Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Pamiętasz Globusie mój wpis - jak babcia "Szkalne Oko" działki odgrodziła od drogi - coby nikt nie stawiał samochodów? Tp nie zboża na zdjęciach - tylko te działki tak pięknie zarosły zielskiem.Scieżka dla psów i dla mnie została. nie ma to jedak - jak pies ogrodnika. Dorcia - dzięki za fajne komentarze pod zdjęciami. Pozdrawiam Cię.

Tęsknię, za pewną Piękną,,,,,,,,,,,,, Dawno jej tutaj nie widziałem. Pamelo wróć. To dla Ciebie http://www.youtube.com/watch?v=lT0QnMyIY0c&feature=related

OOO Matko Livia , już rozumię dlaczego nie ma chabrów i maków. Fajną masz sąsiadeczkę , że pozwala Ci przechadzać się wytyczoną ścieżynką , no i piesio ma dużo terenu do pokonania:). Pozdrawiam babcię "Szklane oko" ma wyjątkowo dobre serce:) A ja myślała ,że to taka dorodna pszenica , co będę z niej zajadać bułeczki:) A jednak żal mi ,że nie ma chabrów i maków. Ślę pozdrowienia na wieczór dla wszystkich koleżanek - przesyłam :) i .

ZAWIEDZIONY wiem , wiem - ja też tęsknię, ale już niedługo Pamela się pojawi.

LIVIO następne zdjęcie to - dorodne gruszki - leci mi ślinka. Mam nadzieję,że podzielisz się z nami . Jeśli nadejdzie czas "gruszkobrania" chwytamy miotły i wszystkie stawimy się w "dzikim ogrodzie" co Ty na to ????????

Globus - przepiękna piosenka.Osiecka - to był KTOŚ. http://www.youtube.com/watch?v=P2rgRgR4LCg&feature=related

Piosenka piękna - nigdy żadna z nas nie może się znaleźć na zakręcie

Na przywitanie drzwi szeroko otwarte w klubie!!!! Wakacje na ukończeniu , pogoda letnia chyba też. Nic innego tylko kawa i "chemia" doda mi animuszu - więc nie zwlekam, woda nastawiona już szumi - komu kawa,komu herbata, kooomu kawwwwa,komuuuu herbaaata ? Miłego dnia.

M N I E - KAWA. Globusie - za dużo tego nie szykuj,przecież w naszym Klubie pustawo-tylko my dwie. Aż echo niesie -- dwie...wie...ie...e................ ale i tak fajno.

Jesienny żart Klon krwawy i żółta lipa liście, listeczki sypią. Zrzuca je ptak lecący, strąca osa niechcący. Wiatrowi na płacz się zbiera, że liście się poniewiera; chodzi dołem i górą i zbiera je oburącz, i płacze nad nimi deszczem, po gałęziach je mokrych wiesza. Nic z tego ... Oczywiście. Potem mówią, że wiatr zrywa liście. K.I.

Obiecywało serce, że pęknie. Nie pękło. Groziło życie, że zwiędnie, - nie zwiędło. Gdzież to się wszystko podziało i czy było prawdziwe ? W poezji skamieniało, jest żywe. jw.

Witam Autko odprowadziłam... no i jestem :) Livio - tylko jeden dzień mnie nie było , a już mnie wykreślasz :D Pogoda - butelkowa :D Po wczorajszych wojażach i załatwieniu dzisiaj spraw umówionych mam fajny czas na relaksik :D Globus - Twoją kawkę piję teraz, wiesz dobrze że zostawiłaś w termosiku - jest gorąca i pachnąca :D Taką lubię. O widzę, że i mleczko jest ! Czyli - pełnia szczęścia :D Starababo - PIĘKNE !!! JESZCZE !!! Dzisiaj moja wnusia kończy 5 m-cy ! Jest bardzo silna i fakt Globus - nagadałam się z nią :D Co najdziwniejsze ona wszystko rozumie i ja ją też :D Przesłodkie są takie maluszki. A babcie czyli ja - totalnie zakręcone :D Zobaczę ją w październiku, jak Bozia pozwoli i szczęśliwie do frunę tą "konserwą" :D :D A zawsze mam pietra - czy toto wyleci i doleci :D Wszystko w rękach pilota :D No dobra. Czas na ruszenie w stronę kuchni i "taniec" z garami :D Do potem....

