Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Globusiku i mnie tez czeka ta \"kochana robota\" bo zmienialam posciel i trzeba wyprasowac choc moje dziewczyny sie ze mnie smieja, ze wszystko prasuje. Mowia \"mamusia juz po jednej nocy nie widac czy to wyprasowane, czy nie\". Moze i maja racje :D Chyba mlodzi zyja wygodniej.

Witajcie. Szaleję od rana, jakiś amok pracowy mnie ogarnął. Nawet dumna jestem , że tyle udało się zrobić :) Dawno już takiej ochoty nie miałam do sprzątania. Nawet zaległe prasowanie zrobiłam. Wszystko to za sprawką pogody - słoneczko świeci i chce się żyć :D Jutro też ma być pogodnie, ale ja mam smutną uroczystość i z samego rana wyjazd z domu. Zawsze tak było, że wieści o śmierci kogoś z rodziny działają na mnie przygnębiająco :( Rzucam się wówczas w wir pracy, tylko po to aby nie myśleć. A i tak nachodzą !!! Cudne Wasze wpisy, zawsze czytam z zapartym tchem - co tam u Was się dzieje :) Jeszcze pranie mam do powieszenia, ale na razie się kręci. Dobrze mi tu z Wami, spokojnie i domowo. Jeszcze wpadnę...

LONIU identycznie jak TY , aby nie myśleć zabieram się do roboty i zauważyłam , że w takich stanach nawet nie czuję bezsilności. Na wieść o śmierci zawsze reagujemy przygnębieniem . Nie ważne czy jest to krewny , czy znajomy. Dotyczy wszystkich - przemijanie. Kiedy jesteśmy na cmentarzu , ogarnia nas spokój, jest czas na rozmowę, nikt się nie spieszy, nie spogląda na zegarek. Jednak ten błogi spokój trwa krótko, wychodzimy za bramę i stajemy się inni , znowu zabiegani . LIVIO gdzie się dziewasz???? ANULKO już nie raz mówiłam,że koniec z zasadami ! wiele rzeczy prasuję nie potrzebnie. To czcze gadanie, czym skorupka nasiąknie .......itd DORCIA LONIU szerokiej drogi, wracaj szczęśliwie.

Czas..... tik...tka...tik...tak.... Leeeeeeeeeci - już nawet w ciągu dnia niewiele , zrobię - a już go nie ma. Co jaq właściwie dzisiaj zrobiłam? Jak na spowiedzi - obiad - zupa kwaśniewskiego, - roboty sporo - godznika,może mniej na ogrodzie, - słoiki z czereśniami - dzisiaj 20 szt - kompoty - spacer z psem w polach - nacięłam zboża na zimowe bukiety, - drzemka, Wieczór - i po dniu. Globus - nienawidzę cmentarzy,mnie przygnębiają, Loniu - trzymaj się, Anula - trzymaj się za policzek,jutro już będzie ok. Dorcia - pozdrawiam. nara

Znowu ja :) Widzicie jak tęsknię za klubikiem. Zaliczyłam kolację i zwyczajowo do klubiku. Livio - piesy tak mają , jak pada. Bąbel za cholerę, jak pada nie chce wyjść. Teraz się sam nauczył, - jak drzwi są zamknięte do pokoiku w którym najczęściej przebywam , przybiega i jeden raz szczeknie :D Siada i czeka. Piękne utwory zapodałaś :) Cieszę się razem z Tobą - goście, a właściwie sami swoi . Oj, zajęcia będziesz miała. Ale to miłe krzątać się i dogadzać dzieciom. Anulko - ząbal cały, a przy tej \"przyjemności\" to faktycznie ma się wrażenie jak by nam się buzia wykrzywila :D Piękny wiersz, piękne słowa - DZIĘKUJĘ i DORA - cieszę się, że jesteś z nami i czekam na Twoje wpisy. Zawsze fajnie opiszesz co i jak. GLOBUS - przemijanie...... Bardzo Ci dziękuję za przepięknie napisane słowa. Andzia chyba zrezygnowała z bycia z Nami. Może nie ma czasu, a może znalazła inną przystań. Tak myślę. Wszystkim Wam przesyłam buziaki i serduszko na dobranoc. Muszę wcześnie wstać :) Dla Was:

