Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

Gość nieważne kto nieważne co
Nie poszła. Strasznie mi przykro, ale nie mogę otworzyć tej strony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uleczka a wcześniejsze dzieciaki tez uczyłaś w chodziku? kurde ja to chyba poczekam aż Zuzka sama pójdzie bo w szkole rodzenia była fizjoterapeutka czy jakoś tak i mówiła żeby nie kupowac chodzików bo to najwieksze zło- dzieciom sie stópki wykrzywiają bo drobi na palcach i zamiast stawiać całą stope to się tylko palcami odpycha i cioś jeszcze mówila o nosidełakch że też złe!!!!!!! Tylko chuste wychwalała- i dziewczyny na innym forum tez polecają Ja to sie napaliłam na pieluchy wielorazowe. I tak myśle żeby wiosna juz zacząć zakładać- szybciej mozna nauczyc dziecko nocnika ponoć martusia ja stawiam na maliny!!!!!! Moja dzidzi ma zaparcia po jagodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu dzięki :) Ja też myślę, że to maliny, ale z drugiej strony kaszkę z malinami wcina i nie ma jej nic:o Ja byłam 14 stycznia na kontroli z bioderkami Emilki i tam ten lekarz też powiedział, żeby czasem nie kupować chodzika i kazał przyjśc jak Mała skończy rok i będzie samodzielnie chodzić. A co do nosidełka to też słyszałam, ze cały ciężar dziecka wtedy spoczywa na jego kręgosłupie, a to nie jest dobrze:) Ale przecież rodzice kupują chodziki i nosidełka i dzieciom nic nie ma. Wydaje mi sie, ze to zależy od dziecka, czy jest mocne i czy łatwo się uczy oraz od wieku, bo za wcześnie zaczynać, nawet jak dzieciątko ładnie staje na nóżkach też chyba jest nie dobrze. Ale przecież każda mama widzi jakie postępy robi jej maluch i wie na co może pozwolić, a na co nie:) Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny U nas jako - tako. Majka na szczęście miała tylko jeden dzień katar, ale jej przeszło, ja za to mam nos czerwony od kataru jak nie wiem co. W czwartek idziemy z Majką do kontroli, to będzie wiadomo ile ten klocek już waży. A jutro ma przyjść na "przyuczenie" opiekunka. No i żeby Majka się z nią oswoiła. Martusiu moja Majka może z dwa razy miała zaparcie, ale też nie wiem od czego. Ale od soku z jabłek napewno nie, bo on właśnie pomaga zwalczyć zaparcia. Widzę, ze poruszył się temat chodzików. Ja też słyszałam, ze chodziki s atakie nie dobre i wiecej z nich szkody niż porzytku. Ja uważam, że chodzik używany z głową nie zaszkodzi (nie za wcześnie i nie za często). Ja sięuczyłam chodzić w chodziku, bratankowie mojego męża też i jakoś żyjemy, nic nam nie jest. Swoją drogą to Majka chodzik dostała już na chrzciny. A le z jego użyciem jeszcze poczekam. :) Pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Neta ja właśnie się zastanawiałam czy to nie od tego dodatku malin. Bo to sok jabłko - malina. A swoją drogą kupiłam całą zgrzewkę, bo była promocja:o Emilka jadła dzisiaj grysik na zwykłym mleku z kartonika, trochę go rozcieńczyłam wodą, i chyba jej smakowało, bo zjadła przez cały dzień 3 butle. Teraz czekam na reakcje, ale myślę, że dobrze go znosi:) Po południ wzięłam sobie jabłko i zaczęłam jeść, ale jak Emilcia zobaczyła to musiałam się podzielić:) A tak z łyżeczki jak jej skrobałam to nie chciała... Soku nie dawałam i jest ok, zaparć brak:) Dzisiaj cały dzień się Śmieszka chichra;-) Buzia się jej nie zamyka:) "Goniła" po całym łóżku i piszczy aż szyby dzwonią:):):):):):) Teraz pisze z mamusią posta:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc a czy to mleka z kartonika to mleko krowie?moje dzieci tez na chodziku sie uczyly i nic im nie jest a ten co chce kupic ma 3 funkcje ,mozna sie w nim bujac ,mozna podskakiwacjak na trampolinie i pozniej zaczac uczyc sie chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martusia napisz czy robilas grysik na mleku krowim i jak mala to przyjela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uleczka robię ten grysik na mleku z kartonu. Zwykłe 3,2% i dodaję trochę wody. Potem jak już się ugotuje to miksuje, żeby było gładziutkie z łyżeczką cukru:) Niby mieszkam na wsi i również ze wsi pochodzę, ale jak to mówi mój mąż KROWĘ TO JUŻ MOŻNA SPOTKAĆ TYLKO W ZOO:) tak że z mlekiem prosto od krowy to u nas ciężko. Jedynie koza by się jakaś znalazła:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i Emilce chyba bardzo zasmakowało, bo normalnie modyfikowanego zjada mi ok 150ml, a grysiku 