Zapomniałam.... :D Globusiku - mój "tramwaj" nadal lata w Twoją stronę :D Wyrusza codziennie o 12:00 :D Więc się nie zdziw .... jak zadzwonię... że jestem w piernikowie :D Teraz intensywnie myślę.... ale w przyszłym tygodniu.... no, no .... zobaczymy :D Spadam :D

Ale mi dzisiaj dobrze :D Nic nie robię - właśnie wylazłam z pod kocyka :D i smaruję do klubiku. Niebo pochmurne nadal, ale to nic - nawet dobrze, bo żadnych wyrzutów sumienia nie mam z powodu własnego lenistwa :D Ponoć jutro "przypał" ma powrócić :D Ten dzionek "słabości" był mi bardzo potrzebny. Czułam już, że kołaczę się resztkami sil. Generalnie, jednak jestem zadowolona z tego co udało mi się wcześniej zrobić. Czuję głód - idę kolacyjkę uszykować i wtrąbić :D Jak zwykle moje zielsko + warzywa :D A co Wy porabiacie ?

Spędziłam dzisiejszy dzionek niebanalnie. Towarzystwo miałam przednie,zresztą oceńcie same. Livia tak pięknie pokazała ogród,że wybrałam się tam - bom głodna była. Jej M nie będzie musiał już kosić,bo z kolesiem zadbaliśmy o to,aby ulzyć im w ciężkiej pracy. Jutro wybieramy się do Ciebie Loniu. Globus,pokaż balkon, może będzie w kolejności celem naszych odwiedzin. Szukam nadal Pacanowa, w podróży jestem,kartki będę słała nadal. Wasza Koza. http://www.youtube.com/watch?v=dyMXYE_50Ts&feature=related

mój przyjeciel po przebytej restrukturyzacji. W sam raz DLA PANA KRYZYSA.

OOOO MATKO Dziewczyny od czego mam zacząć???? STARABABO " a niech że Cię" - dziękuję,dziękuję za wiersze LONIU witaj w gronie "Babć zakręconych". I co ja słyszę za niedługo prawdopodobnie będziesz obchodzić pół roczku wnusi w jej domu.Życzę Ci aby planów nic nie zakłóciło, to odskocznia dla Ciebie od codzienności. Plony z ogrodu zebrane , samochodzik odremontowany będzie czekał na właścicielkę w gotowości do drogi , a Ty na odpoczynek i poznawanie świata. Ale póki co to wskakuj do tramwaju i przybywaj do piernikowa!!!!! LIVIO wyrwałam dzisiaj rano z domu. Bez wywaru z mięty "troszku" osłabłam. Postanowiłam zrobić porządek z włosami i spacerem powędrowałam do fryzjerki.Włosy ostrzyżone - głowa lekka - ale moje biedne nogi pokaleczyły stare buty. Nawet buty , ponieważ stare potrafią być złośliwe:):) do licha co za życie:):)!!!!! ;)

Stare złośliwe buty !!!!!!!!!!!!!!!! Czy my stare,też potrafimy być złośliwe? Ja pewnie tak. no ujawnijcie się - z tego co czytam,wygląda jak byście spotykały się w realu? A tan real u mie coraz bardziej śmiesznie wygląda. Dzisiaj - uwierzcie niechcący - podsłuchalam mojego lokatora. Byłam w ogrodzie,za paprociami - do jego okna niezbyt daleko, słysze,że wita jakich gości - babę i chlopa. Chłop mówi - no przyszliśmy zobaczyć twój nowy apartament,baba z piskiem lata po chałupie. Pada pytanie - ILE PŁACISZ? I tu słyszę z jego ust kwotę dwukrotnie wyższą od rzeczywistej. Tamci wogóle a wogóle się nie zdziwili. Niechny dodał jeszcze,że w oplatach ma golenie na glacę. Ot życie! A Ty Globusiku za fryzjera z pewnością zapłaciłaś.

Korzeń wyrwany z czarnoziemu nie odzywa się, bo jest niemy, ale walczy, opór stawia, dłoń porywaczowi rozkrwawia. Z piachu - wyrwie mnie, korzeń, pies, ptak, wiatr przydrożny. K.I.

