Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czasnasen

Nauczyciel zrobił posmiewisko z mojego dziecka

Polecane posty

Gość czasnasen

Witam! Moje dziecko chodzi do czwartej klasy szkoły podstawowej , jednej z pań bardzo przeszkadzały wystające plecy spod koszulki mojej córki w efekcie czego kazała jej wstać połozyła dziecko na ławce przytrzymując za szyję i zrobiła mu fotkę komórka strasząc że pokaże jej dyrektorowi i mnie. Nie zostawię tej sprawy idę do dyrektora i do kuratorium tacy nauczycielkęe nie maja miejsca w szkole zwłaszcza w podstawowej , może najwyższy czas na psychotesty dla nich bo czuja się ja k Bogowie. I jeszcze jedno co będzie jak trafi sie taka sytuacja dziecku , które nie ma rodziców? Co wy na to? Dodam jeszcze że zrobiła to na forum klasy , która miała niezły ubaw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasnasen
"Prawa doboru nauczycieli dla swoich dzieci nie mają jednak przede wszystkim ich rodzice. Skargi typu "nauczyciel obraża i niszczy psychikę uczniów, zniechęca ich do przedmiotu" kierowane są do zwierzchników szkół coraz częściej. Bez skutku." to z netu widać jak są bezkarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak was czytam
tez proponuje isc od razu do kuratorium, z dyrektorka nie ma co rozmawiac, bo pogada z nauczycielka, tamta stwierdzi, ze nic takiego sie nie stalo i dalej bedzie uczyc twoja corke, znecajac sie na dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na taką krowę trzeba nasłac kilku oprychów, którzy pokaża jej co to poniżenie bo widac pseudo nauczycielka sama się doprasza o taką lekcje, osobiście jako matka poszłabym i na forum całej klasy dałabym jej w ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doniiiiiiia
Nie pozwól robić z twojego dziecka pośmiewiska ,może ta pani została nauczycielem z przypadku .Jeśli tak jej to przeszkadzało to mogła poprosić ciebie abyś ubierała córkę w dłuższe sweterki.Psychika twojego dziecka jest najważniejsza i poczucie godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak sie ubiera corka, to juz swoja droga. To byl raczej gest, ktory mial twoja uwage zwrocic na corke :O No tak, tylko jak do tej pory nic nie widzialas, to i tak nie zobaczysz (matka, ktora na nasza klase wrzucala foty w bieliznie, tez nie widziala nic zlego w dawanym corkom przykladzie :classic_cool:). Taka baba nie powinna uczyc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasnasen
moje dziecko chodziło w normalnych bluzkach do pasa więc normalne jak sie schyliło wyszły plecy najpierw ja wysyłała do pani sprzataczki po fartuch roboczy , a teraz to i straszy mundurkiem kobieta ma ponoć 39 lat i niezłe odchyły , wiedziała ze sie do niej dowala ale ludzie nie będę co miesiąc walić do sklepu bo pani siętak podoba no chyba że mi da nie były to żadne kuse wyuzdane bluzeczki zwykły krój podkoszulka kolorowy z nadrukiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam calkiem niedawno podobny przypadek. Tez chodzilo o ubior. Wiecie zapewne co to sa arafatki. To takie chusty w krate (ostatnio jest na nie wielki szał). Otoz zastepczyni dyrektorki kazala mojemu dziecku ta chuste zdjac i oddac jej do depozytu, bo podobno w szkole nie wolno tego nosic. Corka sie sprzeciwila (6 kl) i tej chusty oddac nie chciala, na co tamta zaczela na nia krzyczec. Wiecie ze agresja rodzi agresje i gdy tamta zaczela krzyczec moja corka tez zaczela krzyczec. Po czym ja oswiecila, ze dzwoni do mamy (do mnie:)) Pania to bardzo zdenerwowalo, ale odpuscila. Zna mnie i mialysmy juz ze soba potyczke.Ja niewiele myslac zadzwonilam do szkoly i sie zapytalam, czy w statucie szkoly jest zakaz noszenia ww chust. Otoz nie ma! Moja corka nadal nosi chuste, bo nie moga jej tego zabronic. Niedlugo dojdzie do tego, ze im bielizne beda w szkole zatwierdzac. A pani, ktora zrobila afere, to sfrustrowana, bezdzietna stara panna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
