Gość Flora Napisano Grudzień 17, 2018 Moli 85 dziękujemy za te informacje :) One tu dla nas bezcenne. Widzę, ze potwierdza się, ze pierwszy ważny przełom następuje po miesiącu od operacji, wówczas przestajemy być niewolnikami jednej pozycji na plecach i można w końcu trochę odciążyć plecy. Drugi przełom po dwóch miesiącach, można wtedy wznowić aktywność fizyczną, jeśli ktoś na to czeka. To niech się jeszcze ktoś wypowie, co z sexem Tak, wiecie, żeby nie trzeba było mieć włączonego trybu standby po prostu pełen luz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Megi Napisano Grudzień 17, 2018 dzieki Moli pocieszyłas mnie , strasznie tęsknie za siłownia , dobija mnie ten brak aktywności. Cieszę sie ze juz czujesz sie świetnie, czy „zapomniałaś „ juz ze jesteś po operacji ? Zadowlona z rozmiaru ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza Napisano Grudzień 17, 2018 Czesc ! W sobote miałam operacje powiększania piersi. Zdecydowałam sie na implanty okrągłe 350 ml motiva. Dopada mnie dołek, bo wróciłam do domu, boli strasznie i nie jestem w stanie zająć się dzieckiem :( jest u mnie mama i siostra ale mam straszne wyrzuty, że nie mogę nawet podnieść mojego bobasa:( bol straszny plus biegunka... w ktorej dobie bedzie lepiej ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Moli85 Napisano Grudzień 17, 2018 Megi - nie, nie zapomniałam o operacji bo jak tylko spoglądam na moje nowe cycuszki, to jestem szczęśliwa, że podjęłam taką decyzję i na pewno zrobiłabym to jeszcze raz a jeśli chodzi o jakiś dyskomfort, to owszem, jeszcze czuję "coś" kładąc się na boku, czy jak mąż mnie obejmie. Ale bólem bym tego nie nazwała... Jestem bardzo zadowolona z rozmiaru, mam okrągłe Mentory 275. Właśnie tego chciałam, aby biust bez stanika był tej wielkości, jak wcześniej w moich push up'ach. Oczywiście po fakcie stwierdzam, że ciut większe by mi nie przeszkadzały ale jestem i tak bardzo zadowolona w porównaniu z tym co było przed operacją. Paradowałam już dumnie na basenie, jestem też psychicznie inną kobietą Flora - my z mężem kochaliśmy się po jakichś 2 tygodniach, na tzw. pozycję na "kłodę", czyli ja leżę jak kłoda a on przejmuje inicjatywę Przez 6 tygodni nie jest zalecane na "jeźdźca", ale potem to już normalnie, bez zahamowań Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza Napisano Grudzień 17, 2018 Jeszcze zapytam was, miałyście krwiaki? Jesyem w drugiej dobie po opierajcie a na prawej piersi wielka kula- krwiak :( boje sie ze zostanie asymetria../ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Flora Napisano Grudzień 17, 2018 Moli85 ”na kłodę” oplułam telefon dobrze, niechaj takie będą początki! Zuza... ja mam w dwóch miejscach krwiaki, tj bez wypukłości. Plamy jak siniaki tylko w kolorze śliwki węgierki. Wiem, ze to zejdzie z czasem i nie wpłynie w żaden sposób na asymetrię. Megi... ja przed operacja przebiegłam półmaraton, bylam wciąż w ruchu, jak nie na treningu biegowym, to na siłowni, uwielbiam to i bardzo mi tego brakuje. Ten stan bez aktywności to dla mnie ciężka próba i lekcja pokory Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Megi Napisano Grudzień 17, 2018 zuza myśle gdzieś 4 doba i bd o wiele lepiej. Ale niestety dziecka nie bd mogła jeszcze podnosić , ja tez mam babla 2,5 roku i strasznie brakuje mi wygłupów czy przytulania , pomijać fakt oczyścicie brania na ręce. Ale po tyg zostałam sama z mała i jakoś to idzie nam tez juz marzy sie sex ale szczerze boje sie bólu nawet w pozycji „na kłodę „ jednak ból orzy większych ruchach wciąż nest ciągnący... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia22 Napisano Grudzień 17, 2018 Kochane witajcie! U mnie wielkie odliczanie czas zacząć .. Zostało 9 dni.. mam zgodę lekarza, badania wyszły ok Pozdrawiam Wszystkie przed i już po .