LIVIO ha ha ciekawa jestem reakcji T lokatora, gdybyś zaproponowała wyższą opłatę. Za wynajem mieszkania płaci się wysokie ceny.Myślę,że facecik chwycił niezły kącik , za niewielką opłatą. No i robi z siebie "macho", wśród znajomych:):) Dziewczyny myślę,że dojdzie do naszego spotkania w rzeczywistości. Lonia zamierza do tego wykorzystać tramwaj, Livia ja i pozostałe koleżanki jeśli powrócą damy radę na miotłach dolecieć. Co do miejsca spotkania to sprawa jasna "piernikowo" - co Wy na to???? STARABABO - skąd wiesz,że lubię bardzo poezję. Każde słowo analizuję bardzo głęboko. KOZA - zapomniałam zaprosić Cię na mój balkon. Przyznaję,że należało by zrobić trochę porządku. Nie lubię jesieni , a tu na własnym balkonie już ją dostrzegam. Mało,że kwiatki w tym roku lichutkie , to już zaczynają opadać i żółknąć. Przybywaj więc z pomocą !!!! Dobrej nocy.

Na powitanie bukiecik chabrów. Znowu dużo pracy przede mną.Więc kawę piję, ale czekam na ziołowe wzmocnienie. Miłego dnia

Witam! Dzisiaj zaparzyałam na dzień dobry holagogę. Pamiętacie takie zioła? - na bolesność wątroby. No tak "PIERNIKOWO" wywołało u mnie lawinę wspomnień. no chyba muszę z Wami się podzielić starym wspomnieniem. Dwadzieścia lat miałam - byłam baaaardzo zakochana w chłopaku przystojnym,mądrym - o 9 m-cy młodszym ode mnie. Pracowaliśmy w jednej firmie. Plany mieliśmy bardzo poważne. Wszystko byloby ok gdyby nie dostał pewnego razu listu ezywającego do odbycia sł€żby wojskowej. 2 lata - toż cała wieczność. Na dodatek - wezwano go baaardzo daleko ode mnie,do "PIERNIKOWA". Pewnego razu dostałam prezent od niego - nadesłany w paczce. Był to piernik toruński - jakiś zamek,czy kościołek - ,taki do powieszenia na śzianie - mocno wysuszony. Globus - znasz chyba cuuś takiego? Wisiało toto nad moim łóżkiem jak relikwia. Dni mijały - z dnia na dzień wyrywałam kartki z kalendarza i odliczałam. Być może wszystko byłoby jak z bajki- gdybym głupia nie pojechała na przysięgę.

Pospałam sobie fest a fest :D Witam Poranek chłodny ale rześki. Jakoś nie mam weny - a pisać aby pisać nie ma sensu :D Fajnego dnia dla Was. Wieczorkiem do zobaczenia. Buziole

Dzień spędziłam na intensywnym porządkowaniu mojego małego "królestwa" w ilości 15 arów :D W każdym kąciku jest coś do zrobienia , i co parę godzin deszczyk przelatujący jak wicherek zakłócał mi robotę :D Jednak wiele udało się zrobić i tak powoli, powoli ubywa. Dzień już o wiele krótszy , a i wieczorem chłodno. Nie dziwcie mi się - ja jestem "maniaczką" ratowania wszystkiego :D A już najbardziej moich kochanych roślin i kwiatów. Koniecznie muszę kupić kilka worków kory mielonej i podsypać iglaki przed zimą. Ot, i kolejny temat do załatwienia. Globusiku - zapewne fajną fryzurkę znowu masz :D Ostatnio mnie "pizgło" zrobiłam sobie jeden kolor ( zawsze miałam pasemka ) , no i wyszło jakieś takie ni to blond , ni to lekko rudawe :D :D Ponieważ rzadko spoglądam do lusterka :D to mi tam wiśta wio :D Ważne że czyste i puszyste :D :D Pozdrowionka - i i

Beeeeeeeeee,Beeeeeeeeee Nadal jestem w drodze. dobrnęlam w jakieś dziwne okolice,poznałam nowych przyjaciół. Loniu - coraz nas więcej chętnych do Twojego ogrodu, A stawek jakiś tam masz? http://www.youtube.com/watch?v=8x0KmK5A_zE&feature=related