dziwne niby pisze do nas mama, a czytam i czytam i wydaje mi się, że siedzi przed kompem 12latka, która o interpunkcji nie słyszała i która wypowiedzi dłuższej niż 160 znaków nie umie sformułować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
ten temat:-) wzór dla dziecka: mama-półanalfabetka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasnasen
czarny kocie dyskusji w tym temacie załóż nowy wątek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamatesz
do kuratora musisz z tym iść,dyrektorka nic nie wskóra,w końcu to koleżanka z pracy:ręka rękę myje .Też mam dziecko w tym wieku...w zeszłym roku opowiadała mi,jak siostra katechetka na lekcji religii wyzwała jej kolegę z klasy od gnojów za to,że spakował plecak przed dzwonkiem na przerwę.Jak skończyła się wydzierać,to przeprosiła.JUż nie uczy w tej szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarny kot ma poniekąd rację a swoją drogą warto popatrzec jak sie dziecko do szkoly ubiera. szkola jak praca,tez nie wypada golą skórą świecic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani mojego 6 latka
Wytargala za ucho bo krzywo pisal literke k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasnasen
Kiedy nauczycielowi dzieci dokuczają zgłasza na policję ja też zaczęłam rozpatrywać taką ewentualność bo jakby nie było pani naruszyła prawo poszanowania godności mojego dziecka a z tego co poczytałam na necie na tę klikę oddziaływujątylko media jak coś rozdmuchają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doprawdydobrze prawisz
ja osobiscie zgadzam sie z \" Doprawdy\" poszła bym do szkoły i na forum klasy dała jej w pysk albo przynajmniej zjebała tak ze zapomni jak sie nazywa .. to co ona zrobiła to jest znecanie sie nad dzieckiem... !!!! idz do kuratorium nie do dyrektorki ona pewnie zbagatelizuje sprawe . potraktuj ja z grubej rury odrazu kuratorium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
do czego piję i do czego zmierzam:-) Rodzice potrafią się przyczepić absolutnie do wszystkiego. Do nauczycieli, katechety, sąsiadki... wszystkiego, ale - nie swojego dziecka. Dziecko ma posiadać w głowie jasne reguły gry - słuchamy rodziców i nauczycieli. Nie pyskujemy do starszych i ustępujemy staruszkom miejsca w tramwajach. Do szkoły ubieramy się tak, a nie inaczej. Jeśli dziecko wie jakie są reguły gry - dostosowuje się do nich i nie ma żadnych spięć. Najgorsze co może zrobić rodzić, to wysłać dziecku komunikat: rób co chcesz. Rodzic i nauczyciel ma ten sam cel: edukacja i wychowanie dziecka. Psim obowiązkiem i jednej i drugiej strony jest trzymać jeden front. W momencie, gdy jedna strona podkopuje autorytet tej drugiej, dziecko dostaje dziwną informację: można mieć w dupie innych ludzi. A wtedy... poczekajmy kilka lat. Mamusia się zdziwi, gdy jej córunia wyjedzie na nią z mordą, bo mamusia nie chciała się zgodzic na córusine widzimisię:-) Jeśli nauczyciel przekracza swoje uprawnienia - rozmawiasz o tym z nauczycielem, jak nie pomaga - z dyrektorem itd. A nie omawiasz z dzieckiem historii, że nauczycielka ma 40 lat i jest cipką niewydymką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
I jeszcze jedno. Proponuję poznać 'wersję' nauczyciela, a nie tylko swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasnasen
całkowicie czarny kocie tu nie chodzi o wersję nauczyciela tylko o jego zachowanie , czy to robienie w fotek dziecku z użyciem siły fizycznej jest ok? Jeżeli ci chodzi o omawianie problemu z dzieckiem to ja tego nie robię , moje dziecko poszło normalnie do szkoły nie zostało w domu! A czy nauczyciel wszystko może , mam w d... rozmowę z tą Panią bo ona już się zaprezentowała , dyrektor - kumoterstwo a potem moje dziecko u psychologa? Pewno niech uczą nasze dzieci tacy wykolejeńcy a fakt faktem do takiej sytuacji doszło kontaktowałam się z rodzicami innych dzieci a takie sytuacje nie są jednak codziennością. I pytanie do Ciebie . a może ty należysz do grona nauczycieli skoro tak bronisz zachowania tej Pani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
