za duze alimenty

A jak z nia szles do lozka do niemyslales wtedy o konsekwencjach, ze moze zajsc w ciaze.To takze towja wina, chciales przyjemnosci na calego to masz. wtedy trzeba bylo myslec a nie po fakcie.Asam uznlaes dziecko czy wszystko szlo przez sad ?????

to nie wiem jak w sadzie wykazales, ze placisz po 250 i 300 utrzymujesz mieszkanie i pasierba. od razu widac, ze na lewo zarabiasz bo za 850 na wszystko nie byloby cie stac. matka twojego dziecka glupia nie jest.

widzisz alimenciarz , zdenerwowałeś kobiety :)

dzieci mam z roznymi kobietami ale pierwsza kochalem a drugiej nie kochalem wiec i dziecko jest mi obojetne............... a jak to wyglada na odwolaniu skoro moga mi tez tam podwyzszyc

mam nadzieję, że chociaż ona jedna w tej farsie nie jest głupia i nie da się wyrolować :-o

Oj szkoda, że nie czyta tego matka dziecka... no i urząd skarbowy. Już dawno powinien ci się dobrać do doopy.

nie uznalem sam dziecko, wszystko szlo przez sad

jak mogles nie uznac dziecko skoro proponowales jej wczesniej jego aborcje? :O

tak sie koncza skoki w bok nareszcie tylko nie kobieta jest obrazana ze \"nie bylo trzeba dawac dupy\" fuuf fffuuuu do pieczzzzz z nim

a sad moze mi sprawdzic urad skarbowy na prosbe matki? bo na pierwszej rozprawei nie sprawdzili

oczywiscie, ze moze :D ty naprawde jestes taki ograniczony??

Kretynie jakbyś wypierał się ojcostwa to matka może zrobić badania DNA i to na twój koszt. "Ogolnie mam dwojke dzieci. jednym sie zajmuje bo go kocham a drugie no coz...nie ejst mi bliskie i nie interesuje sie nim, i nie mam z tego powodu wyrzutow "- życie często bywa przewrotne i mam nadzieje, że to kochane dziecko wypnie na ciebie doopę i to niechciane też.

sad moze sprawdzic wszystko. czy chcesz czy nie bedziesz placicl do czasu az dzieciak sie uczy, a biorac pod uwage jak wszystko drozeje alimenty tez beda ci podnosic co jakis czas.

alimenciarz , wykonaj badania DNA , może płacisz bez powodu :)

Może, może :D

A czyli sam dobrowolnie nieuznales dziecka, a co mowiles w sadzie.Robili wam badania dna na ustalenie ojcostwa?

uznalem dziecko bo musialem po badaniach DNA, matka odebrala mi prawa rodzicielskie ale ja na to rpzystalem bo nie jestem zainteresowany wladza rodzicielska

Nie szkoda mi takich debili życzę Ci jak największych alimentów.

Jak raz US dobierze ci się do doopy to potem przez dłuuuugii czas będą mieli na ciebie oko.

ona nie da mi spokoju z tymi alimentami co roku chodzi o podwyzszenie

Ciekawe ile takich złamasów po świecie chodzi :o Mam nadzieję, że babka cwana jest i tak ci dokopie, że ci się żyć odechce:)

a co jesli uzyskane dochody mam tylko w swojej kieszenie i US nic o tym nie wie a skladki mam tylko od tej oficjalnej kwoty? to nic mi nie zrobia:P

Ciebie nie obchodzi to dziecko a nas nie obchodzą twoje problemy!!!!!

zapytam jeszcze raz. jak mogles nie chciec uznac dziecka skoro wczesniej proponowales jej aborcje? rozumiem, ze od poczatku twierdziles, ze dziecko nie jest twoje, a aborcja byla pomoca dla znajomej w trudnej sytuacji? nie dziwie sie, ze nie umiesz odnalezc sie w tej sutuacji :O

I dobrze, że nie daje spokoju. I niech chodzi i niech ci podwyzszają.

no coz ja tz cwany ejstem, moze mam tylko 7 klas podstawowki ale tez mam cwana kobiete, ktora tez alimenty dostaje i wie jakie knify uzyc

alimenciarz , tak kombinuj aby nie wykazywać więcej dochodów i będzie dobrze :)

A jak dlugo czekales na badania dna od dnia urodzenia dziecka?I jak to przebiega takie badanie?Jest sprawa w sadzie ty nieuznajesz dziecka ale alimenty musisz placic?Pozniej wysylaja was na badania dna?Tak to wyglada?

no wlasnie widac jak wie :O ty za to bys sie dowiedzial co to antykoncepcja znim kolejne dziecko pozbawisz ojca i kasy, ktora mu sie nalezy :O

Takich śmieci jak autor powinno się kastrować, żeby nie płodzili kolejnych dzieciaków. Za kilka miesięcy/lat stwierdzisz, że nie kochasz swojej obecnej kobiety i będziesz miał w doopie twoje faworyzowane dziecko. Potem znajdziesz następną nawiną i zrobisz sobie kolejne "kochane" dziecko na określony czas, bo taki kretyn jak ty nie wie co to jest miłośc i nieodpowiedzialność.