Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milewnks.

Moja starsza jest w ciąży - chyba sie zabije

Polecane posty

Gość Milewnks.

Jak sie urodzi bachor to mnie bedzie miała w dupie . Słuchać jesgo płaczu jęków i darcia gęby chyba nie znoise .Powinno sei zabronić mieć drugie dziecko !!! 1 to wystarczająco dużo 1!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze to prowokacja
a jesli nie to jestes straszna egoistka ! Czego od nas oczekujesz ? Współczucia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milewnks.
Tak współczucia do te dziecko to przekleństwo !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wendy22
bo sie utnie;-) teraz trzeba bedzie dzielic na dwoje;-) a swoja droga fajnie ci by było samej na starosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werrka
może to będa trojaczki albo chociaż bliźniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milewnks.
Mojej koleżance niedawno powiększyła sie rodzina . I wszyscy mają ją gdzieś . Rodzice tylko : O jaka ta nasza Patrysia słodka i podobna do mamuni .. A ją olewają . Tylko wykorzystują do zmieniania pieluch sprzątania po dzieciaku i siedzenie cicho bo sie obudzi !!! To życie jak w horrorze ! Nie chce przezywac tego samego ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaa
to się wyprowadź, jakbym miałam taką córkę jak Ty to nie żal by mi było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geffff
przestań wyjeżdzacz z tą starością, jeżeli rodzisz dzieci tylko myśląc o starości to daj sobie spokój. Ciagle czytam mam dziecko bo będzie pracowac na emerytów, mam dziecko bo będzie się mną opiekowało. Wiecie to ja chromolę jak rodzice "robiąc" dziecko myślą już o im jako o paroblu. I to ma byc dziecko niby poczete z miłości, a tu widzę, że rodzice myslą tylko o własnym tyłku, aby mieć na starośc robola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, trzeba się będzie dzielić wszystkim- mamą też. Ale przecież twoja mama o tobie nie zapomni. Moja mama urodziła moją najmłodszą siostrę gdy ja miałam 13 lat i też byłam zaskoczona na wieść o ciąży ale się cieszyłam. W domu nam się nie przelewało a ja i średnia siostra oddałybyśmy wszystko naszej małej dzidzi. Poza tym więcej czasu spędzałyśmy z mamą pomagając jej itd. Mam nadzieję, że jak już się maleństwo urodzi to zmienisz zdanie i je pokochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej chyba chodzilo o to ze jako jedynaczka zostanie na starosc sama a tak bedzie miec rodzenstwo a nie o to ze rodzice zostana na starosc sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno bedziesz musiala to
przezyc , albo wystrzel sie po prostu w kosmos . Twoja matka na pewno jest zawiedziona Twoja postawa . No niestety male dziecko potrzebuje wiekszej uwagi i to jest zupelnie naturalne - przeciez samo nie zrobi sobie mleka , nie ubierze sie itd . Powinnas sie cieszyc ze bedziesz miala rodzenstwo , ze nie zostaniesz sama na starosc . to nie jest tak ze rodzice przestana sie toba interowac - po prostu musza wiecej uwagi poswiecic malenstwu . Przeciez jak ty bylas mala tez w ten sposob sie toba zajmowali w jaki beda z bym dzieckiem. Dorosnij i nie badz zazdrosna o male dziecko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wiadomo, że na początku wszyscy się będą zachwycać maleństwem- tobą też się na pewno zachwycali:) Ale pomyśl, że ten czas szybko minie. Ja osobiście nie czułam się wykorzystywana gdy zmieniałam pieluszkę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno bedziesz musiala to
A Z TA STAROSCIA CHODZI O TO : JAK RODZICE UMRA JAKO JEDYNACZKA ZOSTANIESZ SAMA , A TAK MAJAC RODZENSTWO ZAWSZE BEDZIE CI RAZNIEJ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam tylko
w jakim wieku jesteś autorko topiku? Widzę, ze jesteś rozpieszczona i masz bardzo egoistyczne podejście do sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za baby
kolejna znów wyskakuje ze starością ....ze nie zostaniesz sama na starosc . a co to ona na pustyni mieszka. Nie wszyscy muszą się cieszyć z posiadania rodzeństwa. Wcale się nie dziwię, ze ona może bać się tego, że rodzice później obarczą ją opieką. A być może rodzice już klepią biedę i fundują sobie kolejne dziecko, skąd wiecie. Myślicie, ze kazdy zarabia po 10 tys. Nie znacie sytuacji tej rodziny to przynajmniej nie krytykujecie jej. Ja nap. uważam rodziców "robiących" kolejne dziecko i żyjących w biedzie za idiotów. Zaraz mnie sktytykujecie, no bo jak, Przecież trzeba rodzić. Mieć dzieci. Dzieci żeby miały rodzeństwo itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mozna wiedziec ile masz lat ? ja do 15 roku życia bardzo chciałam miec rodzenstwo, pozniej jakos zaczęłam dopiero deceniać swoje 'jedynactwo' :P bo to było po prostu wygodne i przyjemne, byłam jedyna córką i jedyną wnuczką ale teraz z perspektywy czasu - jak na przykład