Pociażowe kilogramy...

no pewnie że na każdego działa co innego, oczywiście trzeba wszystkiego popróbowac i tak jak powiedziałaś Gatunia najważniejszy jest ruch:)

Dzisiaj znowu mało dietkowo :( tzn duzo węglowodanów, Ale za to tylko 3 posiłki ,hmm nie wiem chba uzbierało sie ok 15 kcal, ale po 19 nic nie jadłam;) tylko herbatke zieloną wypiłam. Idę spać

15 :O->1500kcal

hej, u mnie tez nei było wczoraj dietkowania bo wypiłam z bratowa piwko więc było okolo 1500 kcal. ALe dzis się zwazyłam i jest 68,4 i jestem szczęśłiwa ze cos ruszyło. tylko ze jutro ide do bartanicy na urodziny więc pewnie sie na jem. Ale najwazniejsze ze dzis weekend i dwa dni leniuchowania w domu

HEJ kochane WITAM z nad kubka herbatki,chcę się pochwalić moim pierwszym malutkim sukcesem otóz dzis ujrzałam na wadze 84kg, tzn. 1 mniej niż 5 dni temu jestem prze szczęśliwa,wiem ze to niewiele,ale chyba ten pierwszy spadek cieszy najbardziej... CAłuski

owocek 32 pisałaś wcześniej,ze masz kilka propozycji na śniadanie i obiad czy mogłabyś podsunąć jakiegoś pomysła???? Cięzko mi przychodzi liczenie kalorii,szczerze mówiąc robię to na oko,albo stosuję zasadę jedz nie więcej niż zmieści się na twojej dłoni,ale muszę chyba kupić sobie wagę kuchenną.

CZeść dziewczyny. Z wczorajszego spacerku wyszło nic, bo tak wiało i zimno było, że zrezygnowałam. Dziewczyny koleje 0,5 kg w dół. tak sie ciesze, no i fajnie by było zrzucic te 3 kg do konca marca i kwiecień powitać z 6 z przodu. Miłego dnia życzę.

No i dzisiaj skakanka też w ruch.

Dziewczyny super najwazniejsze ze waga spada ja mam nadzieje ze w kwiecien przywitam z Waga 65 była bym bardzo szczęsliwa, ale coz najwazniejsze ze waga leci i nie wazne czy 0,5 czy 1 kg wazne dla mmnie ze jest już 6 na przodzie

hej Peggy ja tez mam nadzieje ze kwiecien przywitam z mniejszą liczbą w moim przypadku będe skakać z radości jak będzie 7 z przodu;) propozycje obiadow i sniadań podrzucę potem teraz ide posprzątac, bo wróciłyśmy ze spacerku właśnie i obiad jakić musze zrobić. pa

Hej! U mnie waga pokazała 57 kg jk narazie troszkę stoję w miejscu ale postaram się coś z tym zrobic:) jutro imprezka z dziewczynkami także trochę trunków wypijemy i coś dobrego przegryziemy ale co tam:D 3majcie się

dzień dobry dziewczyny! ja dziś przedostatni dzień DK, jeszcze tylko jutro... czuję sie dobrze, choc nie powiem nie tryskam energią ale zobaczymy... diety przestrzegam rygorystycznie, zatem zobaczę jakie sa prawdziwe efekty, aby tylko zaczeło sie cieplej to kupuje krzesełko na rower dla Kubusia i ruszamy w świat... piszecie o silowni, aerobikach... chylę czoła... ja uwielbiam spacery, mogę chodzić godzinami i nie czuję zmęczenia.dziś zrobiłam już 14km, mam krokomierz z licznikiem dystansu... zakupiłam dziś już pieczywo chrupkie, ciemny ryż, makaron razowy... owoce boziu jakie one są drogie o tej porze szok ale polecam nektarynki, wczoraj dzieci zjadły ponad 2kg dzis kupiłam kolejne 2...mam promocję w kauflandzie i są po 4,99 a nie 10zł... wogóle te pieniadze to są nic nie warte... nie wspomnę o rzeczach dla srajtka... piszecie o gotowych zestawach śniadań, posiłków, postaram si,e znależć link i wkleję go wam z \"gotowcami\" ja jakos od zawsze miałam problem do przystosowania się z góry narzuconego schematu zatem spisuje wszystko co jem i zliczam kalorie,mam do tego specjalny taki mały katalog z poradni leczenia otyłości gdzie wszystko jest spisane... mam też wagę taką małą kuchenną świetna sprawa... bez żadnych narzuconych nie wiem np. kaparów, i innych udziwnień... jakby co zawsze służe radą zmykam bo Kubul sie drze... buziaki

