiadomosc od niej nie przyszła

moj tez wylaczyl jak szedl sie kapac wczoraj w nocy , jeszcze specjalnie sie po to wrocil :O ma 4 osoby na gadu, w tym ja reszta to rodzina, jak sie w koncu do niego odezwala to zaczal wylanczac :O

ja gdybym mogła cofnąć czas to bym mojego porzadnie opierdzieliła i powiedziała siadaj tu teraz i przy mnie do niej pisz, chociaz troche, ale nie waz sie napisac ze ja jestem obok, jesli się wykręci to juz poxniej to sie nie uda bo moze ja ostrzec ze np. jak nie napisze czesc kochanie tylko czesc znaczy ze Ty jestes obok. Serio nie zostawiłabym tak tego na Twoim miejscu, moze Nie zdradza Cie z nia fizycznie ale nigdy nie wiadomo co pisza, u mojego najpierw to była "miłość" pisana, pozniej dorwałam archiwum to było pewłno kocham Cie najmocniej na świecie, jesteś najpiękniejsza, tęsknie, bragne się z Tobą zobaczyć i CIę przytulić. Serio powiedz mu co czujesz i KAŻ mu do niej napisać. Kochasz wiec masz prawo być zazdrosna, powinien to zrozumieć.. jak się wykręci i nie napisze... WSPÓŁCZUJE Serio.. przeżyłam.. wiem co piszę

Nie. Mój nie ma swojego konta na gg.

teraz jak pytam mojego czy moge zobaczyc jego tel mowi tak, gg jest zawsze wlaczone, nie ma zadnych sms typu "co to?? "reklama" i szybkie skasowanie, zwlaszcza ze kiedys Twój gg nie wyłanczał.. dla mnie na prawdę to jest jednoznaczne.. co gorsze mogą jeszcze Ciebie obgadywać

oni ze soba jeszcze nie pisza, mamy internet od 2 tygodni i znalazl ja, i napisal i wczoraj sie odezwala :P napisal jej ze sie skontaktuja na co ja sie wkurzylam ze czemu jak ja jestem w domu to z nia nie pisze, napisal jej ze jestem bardzo zazdrosna i ze konczy. I tyle.

a gg ma od tygodnia :P

tak czy inaczej uważałabym na to wyłączanie gg. Jakby nie miał nic do ukrycia to by nie wyłączał

mieszkacie razem :/ to faktycznie dziwne. choć ja np przy moim udaje że nie czytam kafe :P jak mieszkacie razem to namów go żeby ją zaprosił do was na kawę/kolację/drinia. albo zrób imprezę i ja też zaproście. wcześniej zadawaj swojemu pytania sondujące, tak żeby dowiedzieć się co owa laska lubi czym się interesuje itp. i jak się spotkacie to będziesz miała o czym gadać, może się polubicie i wróg oswojony przestanie być wrogiem :P albo wykradnij jej numer gg i odezwij się do niej z prośbą o przysługę np żeby sprytnie wysondowała co twój luby chce dostać na mikołajki/gwiazdkę.

ale oni nie maja ze soba az tak bliskiego kontaktu, zeby wiedziala co lubi na mikolajki, bez przesady. Przeciez jak nie bylo neta, to nie bylo ciagle smsow co slychac i takie tam. Raczej nie pisali. Sporadyczny kontakt, ale tak jak mowie gg powoduje ze kontakty moga sie odnowic i tego sie obawiam. Kiedys z poczatku naszej znajomosci ona i jej kolezanki dzwonily, ciagnely go na impreze ale on mowil ze jest ze mna, ze nie chce, to podobno nawet powiedziala zebym przyszla z nim. Ale co z tego, jak milo do niego za kazdym razem pisze. Moj mi gada ze ona taka po prostu jest - mila, pobozna - w dzieciach Maryji czy czyms tam :P i wogole. Ale wczoraj w klotni jak mu powiedzialam ze to w takim razie ona nie chce bo jest zajeta, to powiedzial : " zalozysz sie ze by chciala" ? Czyli jednak nie jest taka pobozna, bo umowilaby sie z zajetym, na co on probowal potem to odwrocic ze nie, ze jakby on zerwal ze mna. Mam metlik :(

a po co wogole haslowac gadu??? ludzie ze soba mieszkajacy nie powinni tego robic, mam dola :( znowu chyba dzis sie poklocimy...

jak zamyka gadu nagle zebys nie widziala i wstaje specjalnie zeby wylaczyc zebys czasem nie zajrzala znaczy sie cos ukrywa..bo inaczej by pokazal co do wychodzenia wieczorami - hmmmm - moj tez nie wychodzil, grzecznie w domku siedzial, tez byl czuly i zapewnial o milosci a potem zobaczylam co tam wypisywal na gg, ehhh.... okazalo sie ze tak jak w przypadku dddd umawial sie z panienka w czasie pracy bo mial nienormowany a siedzial dlugo w tej pracy potem bo mial duzo roboty hahah no pewnie ze mial duzo roboty ciagnac dwa zwiazki naraz i klamac i krecic..to musi byc niezla robota... oni jak chca to umieja zamacic, a ja jak juz wiedzialam to mu powiedzialam ze wiem i przedtawilam dowody a on nadal w zywe oczy sie wykrecal...myslal ze z glupia gada czy co:)) i typowe gadki ze mi sie 'zdaje'. mam nadzieje ze to cie nie spotka bo nikomu takiego bolu nie zycze ale badz ostrozna i jak cos to zerwij z nim i tyle. ale zycze ci zeby jednak to byla tylko kolezanka:)))))