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania Napisano Grudzień 17, 2018 Dziewczyny czy któraś miała taka „ fałdkę” pod piersią? Są pod dwiema piersiami :( Martwię się co to moze być? Jestem 5 dni po operacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Grudzień 17, 2018 Majeczka87 U mnie bylo podobnie z tym strachem a jak juz lezalam na sali operacyjnej i przygotowywali sie do znieczulenia cala sie trzeslam az opanowac nie moglam dostalam glupiego jasia wtedy stalo sie wszystko takie obojetne a ogolnego nawet nie pamietam. Oczywoscie pierwszy dzien czy drugi nic przyjemnego nie wierze juz w te wszystkie filmiki na youtube gdzie dziewvzyny "myły same glowe po 2 dniach lub prowadzily auto" mimo roznego progu bolu jest to wg mnie wrecz technicznie niemozliwe ale dzis 12 dzien po i jest calkiem niezle. Z dnia na dzien coraz lepiej.sama wstaje, myje się, ubieram takze sprawnie a graniczenia byly i to duze. Mam na szczescie meza ktory we wszystkim pomagał. Po tej operacji kobieta jest jak takie male dziecko nic sama nie przesunie jesli jest kawalek dalej( ja radze sobie czasem noga) sama sie nie podrapie nawet poduszki nie poprawi. Teraz doceniam silne nogi. Ale wszystko do zniesienia wg mnie jesli kobieta zdeterminowana i pewna tego ze napewno tego chce. Grunt zeby miec osobe ktora pomoze. Dzis bylam pierwszy dzien w pracy nawet sama prowadzilam takze jestem szczesliwa. Sama mam 350 ml hp cc mentor okragle i są idealne przy mojej budowie (56 kg 160cm). Jak tu juz kiedys jedna z Was pisala wg mnie rowniez tydzien wyrwany z zycia to niewygorowana cena za spelnienie marzenia. Wytrwałosci dla tych ktore przed Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc zuza Napisano Grudzień 18, 2018 Wlasnie minęła 3 doba. Boli strasznie :( ściągnęłam stanik a tu lewa pierś dwa razy mniejsza od prawej. Prawa cała opuchnięta. Nie wyglada to dobrze ... załamka ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Moli85 Napisano Grudzień 18, 2018 Zuza, to nie zastanawiaj się i nie czekaj tylko idź na kontrolę. Mi też pielęgniarki i anestezjolog tłumaczyli, żeby nie czekać aż zacznie mocno boleć, tylko brać od razu silne przeciwbólowe. Miałam Tramal i Paracetamol, możesz brać co 4 godziny. Paracetamol bez recepty dostaniesz tylko nie zapomnij o osłonowych na żołądek, bo to silne leki. Trzymaj się Kochana i dawaj znać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karo Napisano Grudzień 18, 2018 Zuza skontaktuj się ze swoim lekarzem. U mnie też tak było i zlecił mi usg, żeby sprawdzić, czy nie robi się tam krwiak. Na szczęście wszystko było Ok, to wina obrzęku, który schodzi, ale nadal jest różnica między piersiami i ta obrzęknięte dużo bardziej boli. Powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kami Napisano Grudzień 18, 2018 Dziewczyny czy któraś z Was miała problem z nierównym gojeniem się piersi? Otóż jestem już miesiąc po powiększeniu i lewa pierś już wygląda fajnie za to prawa jest większa opuchnięta jakby troszkę niżej względem lewej. Czy ma mnie to już zacząć niepokoić czy jakoś się to unormuje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Grudzień 18, 2018 Monia22 witaj Myślałam o Tobie...trzymam kciuki za operację troszkę się musiałaś naczekać, ale chociaż już wiesz jakiego efektu możesz się spodziewać u mnie już prawie minęło 6 tygodni. Dziećmi i domem zajmuję się już sama, chociaż na pewno będę potrzebowała pomocy przy zakupach przedświątecznych No i odpuszczę sobie mycie okien Chodzę cały czas w staniku pooperacyjnym, jest mi w nim najwygodniej. Na czas prania zakładam zwykły sportowy. Wczoraj byłam na pomiarach i brafiterka zaproponowała mi 70C. Pod biustem mam 72, w biuście 87. Tylko że mierzyła mnie w tym staniku pooperacyjnym...nie wiem, jakoś mało profesjonalnie sie czułam. Wzięłam taki mięciutki stanik na fiszbinie, żeby tylko mieć na święta do sukienki. Nic mnie nie uciska, piersi wyglądają super. Jestem mega