Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Dobrego dnia hej. Poranne słońce pomogło mi wstać. Nadchodzi chyba wiosenne lenistwo i zaczyna ze mną walczyć:) Muszę wygrać tak jak PANI JUSTYNA KOWALCZYK cóż to była za wspaniała walka. Póki co piję kawę, zapraszam pozostałe chętne koleżanki. Do zobaczenia jeszcze dzisiaj

Witam was wszystkie bardzo serdecznie Bardzo lubię was czytać:D Przeżywam z wami różne chwile i jest mi z tym dobrze. Jesteście pełne uroku , dowcipu i ciepła:D:D:D To tyle komplementów :D Skoro tak długo się znacie, czy w realu też się spotykacie? Jakieś ognisko i pogaduchy? Ciekawi mnie też w jakich regionach Polski mieszkacie? Jeśli , możecie , to proszę coś napisać. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny życząc spokojnej niedzieli Pewnikiem jeszcze zajrzę. Do miłego.

Przy pięknym słońcu pozdrawiam:)

Pogoda sprzyja spacerom pewnie dlatego lista obecności nie podpisana:) STRZAŁ witaj to miłe co piszesz, dziękujemy. Jeszcze wszystkie się nie znamy. Myślę,że niebawem do tego dojdzie! Mieszkamy w bardzo odległych od siebie miejscach. Ale w dzisiejszych czasach to nie będzie stanowić przeszkód do ewentualnego spotkania. Tak myślę:) Pozdrawiam Cię. Dziewczyny już pisałam,że jest piękny słoneczny. Pewnie spędzę go w domu razem z MM. Wczoraj dowiedziałam się,że jedyny brat zaczyna walkę z nowotworem. To będzie długa i ciężka walka. On będzie walczył bezpośrednio, ja pośrednio z nim Zakładamy,że WYGRAMY. Ta choroba już jednego brata mi zabrała. Jeszcze większe mam obciążenie. Jeżeli będzie mi dane być przy nim zrobię wszystko by dać radę i przezwyciężyć wszystko. Musi mi wystarczyć sił!!!!!! Wiem co to jest miłość i więź rodzinna. W sytuacjach ciężkich objawia się ogromnym bólem:( LIVIO Pozdrawiam wszystkie Panie.

Witam wszystkich,jest mi bardzo smutno i żle.17 lutego zmarł mój Tata-miał skończone 87 lat.Jeszcze w poniedziałek z nim rozmawiałam,miał wyjść ze szpitala w środę,nagle we wtorek się pogorszyło ale jeszcze wydawało się,że będzie dobrze.Niestety w środę było już bardzo żle.A wieczorem odszedł do lepszego świata.

Livio.mam dobre przeczucia co do Twojej C.Będzie dobrze.Jest młoda,ma siłę walki.Wspieraj Ją i czasami nie rozklejaj się przy niej. Globusiku,trzymam kciuki za Twojego brata. Dobranoc wszystkim.

LIVIO jestem z Wami DORA bardzo Ci współczuję . Ponieważ kochane przez nas osoby odchodzą do lepszego świata nie rozpaczajmy Dorcia. Przed nami jeszcze życie TUTAJ .Ze wszystkimi spotkamy się właśnie TAM Pozdrawiam wszystkie koleżanki.

Witam was wszystkie Musicie być silne ! Bez względu na wszystko!Wiem, że to ciężko. W zeszłym roku mój brat przeszedł kilka operacji i leczenie chemią .Diazgnoza - guz płuca. Odpukać, na razie jest ok. Miejmy nadzieję, że innym też się powiedzie w walce z tą chorobą. Bardzo współczuję, ale wiem ,że współczucie nic nie daje, a tylko dodawanie otuchy.Ciężko jest pisać o tym, a tym bardziej , nie móc nic zrobić. Trzymajcie się :D

Witam bardzo serdecznie. Wczoraj mnie tu nie było ,a dzis zaglądam a tu smuteczki , kochane dziewczyny, szczerze współczuje i trzymam kciuki ,za wszystkich , którym to życie dokłada co rusz jakiś kłopotów. Ten, kto się modli - wypełnia pustkę braku modlitwy. Ten, kto nie odrzuca cierpienia - wypełnia pustkę po odrzuceniu cierpienia. Ten, kto żyje nadzieją - wypełnia pustkę rozpaczy, która jest w świecie. Aby żyć, człowiek musi kochać i wiedzieć, ze jest kochany. To miłość wypełnia nas nadzieją, a nadzieja pozwala żyć miłością. Narazie do potem

http://wizaz.pl/akcje/vichy/glosowanie.php?id=636119 prosze o klik :)

witam milego dzionka zycze slonko jeszcze mi przyswieca jego promyki posylam wam wiatr coraz silniejszy cisnienie w dol buuuuuuuuuuu nie lubie takiej pogody spacerku nie bedzie herbatka czarna z cytryna kawusia z cynamonem was poczestuje i ciastem dunskim na zdrowie please