patrzę na rodzinę przyszłego męża, która jest zdecydowanie bardziej liczna, to żałuję, ze nie będę kiedyś miała takich bliskich osób, zeby się z nimi dzielić radościami, wpólnie spedzać świąt czy pomagac sobie wzajemnie I cieszę się, że przynajmniej ta rodzina męża będzie dla mnie jakąs rekompensatą, zeby poczuć się trochę bardziej otoczona bliskimi ludżmi ;) w jakiś sposób nawet Cię rozumiem, ale zdecydowanie przesadzasz z zajadłością poza tym - bedziesz mieć w życiu łatwiej - taki jedynakowy charakter, trudno później zmienić i przystosować się do wspólnego życia z kimś, juz sama po sobie widzisz jakie masz z tym problemy teraz, ale to się zmieni a im wczęsniej przyjdzie Ci się uczyć dzielenia z bliskimi tym lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zgadza się to co piszesz, ale autor/autorka nie pisze, że ma trudną sytuację tylko, że boi się odrzucenia itd. Dla pierwszego dziecka, które było tak długo samo jest to trudna sytuacja emocjonalna czasem, ale trzeba to zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogorki w majonezie
Wiesz nie mów tak, bo jeszcze wykrzaczesz coś strasznego...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milewnks.
Mam 14 lat . Moja rodzina nie jest bogata tylko przeciętna więc napewno odczuje sie te wydatki na dziecko , ale mi nie o to chodzi nawet że trzeba się dzielić i że mniej kieszonkowego . Chodzi o rodziców - i ich brak zainteresowania( juz teraz mówią tylko o dziecku) , o obowiązki względem niego ( opiekowanie się , nie raz nie dwa pewnie usłyszę : zajmij sie dzieckiem bo my wychodzimy , i bez dyskusji !! ) i ten wieczny płacz po nocach i wdzień .. nie zniosę tego ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem jak to będzie u ciebie, ale moja mama nigdy mnie nie zmuszała do opieki nad siostrą, raczej inicjatywa wychodziła z mojej strony. Rodzice przeżywają to wszystko-zgadza się. A nie możesz im szczerze powiedzieć o tym, że boisz się odsunięcia na drugi plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam tylko
mój najmłodszy brat się urodził jak miałam prawie 14 lat. Kocham go bardzo, jest oczkiem w głowie. Było tak od początku. Jakiś taki kryzys kiedy momentami miałam go dość to czas kiedy on miał ok. 3 lat. Buntował się i niszczył mi zeszyty. no i wkurzałam się:) Ale jest kochany i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Teraz to już duży chłopak, fakt trochę rozpieszczony bo najmłodszy, ale naprawdę świetny. Moi rodzice mają czwroro dzieci. I nikt z nas nie odczuł się zepchnięty na drugi plan. Mówią przecież że miłość się mnoży kiedy się ją dzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milewnks.
EmiBaby99--- boje sie o tym rozmawiac .. Już teraz czuje sie odepchnięta . Słyszę ich wieczne rozmowy o dziecku o tym że jako siostra będe musiała sie nim zająć to aż mnie krew zalewa .I jeszcze ta moje koleżanka której sie urodziłą siostra .. jak patrze jak ona ma teraz to płakać mi sie nad nią chce , bo tak ma przesrane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam tylko
ja mysle ze twoi rodzice, mowiac, ze jako starsza siostra bedziesz sie musiala zajac malenstwem- chca pokazac ze uwazaja cie za osobe odpowiedzialna i chca wciagnac cie w te rozmowy. pewnie widza twoja niechec, ale nie wiedza z czego ona wynika. porozmawiaj z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milewnks.
A tak poza tym to zapomniałam powiedzieć, że leczę się w psychiatryku i właśnie nawiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm...no ja nigdy się nie bałam z mamą rozmawiać. Zawsze to jakoś tak naturalnie wychodziło. Ale nie załamuj się i nie przybieraj tak negatywnej postawy, bo sama się jeszcze bardziej od rodziców odsuwasz. Ja naprawdę rozumiem, że ta sytuacja jest dla ciebie nowa i się boisz, ale jeśli już teraz się świadomie odizolujesz to potem będzie gorzej. Może zacznij z mamą rozmowę od pytania o to jak się czuje. Okaż trochę zainteresowania jej stanem ( nawet jeśli tak naprawdę cię to nie interesuje), to może sprawić, że twoja mama poczuje, że chcesz brać udział w tym rodzinnym wydarzeniu. Stopniowo może uda się porozmawiać o twoich obawach. Tylko nie przyjmuj postawy na nie, raczej postaraj się wytłumaczyć, że owszem zajmiesz się bratem lub siostrą ale oczywiście chciałabyś nadal mieć sporo czasu dla siebie i przyjaciół. Wbrew pozorom nasi rodzice o nas nie zapominają, gdy pojawia się młodsze rodzeństwo i często jest tak, że ich dręczą wyrzuty sumienie, że już dla nas czasu nie mają. A wtedy są bardziej nerwowi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to iz twoja kolzenka ma jak to nazwałas przesrane to nie znaczy z eu ciebie bedzie tak samo!ty masz innych rodzicow i o na tez wiec nie masz co patrzec na to jak sie zachowują jej rodzice moze u ciebie byc zupełnie inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×