Kilkugodzinny płacz po pierwszym szczepieniu?Co to znaczy?

Mój synek w 6 tyg. dostał pierwsze szczepienia. Po kilku godzinachdostał ataku płaczu, którego nie moglismy przerwac zadnymi sposobami. Pojechalismy do szpitala na odzial ratunkowy, tam nikt nie chcial slyszec, ze to moze byc od szczepionki, podejrzewali zapalenie ucha, zostawili nas na oddziale, na drugi dzien wykluczono zapalenie ucha i stwierdzono,ze to moze byc reakcja na szczepienie, bo refundowane szczepionki sa ZANIECZYSZCZONE, teraz czeka nas kolejne szczepienie, maja malego szczepic szczepionka skojarzona, ale ja mam obawy, bo przeciez to moze sie zle skonczyc, pediatra nie widzi przeciwskazan, ale ja sie boje. Co robic??

scat?

Cześć dziewczyny Moge liczyć na wasz głos? http://www.bebiko.com.pl/#/galeria/89599ecc580834c8b29a653e6770985a Bede wam wdzięczna

moja ma już dwa szczepienia za sobą, obydwa płatne bo chciałam żeby było mniej wkłuć. pierwsze szczepienie dwa wkłucia, drugie jedno... po obydwu szczepieniach nic młodej nie było

czytalam o czyms takim to sie zwie "krzyk neurologiczny" i jest objawem poszczepiennym w takim wypadku najlepiej nie szczepic dziecka. dziewczyny ja mam pytanie czy jak zaszepilam refundowaną to moge teraz zaszczepic skojarzoną jesli bardzo mi na tym zalezy?

to co opisujesz to najprawdopodobniej zespół nieukojonego płaczu czyli jeden z odczynów poszczepiennych - wpisz Sobie to jako hasło w google i dużo znajdziesz. To jest rzadkie, ale jednak się zdaża i niektóre szczepienia są po takim odczynie przeciwwskazane stąd propozycja szczepienia skojarzonymi. Czy odnotowali CI gdizes w książeczce zdrowia, ze taki odczyn wystąpił?

tak mam napisane to, i dlatego proponuja mi szczepionke skojarzona, nawetnie bede za nia placic, ale skoro wystapilo to po zwyklej szczepionce, to jaka mam pewnosc, ze po tej tez nie bedzie takich objawow?

MaMani z tego co mi babka mówiła w przychodni to z refundowanej można przejść na płatną ale z płatnej na refundowaną wrócić już nie. Wydatek to prawie żaden więc moim zdanie warto zapłacić przynajmniej dziecko ma mniej wkłuć i mniej jest tego płaczu i bólu. Jakby była możliwość innego podania szczepionki zamiast wkłuwania to zapłaciłabym każdą cenę żeby moja młoda tak nie płakała w trakcie:(

ja zaszczepilam małego refundowaną bo sie wahalam i mnie tak namówili i teraz bardzo żaluje. musze zapytac czy nie moge teraz zaszczepic juz refundowaną.

* zaszczepic już platną myli mi sie wszystko juz :)

niestety nie masz żadnej gwarancji:( ale z drugiej strony bezpieczniej dziecko zaszczepić niż narazić na ewentualną chorobę...trudno coś poradzić, może zadzwon do najbliższej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i poproś o poradę - oni się zajmują szczepieniami i mają dostępne wszelkie statystyki, wiem,ze to tylko gdybanie,ale na czymś musisz się oprzeć podejmując decyzję.

Mamani - po co gdybać zadzwoń do przychodni i zapytaj. Mnie sie tez wydaje,ze na płatną można bez problemu przejść ale nie dam sobie głowy uciąć:)

to rozchodzi się o to ile ta skojarzona ma w sobie szczepionek. Jak pierwsza szczepionka jest powiedzmy na A, B, C to ta skojarzona ma te 3 już w sobie, następna jest powiedzmy na D i E a skojarzona druga moze mieć już w sobie D, E i F więc później nie można wrócić do refundowanej bo znowu szczepiłoby się dziecko na to F ( to oczywiście przykłady) Dlatego wiem że do któregoś szczepienia można zmienić chyba do 3 ( bo 3 płatna ma w sobie WZW A Które jest czwartym szczepieniem bez płatnym czyli płacą mamy o jedno szczepienie mniej - chyba to na 13-15 msc) Dokładnie nie pamiętam ale jakoś tak to wygląda

no wlasnie, nikt nie moze niczego zagwarantowac, ale teraz czytalam artykul, ze podobno te szczepionki odplatne nie zawieraja calych komorek, czy jakos tak, i tym samym jest mniejsze prawdopodobienstwo odczynow poszczepiennych, oby... ale gwarancji jak dziecko zareaguje nie ma i tak,

http://www.szczepienia.pl/mmw/img/kal_normal.gif No trochę namotałam, chodzi o WZW B 6/7 msc, w tabelce to widać mniej więcej o co chodzi

A taki płacz nie może być przypadkiem dlatego że dziecko najnormalniej na świecie boli?

Atrigiana - definicja zespołu nieukojonego płaczu jest taka: płacz u dziecka trwający >3h występujący do 48h po szczepieniu i nie dający się żadnymi metodami przerwać. To znaczy,że leczenie przeciwbólowe też nie daje ukojenia, bo płacz wynika z reakcji neurologicznej.

