Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wika wika

jak wam się żyje z kredytem?

Polecane posty

Gość gr....................
ale ten m bank --> od choroby i smierci jest ubezpieczenie ... od rozwodu niestety nie :-( ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika wika
smutna czemu kawal gnoja?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
Dopóki mi sił starczy będe walczyc o utrzymanie tego mieszkania-nie wiem może jakąś dodatkową pracę jeszcze wezmę.Nie mam wyjścia poprostu ,najchętniej to bym się poddała ale mam syna i muszę żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika wika
z tego co ja wiem to lokal zastępczy musisz dostać tylko wtedy gdy mieszkanie jest Państwa (ludzie często nie wykupują mieszkan bo w razie zawalenia się budynku czy pożaru miasto musi dac Ci lokal zastępczy) a Ty jestes głownym najemcą (to się tyczy tych starych,przedwojennych kamienic,w których ludzie mieszkania kiedyś dostawali). Jeśli m ieszkanie jest Twoje to nikt się Toba nie przejmuje.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ten m bank
dlatego nalezy o to samej zadbac spisujac umowe u notariusza co stanie sie w takim wypadku z mieszkaniem. ja po czym takim nie ufalabym mezowi, bo dzis chce zostawic mieszkanie synowi, a jutro moze miec kolejnego syna z inna kobieta. nigdy nie ma nic pewnego. moze warto by sie zastanowic nad wymiana mieszkania na mniejsze, a co za tym idzie na zmniejszenie raty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi głowa do góry, może to zabrzmi patetycznie ale z za każdej chmury wychodzi słóńce, nie możesz sie poddawać, masz po co i dla kogo walczyć. A co masz na mysli mówiąc że "załatwi" Cie prawnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
Też o tym myślałam-ale ...za 80tys.nie dostanę teraz nawet mniejszego mieszkania :-( Wtedy ,gdy je kupowaliśmy -mieszkania szły do góry-mieliśmy szczęście ,bo kupowaliśmy je od znajomych,którzy podali nam kwotę 80.tys,a w sumie dwa tygodnie pózniej mogli za nie zarzadac 120tys,ale ze względu na znajomośc tego nie zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
Mam na myśli,że zrzeknie się mieszkania i zarząda spłaty tego co do tej pory wpłacił.Zarabiam 1300 zł.Z czego go spłacę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
Tak ale ten m bank-z tym się zgadzam-nie mogę mu ufać,bo zostawił nas właśnie dla 22-letniej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm , no ale po rozwodzie będzie on miał obowiązek alimentacyjne wobec waszego syna moze jakoś sie dogadacie, np on zrezygnuje z tego że bedziesz musiała go spłacić a ty zrezygnujesz z alimentów, może w banku uda Ci sie odwiesić na jakiś czas spłate kredytu albo zmniejszyć rate, nie załamuj sie tak odrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ten m bank
dlatego zainwestuj 50-100zl na porade prawna co masz z tym wszystkim zrobic. nie znasz tej kobiety i nie wiesz czy ona nie zapragnie tego mieszkania dla nich. nie che nikogo oceniac, ale roznie bywa. musisz sie zabezpieczyc puki jest czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
Smutna-dziękuję za pocieszanie :-)Patrz--nie załamuję się i jeszcze żyje-to już duży sukces-bo po tym co przeszłam-to aż dziwne.Nie miałam pojęcia ,że jestem az tak silna,chociaż czasem dopadają mnie doły i brak nadzieji -ale ....A może poznam kogoś?Może trafię na kogoś ,kto pomoże?Mam dopiero 33 lata-to jeszcze nie tak dużo przeciez-i wierzę,że jakoś to będzie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
Tak-muszę się wybrać do jakiegoś prawnika.Byłam po poradę u takiego co przyjmuje za darmo w urzędzie,ale....praktycznie" postawił mnie pod ścianą do rostrzelania"-i pokazał ,że jestem bez wyjścia.Mąż ma wziąść winę na siebie-więc może uda mi sę wynegocjowac jakieś alimenty również na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabii kobieto to jeszcze całe życie przed Tobą, a może pomyślisz o zmianie pracy, może rozejrzysz się za czyms lepiej płatnym, a może faktycznie pojawiś sie ktoś wartościowy na Twojej drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabiii
Bardzo Wam wszystkim dziękuję-takie rozmowy dają mi siłę,jakoś tak podnoszą na duchu,chociaż uświadamiają też w jakim tkwię bagnie,ale...przecież nie zawsze niebo jest zachmurzone,a nawet jak-to zawsze przedziera się jakiś promyk słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzięłam_kredyt
Gabiii przede wszystkim głowa do góry :) Twój maż to niezły gnojek i jestem pewna, że rzuca Ci takie teksty z pełna premedytacją wiedząc w jakiej jesteś sytuacji. Cwaniaczek! Nie bardzo znam sie na rozwodach i podziałach majątku ale poniewaz teraz napewno nie bardzo możesz sobie pozwolić na solidną poradę prawną w tej kwestii, poszperaj w necie. Poszukaj, może jest jakies forum prawnicze, gdzie prawnik mógłby Cię ukierunkowac co robić. Może znajdziesz osoby w podobnej sytuacji.. Dasz sobie radę napewno! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika wika