180ml i więcej. Nie ma uczulenia, zaparć czy rozwolnień, więc chyba dobrze toleruje te moje mikstury:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Byłyśmy wczoraj z Majką u lekarza na kontroli i waży 7150, niestety u nas nie mierzą, ale według mojej miary krawieckiej wyszło ok 70 cm ;) Malutka jest zdrowa ładnie się rozwija. Myślałam, że idą jej ząbki, bo czasem jak ma w buzi gryzaka i mocniej przygryzie to zapłacze, ale lekarka jak na razie ząbków nie widzi. Za to dziąsła już mogą być tkliwe. Ile razy na dobę i po ile ml Wasze maluchy piją mleko? Bo oczywiście zapomniałam zapytać lekarkę ile powinna wypijać. Jak wprowadziłam jej słoiczki to kilka posiłków z mleka odeszło. Majka wypija 4 razy na dobę po 150 ml.A jak Wasze dzieciaczki? Pozdrawiam Was serdecznie i gorąco w te mroźne dni :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze rozpisalam się i gdzies wcieło.. ajjjj neta Twoja Majcia przy mojej Zuzce to kruszyna. Zuzka tez ma z 70 cm ale waży 8,5 kg. Dziś byłysmy kontrolnie na bioderkach to wszystko jest super. Pan doktor zakazał kupowania chodzika bo dziecko ma samo wstac i pójść jak kręgosłup bedzie gotowy- więc nic nie przyspieszac- byłam tego samego zdania także utwierdziłam sie w przekonaniu ze mam racje :) neta ja tez myslalam że małej ida zęby bo ma takie same objawy jak twoja ale na razie fałszywy alarm..... choć ostatnio jakas płaczliwa się zrobiła u nas karmienie wyglada tak: 8.00 150 mleka 10.00 owoce ze słoika 12.00 obiadek- zupka i miesko ze słoika 16.00 150-180 mleka 18.00 kaszka owocowa na wodzie (bo Zuzka ma nietolerancje laktozy i z nutramigenem ta kaszka jest buuuu a innego mleka na razie nie moze) 20.00 180 mleka 24.00 150 mleka 4.00 150 mleka na razie nie ma problemow z brzuszkiem czy wyproznianiem przy takim jedzeniu- choc czasem po jagodach trzeba jej pomoc.... ale na wiosne szykuje sie zmiany... bedziemy odchodzic od sloiczkow i gotowac same :) u nas tez zimno a z niedzieli na poniedzialek na wschodzie czyli na podlasiu tez ma byc - 30 stopni takze brrrrrrr zimno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...tiaaa....
Kasiacool nic dziwnego, że taka ciężka ta twoja córka, skoro ją karmisz co 2h..Naprawdę aż tyle je? Ten twój schemat żywienia powinnaś przedyskutować z pediatrą..Tak duże dziecko nie powinno jeść co dwie godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczo to nie jest co dwie godziny a co 4 a ze w miedzyczasie dam troszke jblka czy 5 łyzeczek kaszki to chyba nie grzech :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę was o pomoc, propozycje. Mały jest na Nutramigenie waga i wzrost prawidłowe ale ciągle leży na brzuchu i ulewa. Kłade go na plecki a on srrru na brzuszek. Siedzieć jeszcze nie umie:( w nocy jest ok dostanie butle śpi na pleckach nie ulewa ale w dzień to połowa sie ulewa. co mam robic macie jakieś propozycje. Kaszka też zagęszczałam ale i tak ulewa. Po jedzeniu odbijam go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzana ja miałam ten sam problem co ty czy Amelka sobie odbiła czy nie zawsze ulewała,teraz do każdego karmienia dodaje jej zagęszczacz,można go kupić w aptece bez recepty nazywa się Nutrition dla niemowląt i małych dzieci ze skłonnością do ulewania. Teraz mam problem rozwiązany:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) u nas bez zmian...Mał rośnie jak na drożdżach,już dwa kartony ubranek spakowalismy...niestety niektorych maly nawet nie ubral.no ale coz..takie jest życie:) Ja zastanawiam sie kiedy maly zacznie pic cos z butelki...codziennie probuje i nic z tego:( A ostatnio dalam mu gerberka-warzywa z cielęcina-chyba bolał mu brzuszek po tym..pol nocy nie spal. najbardziej to lubi Bukiet jarzyn z indykiem a na deserek jałuszko z marchewka. a wasze dzieciaczki co najlepiej lubia jesc?oczywiście cycek jest na pierwszym miejscu:) odezwijcie sie dziewczyny bo nudno sie robi na topiku:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) U nas po staremu. Emilka również rośnie w zaskakującym tempie. Co chwila kupuję nowe ubranka, a stare pakuję do worków:) Ja część ubranek miałam od siostry i szwagierki, ale w sumie z nie wielu skorzystałam, bo one miały synków, więc większość rzeczy pooddawałam. A najlepsze, że miałam od siostry taki super kombinezonik - śpiworek z misia, rozmiar z metki 9 miesięcy, a moja Emisia miała