zadowolona z kształtu Moli85 ekstra podsumowanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Flora Napisano Grudzień 18, 2018 Hejo Jestem po kontroli. Dziś u mnie 7 doba po op. Doktor obciął mi końcówki szwów (reszta się rozpuści) i przykleił specjalne plastry na rany i dostałam zgodę na pierwsza kąpiel z zamoczeniem piersi. Za tydzień mam je sama odkleić i już wtedy mogę smarować żelem na blizny. Zalecenia takie, ze po upływie 4 tygodni można spać na boku, po 6 tygodniach na brzuchu. Biustonosz dzień i noc 2 miesiące. Kontrola za 4 miesiące. Kupiłam tez dodatkowy biustonosz pancerny na zmianę. Ten używany przez tydzień pragnęłam wymienić. Kapiel...O rany! Faktycznie bez biustonosza, tak jak dziewczyny pisały, ogromnie dziwne uczucie, właśnie tak, jakby implanty miały wylecieć dołem. Ale możliwość prysznica całego ciała bezcenna. moje odczucia - dziwnie wyglądające piersi. Po pierwsze mogłyby być mniejsze, po drugie sztywne, od dołu dosłownie takie półki. Ale równe, choć miałam asymetrię i czucie mam na obu piersiach łącznie z brodawkami. Doktor twierdzi, ze one będą zmieniać się. Po pierwsze mam obrzęk pomiędzy nimi. Wszystko musi zejść i ułożyć się. Czy jak piersi zmiękną to wyglądają naturalniej? No to u mnie na dziś tyle dajcie znać co u Was. Jakoś mi raźniej jak czytam, co tam u kogo słychać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza Napisano Grudzień 18, 2018 Flora a jak Twoje sampoczucie po tygodniu ? Boli bardzo? Czy juz wszystko Ok ? Ja we wigilie bede ponad tydzien od zabiegu ale boje sie jak minął te święta... niby jade do rodziców ale nie chce z siebie robić ofiary. Na razie jest ciezko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Flora Napisano Grudzień 18, 2018 Zuza, ja od początku czułam się dobrze, rzekłabym że aż za dobrze w stosunku do tego co tu czytam. Ból naprawdę umiarkowany. Przeciwbólowe brałam do 4 doby ale myśle, ze nawet bez leków bym dała radę. W 4 dobie powoli ale sama umyłam włosy nad wanną, bardziej kierując glowe w stronę rąk, niż ręce w stronę głowy. Wieczorem pojechałam autem do pobliskiego sklepu. Biegi zmieniałam dwoma rękami, drzwi po otwarciu odpychałam nogą ale sobie poradziłam. Dziś tez prowadziłam auto - już znacznie lepiej. Mogę powiedzieć, ze bólu jako takiego nie czuje w ogóle. Mój dyskomfort to uczucie pełnych piersi, jakby to był nawał pokarmu i zaraz miały eksplodować mlekiem ;), kłucie, ucisk. Wykonuję drobne prace domowe. Obiad spokojnie ugotuję ale za odkurzacz się nie chwytam. Słucham tego, co mi mówi mój organizm i na co pozwala. Kazda z nas tu trochę inaczej. Dla jednej z nas tydzień to jeszcze całkowite „kalectwo” a dla innej jako taki komfort funkcjonowania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martkaaa Napisano Grudzień 18, 2018 Dziewczyny, musialyscie nosić pończochy przeciwżylakowe po operacji? Ja mam takie zalecenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marbier88 0 Napisano Grudzień 18, 2018 Dnia 2.12.2018 o 11:56, Gość KINIA90 napisał: Hej dziewczyny dawno mnie było. Jak tam u Was z biustem? U mnie minął 2 miesiąc i jak mam być szczera nie nawidzę patrzeć w lustro na swój nagi biust. W ubraniu i staniku ok jestem zadowolona. Niestety nago już nie lewa pierś znacznie niżej i większa. Prawa zdecydowanie ładniejsza. MARBIER88 odnoszę wrażenie, że mój lekarz też ma zlewkę po zabiegu. Wspominał tylko, że brodawka może opadać ale nic nie mówił, że będę miała krzywe piersi;/ kilka dni po pierwszej kontroli zadzwoniłam z informacja że coś jest nie tak z blizną tak jakby pod warstwa skóry popękało i bardzo dobrze czuć pod palcem "dziurę" . Od Pani w rejestracji usłyszałam, że nie ma sensu przychodzić na konsultacje. Zresztą jak chce ale to tylko mi się wydaje. Niestety w dniu wizyty wypadły sprawy rodzinne i nie poszłam. Kolejna wizyta w kwietniu na dzień dobry powiem, że mój