Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tofinka

Czy ktoś kto powiedział,że nie kocha i zerwał ...

Polecane posty

Gość Tofinka
ale to nie moje opisy , to jego .. ja sie trzyma nic nie ustawiam jestem niewidoczna . . nie ma mnie nie bedzie nic wiedizał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
nikcie...kolezanka sobie poradzi, jak tylko sie znow zakocha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofinka
asiax a przez te 3 miesiace był kontakt ? czy jak to wygladało, powiedziałas mu zrywajac ze nie bedziecie razem .. juz nigdy i takie tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że nie Twoje tyle zrozumiałem. ale po co te domysły?? czy to Ty czy ktoś inny itd. wydaje mi się że dla niego słowo kocham nawet nic nie znaczy. a może myśli sobie że jak na siłowni przypakuje naszprycuje się anabolami to każda na nego poleci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
pojawila sie brzytwa.....i cap Tofinka chwycila....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofinka
głosie .. ja wczesniej po 5 latach zostałam zostawiona dla innej .. mieszkajac z nim .. potem po 2 miechach pojawił sie ten co zostawił mnie teraz .. pocieszał .. zakochał sie i ja tez .. po miesiacu gadania tylko na gg sie spotkaliśmy i tak juz było 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofinka
anaboli nie było tylko odzywki białkowe kreatyna czy cholera wie co jeszcze i reduktory tkanki tłuszczowej bo pupe miał wg niego za duża X_ x no to mnie z lekka irytował .. :P brzytwa tam zaraz .. ciekawośc .. uwierzcie mi ja nie siedze w domu nie rycze w misie .. ale fakt analizy mnie nie opuszczaja czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
Tofinko....masz dopiero 24 lata....spokojnie....jesli rzucil dla innej, znaczy nie byl Ciebie wart, badz Ty jego, teraz inny facet Cie rzucil, to przeciez sie zdarza, idz naprzod i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
nikcie....moze to wlasnie w ten sposob rodzi sie w tym kraju Wielki Strateg :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofinko wlasnie on powiedzial mi ze mnie juz nie kocha. ze nie czuje do mnie tego co kiedys. a rozstanie nastapilo tak - rozmawialismy przez eski i w pewnym momencie zapytalam sie go czy mnie napewno kocha , a on odpisal ze nie. zadzwonilam do niego zeby sprawdzic czy aby przypadkiem czegos nie wypil ( bo w koncu tego samego dnia wyznawal mi uczucia)- nie odbieral. ale w koncu sam zadzwonil i powtorzyl mi to :( i tak latwo przeszlo mu to przez gardlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofinka
jestem ekonomistka mysle bystro? :P za kilka lat zmienie wszystko hehe .. happysad :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
trzeba bylo jeszcze dla pewnosci wyslac osobe niezalezna w celu weryfikacji, czy aby na pewno nie kocha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
a moze to wlasnie dzieki Tofice wyjdziemy z kryzysu sektora bakowego??? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofinka
aaa taki mam plan :P dlatego rozmawiam z wami zeby nabrac wiekszej siły wiecie czego sie boje chyba najbardziej ... ze jesli juz se poradze .. zakocham sie znowu bedzie super .. i znowu nagle .. odejdzie kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
tak endziorku, to bylo do Ciebie :-) mysle, ze opierajac sie o rozmowe telefoniczna nie moglas miec 100% pewnosci, nalezalo sie posluzyc niezalezna opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
tak Tofinko, ale tym razem wrocisz na forum, przeczytasz watek i juz bedziesz miala gotowca :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiax161
przez te 3 miesiace kontakt byl raczej ograniczony do spotkan u znajomych.ja praktycznie nie chcialam go widywac anie dzwonic do niego bo chcialam zapomniec mimo ze on nic mi nie zrobil nie zdradzil itd.ale jak sobie przypominalam jak nam bylo dobrze razem to chcialam mu sie rzucic w ramiona.i dopiero po 3 mies. sie przelamalam. on do mnie co jakis czas dzwonil i sie pytal czy czegos nie potrzebuje czy wszystko jest u mnie ok.ja mu powiedzialam ze raczej juz nie ma szans zebysmy byli kiedykolwiek razem ze wiem ze jestem okropna ale go nie kocham...nie wiem czemu wtedy tak sie stalo bo tak naprawde go kochalam.on mi caly czas powtarzal ze bez wzgledu na to czy ja go kocham czy nie on mnie kocha i nie zostawi mnie bez pomocy.i ze on nikogo innego sobie nie znajdzie bo tylko mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rose90
ASIAX161. Byłaś pewna tego przy zerwaniu, ze go nie kochasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiax161
teraz z perspektywy czasu i z opowiadan roznych kobiet ktore zostaly zdradzone itp widze ze jestem ogromna szczesciara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rose90
Juz przeczytalam to co napisałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
zycie zweryfikuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pijany nie byl - mowil wyraznie. ale w ogole glupia bylam bo przez pierwszy miesiac ciagle mowilam o swoich uczuciach i dlaczego taki jest dla mnie a on mial to gdzies i sie bawil moim kosztem. nie wiem tylko czy te gadki o tesknocie to tez jakas gra z jego strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiax161
czy bylam pewna..hmmm trudne pytanie..to byl taki okres w moim zyciu ze niczego nie bylam pewna wtedy nie bylam pewna czy go kocham nie bylam pewna czy wogole chce zyc czy to ma jakikolwiek sens..to byl najtrudniejszy okres w moim zyciu bo mies przed tym jak go zostawilam moi rodzice i brat zgineli w wypadku :( i tylko on mi zostal i nie wiem dlaczego wtedy nie chcialam z nim byc moze balam sie ze jemu cos sie stanie nie chcialam tego znowu przezywac i wolalam byc sama nikogo nie kochac zeby pozniej nie cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tofinka
wywaliłam go z listy zeby nie czytac statusów i nie myslec nie analizować ich .. z nk nie wywalam .. głupio mi jakos jeśli stwierdzi tak jak asiax to mysle ze nawet jesli nie bede sie odzywac to on sam to zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glos rozsadku
koncze swoj udzial w temacie, pozdrawiam wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×