Jeszcze ja Was pozegnam przed spaniem moje\" Robaczki swietojanskie\" Dzisiaj najkrotsza noc w roku. Loniu smutny dzien przed Toba, zycze Ci szczesliwej podrozy i melduj sie po powrocie. Tak mi sie to podobalo i dziele sie z Wami. CZTERY ŚWIECE… Cztery świece spokojnie płonęły. Było tak cicho, że prawie usłyszałbyś ich rozmowę. PIERWSZA powiedziała: Ja jestem POKÓJ - niestety, ludzie nie potrafią mnie chronić. Myślę, że nie pozostaje mi nic innego jak tylko zgasnąć. I płomień tej świecy zgasł. DRUGA powiedziała: Ja jestem WIARA - niestety nie jestem już nikomu potrzebna. Ludzie nie chcą o mnie nic wiedzieć, nie ma sensu żebym dalej płonęła! Ledwo to powiedziała, lekki powiew wiatru zgasił ją. Bardzo smutna TRZECIA świeca powiedziała: Ja jestem MIŁOŚĆ - nie mam siły już dalej płonąć. Ludziom nie zależy na mnie i nie chcą mnie rozumieć. Nienawidzą najbardziej tych, którzy kochają ich najbardziej, czyli swoich najbliższych. I nie czekając długo i ta świeca zgasła. Nagle do pokoju weszło dziecko i zobaczyło trzy zgaszone świece. Przestraszone zawołało, Co robicie?! Musicie płonąć - boję się ciemności! I zapłakało rzewnie. Wzruszona CZWARTA świeca powiedziała: NIE BÓJ SIĘ I NIE PŁACZ. DOPÓKI JA PŁONĘ, ZAWSZE MOŻESZ ZAPALIĆ TAMTE TRZY ŚWIECE. Ja jestem NADZIEJĄ. Z błyszczącymi i pełnymi łzami oczyma, dziecko wzięło czwartą świecę i zapaliło trzy pozostałe płomienie. NIECH NIGDY W NASZYCH SERCACH NIE GAŚNIE NADZIEJA! I każdy z nas, jak to dziecko, niech będzie narzędziem gotowym swoją nadzieją zawsze rozpalić WIARĘ, POKÓJ i MIŁOŚĆ… Dobranoc

ANULKA napisałaś tak piękne przesłania od świec. Musiałam odczuciem podzielić się z M. Przeczytam je jeszcze raz w zupełnej ciszy. Później jeszcze wpadnę.

Jestem ponownie z nadzieją na cały dzień. Oczywiście pada deszcz, silny wiatr. Dzień przy kawie w domu i z wami. Miłego dnia.

Witajcie! Anula - piękna przypowieść o świecach. Zastanowiłam się,które u mnie jeszcze świecą. WIARA w POKÓJ - z wiekiem zgasły, MIŁOSC - świeci u mnie dla tych,którzy mnie znienawidzili, NADZIEJA - potrzebna jest dziecku,aby przejść przez życie i zapalić te zgasłe na początek swojego życia - u mnie chyba dogasa. Dołożę od siebie moje świece plonące mocno: STRACH..... REZYGNACJA - powolne godzenie się z rzeczywistością. Brrrrrrrrrr,ale ponuro Was powitałam..wybaczcie.

Witam moje Dziewczyny Globusiku przesylam Ci pare promykow sloneczka ode mnie. U mnie pieknie swieci slonko, jest cieplo choc wiarerk tez powiewa. Wsidajcie na \"miotly\" i do mnie. Maly spacerek obowiazkowy zaliczylam z psinka teraz pije kawke z Wami . Zycze Wam, aby ten dzien był pełen radosci, daleki od smutku i wszelkiej złości, spokojny, ciepły i nastrojowy, niepowtarzalny oraz wyjątkowy. Być może masz jeszcze i inne życzenia,więc też życzę ich spełnienia.

Livio glowa do gory i:D na buzke!

Życia nie da się powtórzyć. Życie ma się tylko jedno. Patrz by rano,gdy się budzisz, Móc rozkwitać,a nie więdnąć. Dbaj o siebie jak najlepiej I bądź łaskaw stworom świata, Bo bez ciebie nie przeżyją, Ani zimy, ani lata. Pamiętaj o sarnie ..... O psie co się garnie, O kocie na płocie, I wróblu w kłopocie. Życie ma się tylko jedno, A w tym życiu cała sztuka, By pamiętać też o innych I sumienia nie oszukać .....