nie, nie pracuję w szkole :-) czemu nie chcesz rozmawiać z tą nauczycielką? czemu nie pójdziesz do niej i nie zapytasz co się wydarzyło? czemu z nią nie pogadasz jak dorosły z dorosłym? czemu nie zapytasz o robienie zdjęć? czemu zwyczajnie się nie dowiesz od niej co się jej zdaniem wydarzyło? skąd pomysł, że interwencja u dyrektora nic nie da? uważasz, że dyrektorowi jest na ręke mieć 'wojne' z rodzicem? skąd pomysł, że nauczyciel nie ma respektu dla swojego przełożonego? i w końcu skąd pomysł z psychologiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko samo wystawia plecy na pokaz, wiec zrobienie mu zdjecia chyba go specjalnie nie hańbi?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasnasen
Wiesz powiem ci o co mi chodzi . Problem leży w tym że powinien jeszcze o tym ktoś wiedzieć jeżeli sprawa zamknie się pomiędzy mną a tą Panią ona nadal nie poniesie tego konsekwencji , a psycholog jak zacznie sie na niej odegrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasnasen
w w w a ciebie by nie zhańbiło rzucenie na blat i nie mówimy o całych plecach , może jeszcze okaże się ze to wina dziecka z gołą dupą nie było, a może czas zacząć się tymi wymalowanymi i farbowanymi małolatami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlinA.
To może w odwecie Ty zrób pośmiewsiko z nauczycielki (tez na forum). Przyjdź na lekcję i przy całej klasie powiedz tej nauczycielce, co o niej myślisz. Powiem Ci, że mi jako dziecku bardzo brakowało wstawiennictwa rodziców w takich sprawach, a jest to niezwykle wazne dla budowania poczucia własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko przesadzasz :p w czasach rozhisteryzowanych rodziców, dzieci z adhd , bezstresowo wychowanych już widzę jak nauczyciel kozaczy:o może jeszcze ją zgwałciła linijką ? jakoś szkołę skończyłam i miałam do czynienia z różnymi nauczycielami także z takimi co na samą myśl o lekcji z nimi brzuch boli i co? i jajco trzeba się dostosować i przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofer ma
no sorry ale szkoła to nie jest jakiś małpi pokaz mody gdzie najważniejsze jest modnie się wystroić i być cool a nauka i nauczyciele plasują się gdzies między 7 a 11 miejscem. i z pewnością 11 latka nie powinna ubierać się tak żeby "jak sie pochyli wystawały jej plecy". a mamusia zamiast skupić się na problemi to skupia się na nauczycielce która wprawdzie postąpiła co najmniej dziwnie ale jak ma postąpić gdy ma w kalsie 30 uczniów z których pewnie z 20 to rozwydrzone bachory bez żadnej kontroli ze strony rodziców. wystarczy pooglądać ten program "superniania" żeby sobie wyrobić zdanie na temat tego jakimi idiotami potrafią być rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całowicie czarny kot
Wiesz powiem ci o co mi chodzi . Problem leży w tym że powinien jeszcze o tym ktoś wiedzieć jeżeli sprawa zamknie się pomiędzy mną a tą Panią ona nadal nie poniesie tego konsekwencji , a psycholog jak zacznie sie na niej odegrywać. jakich konsekwencji? pałasz rządzą zemsty i wojowania; czego ty chcesz? żeby ją wyrzucili z pracy? żeby dostała zakaz wykonywania zawodu? psycholog zacznie się 'odegrywać'? na kim? za co? pierwszą rzeczą jaką powinnaś zrobić, to iść do nauczycielki i z nią porozmawiać. Zapytać co się stało, dlaczego się tak stało i jak sobie wyobrażacie obydwie dalszą wspólną współpracę... a jak nie wyobrażacie, to co dalej z tym zrobić kobieto! rozmowa! rozmowa! rozmowa! :-) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×