Witam ponownie . Bardzo wietrzny dzień. Deszcz co prawda drobny , ale pada prawie cały dzień. DALIDA,DORA,TILZA,STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ Prawda jest ,że współczucie nie pomoże, ale rozmowa pozwala choć troszkę się odciążyć. Nie jestem chętna do dzielenia się swoimi sprawami w bezpośrednim kontakcie z ludźmi. Nie pojmuję dlaczego? Inaczej jest jeżeli piszę.Czuję,że się rozluźniam, wyciszam i wiele razy mur jaki stoi przede mną widzę inaczej. Nabieram wiary,że będzie dobrze. LIVIO mam nadzieję,że Córka jest już po operacji. Jednocześnie wiem,że najgorsze za Wami. WIEM też , że wszystko będzie dobrze. Czekam na szczęśliwy Wasz powrót. Pozdrawiam wszystkie Panie. Do zobaczenia.

witam drogie panie wiatr poszedl bokiem i teraz chmury przegania zza nich wyziera sloneczko jego promyki posylam dalej na stoliku zostawie salatke owocowa i jogurciki owocowe herbatke owocowa w termosiku kawusie aromatyczna w drugim panie sie czestuja i sezamem dynia slonecznikiem przegryzaja

Witajcie. Wczoraj była u mnie okropna wichura :( :( Walo przeraźliwie i co i rusz nie było prądu ! Tak cały dzień. Do tego deszcz. Dzisiaj jest jakby troszkę lepiej, ale nadal dmucha. Jedyna pociecha, że słońce też wygląda i dodaje otuchy, jakby mówiło : - Zaraz będzie pięknie na Ziemi :D Moje drogie. Wszystkie borykamy się z ogromnymi troskami. Życie nikogo nie oszczędza, widać taki człowieczy los. Myślę, że mimo wszystko jesteśmy dzielne i każda z nas nigdy się nie poddaje. Żyjemy wiarą i nadzieją, że wszystko się ułoży a "czarne" chmury przeminą. Ale się mondruję :D Ino tak na ten czas to czuję. Choć czasami buntuję się przeciw wszystkiemu. Przekorną mam duszę :D Lubarka - na baranka możesz liczyć kochana. Upiekę dla Ciebie również - tylko powiadam: odbiór osobisty :D Będzie okazja do spotkania ! Hura ! Co do spotkania się w realu - całym sercem jestem ZA ! Jednak myślę, że nie wcześniej jak gdzieś latem. Niezmiennie pozdrawiam Was wszystkie. Wybaczcie też, że ostatnio mało piszę - ale to wszystko z powodu spiętrzonych spraw do załatwienia. Ciągle gdzieś i coś. A jak wrócę to jestem tak zmęczona, że nic mi się nie chce. Dopada mnie chyba przesilenie wiosenne. Też tak macie ? Na święta ma przyjechać do babci nowo narodzona wnusia Marta. O ile wszystko będzie dobrze. Urodziła się 22 lutego ale nadal są w szpitalu. Z malutką jest OK, ale gorzej z moją córką. Miała niestety cesarkę , coś jest nie tak bo bardzo gorączkuje i rana po cięciu się ie goi. Modlę się aby wszystko było dobrze. Tak to jest, radość i smutek.

Hej jestem mama Maćka, bierzemy udział w konkursie: http://lekko.o2.pl/konkurs/top3.php i bardzo chcielibysmy zajac jedno z 3 pierwszych miejsc w tym konkursie. Dlatego bardzo bardzo bardzo Was proszę oddajcie głos na martel97. Dziekujemy!

Aktualnie brakuje nam około 20 głosow zeby byc w top3 prosze raz jeszcze

LONIU witaj! Serdecznie Ci gratuluję MARTUSI Córce życzę szybkiego powrotu do zdrowia, zregenerowania sił i radości z pociechy A BABCIA niech ŻYJE STO LAT Odbierałam dzisiaj swoje wyniki , na szczęście się poprawiły. Odbiłam się od dołka. Jestem również za spotkaniem w realu. Jeżeli wygram "przetarg" będę gotowa do organizacji. Też jestem za tym by odbyło się latem. MAMUNIU już zagłosowałam:) Pozdrowienia dla koleżanek i do zobaczenia.

