Nie cierpie zakłamanych mężczyzn.

Chodzi mi o kwestie podjescia do kobiet , np koles poznaje dziewczyne, oczywiscie na samym poczatku jest mily dzentelmen 1 klasa, wogole cud miod i orzeszki, kiedy czuje sie juz jak u siebie w domu - to zaczyna pokazywac prawdziwe oblicze. No ja gdy poznaje kolesia nie kreuje sie na kogos kim nie jestem, nie robi z siebie lolity ani super erotycznej istoty bo taka nie jestem. Jestem naturalna... jesli komus sie to nie podoba to odrazu widac ze do siebie nie pasujemy anie na sile sie parujemy , tu chodzi o szczescie dopasowanie .... ale faceci to takie gnidy ze musza troche zamotac:o

mam znajomych, którzy przyczepiają sobie do kluczy breloczki od volvo i wyrywają na to laski, ostatnio jeden wkręcił, że jest dyrektorem generalnym toyoty w polsce, w rzeczywistości popijają piwo dzień w dzień, bezrobotni :) oboje nie skończyli nawet zawodówek, trzeba uważać :)

Widziały gały co brały:D

filozof - no on widzial co "bral " a ja przekonalam sie z czasem :) taka jest roznica miedzy kobieta a mezczyzna ze boicie sie bycia soba = strach przed odrzuceniem :) bo co koledzy powiedza, a jak wogole wypadnie jak nie wyrwie taaakiej laski ....zenada .

Nie jestem pewien o co Ci dokładnie chodzi....sugerujesz, że na początku znajomości bym Ci zwrócił uwagę w sposób następujący: "Przepraszam bardzo, nie chciałbym Cię urazić, ale pragnę zauważyć, iż poprawnie się pisze następująco "w ogóle" i "od razu"." a gdybym Cię już lepiej poznał to bym niby powiedział to w ten sposób: "Naucz się kurwa pisać poprawnie!" czy o to mniej więcej chodzi?

he he on może widział, za to ty pewnie jesteś niewidoma:D

Lucky_Strike --->> wogóle można pisać razem i osobno :) takie sprostowanie :) Według mnie faceci kłamią bo chcą pokazać się z jak najlepszej strony. Mnie kiedyś jeden facet oszukał, że jest starszy i że studiuje. Bał się, że nie zainteresuję się nim.

he he aniołku a jak sprawić by kobiety zauważyły że oprócz tych jak to nazywacie "kłamców" pachnących "sałatą" istnieje cała armia facetów którzy są dla was niewidoczni??

filozof - trudno na pocztaku przejrzec klamstwo jak ja pisalam on widzial jaka jestem bo sie nie wysilam i nie kreuje na kogos kim nie jestem Lucky - taki wlasnie byl moj ex, trudno rozpoznac czy grzecznosc szarmanckosc jest wymuszona jednak takich mezczyzn cenie

Nigdy nie udawałem kogoś, kim nie jestem - co nie znaczy, że nie chcę zrobić dobrego wrażenia na kobiecie. Wg mnie to naturalne.

oooo jeeee Asambro - ale na łowy to pub lub dyskoteka:). A tam aż się roi od uczciwych, szczerych i otwartych facetów:D:D:D. Dziecko szukasz nie w tym sklepie, a potem jęczysz że nie to masz w reklamówce co byś chciała:)

filozof - po czym twierdzisz ze "lowy" w pubie czy dyskotece? moze Cie rozbawie ale moj ex tez sie paral czym i Ty i co mam uogolnic ze jestes zaklamany skur ..... ?

he he a czym według ciebie się zajmuję:D?? jeśli jesteśmy już przy uogólnieniach to spójrz na topic;)

Aniołek a gdzie znalazłaś informacje, że obie formy są poprawne? sorry Asambro za offtopa

Moj 1 facet mimo ze nie mial wyksztalcenia z czasem okazal sie chujem. Ten to samo a skonczyl 2 kierunki Wiadomo ze mowie przez pryzmat wlasnych doswiadczen pod wplywem chwili czy wkurzenia, ale pisze o tym co juz znam a Ty uogolniasz na temat osoby ktora napisala pare zdan. Czytalam Twoje wypowiedzi, chyba Twoje i wydawalo mi sie ze skonczyles filozofie

Lucky nie gniewam sie

kurcze to mam problem, bo jak powiem prawdę to dołączę do tamtych dwóch:D. philozoph to mój pseudonim z daaaaaawnych czasów. Tak naprawdę nie mam nic wspólnego z naukami ścisłymi.

sorki miało być humanistycznymi:)

Jaka prawde ?Najwyzej mozesz wyrazic swoja opinie , poza tym pisalam o przypadkach facetow z ktorymi bylam. bo wiadomo ze chamowatych kolesi jest wielu :P Wiec cos mi sie pokrecilo, moze skojarzenie polaczylo sie z Twoim nickiem.

nie ma żadnych dwóch wersji "w ogóle". jest tylko jedna poprawna forma, w jakimkolwik znaczeniu- w ogóle, pisane rozłącznie!!! zwodniczy aniołek jest tak pusty, że az zal mi jej czasami:o ale ze śmie rozprzestrzeniać takie bajki i uznawać się za autorytet, to skandal :o dziecko, idz do ksiazek..

he he i co mam napisać w tej opinii. :) że masz rację, w jakiejś części ją masz. Ludzie często udają kogoś kim nie są (i nie tylko ludzie). W zdaniu "widziały gały co brały" też jest prawda bo każdy z nas świadomie wybiera partnera i pretensje można mieć tylko do siebie.

Hm kiedy dojrzaly co wziely to kopnely to zgnile jablko na kompost . i Ty tez masz racje , moze wysylal jakies male znaki ze "Cos" z nim nie tak ...

Wiesz, ja też zaliczyłem kilka "katastrof" i właściwie powinienem się czuć pokrzywdzony w tym. Ale prawda jest taka że uwielbiałem swoje wyobrażenie a nie osoby którymi one były.:)

Wiesz moze czuje sie wkurzona na siebie ze chce dalej widziec to "scieme" ktora mi sie prezentuje nawet wtedy kiedy mu sie juz nie chce stroszyc piorka, bo jednak zaangazowanie sie a potem odjescie tez cos kosztuje ... boli, Nie chce tego przezywac po raz 3 ....

he he no tego nie wiemy co nas czeka. Za mało wiem żeby błysnąć jakąś myślą:). Ale wiesz gdzieś jest ta druga połówka:) Ja ją spotkałem w czasie i miejscu tak kosmicznym:)

Kosmicznym tzn gdzie ?:) podziel sie ;) szczezrze mowiac ja przestalam wierzyc w uczucie, ale ostatnie zdarzenie bylo tylko gwozdziem ... trudno mi uwierzyc w glebsze uczucia ..a kiedys bylam taaaka niepoprawna romantyczka

W ogóle Zwodniczy Aniele piszemy TYLKO I WYŁĄCZNIE oddzielnie. Też przepraszam za offtopa, ale cos mnie trafia jak ktos się nie zna i głupoty pisze :)

He he no to dłuższa historia z tym poznaniem:) Rany z natury odstraszają od uczuć. W moim doświadczeniu robimy sobie okropną krzywdę jeśli rezygnujemy z uczuć. Ja odrzuciłem wszelkie kompromisy, musiała być "ta i żadzna inna". Troszkę mnie poobijały kobitki, ale teraz dostaje wszystko z niezłym procentem:)