co zrobilyscie glupiego po pijaku?

ja np. chcialam zaplacic za taxi chuseczkami higienicznymi twierdzac ze przeciez nie sa uzywane (dobrze ze jechalam z przytomniejsza wtedy ode mnie siostra i to ona zorientowala ze probuje dac chusteczki zamiast pieniedzy). jak juz dotarlam do domu to przy zdejmowaniu pogubilam soczewki kontaktowe a plynu do soczewek nalalam do jakichs zakretek zamiast do specjalnego pojemniczka... sumujac wszystkie straty drogo mnie wyszla ta impreza...

kompletnie bylam pijana lezalam na lozku.nagle chcialo mi sie wymiotowac,nie mialam sily wstac.zwymiotowalam za lozko,a dokladniej na kontak,zrobilo sie przebicie od grzejnika i walna mnie prad.odrazu wytrzezwialam,to bylo straszne;(

zygałam w namiocie leżąc na wznak na dmuchanym materacu. w materacu byly żłobienia ktorymi zygi wpłynęly do torby z ciuchami :O

straszę właścicieli knajp sanepidem podobno ;(

moze jeszcze ktos cos dorzuci...?

ja dwa razy jak bylam z moim facetem zblizylam sie podczas jego obecnosc z jego kolegami jego z ktorymi pilismy. centralnie przy nim!!!! to juz szczyt jak dla mnie.!! z jednym sie raz tez na trojkacik napalilam i zaczelam dzialac.

w nocy, na srodku podwórka zaryczałam " O sole mio",w połowie bloku zapaliły się światła.....dobrze, że to nie był mój.....;)

moja kolezanka jest troszke grubsza.... i ukrywa te zwalki pod bluzka spodniami itd. Do tego jeszcze normalnie przy ludziach wciaga brzuch. Raz po pijaku przy jednym kolesiu zaczela sciagac te lachy, rozpiela spodnie i pokazala mu brzuszysko jak u kobyly. Siara na calego. Od tego czasu nigdy sie temu kolesiowi na oczy nie pokazala ze wstydu.

ja zrobilam mnostwo roznych rzeczy.Raz calowalam sie z kolesiem ktorego na trzezwo uwazalam za najobrzydliwszego na swiecie.Tego samego wieczoru calowalam sie z chlopakiem kolezanki.(ale wierzcie mi,bylam nieprzytomna,chociaz to nie tlumaczy tego wstretnego czynu) Innym razem zaczelam skakac do takich gorek snieznych(to bylo w gorach i one lezaly po bokach drogi,o dziwo czyste hehe) a kazdy mi gadal zeby nie robila tak bo bede chora,ale co tam.Na drugi dzien umieralnia,39stopni,bol gardla i w ogole wszystkiego.Lazilam po scianach,to bylo straszne!!!! Na disco zaczelam gapic sie na takiego kolesia, bo myslalam ze ejst gejem(byl z kolega) i czekalam az sie pocaluja,hehe.Koles mnie zauwazyl,i zaczal podbijac i domagac sie numeru tel.Jednak nie byl gejem:P

a ja przeszedlem kiedys po pijaku, ale nawet tego nie zauwazyl byl tak zalany :)

nie pytaj duzo tego bylo no i wstyd sie przyznac :P

zeszczałem się :P

Acha,zapomnialam dodac najciekawszego,ze dalam temu kolesiowi numer tel choc byl nie w moim typie totalnie.Meczyl mnie jakis czs pozniej telefonami i smsami,teraz jestesmy na stopie czysto kolezenskiej:)

zwymiotowałam facetowi na kutasa robiąc mu ..... :O

- nie poznałam swojego pietra gdy sąsiad zabrał palmę :D - złamałam sobie nos :o - wszczynam awantury i się uraburam :o - narzygałam do worka na smieci i połozyłam podm łózkiem, a ktoś rano w to wszedł :P - 2 razy nie poznałam swojego faceta - ukradłam piwo ze sklepu :o - mam faze, że umiem ładnie spiewac i się zaczyna darcie mordy :o:o:o

:D

już nie pije od tego czasu - serio

1.grrrrwlasnie sobie przypomnialam i po co mi to bylo.......... jaki wstyd:O nie napisze jednak..... 2.ale to napisze. po pijaku impreza skonczyla sie sie na tancach na golasa........buuuuuuuuuuuuuuuuuuu!

:D

dobry temat:D ja też zrobiłam pare głupot po pijaku, ale sie do nich nie przyznam:P:D

1. Całowałam sie z dwoma kolesiami a to widział mój facet 2. Kumple musieli mnie wynieść z lokalu 3. Zwymiotowałam kumplowi na ramie 4. Wywaliłam sie jak długa i nie umiałam wstac 5. powiedziałam mojemu facetowi, ze go nie kocham, ze mam go w dupie i przez cały czas który z nim jestem udaje 6. Ile razy wysyłałam/ dzwoniłam do byłego jak ja to tesknie i go kocham 7. Nie trafiłam do kibla i ozygałam łazienke 8. Wyniosłam kufle, kieliszki 9. Trzymałam sie z moim kumplem za reke i lezałam u niego na kolanach mimo iz wiedziałam ze ma dziewczyne Wiecej rzeczy nie pamietam, już tak nie imprezuje, teraz pełna kulturka

macie cos jeszcze?

Jesteście obrzydliwymi zwierzętami :O Pić trzeba umieć. Nie raz byłem pijany w życi, ale nigdy bym takich ochydnych rzeczy nie zrobił. Jak ktoś nie ma kontroli, to niech nie pije :O

ja sie przespalam z durnierm i mam dzieko hahaah

sporo tego było, kac moralny nie jest mi obcy :( ale to było kiedyś dobrze że człowiek mądrzeje :)

David Off nie badz taki dretwy; nie chodzi o to, ze pija sie codziennie do uporu ale czasem zdaza sie ze przkroczy sie krytyczna ilosc alkoholu i hamulce puszczaja... teraz niektore rzeczy mozna powspominac z usmiechem na twarzy :)

fajnie czasem powspominac to co sie robilo gdy sie bylo mlodziudkim i glupiutkim...

nic, nie upijam się do nieprzytomności lub do niekontrolowalności :P

do nieprztomnosci i nieprzyzwoitsci sie tez nie upijam ale zdarzylo sie ze podniecilam sie okropnie bo 5-letnim celibaci i tak wyszlo ze mam wspaniala coreczke:)) kij ze ojciec to kretyn ale sie ciesze:)

tanczyłam na imprezie z chłopakiem jak kuffffa ocierałam się o niego... na szczescie po jakims czasie zapalila mi sie lampka i poszlam jak najszybciej do domu