Idę zrywać porzeczki - będzie galaretka robiona.nara

LIVIO nie do wiary, jeśli możesz zrywać porzeczki to znaczy, że jesteś wybranką losu - ponieważ nie leje. Ja na balkon wystawiam tylko czubek nosa:) od rana pada . ANULA będę musiała przygotować miotłę przede wszystkim zatankować;) i żeby zobaczyć jak wygląda słońce wyruszyć do Ciebie:D Na południu kraju ulewy doprowadziły do zalania domów. Ogromnie żal mi ludzi, którzy tracą często dorobek całego życia, to co najbardziej wszyscy kochamy - domy. Zadaję sobie pytanie, czy jest możliwy powrót do normalnego życia??????

Chciałabym napisać coś optymistycznego.... , ale się nie da :( Zaczynam wierzyć w zmianę klimatu, bo u mnie niezmiennie Kraina Deszczowców Nie wiem jak Wy, ale mnie taka pogoda - wręcz dobija. A jak oglądam w TV co się wrabia na południu PL, to strasznie mi żal tych wszystkich ludzi.

Witaj Loniu wiem, ze dzisiejszy dzien nie nastrajal Cie optymistycznie ale ciesze sie, ze jestes z nami . Pogoda rzeczywiscie straszna, ogladalam wiadomosci , biedni ludzie . Kochane moje to co sie dzieje jest naprawde smutne. Widzialyscie zapewnie w wiadomosciach o piesku, czy tacy ludzie maja serce? Chyba juz zakoncze moje wywody bo cisna mi sie na usta niecenzurowane slowa. Zycze Wam milego wieczorku.

Dobry wieczór kochane dziewczyny.Wszystko przeczytałam,bez Waszych wpisów byłoby mi baaaaaaardzo smutno i pusto.Zasyłam gorące pozdrowionka.Ja jestem cała w skowronkach,mój Niuniek jest super.Fajny gadułka.Kocham go bardzo.Nie mam za bardzo czasu żeby pisać ale codziennie czytam,czytam i czytam. Kolorowych snów.

Witaj Dorciu, ciesz sie kochana swoim Niunkiem milo, ze znalazlas chwile czasu dla nas.Ile lat ma Wnusio? Niebo chmurami zasnute i wieczor cichy zapada . Aniol gwiazdy zapala , do snu slicznie uklada . Wiec na chwileczke wpadam i na dobranoc pozdrowienia zostawiam i spokojnej nocki zycze.

Trudno zaczynać dzień z radością. Leje i mgła. Dalsze prognozy nic dobrego nie wróżą. Południe kraju - to klęska żywiołowa. Witam Was dziewczyny bardzo serdecznie. Jak zawsze kawa czeka na chętnych. Mimo wszystkiego dźwigajmy się w górę.

Witam Was serdecznie.Globusiku tylko kawka w taki dzien i to pewnie nie jedna musi byc wypita.Wczoraj bylo pieknie a dzis tez leje i jest ciemno. Taki pewnie bedzie caly dzien. .....Jest takie miejsce, dobrze schowane przed deszczem, wichrem i huraganem można tam trafić bez wiele trudów, nie trzeba wcale wspaniałych cudów. Nie jest to dom, las,ani rzeka lecz gorące, życzliwe serce człowieka.

Witam ! U mnie pogoda - jak i u Was.Optymizmu jak na dalsze lato nie mam. Najlepsze jednak jest to,że pomomo ciągłych opadów,wczoraj wyciągnęłam konewkę i podlewałam rośliny. Deszcz pada, a wiatrzysko błyskawicznie zmiemę osusza. W tym roku w ogrodzie króluje KOPER. Wielki i piękny,ani trochę mszycy na nim. Jak rozmawiam z tymi którzy mają ogrody,u nich to samo. Ogórków nie będzie. Ponieważ są przerwy sloneczne w czasie opadów - a ogród mam pod nosem - więc zawsze zdąrzę cuuuś poobrywać. Wczoraj zrobiłam galaretki,dzsisiaj robię truskawki - przypominają mi się dawne lata. Myślałam,że już nie lubie - okazało się,że bardzo lubię to zajęcie.