biust jest koszmarny. Nic nie widać aby robiły się okrągłe patrząc z góry wyglądam jakbym miała zaraz mleko odciągać. MAGDA3335 wiem że powinnam niby być cierpliwa ale coś czuje, że spotka mnie to co Ciebie :( Żałuje, że nie poszłam na konsultacje do innych lekarzy. Widziałam ładne biusty, które wyszły z tej kliniki i cóż chyba tak mnie zaślepiły. Zastanawiam się czy teraz po 2 miesiącach jest sens pójść gdzie indziej na konsultacje zobaczyć co powie inny lekarz. Hej. Ja już 5msc po zabiegu. Piersi się przez msc bardzo zmieniły. Prawa w końcu wyrównała się z lewą. Ale niestety są za małe. Większe piersi miałam podczas karmienia piersią... No i wkładki mam okrągłe a efekt jak przy anatomicznych. Malo u góry duzo na dole. Żeby cycki ładnie wyglądały nawet zakładając bokserke, zakladam stanik z wyjmowanymi poduszkami. Po domu i golfach wyjmuje. Bez tego czuje tak jak przed zabiegiem. Pomimo ze cyki są...jakieś. to i tak chodze nerwowa bo tyle kasy poszło a ja tak na prawde nawet na nie nie patrzę bo co spojrze to mówię malo.... no cóż, za 3-5lat planuje wymiane na wieksze, ale tym razem nie skonczy sie na jednej wizycie konsultacyjnej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marbier88 0 Napisano Grudzień 18, 2018 (edytowany) Dnia 17.12.2018 o 16:57, Gość Monia22 napisał: Kochane witajcie! U mnie wielkie odliczanie czas zacząć .. Zostało 9 dni.. mam zgodę lekarza, badania wyszły ok Pozdrawiam Wszystkie przed i już po .. Bardzo się cieszę, że w koncu nadchodzi wielkimi krokami ten WIELKI dzień :) :) , że tak się brzydko bezposrednio zapytam, czy musisz ponownie płacić za wszystko? no bo jakby patrzeć, to winy w tym Twojej nie było, że tak wyszlo po pierwszym zabiegu. Będę mocno trzymała kciuki, aby "siostra" dołączyła do swojej " siostry" bliźniaczki heh ;) :* Edytowano Grudzień 18, 2018 przez Marbier88 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Megi Napisano Grudzień 19, 2018 Monia 22 trzymam mocno kciuki! Naprwno tym razem wszystko bd dobrze ! martkaa ja nie mam takich zaleceń ja wczoraj pierwszy raz prowadziłam samochód ( 12 dzien po zabiegu ) i było bardzo dobrze dziewczyny czy Was tez tak boli kręgosłup ? No nie mogę Normlanie funkcjonować ... piersi juz dawno nje bolą ( tzn teraz trochę sutki drażni bo da bardzo wrażliwe na każdy dotyk i otarcie ) a kręgosłup to dramat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majeczka87 0 Napisano Grudzień 19, 2018 Gość Marta, dziękuje Ci za tak obszerną odpowiedz . Mam 2 tygodnie urlopu i muszę wrocic do pracy . Słuchajcie pracuje w przedszkolu , mam starsze dzieci których nie dźwigam , praca stojąca, mam nadzieje ze zdołam . Tak bardzo chciałabym już być po tym trudnym okresie - gojenia . Rachunek tez jest już coraz większy , badania , drugi stanik pooperacyjny ile Was wyszła całość Kochane ? Mam nadzieje ze za pare lat nie będzie trzeba wyciągać implantów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Grudzień 19, 2018 Majeczka 87 Nie ma za co Ja robilam wyniki krwi, usg piersi, ekg i okazalo sie na miejscu ze i tak pobrali sami krew i zbadali, ekg zrobili. Drugi stanik pooperacyjny tez kupilam zalozyla i mialam zalozony 2 dni po czym wrocilam do tego ktory zalozyli mi po operacji. Srednio sie w nim wyglada ale bardzo elastyczny i duuuzo wygodniejszy. Do pracy w 11 po operacji wrocilam tylko to praca siedzaca aczkolwiek mysle, ze w stojacej tez bym dala rade te koszta dodatkowe zwiazane z operacja to u mnie okolo 700 zl narazie. (Badania, stanik, usg,ekg,krew,przeciwbolowe,antybiotykplastry)a wizyty kontrolne po zabiegu nie place. A odnosnie dolegliwosci po operacji. Dzis mija 2 tyg od operacji a mniej wiecej od przedwczoraj lewa piers jest bardziej obrzeknieta, boli ( jak podczas nawału pokarmu) skora cienka az sie świeci. Zastanawiam sie czy to normalne, czy po prpstu sie przeciazylam bo poczulam ze