Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

Cześć Dziewczyny. Ja też się dzisiaj borykam z bólami w dole brzucha, takie jajnikopodobne, czasami mocniejsze, czasmi lżejsze i potrafią zgiąć w pół. Ale wsparłam się nospą a pół dnia przeleżałam. Współczuję Ci Bebe \"przygody\" w szpitalu. I chyba trzeba byc tak jak figlarną dośc pyskatą i wygadaną, bo jak czasem nie walniesz z gruber rury to Cię zjedzą. Ja zazwyczaj w trudnych sytuacjach zaczynam spokojnie i z uśmiechem, ale jak na mój uśmiech i spokojną prośbę nie ma reakcji to potrafię tak jak firglarna wywalić wiązankę. I jest to skuteczna metoda. Figlarna Tobie tez współczuję, ale Ty sobie poradzisz, widać że ie dajesz sobie w kaszę dmuchać. Pozdrawiam Was bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figlarna a ta twoja koleżanka nie zastanawiała się, że robi krzywdę dzieciom? Ja rozumiem, że chciała być orginalna i nie chciała pewnie, żeby imiona były popularne. No ale bez przesady....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maartusia słodki brzuszek ;) faktycznie każda ciężarna ma inny brzuszek :) jak płatek śniegu...:):) jedyny i niepowtarzalny :) zelka->tego grila to Ci zazdroszczę :) mam nadzieję,że niedługo i ja coś zjem z rusztu :) figlarna-no imiona oryginalne,nie powiem ;) rhm->widzę ,że te nieszczęsne bóle to nasza udręka :( 3maj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewni ta koleżanka chciał wszystkich na h bo ona hanna a on henryk. Ja jak ja poznałam musiałam sobie zapisać te imion apo zapominałąm:):) A i prawdę ,że nie dam sobie w kasze dmuchać , dobrze ,ze na świecie są jeszcze osoby zrównoważone a nie jak ja szajbus. Mój mężus to oaza spokoju , chyba ,że mu nieźle śrubę podkręce a potrafię , to tez tupnie nogą. Ja kieruję się zasadą najpierw miło jak nie da się to nerwy mi puszczają , aż czasami jestem na siebie złą ,że 26 lat a taki pysk niewyparzony. A moze to geny , w Gniewie w mieście z którego pochodzę to w urzędzie czy w o,środku zdrowia mówiłam ,że Watkowska i od razu wiedzieli o co chodzi . MÓJ ojciec zawsze powtarzał -\"niezaczepiaj nigdy , ale jak ktoś cię zaczepi to wal głową tak długo o kraweżnik az się krew poleję\" Wspomnę ,że tato miał 164 cm a ja 160 cm więc siła nie duża . Kieys mi w Gdańsku dziewczyna zerwała 18-kowy złoty łańcuszek od dziadków , miałam z jakieś 18 lat i 3 miesiące , na obcasach za nią poleciałam . Mówie oddaj a ona ,że nie bo na orunii była powódź to mnie szlag trafił , dostałam po gębie nieźle ale się nie dałam i walczyłam dzielnie . tERAZ bym już nie walczyła , bo bym w tym mieście prędzej nożem dostała niż w twarz. Teraz preferuje argument słowny , choć jak to się mówi \"kRZYWD WYRZĄDZONEJ RODZINIE SIĘ NEI WYBACZA\". I tego się trzymam . A dziś mam wrażenie ,że ciągle jem , już chyba 2 kilo winogron wciągam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
freckled - walczę z bólami, dzięki za wsparcie. Już się do nich przyzwyczaiłam. Po prostu taka moja to przypadłość. Co do imion - myślę, że niektórzy rodzice powinni się sami najpierw zastanowić jak oni by się czuli z takim imieniem. Figlarna - to ty łobuziak jesteś :) Ja się od męza wygadania nauczyłam, a przy okazji życie tez nauczyło mnie walki i determinacji. Dziewuszki, dobrego wieczoru Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAki łobuz zawsze czerwony pasek (i nie na pupie) i wzorowe zachowanie. ALE bronić się umiem i to czasami mneij lub bardziej skutecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziołuszki, Ja dopiero do domu dotarłam ale tak sie dzisiaj nachodziłam, że nogi mi do du*** wchodzą, nie wspomnę, że są jak baloniki i nawet mi się pięknie buty odbiły, Co do tych dziwnych imion to nie mogę zrozumieć takich rodziców normalnie do psychiatry bym wysłała, sorki figlarna bo to koleżanka twoja ale nie mam wogóle słów a jak już słyszę imię Dże(j)sika to mnie trzepie nie wiem po co ludzie to robią, już chyba ten Enter i Backspace lepsze, Co do tej \"gęby\" to ja teraz uczę się spokoju i cierpliwości od męża bo normalnie furiat jestem, także uzupełniamy się. Jak kupiliśmy mieszkanie i robiliśmy generalny remont to trzy ekipy były jedna po drugiej bo wszyscy rezygnowali i mówili, że więcej by u mnie nic nie zrobili ale ze służbą zdrowia nie zaczynam bo to walka jest z wiatrakami i czasami można na tym wiele stracić, wiem jedno do szpitala biorę dyktafon i wszystko nagrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanka koleżanką a oszpecanie dzieci nie potrzebne , mnie też przerażają jakieś wymyśle AGI , Igi i tp. To może ja rezerwuję z klawiatury shift , bo widze ,że enter i bacespace zajete juz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam w podstawówce koleżankę miała na imię Sandra niby to imię normalne ale nauczyciele jakoś dziwnie ją traktowali zawsze jakieś uszczypliwe uwagi na ten temat były i chyba pierwsze co o rodzicach myśleli, co to za ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alidżi, ja