dzis rozstalam sie z kochankiem po 3 latach znajomosci

zobaczymy jak to się wszystko wyklaruje, teraz mam taka niewdzięczną rolę bo niby nie chce się narzucać i tez nie chcę go zostawić z tym wszystkim samego, takie to uroki przyjaźni nie zawsze jest i będzie kolorowo, Marta - ładnie to nazwałaś "na dobre i na złe"

Gwiazdko z ta przyjaznia damsko meska jest tak za najpierw zakloca ja namietnosc, ktora predzej czy poniej sie rodzi, a potem zakloce ja tesknota, to bardzo indywidualne czy sobie damy z tym rade czy nie. Masz juz maila? (-:

dziewczyny ja nie dalam rady ...nie potrafie przyjaznic sie z kims kogo wciaz kocham ...moze z biegiem czasu Tak - w obecnej chwili - nie potrafie....

Marta, ja mu tylko tyle albo aż tyle mogę dać

byl moim kochankiem i przyjacielem - tylko przyjacielem byc nie moze.....nie chce go ranic gdy zapyta co u ciebie? co mam napisac ze super , wspaniale?czy ta odpowiedzia nie zranie przyjaciela?ktory wciaz mnie kocha?

w czym ja mu pomoge??? gwiazdko? nawet gdy jest mu zle i smutno co mam mu powiedziec....... skarbie ja z Toba byc nie moge.....

moge mu dac"chwile , godzine, dzien"-tylko tyle ..... pozniej tesknote i ......nadzieje ....do nikad.....to nie jest przyjazn .... gdy jest uczucie nie ma przyjazni ..

oczywiscie po rozstaniu

Marta, masz rację, ale ja nie mogę się nie odzywać, nic nie pomogę, nie chce doradzać a mimo wszystko chcę wiedzieć u niego się dzieje

Gwiazda po co Ty oszukujesz siebie? Jaka przyjaźń?????? Czy Ty wiesz co to jest przyjaźń???? Nie wiesz! Przyjaciel pomaga w życiu, a nie robi z niego bagno... Zachowujesz się skandalicznie jak na żonę i matkę, a ten Twój facet podobnie. W zasadzie pasujecie do siebie - dwójka tchórzy, którzy nie potrafią stanąć z prawdą twarzą w twarz i sami nie wiedzą czego chcą...

marta masz calkowita racje ... piszac mu,ze u Ciebie super zranisz go .. a poza tym czy to bedzie rpawda ? I dlatego nie chce tej przyjazni, bo nie chce by on pisal,ze super u niego :( poza tym nigdy bym nie wiedziala czy to rpawda czy nie ...

Moja matka od 15 lat jest w takim zwiazku. Nie mogę przezyc jak mogla mnie i mojemu tacie zrobić takie cos. Kurwisko! nie powinnam tak mowic o wlasnej matce,ale wazniejsze sa dzieci niz wlasna pizda...

Przyjaciel pomaga w życiu w obecnej sytuacji nic mu nie pomogę, w każdej innej może na mnie liczyć on to dobrze wie i jakie bagno, o co Ci chodzi? Wy wiecie tylko tyle ile ja tu napisze więc wasza ocena nigdy nie będzie obiektywna

to czemu ja takze nie chcilabym wiedziec ze u niego jest cudownie ze ulozyl sobie zycie- zycze mu tego(dlatego tez "usunelam sie "z jego zycia bo wiem z enie moge znim byc)wiedziec nie chce...... a przyjazn przeciez to nie tylko oparcie w ciezkich chwilach , to takze dzielenie sie tym co daje radosc i szczescie - z kim jak nie z przyjacielem o tym rozmawiamy- a ja sobie tego nei wyobrazam ... nie wyobrazam sobie .......wzajemnie zadawanie sobie cierpienia........ to loteria kto pierwszy sie zakocha rani"to drugie"......

gwiazdko slonko on cie kocha ,wiec nic innego od ciebie nie oczekuje bys tylko z nim byla

ale nie "na chwike"

gwiazdo Ty nie rozumiesz,ze bedac z nim (mimo,ze masz dobre checi) robisz mu nadzieje i robisz cos przeciwnego niz powinnas robic :( marto ja tez sobie tego nie wyobrazam,ze on bedzie mi pisac,ze jest szczesliwy mimo,ze chce zeby byl szczesliwy !! ale nie chce tego slyszec :( to bedzie bolec cholernie :(

to czemu, widzisz u mnie by było dokładnie odwrotnie, ja bym się bardzo ucieszyła, jakby mi on kiedyś napisał,że jest szczęśliwy, życzę mu tego z całego serca, bo zasługuje na to

gwiazdko KIEDYS - tak , a gdyby ci napisal teraz - ze jest szczesliwy , ze znalazl milosc swojego zycia , jak bys sie czula?/ Juz o tym pislam ze biegiem czasu jest mozliwa przyjazn - ale nie teraz.....

ja bym sie czula fatalnie- wolalabyym nie wiedziec...... choc zycze mu tego z calego serca.......

gwiazdo ale dlatego,ze Ty go nie chcesz najnormalniej w swiecie ! a poza tym nie wierze,ze by Cie to nie zabolalo ani troche ze jest szczesliwy bez Ciebie ... Ja tez chce zeby moj byl szczesliwy ale to by bolalo, gdybym sie dowiedziala i nie wiedzialabym czy to prawda ... A ja nie wierze,ze Twoj bylby happy gdybys mu napisala,ze dobrze Ci bez niego :( Skoro chcesz jego szczescia to go zostaw w swietym spokoju ! to mu na dluzsza mete szczescie, bo teraz to tylko przedluzasz agonie :(

byłoby mi smutno ale musiałabym się z tym pogodzić bo nie ma innego wyjścia, ja sobie zdaje sprawe z tego,że tak może byc

gwiazda to jak PIES OGRODNIKA a mysle ze spotka ja zasluzona kara ze nie bedzie zadnym z nich

AMEN

Zagladacie tu jeszcze ?

ja czasem zaglądam, ale nikt nic nie pisze... Co u Was słychać?

Cześć dziewczyny, coś mi topik uciekł :) ale jestem. U mnie ok :) nadal czekamy na rozprawę

:) :) U mnie tez ok juz nie czekam, az sie odezwie ;) Dalej milczymy i sie ciesze, bo osiagnelam jakis tam spokoj ducha ;) A wiem,ze gdyby sie teraz odezwal to by zburzyl ten spokoj :( Nie mam zadnych wiadomosci o nim, wiec jest ok :)

to czemu to dobrze, że jest dobrze hi ;)

Marto Co u ciebie?