moge lepiej funkcjonowac niz w piewszych dniach po zabiegu i a to rozlatowywalam zmyaarke a to zaladowalam, wycieralam kurze.. nie wiem czy nie przegiełam. Szwy mam zdjete od 9 dnia. Piersi nadal lekko bola ale to pewnie norma? (Lewa bardziej) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majeczka87 0 Napisano Grudzień 19, 2018 Jesteś w stałym kontakcie z lekarzem ? Co robić w takich sytuacjach ? Ja mam do Kliniki 300 km wiec już wiem ze będzie panika . Muszę wsiąść nr do lekarza w razie awaryjnej sytuacji . Właściwie czemu one goja się inaczej ? Przeraża mnie to a z drugiej strony nie mogę się doczekać . Myśl pozytywnie Gość Marta - trzymam kciuki , oby wszystko było dobrze . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Flora Napisano Grudzień 19, 2018 Moje koszty: 1-sza konsultacja - 200zl badania bez kosztów, gdyż skorzystałam z dodatkowego ubezpieczenia jakie opłaca mi pracodawca, wszystko zrobiłam w ramach enel-medu (krew, usg, ekg, rtg) 2-ga konsultacja-bezkosztowo operacja i pobyt-15,5 tys. kontrola- bezkosztowo biustonosz dodatkowy -250zl (on jest identyczny jak ten, który mi założyli po operacji, tylko w kolorze ecru, bo tamten mam czarny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Grudzień 19, 2018 Faktycznie zapomnialam o pierwszej konsultacyjnej u mnie tez 200 zl operacja 15000 brutto Dziekuje Majeczka87 i wzajemnie. Mysle, ze troche sie przeforsowalam. Mam 2,5 roczne dziecko wiec czasem nie da sie ograniczyc ruchow dlatego teraz cierpie. Lekarz mowi, ze to normalne. Sama tez ponad 250 km mam do kliniki. Powrót jest najgorszy. Wsiadznie i wysiadanie auta a i kazda dziura w drodze sprawia ból a dziur w naszych drogach i nierownosci nie brakuje ale szybko sie wypiera bol z pamieci. Tez sie obawialam a doczekac nie moglam Szybko minie. Trzymam kciuki za Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga Napisano Grudzień 19, 2018 Jestem tydzien po zabiegu. Miałam płaski brzuch a od operacji mam napompowany jak balon. Miałam taki w piątym miesiącu ciąży. Nie moge go wciągnąć. Pytałam doktora to powiedział ze wypchałam brzuch powietrzem i to zejdzie. Pytanie kiedy.. miałyście tak ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Grudzień 20, 2018 Gość Kinga ja tak mialam. Brałam tramal. Dr powiedzial ze od niego zmienia sie perystaltyka jelit i wszystko tam w srodku zostaje. Tez sie czulam jakby za chwile brzuch misl peknac po odstawieniu lekow brzuch zrobil sie plaski aczkolwiek i rak nadal mam wrazenie ze cala jestem spuchnieta. Pierscionek z palca nie chce mi zejsc. Zastanawiam sie czy przytylam od tego lezenia czy ten stanik tak mnie sciska, ze krew nie krazy tak jak powinna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia22 Napisano Grudzień 20, 2018 Milka, Mariber88- dziękuję za wsparcie! Fajnie, że u Was już wszystko ok Boję się bardzo... Ale zrobiłam komplecik badań łącznie z wymazami i jest ok. Żeby było śmiesznie zrobiłam badania wysłałam do doktora, zatwierdził, a w klinice nie byłam zapisana do zabiegu... Zdziwiło mnie że nikt nie dzwonił z potwierdzeniem terminu, w końcu sama zadzwoniłam i wyszło... kobitka myślała że zrezygnowałam, rozmyśliłam się itp.. czekała aż się odezwę... hihi Raz, dwa wszystko zorganizowała i 28 jadę.. Boję się, aby sytuacja się nie powtórzyła bo nie wiem czy znajdę na tyle siły w sobie, aby znów przez to wszystko przechodzić.. pozostaje jeszcze kwestia początkowej asymetrii, której raczej nie da się ukryć.. zanim pierś zejdzie i się wybije minie kilka ładnych tygodni... Koszt to 4 tysiące, cena implantu, plus anestezjolog- tu mam nadzieję, że nic się nie zmieniło... doktorek mówił, że resztę kosztów weźmie na siebie... Teraz obie piersi są równe, nawet z koleżanką jak mierzyłyśmy sukienki w sklepie, byłyśmy w bieliźnie, to się nimi zachwycała.. Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach