Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _Lenka

Umiałybyście zabić kurę ?

Polecane posty

Gość WIldka
wiadomo, szkoda czasem zwierzaka, ale jeśli ma się do wyboru być głodnym czy się tym zająć to dam radę. Chciałam spróbować chyba dlatego, że lubię nowe doświadczenia i mam silny charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie dała rady...pare razy widziałam kurę po takiej "operacji" ale na samo zdarzenie nie mogłabym nawet patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 48_krk
wielkie mi cos , jak sie je hoduje to chyba wiadomo po co. jak sie ktos do tego nie nadaje to nie powinien prowadzic gospodarstwa. Zreszta rozne zwierzeta sie przeciez hoduje, nie tylko drob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIldka
marzena 87 wiadomo, do przyjemności to nie należy, ale z czasem można się do wszystkiego przyzwyczaić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIldka
to do skubania się już nie nadawałam, trzeba było mnie wyręczyć. Nie wiem czemu, ale łatwiej było mi zabić niż przyrządzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez umiem zabic kure,kaczke ale królika bym nie ruszyła nawet nie jem i na tych co jedza jak na ludozerców patrze hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIldka
jak ja, nie wiem, króliki po prostu lubię. A przecież nie robi się tego jakoś niehumanitarnie, nie chodzi o to żeby zwierzak się męczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pika*
to ja pewnie zapłakałabym sie na śmierc, za wrażliwa jestem nawet żeby takie cos ogladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiros
nikt wrazliwy przeciez nie bedzie umial tego robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiros
ale co innego zjeść już gotowe a co innego niestety taką kurę samemu zabić. Jednak lepiej jak zrobi to ktoś inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raz musiałam
JA RAZ MUSIAŁAM ODCIĄĆ GŁOWĘ ZDECHŁEMU BAŻANTOWI BO ZABIŁ GO SAMOCHODEM MÓJ MAŻ I PŁAKAŁAM, HAFTOWAŁAM PRZY TYM, ALE ZROBIŁAM TO DO KOŃCA GDYŻ MÓJ MAŁŻONEK UZNAŁBY MNIE ZA OFIARĘ LOSU JAKBY TEN TŁUŚCIUTKI BAŻANCIK SIĘ ZMARNOWAŁ. TERAZ JUŻ PEWNIE BYŁOBY MI ŁATWIEJ. ALE ZABIĆ ŻYWE ZWIERZĘ????? NIIIIIIIGDYYYYYYY!!!!!! KOCHAM ZWIERZĘTA I NIE MOGŁABYM TEGO ZROBIĆ, CHOĆ NOTA BENE NIE JESTEM WEGETARIANKĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiros
chyba zaraz bym powedziała mężowi, że jak chce tego bazanta to niech sam sie z tym męczy, nieco asertywności !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba byłabym w stanie to zrobić, choć nie czułabym takiej potrzeby, ponieważ drób mi nie smakuje. Kiedyś w obronie własnej zabiłam niechcący koguta :O Oraz byłam świadkiem zabijania kur, więc moja wrażliwość w tej kwestii raczej obumarła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Belisa
a mnie ten niechciany w dzieciństwie widok jakos do tego zniesmaczyl. Mimo iz teraz sobie powtarzalabym że przeciez trzeba to zrobic to chyba nie dalabym rady. Rodzice mieli gospodarstwo i to i kury i kaczki i kroliki i gęsi a mi się zawsze robilo szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Tamara
Bez przesady, kwestia tylko i wyłącznie przyzwyczajenia. Przecież zwierzęta zabija się sprawnie, tak żeby się nie męczyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sadze bym byla w stanie
tudno mi sobie wyobrazic sytuacje, gdzie byla bym postawiona pod sciana i musialabym to zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-zaradna
Kiedyś kobiety zawsze rżnęły kury czy kaczki i to było zwyczajem, a teraz wielkie mi coś..wszystkie niezaradne nagle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety które mieszkają na wsi radzą sobie z tym. Raz widziałem jak sąsiadka gęś zarzynała - nie jest to wcale takie proste, dlatego zazdroszczę facetom którzy mają takie żony/dziewczyny które sobie z tym radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _kobietka27
Widok może niezbyt przyjemny, ale dobrze mieć i taką umiejętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +Monnaa
Ja nie mam nic przeciwko, moglabym sprobowac, to naturalna kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krucafuks
Zjesc to by sie zjadlo, a utluc to nie ma komu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do krucafuks
cóż, ludzie są coraz bardziej wygodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym umiala zabic kure bo bylam wychowywana w domu gdzie mielismy kury na podworku i tata czasem jakiejs tam lepek ciachnal:) wiec dla mnie to normalna rzecz, zadna tam szokujaca. co innego scisniete chore kurczaki w klatkach na wielkich kurzych farmach. to jest straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Balance
Pewnie, że tak. Twój ojciec podchodził do tego rozsądnie i przecież nie dlatego, że sprawiało mu to jakąś zdrożną przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bizokhjh
ja zabijam króliki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusiazpornusia
zabić to nie ale koguta grzebyka pozbawić albo ogona to tak oj tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hodowca królików
Jak to czytam to nie wiem czy się śmiać czy płakać heh :) U mnie w domu hoduję sobie króliczki bardzo ładne i milutkie głaskam je itp. Ale jest jeden minus są moje i tylko ja je zabijam średnio tak jak maja 3-4 miesiące trochę żal mi jest ich bo byłem przy nich od narodzin. Heh ale po to je hoduje i jak muszę to nawet dziesięć pod rząd ubijam. Królik wie co go czeka tak samo kury, Brojlery hodujemy też i zabijam je bez wzruszenia skubię, i patroszę. Tak więc drogie panie szukajcie sobie kogoś kto za was zabije wypatroszy itp. Są tacy chłopacy w Polsce tylko się dobrz rozejrzeć. A jak już znajdziecie to nie będziecie mieć dylematu czy zabiła bym kurę heh :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie próbowałam i nie chciałabym. ale pochodzę ze wsi i nieraz to widziałam, całą "resztą" "po" mogę się już zająć.. (czyt. z zabitej kury potrafię zrobić rosołek :D) skubanie, patroszenie.. łeee bardzo niemiłe to ale trzeba było.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×