dzis rozstalam sie z kochankiem po 3 latach znajomosci

gwiazko a jakie mialas do niedawna postanowienie? bo jakos nie moge odnalezc tego w watku?

Uf!!! poczytalem . Lubicie nowe odczucia - wiec bedac z tej drugiej strony szczerze zycze poznania jak ta druga strona sie czuje po poznaniu prawdy... to dopiero jest adrenalina, mam nadzieje,ze odczujecie ja juz niedlugo.( zrozumiecie co to jest krzywda, czuc sie jak smiec i pare innych ekscytujacych uczuc ) Waszym mezom- polepszenia wzroku, sluchu a przede wszystkim intuicji, niech maja szanse na podjecie decyzji-maja do tego prawo i bez obaw serce zadnemu nie peknie , zacza jedynie wladcieia was oceniac. Nie zaslaniajcie sie dziecmi, ojcowie od nich nie odchodza, czesto dzieci chca odejsc od takich matek ( z autopsji) a na pewno traca do nich szacunek. Nikogo nie krzywdzic... a to dobre. Poczucie przyzwoitosci , szacunku ,godnosci czy honoru to dla wasbajka o zelaznym wilku, " kto sieje wiatr ren zbiera bu ze ". Idzcie do swoich lubych z NK czy innych i prowadzcie " radosne " zycie, powodzenia a swim rogaczom dajcie szanse na godne zycie.

Taki M Jak trafiłes na te strone? czego na niej szukasz? Czyzbys sam podejrzewał ze ktos cie zdradza? Na fora sie wchodzi na ogol jak sie szuka jakiejs rady. A moze byles zraniony i szukasz powodu? powinnysmy przeniesc sie na forum zamkniete (-:

do to czemu co u ciebie???? odezwij sie

taki M Czego tu szukasz??? mysle ze ty tez tu piszesz pod innymi nickami... czemu ten temat tak cie interesuje?

Jak trfilem ?- po omacku, pisze tylko pod swoim niciem , pisalem juz wczesnie do Gwiazdy o empatii- ale to groch o sciane. Pisac i oceniac na otwartym forum mam prawo , dlaczego ? bo bylem ( juz na szczescie nie ) takim mezem rogaczem - bez specjalnej przyczyny - jak wasi " mezowie ", wiem co beda czuli i szczerze im wspolczuje, wam przyszlych zdazen- nie, nawet na wspolczucie trzeba zasluzyc . Na marginesie- sa topiki gdzie szukani sa porzadni faceci... po " wszystkim " udostepnijcie ich namiary - dlugo nie beda sami... to poszukiwany towar,,, mozecie tyle dla nich zrobic ? moja eks nie chciala, naiwnie mysli,ze jednak sie kiedys zejdziemy - wystawcie sobie, ze w sadzie chciala mi dac pisemna zgode na posiadanie kochanki, bylebym tylko nie odchodzil.... Taki Numer.

Marta jestem ;) U mnie nic nowego, oczekiwanie na weekend i koniec, coraz bardziej przemawia do mnie rozsadek, za duzo nas dzieli, a laczy tylko milosc ... to tak czy siak nie ma szans Co do przyjazni to ja nie chce zadnej przyjazni z moim K, bo wiem,ze nie damy rady:O to bedzie tylko przedluzanie agonii, a ja tego nie chce, ja chce jak najszybciej zapomniec i wierze ze mi sie uda :) Dla mnie ten rok tez byl fantastyczny :) K byl tego powodem rowniez, ale bylo ich wiele wiecej ;) Ciesze sie z tego co bylo :)

Wszystkiego naj naj,,,,,,,,,,,,, w NOWYM ROKU.....:)

Witam, Was dziewczyny :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roczku, żeby najgorszy dzień w Nowym Roku był taki jak najlepszy dzień w starym roku :) Grafitko, :) Te postanowienie to chciałam (bo narazie nie z wiadomych powodów)zakończyć nasze spotkania i zrobię to ....bo muszę

tylko milosc? podobno milosc wszystko zwycieza, to dlaczego ma nie przetrwac

Witam w Nowym Roku, jak nastroje Wasze? :) u mnie nieźle, wczoraj zadzwonił K chyba nie jest z nim najgorzej, bardzo się ucieszyłam bo się nie spodziewałam tak szybko, w sumie gadaliśmy o głupotach ale i tak sie cieszę :)

Boje sie jutra coraz bardziej :( Ehhhh jakos probuje soibie to wszystko tlumaczyc, ale nie wiem czy dobrze mi to wychodzi :O Bez lez pewnie sie nie obejdzie oboje pewnie bedziemy plakac :O Jakies rady na jutro ?

zaloz futro

Witam w Nowym Roku:) to czemu Trudno udzielac jakich kolwiek rad , na pewno gdy sie z nim spotkasz bdziesz wiedzila co powiedziec...przeciez tylko wy wiecie czego tak naprawde od siebie oczekujecie trzymam kciuki:)

gwiazdko wydaje mi sie ze "w obecnej syt."beda tylko takie rozmowy"o niczym".............. z biegiem czasu zobaczysz beda zupelnie inne.....

Grafitko co u ciebie??

taki M opisujesz swoja syt, na topiku w ktorym kobiety tesknia za swomi k........ czego oczekujesz /? Twoja zona jest jedna z nas........czego nie miala w tobie ze musiala topic tesknote w ramionach innego??/ nic nie dzieje sie bez przyczyny........... nie potrafie sie inaczej odniesc do tego co napisales..........

taki M myslisz ze cie kochala skoro zdecydowala podpisac cos takiego??? gdy sie kocha swiadomie czegos takiego sie nie robi:(

cześć dziewczyny:) jestem świeżo po rozmowie z moim K dodam dłuuugiej rozmowie ale dziś już mi nie jest tak wesoło. Mam wrażenie że jemu się wydaje że jest teraz panem sytuacji, jeden tekst jego bardzo mnie dotknął, ale nie dałam po sobie poznać i puściłam to w żart, nie będę to pisać o co chodziło bo pewnie osoby niepożądane go skomentują, ale jestem wkurzona teraz..... nie mogłam zareagować na te słowa inaczej, bo przecież ma do wszystkiego prawo, przecież ja z nim nie będę, to kolejna manipulacja albo nie wiem co...teraz mysle po co to powiedział poza tym rozmawiało nam się fajnie, ale myślę że palnął to z premedytacją przecież nie powinno to mieć dla mnie znaczenia, a jednak....., ale takich rzeczy sie k**wa nie mówi czuje się tak jakby chciał na mnie coś wymusić, jestem wściekła dosłownie chyba przeceniłam sytuacje, jak widać ma się całkiem dobrze, bo sam się odzywa, juz nie potrzebuje samotności, o co tu chodzi.......

to czemu, :) uważam tak jak Marta, nic Ci tu nie poradzimy, Wasza rozmowa jest konieczna, a my możemy tylko trzymać kciuki Marta, :) u taki M, mogło być tak samo jak i u mnie,tez zechcieli się zwyczajnie spotkać po latach i pogadać, i tak zaczęło się bez powodu, przecież mi w sumie niczego nie brakuje w małżeństwie, oprócz takiej już rutyny - schematu, takiej przewidywalności, to samo wyszło.....była miłość to sliski temat - to trzeba kontrolować może dlatego taki M nie może właśnie się z tym pogodzić, bo nie było żadnego kryzysu małżeńskiego więc czemu ona to zrobiła?, wydaje mi się, że właśnie dlatego Grafitka :) co u Ciebie?

witaj gwiazdko schematy sa b. podobne............ przeczytaj moj post do ciebie....... o tym wlasnie pislam,,,,,wiem chyba co ci powiedzial......

dlatego tez napisalam ... nic nie dzieje sie bez przyczny........ gdyby bylo wszystko ok, taka syt. nie mila by miejsca........ podzielam twoje zdanie uczucia trzeba kontrolowac........ ale to chyba raczej niemozliwe:(

Marta, nie za bardzo wiem o co Ci chodzi

cos ciężko mi sie teraz myśli

gwiazko chodzilo mi o to ze u mnie bylo bardzo podobnie...jego rozwod, moje polatane mysli jak sie zachowac, pozniej rozmowy o niczym,,,a teraz..(rozmowy zupelnie inne, niepozroumienia i zal..z jego strony (to tak szybko obrazowo stralam ci sie to przedstawic)

tylko ze u mnie byl jeszcze czas przemyslen....czy bedziemy razem..ale podjelam inna decyzje

a oto chodzi, no tak mam zal o te słowa ale przecież mu o tym nie powiem,a będę miała to w głowie...to ładnie już się zaczyna, w pn mamy się spotkać ale na dzień dzisiejszy mi sie odechciało

Marta, z takimi testami to sie skończy szybciej niz mysle chyba, bo to nie na moja psychę, czemu tak mówi?, jeden głupi tekst a ja tak wzięłam sobie do głowy

bo ma do ciebie zal,,, jestes z nim ale to nic konkret.nie wiem czy na pewno o tym samym myslimy..(podaj jakis szczegol mozesz?)

on- "........., bo Ty i tak nie bedziesz ze mną" ja -"powodzenia, masz ciekawe ......................", a potem że w pn będzie bo się stęsknił bardzo itp. itd.bo ja w weekend nie mogę teraz to już się pewnie wszyscy domyśla ale nieważne, wiesz,że zdanie osób niepożądanych mam w d....