myślałam o Sandrze:) Ale dla mnie to normalne imię, nawet mniej wymyślne niż moje:) Ja dziecko chcę nazwać oryginalnie, ale nie śmiesznie i głupio albo brzydko - a takie są tamte imiona. Dorian mi osobiście bardzo się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zelka ja w podstawówce byłam 20 lat temu więc w tej chwili sandra nie wzbudza już zdziwienia ale Dorian to chyba bym nie dała na imię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dzisiaj zakręcony dzień :P rano w szkole, potem obiad i dziadki i rodzice na kawę byli zaproszeni, więc robiłam tartę jabłkową (wyszła cudna :) ) byliśmy też na spacerku... myślałam, że nogi mi do d...ki wejdą :P do tego czułam cały czas skurcze brzuszka. też tak macie??? a teraz odpoczywam z mężem na kanapie :P jutro mamy kolejnego gościa, więc właśnie obmyśliłam, co zrobię do jedzonka ;) Maaartusia, faktycznie mały ten Twój brzusio, ale jeszcze urośnie. Nic się nie martw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice chcieli nazwać mojego brata Sandra, tzn to było imię robocze, bo potem się okazało, że to chłopiec:) Dziś brat ma 20lat, więc wtedy to też był lekki szok. Nie wspominam o swoim, bo ksiądz nie chciał mnie ochrzcić "Jak to?! Dziecko nie będzie miało patrona?" Ale jak widać stanęło na tym, że dał się namówić. Dużo osób przekręca moje imię co doprowadza mnie do szału, ale plusem jest to, że jak ktoś zapamięta, to już pamięta baaardzo długo:) No i jak ktoś mnie woła, to odwracam się ja jedna, a nie 15 Ann czy Katarzyn. Myślę, że każde imię ma swoje wady i zalety i warto najpierw poczytać o jego znaczeniu zanim "sprzeda" się je komuś tak bliskiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Bebe współczuje zajścia w szpitalu! Figlarna dobrze że potrafisz walczyć o swoje! a te imiona to dla mnie porażka!! wolalabym juz nawet powszechne imie niż oryginalne i krzywde dziecka! Figlarna wg babystrology.com nasze dzieci są w tym samym wieku a mamy inne terminy, ale już chyba o tym kiedyś wspominałam, zdaje się różnica była w @ bo 10.11 miałam.. U nas też dzisiaj ładna pogoda ale chłodniej niż wczoraj, S. mówi że to dlatego bo wczoraj miał 12-godzinną służbę a dziś wolne, tzn już na noc poszedł do pracy :( Właśnie wsunełam na kolacje całą miche rozmrożonych truskawek ze śmietaną i cukrem pudrem :) więc to pewnie będzie dziewczynka ;) Dziewczyny czy wam lekarz zawsze mówi na wizycie ile np dziecko waży, mierzy tętno dziecka itp? Bo mój ani razu mi nie powiedział, a usg traktuje jakby było tylko dla niego i poważnie rozważam zmienę lekarza tylko że połowa już za nami i w sumie jeśli wszystko w porządku to może ja się niepotrzebnie negatywnie nakręcam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na przykład nie znosiłam swojego imienia, zawsze pytałam mame czemu nie Agnieszka , Anka... a teraz mi się podoba i pamiętam że jak ktoś mówił Ala to nie reagowałam, kazałam wołać na siebie Alicja i do dzisiaj nikt do mnie Ala nie mówi, teraz już z przyzwyczajenia przedstawiam się alicja i tak już zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anytram, jak Ci lekarz nie pasuje to zmień. W końcu za to płacisz, jeśli nie prywatnie, to i tak ubezpieczenie musiałaś opłacać. Mój lekarz na usg mówi o wszystkim. Zadaję mu mnóstwo głupich pytań, ale cierpliwie odpowiada, potrafi uspokoić i to jest najważniejsze. Jeśli by mi nie pasował, nie wahałabym się, nawet w 7 m-cu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje imię też mi się podoba,fakt moze nie orginalne ale miałam byc kasią lub natalią wiec marta z tych trzech najładniejsze bez obrazy dla katarzyn i natalii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
freckled śliczny duży brzunio, maartusia twój taki sportowy jak NiLLi, wyćwiczony ale jeszcze urośnie!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka anytram ja tetno mam zawsze mierzone ale USG miałam robione 2 razy u swojej gin. i nigdy mi nie mówiła ile waży tylko długość, poza tym, miałam prywatne USG 4D 2 razy i tam się wszystkiego dowiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Zelka! a na przedostatniej wizycie w ogóle coś palnąl że usg to nie zabawa czy coś takiego bo pytałam czy S. może uczestniczyć i zrobił takie badanie że nic nie było widać, na odwal, poza tym to teraz było połówkowe i liczyłam na to że jakoś się przyłoży a on tylko coś pod nosem pomruczał.. zmierzył mi ciśnienie i wage i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alidżi jak ja swojego pytałam w 17tc ile dziecko mierzy to tylko powiedział że jest za duże już żeby mi to powiedzieć i że parametry są dla lekarza i teraz już o nic nie pytam a on nic nie mówi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek u ciebie to akurat i jedno i drugie jest śliczne, chciałam żeby moja córka tak miała ale małżon ma jakies złe skojażenia. Aśka a Ala to różnica ala ma kota fuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×