Hello! Ja rzeczywiscie malutko sie odzywam kobietki i przyznam bez bicia ze teraz tez zamiast nadrobic zaleglosci w czytaniu was to poprostu nie mam czasu..Zostal mi jeszcze jeden egzamin do zaliczenia i tak sie z nim bujam no i pozatym spacery z moja niunia zabieraja mi juz ten czas ktory mialam jak mala spala na balkonie..no ale powoli do przodu i kolo czerwca bede miala wiecej luzu:D:D Brakuje mi was i powiem szczerze ze z dieta u mnie tak srednio..bez wsparcia czesto sie potykam no ale nadganiam spacerami i dzis rano rowniotkie 76 kilo..Malo ale i tak sie ciesze ze cos ruszylo:) Buzka dla wszystkich odchudzajacych sie mamus !!!!!!!!!!!! Ania jestem pod wrazeniem..napisz jakie sa koncowe efekty na dk:)

Hej Kobietki;-) Fajnie że się trzymacie,jak Was czytam to mi raźniej no i łatwiej:-) U mnie też różnie z tą dietą.Zaczyna się okres pod górkę,niestety...:-( Myślę o tym jedzeniu i myślę,wczoraj i dzisiaj troszkę sobie podjadłam i źle mi z tym.Najlepiej to jakby mnie zamknęli w piwnicy i tylko wodę podawali,to wtedy bym schudła;-)Proponowałam mężowi,ale powiedział,że on do tego ręki nie przyłoży;-)No cóż...pozostaje dalej walczyć ze swoimi słabościami.Z Wami jest dużo łatwiej!Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie

nick____________wzrost___waga początkowa__ obecna06.III____cel Gabbinia__________174cm______83kg_________76,0kg________63kg owocek32_________165cm______88kg_________82,0kg________60kg asia-k____________180cm______95,9kg________90,4kg________64kg Tija______________165cm______92kg_________75,0kg________69kg MagaMaga_________160cm______85kg_________74,5kg________60 kg Anna_śl ___________164cm_____100,2kg_______94,0kg________70kg Peggy ____________164cm______70kg_________68,4kg________55kg Mysz_ka __________166 cm_____ 80,2kg_______79 kg_________66kg O_olenka__________157cm______59kg_________57,0kg________55kg mamajagody_______164cm______76kg_________74,0kg________56kg niezapominajka____170cm ______69kg_________64,8kg________58kg Gatunia28_________170cm______85kg_________84,0kg________75kg

Melduje że tabelka uzupełniona:) U mnie waga chyba bez zmian, jak nie poszła w górę:( nie mam wagi niestety :O Ja chyba przechodzę jakieś załamanie:O mam nadzieję ze przez wekend sie pozbieram i w poniedziałek wróce z nowymi siłami. Gatunia na obiady jadam przede wszystkim lekkie zupy jarzynowe, lub piersi z kurczaka gotowane i wazywa do tego, czasem makaron razowy z serem białym, lub kasze czy ryz z wazywami. A sniadania tez nie wyszukane, tylko proste, np płatki kukurydziane, lub owsiane na mleku, ostatnio nawet musli. lub 2 kromki chleba razowego+ 2-3 plastry szynki+ 1/2 pomidora zamiast pomidora maze byc salata, ogorek, http://www.pamietajosercu.pl/profilaktyka/menu_dlla_serca/dieta_1000_kcal.html to link do strony z której czasem korzystam

i mała podpowiedź np 100g ziemniaków to ok 2 średnie sztuki=80kcal 1 pomidor śr ok130g=25kcal 1 plaster szynki ok 25g=45kcal 1 talerz zupy jarzynowej na mięsie ok 250g =90kcal jak znajde link do fajnej stronki z przelicznikami kalorii to jeszcze podrzucę:) miłych snow pa

a ja się przywitam, DZIEŃ DOBRY!!! za oknem leje szaro i nieciekawie, oby sie rozpogodziło... mieszkam na parterze i mam psa i przy takiej pogodzie sprzątanie nie ma sensu bo podloga cała zapaćkana... zmykam kochane, dokończe kawkę i na zakupy... buziaki na miły dzień!

Cze, ta pogoda jest beznadziejna, wczoraj już tak ładnie, a dzisiaj śnieg pada jak opętany, bez sensu. Mam nadzieję, ze się troszkę po południu wypogodzi, bo chciałabym wyjść z dziewczynami na spacerek. Miłego dnia życzę wszystkim.

Owocek32 dziękuję za wszystkie propozycje,ja staram się nie łączyć węglowodanów i białek w jednym posiłku,ale nie zawsze mi to wychodzi i wtedy staram się ograniczyć choć co do ilości spożywanego pokarmu. Wiem,że to działa,bo brzuchol jakby mniej wydęty.POZDRAWIAM

Wszystkiego najlepszego z okzji Dnia Kobiet moje kochane, zeby te kilogramy szybko, łatwo i przyjemnie nam spadały, tego nam życzę najbardziej.

Hej!Dołączam się do życzeń!:-)Bądźmy cierpliwe,wytrwałe i szczuplutkie!:-)Chciałam napisać piękne,ale przecież piękne już jesteśmy;-)

dzien dobry kochane! melduję grzecznie że skończona DK i jest mnie mniej o 8,5kg! teraz juz spokojnie na 1000kcal byle do celu, już z górki bo wiem że najtrudniejsze są zawsze początki. Do lata to my bedziemy boginie a nie laski! wczoraj po raz pierwszy od miesiąca miałam w pysku coś słodkiego i przezyłam kolejny szok bo nie jadłam ciasta już z taką chęcia tylko ot tak... a ja duszę zprzedam za słodyczę, mogłabym nic innego nie jeść! mam nadzieję że juz mi tak zostanie... przymierzam się jutro do basenu ale to wszystko zależy od pogody... tak od pogody bo jak będzie taka szaruga to nie będę Kuby i Oli ciągać dla swojej przyjemności, wymysliłam super plan przy pomocy mojej córki, otóż Ola zaoferowała że będzie chodziła ze mną i pilnowała Kubusia w kafejce podczas mojego aquaerobiku, kochane dziecko!! jest nad wyraz mądra... obiecałam za to zabrać ich na cały miesiąc nad morze, one kochają wodę ja niestety nie bo nie umiem pływać... ale spacery brzegiem morza hmmm Kubul juz sam będzie śmigał to bedzie z górki...a wy kochane macie juz jakieś plany na wakacje? mam pomysł.... kochane a jak byśmy na forum wymienaiły się dietkowymi przepisami, nie jakimiś gotowacami a wymyślonymi takimi wypróbowanymi przez nas? wiem że mamy pewnie różną zasobność portfela ale osobiście skromnie proszę o takie uniwersalne....co wy na to? zmykam gotować obiad dla reszty, pozdrawiam ciepło i życze miłego, dietkowego dnia!! BUZIAKI

hello, Ania gratuluje wytrwałości i zrzuconych kg. U mnie znowu w weekend była impreza i penie waga posżła w góre ale jedyne pocieszenei ze do świąt Wielkanocnych juz imprez nie bedzie. A i oczywiscie od dzis ostrao zabieram sie za diete jak co poniedziąłek zresztą:)

Cześć ślicznotki,mam nadzieję że wczorajszy dzień bardzo miło Wam upłynął.Mi owszem miło, ale niestety z małymi grzeszkami,bo było ciasto i tort na urodzinach szwagierki.Oczywiście były też mocniejsze trunki ale zrezygnowałam z nich myśląc sobie,że skoro mam już grzeszyć to niech to będzie coś dobrego,ale od dziś dalej się pilnuję. Aniu pomysł z przepisami OK. ja też jem raczej nie wyszukane dania.

I oczywiście WIELKIE Gratulacje ANIU i SZACUN za wytrwałość i zgubione kiloski 8,5 kg robi wrażenie

Aniu wieelki podziw dla Ciebie!Naprawdę!Przetrwać tą dietę do końca to dla mnie ogromny wyczyn.Mam pytanko do Ciebie,jadłaś wszystko idealnie tak jak jest napisane w tej diecie?Nic nie modyfikowałaś?Duma musi Cię rozpierać:-)Gratuluję! U mnie dietka jakoś leci,powolutku.Wierzę że do świąt będzie mnie trochę mniej;-) Pozdrawiam!

DZIEŃ DOBRY kochane! dziękuję dziękuje dziękuje za słowa uznania... dieta była bez jakichkolwiek odstępstw, w drugim tygodniu gdy nie mogłam patrzeć na sałatę z olejem i cytryną po prostu jadłam dosłwnie listek bo mnie naciągało na wymioty... teraz wiem że to poczatek drugiego etapu ale po pierwsze żołądek jest skurczony a po drugie chyba unormował sie poziom cukru bo nie ciągnie mnie do słodyczy a tych mam dokoła siebie tony bo dla dzieci...zjadłam wczoraj ciastko ale po pierwszym gryzie jakoś mi było \"dziwnie\"... teraz tylko musze pilnować się by nie zniweczyć efektów DK a dlaej systematycznie chudnąć....czego sobie i wam z całego serducha życzę! buziaki i miłego dnia, postaram się zajrzeć popołudniu...

Cześć, Ania jestes wielka:) U mnei krucho było wczoraj z detka ale moze to dlatego że zbliza mi się okres, ale kupie sobie dzis troche warzyw i jazda:) jeszcez 7 godzin i do domu

Jeśli pozwolicie dołączam do Was:) niecały miesiąc temu urodziłam, od razu spadło 14 kg ale zostało jeszcze 10 karmię piersią, więc mogę chudnąć 2 kg na miesiąc czeka mnie 5 mies diety 1800 kcal dam radę:D