Ponieważ piknik przede mną dzień miałam wyczerpujący. Włosy i siebie wyprać:), przygotować coś dla podniebienia, więc był taniec przy garnkach - jak to ładnie wcześniej określiła Lonia. LIVIO jak byłaś na przysiędze , być może już tu mieszkałam. Szkoda,że losy potoczyły się inaczej i nie zamieszkałaś w "Piernikowie". Pierniki ozdobne wypiekane są nadal. Loniu bywa czasem ,że trudno sklecić zdanie.Też tak mam, doszłam do wniosku ,że dzieje się tak jak jestem zmęczona. Czekam na dni kiedy będę mogła powiedzieć - mam dzisiaj dużo czasu!!!!! Dlaczego ja się spieszę ?????? Do następnego razu.

prosze,mow,co bylo z ta przysiega,mozna umrzec z ciekawosci

HELLO Na dworze jeszcze mroczno. Faja pokoju rozpalona do czerwoności! Podaję dalej. nara

Witam... :) Deszczyk przerwał moje poczynania ogrodowo-porządkowe :D Bozia czuwa abym i wypoczynek zaliczyła :D Tyle, że ten deszczyk też potrzeby. Inaczej nie dałoby rady plewić i dziabać. Spaliłam ścięte i wysuszone badyle oraz stare truskawki. Dymu bylo co nie miara, ale wiatr szybko go rozwiewał. Jednak mojemu sąsiadowi zawsze coś nie tak :D nie wiedziałam, że mu na puder szkodzi - biedactwo :p Kiedy sam kładem zapier**** a 80 na godz. piaszczystą drogą koło mojego domu jest OK ! A innym durne komentarze puszcza Szpaner z metra cięty ! Powinnam sobie zaśpiewać piosenkę: ..........Jak dobrze mieć sąsiada..... itd :D No to się wygadałam :D Pozdrowionka.

Witam dziewczyny!Już od kilku dni jestem na miejscu.Poczytywałam Was trochę ale nic się nie odzywałam.Jakoś mi tak schodziło,dni leciały a ja się nie angażowałam się w pisanie.Od dzisiaj to się zmienia.Zanudzę Was swoim bajdurzeniem. No więc zaczynam.... Miałam mojego Piotra u siebie i byłam przeszczęśliwa.Fajny facet z niego.Obiecał,że w ferie też przyjedzie.Już się cieszę.Byliśmy w trójkę/niestety bez Doruni/nad morzem.Wydaliśmy co mieliśmy wydać i goli ale weseli wróciliśmy do domu.Znowu proza życia.Jeszcze wyjedziemy na kilka dni po 24 sierpnia.Przyjedzie moja ukochana siostrunia i razem/także Dorunia/pojedziemy nad morze. Witam serdecznie nową osobę-kłaniam się niziutko Stara Babo.Już Cię lubię bo widzę że wesoła z Ciebie dziewczyna.Oceniam tak Ciebie po pseudominie,z wierszy wynika,że jesteś rozważnai romantyczna.Jaka jesteś naprawdę?Bardzo pozdrawiam. Kózka wpada,jak zawsze humor jej dopisuje.Tak trzymaj. Loniu,jesteś szczęśliwa że widziałaś swoją wnuczkę.Znam to uczucie.Wiadomo,że jest najpiękniejsza,namądrzejsza i w ogóle jest super,bo przeciesz to Twoja niunia. Livio,czy kózka z kolesiem bardzo narozrabiała w Twoim ogrodzie? Bardzo jestem ciekawa co za kolesia sobie przygruchała nasza Kózka. Globusiku witam serdecznie!!Jak tam nowa fryzurka?Jesteś zadowolona?Wolny czas to Ty Globusiku będziesz miała dopiero wiesz kiedy? Nie chcę kończyć.Wydaje mi się,że wolny czas to kwestia charakteru.Sami sobie napędzamy robotę.Powinno się żyć na luzie a my co?Może zróbmy takie postanowienie,że jak najwięcej laby w swoim życiu.Zastanówmy się nad tym.Ja już trochę zwolniłam i staram się mniej pracować zawodowo.W domu toróżnie bywa.Nieraz mi odbija i latam ze szmatą.Ale potem się uspokajam i mówię sobie dość,trzeba wolno. Co z pozostałymi dziewczynami?Nie widzę Andzi i Anulki.Wiecie co się z nimi dzieje.W każdym razie dla nich też serdeczne pozdrowionka. Ale zanudzam.Kończę i do następnego.Pa,pa . .