może ktoś się jeszcze wypowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupu
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupu
podnoszę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi naprawde z całego serca życzę Ci żebyś sobie poradziła i zeby Ci jeszcze życie ułożylo!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
gabi a moze wynajmij jeden pokoj studentowi albo uczniowi zawsze to pare groszy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
a moze na kafe trafisz na prawnika, bo dla ciebie teraz nawet te 50 zł to bardzo duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie siedze w nieruchomosciach ale sledze rynek i powiem wam szczerze, ze ci co maja kredyt na maksymalna zdolnosc sa w kiepskiej sytuacji. jak dojdzie do tego, ze tracicie prace i nie zostaje nic procz sprzedazy mieszkania to i tak pewnie zostanie z kredytem. dzisiaj wartosc mieszkan drastycznie spadla, banki bardzo ograniczyly dawanie kredytow. pol roku temu mozna bylo wziasc kredyt na 130% wartosci nieruchomosci, teraz trzeba mniec kilkanascie procent wkladu wlasnego najmniej. a naczesciej zaczya sie od 20% i w gore. stopy procentowe predko nie spadna niestety, jest kryzys i zaczynaja sie powoli zwolnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
cóz mozemy miec tylko nadzieje ze za rok bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
smutne to ze mlodzi ludzie nawet nie moga zaciagnac kredytu, a najlepsze jest to ze ciagle mowia w tv o podwyzkach, jak ludziom sie dobrze zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuguu
Ktos tutaj powiedzial, ze "trzeba bylo rozwod przewidziec" . Troche w tym racji jest ale nie do konca. Od takich "przewidzen" jest notariusz - w koncu bierze niemala kase . Ja nie mieszkam w Polsce , tez splacamy z mezem kredyt na dom. Tez musimy oszczednie zyc aby nam wystarczylo. Z tym , ze my mamy raty stale . Musze Wam powiedziec , ze tutaj notariusz pomyslal absolutnie o wszystkim sporzadzajac umowe. Ja sama bym o wielu sprawach nie pomyslala bo o nich sie faktycznie nie mysli - gdy jest wszystko dobrze. Gabi i inne osoby w trudnej sytuacji - probujcie rozmawiac z bankiem. Nie sadze aby bankom zalezalo na tych wszystkich nieruchomosciach , na ktore dali kredyty - komu oni je sprzedadza ? Gabi , ja tez bylam juz w bardzo trudnej sytuacji - wszystko sie poukladalo. Badz dobrej mysli (wiem , ze teraz to dla Ciebie trudne) , nie zawsze jest tak , ze ciagle tylko pod gorke . Bedzie i z gorki. 🌻 . Gabi , dobrze ktos poradzil abys poszla do adwokata . Moze ktos by Ci pozyczyl te pieniadze? Musi byc jakies wyjscie z tej sytuacji. Meldujcie co u Was , bede tutaj zagladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama mam tylko studencki do splacenia od nastepnego roku a i tak sie martwie choc to tylko 12 tys. na mieszkanie kredytu bym nie brala. jesli juz moge cos doradzic, bo moj chlop pracuje w banku i doradza w kredytach to to, zeby sie wstrzymac i zbierac pieniadze. podstawa to miec wklad wlasny, chociaz 20% i 10% oszczednosci na \"wszelkie wypadki\". jak np. utrata pracy. ogolnie zaleca sie miec na koncie dodatkowo tyle, zeby wystarczylo na minimum pol roku zycia jesli oboje straca prace. kredyt mozna co prawda zawiesic, odroczyc splate itd. ale lepiej miec cos w zapasie. zreszta bank jest najczesciej bardzo chetny do wspolpracy, zalezy im na tym, zeby klient splacal. a jesli nie moze to i w ich interesie jest mu pomoc, zeby wszytko splacil, najwyzej zajmie troche dluzej. opcje sa jeszcze takie jak przewalutowanie teraz na franki, i ponowne przewalutowanie na zlotowki jak frank spadnie. albo mozna poprosic bank o wydluzenie splaty np. na 40 lat jesli teraz ma sie kredyt na 30 lat. wbrew pozorom mozna taki kredyt szybciej splacic jesli nadwyzke sie inwestuje i odklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki wiki
lady in red skoro masz informacje,że tak powiem z pierwszej ręki, to czy teraz wg Ciebie jest dobry czas na branie kredytu czy lepiej odczekać? (tylko kurka ile) bo to co teraz się dzieje to jest masakra, banki mają takie wymagania,że naprawdę mało kogo będzie stać na wzięcie kredytu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupo
podnoszę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki kredyt
750 zł rata ( mam znajomych co mają ratę po 2 tyś ) ,żyję nam się ok,wakacje ,ciuchy itd -oby tak dalej ale jesteśmy sami,nie mamy dzieci .Dzisiaj obniżyli w końcu stopy % http://banki.onet.pl/1869818,wiadomosci.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×