Doris czyli jak moja córeczka uspokoił się po czopku przeciwbólowym i spokojnie zasnęła to po prostu byl ból a nie ten zespół? Dziekuję za wyjasnienie bo już się bałam :)

Dla tych, których dzieci bardzo płaczą przy kłuciu - próbujcie przed szczepieniem zastosować znieczulający krem Emla. Całkiem nie zniesie bólu, co szczepionka jest podawana głębiej niż w skórę, ale trochę pomoże, przynajmniej skóra jest znieczulona.

Atrigiana - dokładnie, jeśli spokojnie zasnęła to pewnie faktycznie albo bolało miejsce po zastrzyku, albo może głowa, bo to też dość częste po szczepieniach i paracetamol osłabił ból i pozwolił zasnąć - nie masz powodu do niepokoju - tego płaczu, o którym pisała Aja baja nie da się przeoczyć - ja nie widziałam tego na żywo, ale czytałam,ze raczej przypomina wrzask niż płacz - i trwa naprawdę długo!

doris ja tez czytalam o tym placzu ze to wląsnie taki jakby krzyk od wewnątrz i że nie mozna go pomyslic ze zwyklym placzem bo dziecka poprostu nie idzie ukoić niestety czytalam ze tak sie dzialo w przypadkach kiedy po 2 dawce albo po 3 wystepowaly niepokojące objawy :( a nawet swmierć. dlatego gdyby u mojego dziecka cos takiego sie pojawilo nie szczepilabym mimo ze jestem zwolenniczką szczepionek.

Doris - zwykły bol po szczepieniu też. Ja pierwszy raz widzialam taką akcje i płakałam razem z małą. To był koszmar. 100 razy pożalowałam że w ogóle szczepilam. Po paracetamolu dala się przyłożyć do cyca, a potem poszla spać. A z tego co piszecie to widze że szczepieine tak na prawdę ma więcej wad niż zalet. Mamani a dlaczego chcesz przejść na skojarzoną?

artigiana bo jak sobie pomysle ze go bedlą kluc w obie raczki i w nóżke to mi go tak szkoda... wogole chyba spalam na tym pierwszym szczepieniu i nie wiem o czym ja myslalam :( moglam odrazu wziasc ta refundowaną i byloby po klopocie.

Ja też zaspalam i szczepilam wczoraj refundowaną i powiem ci że płacz mojej córy ograniczył się do momentu samego wkuwania igieł. Igła została wyciągnięta, Blanka się uspokajała, za to w domu bolalo ją strasznie, stąd czopek. Za 6 tygodni chyba też przejdę na płatną.

MaMani a czumu aż tyle wkłuć za jednym razem - które to szczepienie ma mieć Kornel? Moze warto te szczepienia podzielić i nie na jednej wizycie podawać tylko w odstępie 6 tyg. troszkę Ci się wydłuży okres podawania szczepień, ale przynajmniej nie będize 3 zastrzyków na jednej wizycie.

moj maly nie plakal wcale, zreszta mania tez nigdy nie plakala... to zawsze ja siedze i panikuje i jojcze a pielegniarka sie ze mnie smieje jak mnie widzi to juz mowi "o panikara mamuśka przyszla sie szczepić " :D:D:D swietna jest ta pielegniarka pokazuje dzieciom zabawki i myk i nawet nie wiemy kiedy jest po wszystkim :) No i nigdy nie bylo zadnej goraczki ani nic... Ale jak mam zaplącic 150 zl za mniejsza dawke bólu dla dziecka (nie czarujmy sie ze to nie boli) to dlaczego mam nie zpalącic skoro mnie na to stać. i naprawde sie gleboko zastanawiam dlaczego za pierwszym razem podjelam taką decyzje... tzn wiem dlaczego - bo jak szczepilam manie skojarzona to potem byly cale akcje z wycofaniem tej szczepionki bo sie nie tworzylą zawiesina czy coś... wiec stwierdziląm ze moze ta bedzie lepsza... bede pytala w przychodni czy mozna teraz podac ta platną. Narazie nas czeka szczepienie Mani ale chora byla niedawno wiec czekamy.

doris za 1 razem dostal w 2 raczki ( w 6 tyg) pielegniarka powiedzialą ze nastepnym razem dostanie w 2 raczki i nóżke. wiec nie wiem dlaczego az tyle.

Bo to sa 3 wkłucia. moja dostala w rączkę i dwa razy udo

Pytałam już w innym topiku, ale spytam jeszcze raz. Wyjaśnię o co mi chodzi. Moja córka była szczepiona w drugim miesiącu na wzw b, a miesiąc później na DTP i Hib, ponieważ musiała mieć zgodę neurologa na zaszczepienie przeciwko krztuścowi. Czuła się dobrze po pierwszym tak i drugim szczepieniu. Dziś mamy szczepić ponownie na DTP, Hib oraz Polio. No i tak zastanawiam się, czy może znowu nie rozdzielić tych szczepień? Czy któraś z was tak zrobiła? Bo jak sobie pomyślę jaką dawkę chemii ma dostać za jednym razem, to mi się niedobrze robi.

Biedronka - no pewnie,że możesz podzielić - daje to dwie korzyści- mniej ukłuć na jednej wizycie i w razie skutków niepożądanych dokładnie wiadomo po którym szczepieniu, minusy to to,że robi się wiecej wizyt w celu szczepienia, ale jeśli potraktujesz je jako przy okazji kontrolne to to może stać się zaletą:)