Część Dziewczyny Przez tę cholerną pogodę, mam deprechę - wielką jak stodoła !!! Cały czas próbuję ją w sobie zwalczyć, ale to nie jest łatwe. Jakaś beznadzieja i brak jakiejkolwiek chęci do działania opanował mnie na dobre. Wczorajszy dzień jeszcze to pogłębił. Muszę sięgnąć po jakieś środki, bo sama nie poradzę. Lało caluśką noc. Wszędzie kałuże :( Wczoraj zebrałam troszkę truskawek - brakuje im smaku i tego swoistego zapachu, gdy dojrzewają w słońcu. Co dzisiaj będę robić ? No i pustka - nie wiem. Do potem....

U mnie przestalo padac wiec wykorzystam te chwile i jade na zakupy po rybke na obiadek. Jutro wyjezdzamy na jeziora moze troche sloneczka zaswieci. OBY!!!! Nara.

U mnie wyszlo sloneczko :D i p. Maciej Orlos pocieszyl nas w teleexpresie, za pododa sie poprawia NARESCZCIE. W Czechach tez powodzie :-( co to sie dzieje????? Kochane moje pewnie juz obiadek zjadlyscie wiec zapraszam na deser.... racuszki z jablkami no i oczywiscie kawke. Loniu jak humorek? Czy juz lepiej.

pogoda :D

ANULKA mniam , mniam placuszki super ! Słoneczka Ci życzę na wyjazd. U mnie rano przestało padać, wyszło niby słońce.Wyszłam po zakupy. Okazało się ,że nie ma czym oddychać. Kupiłam co najważniejsze i do domu. Łapałam powietrze jak ryba. Teraz już chmury i chyba będzie padać!!!!! LIVIO mimo deszczu podlewasz ogród, a ja muszę podlewać kwiatki na balkonie. Co podleje deszcz to wiatr wysuszy. Trochę takie syzyfowe prace! LONIU pewnie jesteś zamyślona i żyjesz wspomnieniami. Wracaj do nas. W grupie nawet wirtualnej jest lżej.

Cos nasza kawiarenka pustkami swieci :-( Globusiku dziekuje moze bede miala szczescie i sloneczko zaswieci. Najwazniejsze zeby nie padalo to mozna wypoczac. Zycze Wam milego wieczorku i kolorowych snow.

Mijają lata, mijają dnie przemija życie jakby we śnie, Przemija młodość, kwitną marzenia, a nam zostają tylko wspomnienia. Życie jest piękne, porywające jest tak cudowne, olśniewające. Jest tak jak róża, co się rozwija, jest burzą, wichrem, który przemija. Jak to pięknie i wesoło gdy przyjaciół ma się w koło. Z nimi pięknie czas upływa nawet gdy nam smutno bywa.

Witajcie.....mocno Was ściskam, chociaż nie jestem pewna czy nie zostałam skreślona z listy. .......Co ja poradzę, nawalił mi sprzęt i nie miał kto się tym zająć. Dopiero wczoraj syn się pojawił i kupił monitor. Anula tak głośno wołałaś i pomogło- dzięki. .......A tak poza tym wszystko u mnie po staremu, nie ma czasu na nudę. Wróciłam z pracy i od razu musiałam się zabrać za truskawki. Część zasypałam cukrem, reszta się smaży. .......Jeśli chodzi o pogodę, u mnie też cały czas pada. Dzisiaj jedynie do południa było upalnie,ale potem była straszna burza. .......Loniu nie szukam innej przystani, gdzie będzie lepiej jak nie z Wami. To raczej Wy możecie ze mnie zrezygnować. Dorciu[livioglobusiu

Witajcie.....mocno Was ściskam, chociaż nie jestem pewna czy nie zostałam skreślona z listy. .......Co ja poradzę, nawalił mi sprzęt i nie miał kto się tym zająć. Dopiero wczoraj syn się pojawił i kupił monitor. Anula tak głośno wołałaś i pomogło- dzięki. .......A tak poza tym wszystko u mnie po staremu, nie ma czasu na nudę. Wróciłam z pracy i od razu musiałam się zabrać za truskawki. Część zasypałam cukrem, reszta się smaży. .......Jeśli chodzi o pogodę, u mnie też cały czas pada. Dzisiaj jedynie do południa było upalnie,ale potem była straszna burza. .......Loniu nie szukam innej przystani, gdzie będzie lepiej jak nie z Wami. To raczej Wy możecie ze mnie zrezygnować. Dorciu[livioglobusiu