go dobry do zeszłego miesiąca:) Teraz staram się już nie patrzeć na "wiek" z metki tylko na dokładne wymiary. Zresztą już nie raz się tak przejechałam na ubrankach dla niej. Tylko głównie to były prezenty, gdzie ktoś kupił "większe" np. na 12 miesięcy (z metki), a Emilka ubrała to raz albo wcale.... Długie nóżki ma :) Ja staram się dawać Małej obiadki i deserki, na razie ze słoiczka, ale odkąd daję jej grysik, to te słoiczkowe potrawy coś jej nie podchodzą:O Dzisiaj ugotowałam jej taki inny grysik o nazwie Krupiczka. Szwagierka mi o tym powiedziała, że to lepsze niż zwykły grysik, bo bogatsze w wapń i witaminy. Zobaczymy czy Emilka poczuje różnicę:) Kapucha nic się nie martw, może Twojemu Eryczkowi lepiej będzie się piło za jakiś czas np z niekapka, a butli wcale nie będzie potrzebował:) Buziaki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Martusia za pocieszenie:) dziewczyny od kiedy kubek niekapek? My idziemy 2 lutego na kolejne szczepienie 6w1 i pneumokoki.Po pneumokokach maly mial ostatnio 3 dni goraczki. Mam nadzieje ze teraz nie bedzie tak ciezko przechodzil. a jak usypiacie swoje malenstwa?ja niestety usypiam malego na rekach...tak nauczyl go dzieadek-pierwszy wnuk to calymi dniami na rekach to i mamusia teraz musi nosic-czasami kregoslup juz mi wysiada:( My mieszkamy z rodzicami mojego męża-jest strasznie do wszystkiego sie wtracaja. Na szczeście na wiosne zaczynamy budowac sie. Pech chce ze Ja z mezem tylko raz wykapalismy wlasne dziecko. Ale gdy go wykapalam to teśc wielce obrazony i bylo mu przykro. Dla mnie to jest okropne. Ja nie kogę czasami ichsluchac... Nie bede was zanudzac tymi swoimi problemami. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aweeeeeeeee
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mielismy wczoraj fatalny dzień. Mały strasznie marudził przez cały dzień wypił tylko 300 ml mleka i pił tylko herbatę ok 300ml wypił. Pewnie znów zęby:( jesteśmy juz w posiadaniu dolnej jedynki teraz pewnie reszta wychodzi:( czym bawią się wasze dzieci?? tzn jakimi zabawkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapucha kubek niekapek to chyba już od 6 miesiąca można:) Co do teściów (a właściwie teściowej, bo teść zmarł) to na pewno nie masz tak jak ja, bo moja teściowa już jak byłam na początku ciąży to radośnie oznajmiła nam, że ona na pewno się dzieckiem zajmować nie będzie, bo ją boli noga (ma jakieś schorzenie kolana) i nie będzie się przemęczać... A to nic, że dziećmi od siostry męża się jakoś zajmuje:O A jakby tego było mało to dzisiaj znowu była wojna, bo mieszkamy zaraz obok nich (teściowej i siostry mojego męża z rodziną), w jednym ogrodzie i oczywiście oni sobie zawsze robią co chcą zaraz pod naszymi oknami i nikt im nic nie może powiedzieć, bo to przecież ich ogród:O:O:O A jak zwróciłam uwagę, że mają nie jeździć na sankach zaraz pod naszymi drzwiami, bo później ślisko i boję się wychodzić z dzieckiem na rękach to udawali, że to nie do nich... W końcu w sobotę się zdenerwowałam, bo oczywiście wywinęłam orła na tej ślizgawicy i posypałam tam popiołem to dzisiaj Andrzeja siostra zrobiła mu wojnę, że ma przesunąć auto (z naszego podjazdu!!!), bo skoro posypaliśmy pod drzwiami to oni muszą mieć gdzie jeździć. I nie ważne, ze my mamy raptem parę metrów przed domem, a oni by mogli pełnowymiarowy basen zrobić pod swoimi oknami😡 ! Oki ale dość narzekania:) Moja mama wczoraj postanowiła Emilce urozmaicić posiłki i dała jej wafelka, takiego suchego:) Wcinała, aż się jej uszy trzęsły:) A mam pytanko, nie wiece czy możliwe, żeby Emilka miała już za "słabe" mleko modyfikowane 1 ? Bo od paru dni mi się częściej budzi w nocy na jedzenie jak jej daję mieszankę, a jak grysik to śpi normalnie, tzn. budzi się 2 razy. Może trzeba by przejść na 2. Co myślicie? Buziaki dla Dzieciaczków i dla Was:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Emilka zasypia różnie, tzn. w dzień czasem uśnie sama, ale najczęściej ją zabieram na ręce i przytulam albo kładę się na łóżku i ją biorę na moją klatkę piersiową ona przytula główkę i zasypia. A na noc to zasypia sama. Wcześniej kładłam ją na pleckach i dawałam pieluszkę przy buźce, żeby się mogła przytulić, a teraz ona sama obraca się na brzuszek i zasypia wtulając główkę w materacyk, tak jak przez dzień we mnie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×