TILZA dziękuję , w klubiku zrobiłaś prawie "szwedzki stół" pychota:) Do następnego razu.

Niech to licho znowu zima. Nasypało śniegu i - 4 st. Mimo tego życzę miłego dnia. Do wiosny już bliżej niż dale:)

Witam i pozdrowionka i serdeczności z samego ranka. U nas 0 stopni świeci, sypie, wieje i jest różniaście na dworzu. Loniu ,bedzie dobrze z córką,, - ja przeżyłam cztery cesarki ,choc tez było czasem kiepsko, ale wszystko dobrze sie skończyło. Dla BABCI zycze udanej i zdrowiutkiej wnusi noi córci:):):) Livio daj znac ,jak poszło:):) Globusiku - badż dobrej myśli. Doro -wyrazy współczucia, Tilzo -świetny ten szwedzki stół,same smaczności - dzieki Lubarko co tak nieśmiało, wiosna idzie ,zbieraj siły Mnie znowu dopadło przeziębienie - a niech to licho- z nosa leci ,gardło boli - kurczaczki -nie lubie chorowac,stosuje swoje sposoby i zasłyszane ,troche pomaga. Stolarz od tygodnia nie daje znaku życia, pewnie długo myśli jak tą kuchnie zrobic:):):):) - mam nadzieje że do świat ją zrobi - choc jestem coraz bardziej przekonana, ze to chyba płonna nadzieja:( MM z Synem bokserem jedzie jutro do Katowic na walke bokserska, bedzie transmitowana na Polsacie sport i polsacie extra, w sobote około godz.19- trzymam kciuki, to ważna walka dla niego. To narazie kochane koleżanki i trzymajcie sie cieplutko , póżniej znowu zajrze:)

Witam wszyściuchne Panie. U mnie znowu zima.Przelotny śnieg i wiatr. Nie zmobilizowałam się do wyjścia. Zmobilizowałam się do syzyfowych prac.Każdego dnia coś tam zrobię , powoli ale ubywa. Moje okna są szare, jednak nie tknę ich do czasu odpowiedniej pogody. Mile Panie kupiłam garnek do gotowania na parze. Może Wy już macie. Dzisiaj gotowałam buraczki na jarzynkę. Przyznaję super sprawa. DALIDA więc sobotni wieczór mam zajęty. Oczywiście będę oglądać transmisję z walki. Będę mocno trzymać kciuk i życzyć wygranej. Szczerze mówiąc lubię boks. Podobno to sport dla mężczyzn......... i co z tego ........ często oglądam transmisje. Mimo powrotu zimy , powietrze jednak jest już inne, przebija się wiosna Ponieważ jedziesz na zjazd Krystyn kuruj się intensywnie. Czasu nie za wiele:) DALIDA stolarz pewnie idzie żółwim krokiem:):) Miłego zbliżającego się wieczoru dla wszystkich.

Moje mile Kolezanki "MARZENIE" Namaluj obraz marzen Swoich To czego pragniesz , o czym snisz Wiem , ze to trudne , ze sie boisz Jedno z tych marzen w obraz Swoj wpisz Niechby to byla malutka chatka Nie ta z piernika i czekolady Niechby to byla woda i kladka A moze zima ... i nartostrady Pewnego ranka siadziesz na chwile.. Lyk kawy zrobisz , westchniesz cichutko... Myslami siegniesz....co bylo w tyle I namalujesz to Swoje cudko Bo Twe marzenia kiedys sie spelnia Wierz tylko mocno...daz do celu ... Cudowne mysli glowe napelnia Radosci doznasz tak jak kiedys wielu I usmiechnieta pojdziesz Swoja droga Przytulisz mnie.....o tam za mostem... Niech wszyscy ludzie juz tak moga ! Przeciez to takie.....takie proste.... Takim wierszykiem Was witam , czytam Was i jestem z Wami. Kazda z nas cos przezywa to sa nasze smutki i radosci . Dlugo sie zastanawialam czy Wam to napisac ale i mnie dopadlo cos potwornego a tak ladnie sie wszystko w nowym domku zaczynalao i ukladalo. No coz nie zawsze moze byc dobrze i jak grom z jasnego nieba dostalam rzucona na ziemie. Po badaniach piersi okazalo sie , ze mam malego guzka zrobili mi wycinek i okazalo sie..... tak moje drogie..... OKROPNOSC.... dopadl mnie ten potwor ale sie nie poddam i bede walczyc . Pozdrawiam i

dla wszystkich koleżanek. ANULKA NA PRZYWITANIE PRZYTULAM CIĘ MOJA DROGA PRZYJACIÓŁKO Takie wieści nas paraliżują. Wydaje się,że wszystko się zawaliło. Z czasem wychodzimy z gruzowiska, bo się okazuje, że nie przywaliło nas aż tak głęboko. Tak jak napisałaś wiara i walka doprowadza do szczęśliwego końca. TAK BĘDZIE u CIEBIE ANULKO Brakuje mi Ciebie i ukochanych wierszy Pozdrawiam i do zobaczenia później.

Witajcie. Ta cholera tak jakby wróciła. Mam na myśli - ZIMĘ :( :( Mroźni i wietrzno u mnie. Dziękuję Wam z za serdeczności dla babci i mojej wnusi. Dzisiaj mają wychodzić już do domku, choć leczenie nie jest jeszcze zakończone. A teraz ANULKO - jestem wstrząśnięta tym co przeczytałam !!!!!! Żadne też słowa nie są w stanie oddać tego co z całą pewnością czujesz Ty i cała Twoja rodzina. Jedno co jest pocieszające, że medycyna poszła jak burza do przodu. Jest ogrom nowych środków i leków - a to daje ogromną nadzieję na ZWYCIĘSTWO z tym potworem. Życzę Ci kochana tego z całej duszy i z całego mego serca. Wiem, że należysz do bardzo silnych kobiet - im więcej przeciwności tym bardziej ujawnia się hart Twego ducha. Wiem też, że dasz radę pokonać wszystko !!!!! Bo kto - jak nie TY. Będę się modlić w Twojej intencji, oby dobry Bóg sprawił abyś szybko wróciła do zdrowia. Piszę to co czuję i co myślę, choć wiem - to tylko słowa, a cały ciężar przygniatających myśli tkwi w Tobie i nijak ich odsunąć się nie da. Wiedz jednak, że jestem z Tobą bo jesteś wspaniałą przyjaciółką i cudownym człowiekiem. Dobrego dnia i do potem.... bo się poryczałam ..... bo wszystko jest niesprawiedliwe.....

http://www2.pic-upload.de/15.09.09/qnf3626zu y98.gif Witam i ANULO -TO CO NAPISAŁY ,MOJE poprzedniczki jest tym co ronież czuje.Pozdrwiam i przytulam z calego serca,jestesmy z tobą. Loniu , fajnie ze jestescie juz razem, moze zdradz nam imie nowego członka rodzinki. KWIATY dla szczesliwych i udreczonych - ale nie osamotnionych http://zdjecia.nurka.pl/images/img163.images hack.us-img163-5471-6bbb871d553982c77f366fa.gif POSYŁAM TEŻ USMIECH DLA WSZYSTKICH http://zdjecia.nurka.pl/images/www.images.be st4you.sk-files-5wdo6b7kj9d0sumn5ufu.gif No i na koniec piosenka dla przyjaciół [http://www.youtube.com/watch?v= FAJNIE ZE JESTESCIE - :):):)

milego dnia

COS MI nie WYSZŁY TE BAJERY ALE I tak was kocham :):):):)

http://media5.mojageneracja.pl/oiuerettup/mediumkgvoju5649c56e0a812e012992.jpg Moze teraz - pozdrawiam.Tilzo mijamy sie

LONIU,DALIDA,TILZA LIVIO myślę,że już najgorsze za Tobą.Każdy dzień,każda godzina będzie przynosić poprawę zdrowia Córki i Twojego też. Pozdrawiam Was ANULKO oswoiłam się z Twoim problemem na tyle,że powtórnie chcę Cie uściskać. Lonia napisała ..... DASZ RADĘ, BO KTO JAK NIE TY..... i tak właśnie jest. Masz dostęp do dobrej opieki medycznej, nowoczesnych leków , a to daje gwarancję powrotu do zdrowia. Moja prośba do Ciebie ... pisz do nas, nie zamykaj się w samotności. Jeżeli postąpisz inaczej uszanuję Twoją decyzję ANULKO nawet jeżeli mi nie pozwalasz i tak BĘDĘ z TOBĄ. U mnie dzisiaj dzień jest piękny , słoneczny. Słońce świeci dla nas wszystkich. Do następnego razu.